Daniel Hakans w Lechu Poznań
Lech Poznań w końcu ma jednego z dwóch zapowiadanych w maju skrzydłowych, choć jest to piłkarz z identycznej półki, jak sprowadzony wcześniej Alex Douglas i Bryan Fiabema. Następcą Kristoffera Velde został Daniel Hakans z drugiej ligi norweskiej, która jest ligą półamatorską.
Daniel Noel Mikael Hakans, a konkretniej Daniel Hakans urodził się 26 października 2000 roku w fińskiej miejscowości Vaasa. Jest wychowankiem miejscowego IFK, z którego trafił później do SJK Seinajoki spędzając w tej drużynie 3,5 roku. Hakans nigdy niczym specjalnym się nie wyróżniał, w lidze fińskiej rozegrał kilkadziesiąt spotkań, latem 2022 roku zaliczył też 4 spotkania w eliminacjach do Ligi Konferencji.
Później w sierpniu został wypożyczony do norweskiego zespołu FK Jerv, który spadł z ligi zajmując w sezonie 2022 toczącym się systemem wiosna-jesień ostatnie miejsce w Eliteserien. FK Jerv w styczniu 2023 roku po spadku wykupił Daniela Hakansa z SJK, po czym w lutym sprzedał go do Valerengi Oslo.
Fin w sezonie 2023 zanotował 28 występów (24 ligowe), w których zdobył 6 goli i zaliczył jedną asystę. Valerenga niespodziewanie spadła z Eliteserien na drugi poziom. Rozgrywki zaplecza Eliteserien są rozgrywkami półamatorskimi, piłkarze wielu klubów łączą grę w piłkę z normalną pracą, różnica poziomów jest ogromna, dlatego Daniel Hakans nie chciał zostać w Valerendze Oslo, jednak klub nie chciał go puścić.
Dopiero niedawno Norwegowie zgodził się na negocjacje z chętnymi na jego usługi. 24-latek grający na prawej pomocy, ale mogący z konieczności występować też na lewym skrzydle czy na dziesiątce jest z polecenia asystenta Sindre Tjelmelanda, który dobrze zna tamtejszy rynek. Zawodnik będący w kręgu zainteresowań Jagiellonii Białystok otrzymał pozytywną opinię od działu skautingu, przez co Lech Poznań mógł zacząć działać.
Kolejorz nie miał już pomysłu na chociaż jednego z dwóch skrzydłowych zapowiadanych w maju przez Piotra Rutkowskiego, a szukał szybkiego piłkarza pasującego do stylu Nielsa Frederiksena, fiński pomocnik chciał odejść z drugoligowej Valerengi Oslo co pomogło naszemu zarządowi w negocjacjach. Lech Poznań, który ze względu na brak czasu musiał już kogokolwiek ściągnąć na skrzydło zapłaci za Daniela Hakansa niespełna 800 tysięcy euro + ewentualne przyszłe bonusy.
Prawonożny reprezentant Finlandii, który w dorosłej kadrze zagrał 8 razy i strzelił 4 gole (3 bramki wbił rok temu San Marino) aktualnie znajduje się w rytmie meczowym. W tym roku kalendarzowym strzelił dla Valerengi Oslo łącznie 5 goli w 9 meczach ligowych występując ostatni raz 20 lipca, natomiast w kadrze narodowej 26 marca.
Daniel Hakans to dynamiczny, dużo biegający piłkarz lubiący wdawać się w dryblingi, który często gra 1 na 1 i regularnie schodzi z piłką do środka pełniąc tak naprawdę rolę drugiego napastnika. Jego atutem jest spory ciąg na bramkę rywali, umiejętność wykorzystywania wolnych przestrzeni za linią obrony, a minusem gra w defensywie oraz dośrodkowanie (więcej konkretnych liczb w osobnym tekście na jego temat).
24-latek będzie trzecim Finem w historii Lecha Poznań po Kasperze Hamalainenie i Paulusie Arajuurim, którzy wraz z Kolejorzem zdobyli m.in. tytuł Mistrza Polski czy grali w fazie grupowej europejskich pucharów. Daniel Hakans we wtorek pojawił się w Poznaniu, po przejściu testów medycznych zostanie nowym piłkarzem naszego klubu związując się kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2028 roku.
Daniel HAKANS
Kraj: Finlandia
Data urodzenia: 26 października 2000
Miejsce urodzenia: Vaasa
Pozycja: Prawy pomocnik
Wzrost: 178 cm
Waga: 74 kg
Preferowana noga: prawa
Sukcesy: brak
Poprzednie kluby:
IFK Vaasa (Finlandia)
SJK Seinajoki (Finlandia)
FK Jerv (Norwegia)
Valerenga Oslo (Norwegia)
„zapłaci za Daniela Hakansa niespełna 800 tysięcy euro”
Czyli w rzeczywistości 300-400 tysięcy.
Zobaczymy czy odpali i kiedy, bo przychodzący z lig grających systemem wiosna – jesień często odpalają dopiero po roku. Może zawodowy syn swojego ojca buduje kadrę na pierwszą ligę w sezonie 25/26?
Na to wygląda.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz jak on jest taki dobry to dlaczego nie kupiło go Molde albo Bodo…..?
Lolek – był po prostu za dobry.. A tak poważnie to ponoć Valerenga nie chciała go puścić, ale nie wiem czy jakiś z tych klubów był nim zainteresowany. Zobaczymy co z tego będzie. Staram się mu dać czystą kartę, ale patrząc na to skąd przychodza zawodnicy to ciężko być optymistą.
Kolejny ogór . Dwa razy spadł z przecietnej ligi norweskiej . Rocznikowo 24 lata . Cienko to widzę
Ch*j tam, powodzenia…
😂
Szału nie ma,ale może odpali i zadziwi kibiców.Odszedł Velde który jak przychodził to miał liczby konkretne ,tu niby grał na tym samym poziomie ale,no właśnie to jest wzmocnienie ala RutekTak czy inaczej dobrze że chociaż jest w rytmie meczowym.Nie ma co ocena po całej rundzie pokaże co z niego za piłkarz.
Super, rozumiem, że to jest ten kozak, który z miejsca ma wejść w buty Velde :D? Kolejny transfer, ktory wygląda na uzupełnienie zespołu a nie jego wzmocnienie. Skrzydłowy, który nie ma asyst, ma problemy z dośrodkowaniem. Po filmikach na YT widać, że często schodzi do środka, ale jaki ma to sens, kiedy 90% zespołów z Lechem gra w niskiej obronie?
Ciężko być optymistą, zwłaszcza, że Rząsa już mówił, że przyjdzie jeden skrzydłowy a może 2, czyli w domyśle czytaj 1. Lech, który gra skrzydłami, ma do dyspozycji: LaBambe – odpala 3 sezon, Hotic – 6 na 8 miesięcy leczy kontuzje a także nowy nabytek z 2 ligi norweskiej. Przecież jak wyglądają te transfery?
Fiabema – 3 liga hiszpańska – napastnik, który nie strzela bramek
Douglas – ostatnia drużyna ligi szwedzkiej
Hakans – 2 liga norweska
Jak się patrzy na te „wzmocnienia” to mam wrażenie, że robi je klub walczący o utrzymanie w Ekstraklasie albo drużyny walczącej o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce.
Nie dość, że na papierze te ruchy są beznadziejne, to są jeszcze robione zdecydowanie po czasie. A PONOĆ LIMIT BŁĘDÓW SIĘ WYCZERPAŁ!? Rozumiem, że możemy się szykować na zmian w dziale skautingu oraz na stanowisku dyrektora sportowego? Przecież to jest jawna kpina z kibiców. Jak Lech ma wygrywać, skoro nie ma ofensywnych graczy? NIe ma jakości z przodu i nic nie wskazuje na to, że to się zmieni?
P.S.
Daniel Hakans nawet nie miał pewnego pierwszego składu w 2 lidze norweskiej, która jest półamatorska! Pierwszy skład miał zaledwie w 50% spotkań!
P.S.2
Teraz jeszcze mnie olśniło – w artykule jest napisane, że Hakans jest z polecenia nowego asystenta trenera, co może być światełkiem w tunelu, bo na Terpiłowskiego nie ma co liczyć. To ja mam pytanie, za 100 punktów: co przez rok robił dział skautingu? Nie dowiózł żadnego szybkiego skrzydłowego, mając rok czasu? Przecież od tego czasu wiemy, że Velde odejdzie.
Lechu Poznań, Tomaszu, Piothku! Zgłaszam swoją kandydaturę na szefa działu skautingu. Może nie mam doświadczenia, ale gorzej na pewno nie będzie :D.
Przeciez o tym smiesznym scoutingu powinni ksiazke napisac.
No jak. Co ty oni pełną mieli, w notatnikach im się nie mieściło… tylko „nowy” trener stwierdził, że chce szybkich i wszystko się wyp…o 😉
Czterdziestolatek – bardziej stand-up
Fyrtel_Wilda – no tak, bo skrzydłowi powinni być wolni :D. O te założenia skauting opierał swoje działania przez cały rok 😀
Hakans mial pewne miejsce w składzie, na 9 rozegranych meczy w 8 wychodził w podstawie. Od 11.05. przez 6 kolejek do 09.06. poza kadrą, o kontuzji nic nie piszą, prawdopodobnie chciał wymusić transfer. W rytmie meczowym jest średnio, ale za to wypoczęty i „głodny piłki”. Od poczatku maja zagrał w 3 spotkaniach.
Levin_9 dzięki za informacje – faktycznie, nie wziąłem pod uwagę tego, że chciał odejść i za karę nie był brany pod uwagę w składzie. 5 bramek w 9 meczach wygląda dobrze, nawet jak na 2 ligę norweską. Ale i tak jestem pełen obaw jeśli chodzi o ten transfer oraz inne te już zrealizowane i te, które dopiero dojdą do skutku. Osłabiliśmy się, odeszli/odejdą najbardziej kluczowi gracze i mamy się opierać na zawodnikach z 2/3 ligi. Ehh..
Mamy bocznych obrońców którzy średnio bronią, a minusem tego typa jest gra w obronie? Andrzej, to jebnie.
Chyba najlepsza strona tego transferu jest taka, że gość jest w trakcie sezonu, więc nie powinien „nadrabiać” zaległości treningowych. Jeśli jest piłkarsko co najmniej dobry, to w 4 kolejce powinien już być gotowy do debiutu (np. pół godziny). Poprzednich Finów w Lechu osobiście wspominam bardzo pozytywnie, więc oby tym razem też było na plus.
Daniel powodzenia w Lechu,
Aczkolwiek, gdy czytam, że przychodzi z ligi półamatorskiej, to mam „gęsią skórkę”.
Nie wiem czy to pół-piłkarz, pół-kelner, czy jakaś inna kombinacja. Już taki jeden u nas wystarczy, pół-piłkarz, półtancerz (BaLuj). Nie widzę tego w dobrych barawach, a już na pewno nie osiągnie on poziomu Velde.
Pasuje jak ulał. Półamatorski gracz przychodzi do półamatorskiego klubu.
Mam nadzieję, że mnie pozytywnie zaskoczy. Żartowałem, nie mam nadziei. Jeśli przez przypadek Lech będzie w czubie tabeli i będzie realnie walczył o trofea – to pojawię się na stadionie i nie będzie mnie obchodziło w jakiej szklarni zbiera ogóry Rząsa. W innym wypadku pozostawiam emocje z walki o 8 miejsce z Cracovią i Zagłębiem innym kibicom.
Sposobem poruszania trochę mi Rudnevsa przypomina, może to dobry omen.
Na papierze letnie wzmocnienia Kolejorza wyglądają słabo.
Patrząc skąd przyszła trójka sprowadzonych graczy nie wygląda to ciekawie. Spojrzeć na te transfery z boku to jakby je przeprowadzał zespół z dołu tabeli ekstraklasy a nie Lech. Na dzień dzisiejszy to tylko uzupełnienia kadry, nic więcej.
Jednak w kwestii transferów nigdy nie ma pewniaków. Nie ma gwarancji nawet przy kosztownych zakupach.
Pamiętamy przecież doskonale poprzednie letnie okienko transferowe. Większość wtedy uważała je za bardzo udane.
Na papierze wyglądało super.
Byli piłkarze o poziomie reprezentacji. Blazic ze Słowenii, Gholizadeh z Iranu, plus Hotic i Anderson. Niby niezłe grajki a nie wypaliło.
Więc pozostaje nam jedynie mieć nadzieję iż teraz będzie odwrotnie.
Nazwiska słabe, nie przekonują nikogo ale w piłce różnie to bywa.
Pamiętam gdy przychodził Pereira, od razu go skreślano a zaskoczył wszystkich stając się czołowym graczem Kolejorza.
Poczekajmy kto jeszcze dojdzie i oceńmy ich po rundzie.
Zdecydowanie robimy skład na walkę o utrzymanie.
W końcu – nie stać nas na bycie klubem średnim.
W Lechu też są piłkarze łączący grę w piłkę z innymi zajeciami, podobno podstawowym etatem Ba Loui jest praca w charakterze „opiekunki” dzieci Rutkowskiego, dla Fina też się coś znajdzie. Już zupełnie poważnie, dla naszego i Lecha dobra, oby sprawdziły się sobotnie słowa „Sowy” że jest to najlepszy skrzydłowy młodego pokolenia w całej Skandynawii. 700-800 tys. € wygląda na przejaw desperacji, zapewnie przed przyjściem asystenta nawet o nim nie słyszeli.
I pojawia się pytanie, co robił dział skautingu przez rok czasu? Przecież od tego czasu wiedzieliśmy, że odejdzie Velde. Dodatkowo cała wiosna, pokazała, że potrzebujemy graczy do ofensywy, bo nie było z czego szyć. Alan grał na skrzydle :D. Odchodzi Velde, odchodzi Marchewa którzy razem dali 20 goli. Przychodzi koleś z 3 ligi hiszpańskiej – napastnik bez bramek. A także koleś z 2 ligi norweskiej. I to mają być piłkarze, którzy zagwarantują takie same statystyki? Dramat a nie transfery.
Adixon, kilka dni temu, pytałem w „Śmietniku” o to samo. Tłumacząc tą fuszerkę, nawet nieznajomością taktyki nowego trenera, to od maja mieli czas na wyszukanie dwóch grajków, którzy dadzą nam 1/3 pkt w kanadyjce. A tu się okazało, że nie zrobili nic, bo Daniel to wynalazek asystenta a nie ich czy Rząsy albo Rutka.
Kali – ręce opadają. NIe dość, że transfery wyglądają bardzo słabo na papierze, to jeszcze są zrobione z dużym opóźnieniem. Velde aklimatyzował się rok. LaBamba zaaklimatyzował się tylko w Cuba Libre. A tu koleś z 2 ligi norweskiej ma z miejsca wejść w buty Velde? Zagrał w 9 meczach na 16 możliwych. Nie wiem dlaczego nie zagrał, ale mogą być 2 odpowiedzi: albo kontuzje: patrząc na zeszły sezon np. Sousy, Hotica, Gołegozadka czy Dagerstala nie wróży to dobrze. Drugą opcją jest to, że nie łapał się do składu w drużynie z 2 ligi norweskiej. NIe wiem co gorsze.
Adixon, ja to widzę w czarnych barwach. 2 liga niorweska to liga trzecia, więc po co szukać tak daleko, wystrarczy np Kania Gostyń czy Piorun Kozia Wólka albo jakiś inny no najmowy klub. Z całym szacunkiem dla nich. Różnicy dużej by nie było, a nóż widelec znaleźliby drugiego Juskowiaka (zaczynał w Kani).
Kali – ciężko być optymistą. Doszli do nas zawodnicy z przyszłego spadkowicza 1 ligi szwedzkiej, z 3 ligi hiszpanskiej i teraz z półamatorskiej ligi norweskiej. I choć można wyłowić dobrych graczy z niższych to patrząc na skuteczność skautingu to wątpię, żeby ktoś z tych transferów wypalił. Na papierze wygląda to wręcz fatalnie. Lewy i Peszko przychodzili do nas z 1 ligi. Nie potrzebują aklimatyzacji. WIedzą z czym wiąże się gra w Lechu bo każdy zna ten klub, zna kibiców i wie z jaką presją się to wiąże. Nie mam pojęcia, dlaczego odpuszczono ten kierunek.
Adixon piszesz że na papierze widać, jakie to są „ananasy”. Dwa mecze Douglasa plus kilkanaście minut Fabiemy, pokazały mi, że oni nigdy w Lechu się nie powinni pojawić. Bo to max poziom 2 ligi. I obym za jakiś czas musiał to odszczekiwać. O to się będę modlił:)
Kali – nie jestem fanem skreślania zawodników po 2 meczach. Velde odpalił po roku w Lechu i dał nam wiele radości. Dajmy im czas. Jednak taki klub jak Lech powinien ściągać lepszych graczy i przede wszystkim ściągać ich na czas, czyli na okres przygotowawczy, żeby w razie czego mieć chwilę na ewentualne korekty. Jednak nie dość, że transfery spóźnione to jeszcze wątpliwej jakości. SKrzydłowy, który nie umie dośrodkować – nie brzmi to dobrze. I to jeszcze za milion Euro.
Osobiście uważam, że w Lechu nie jest problemem to, że nie wydaje się pieniędzy Bo się wydaje. Kwestia tego w jaki sposób. Tego nawet wydawaniem nie można nazwać, to przepalanie pieniędzy. NIgdy bym nie wpadł na to, żeby wydać na gracza z 2 ligi norweskiej 1 milion Euro. Widać, że to akt desperacji. Mam nadzieję, że po tym oknie zacznie się przebudowa działu skautingu a także nastąpi zmiana dyrektora sportowego, bo widać, że tutaj mocno nie dojechali. Zaczynając od braku zastępstwa Broma, przez brak kandydatów na asystenta nowego trenera po obecne transfery. Jeśli do puli dorzucimy: Golizadek – 1,8 miliona Euro, Baluj – 1,2 miliona, Sousa 1,2 miliona, Sykora + Barkroth – łącznie 1,5 miliona Euro to mamy ścianę płaczu i przepalone 7 milionów Euro. A tych ananasków było znacznie więcej.
Adixon, na temat przepalania w piecu kasą w klubie, można by już chyba magisterkę albo nawet doktora napisać. Bo to wyższa wiedza stosowana (Ale tylko w Lechu).
Ja zawsze daję nowym carte blanche i nie do nich mam pretensje po przyjściu, bo co mieli powiedzieć „nie chcemy lepiej zarabiać i w lepszym klubie grać”?? Jasne że nie.
Problem jest moim zdaniem w czymś innym. Zastanawia mnie jaki Mózg stwierdził, że taki Fabiema czy Daniel dadzą nam liczby któe dawali Velde i Marchewa, jeśli w słabszych ligach niz nasza tych liczb nie dawali?? Cuda owszem się zdarzają, ale ani tak często ani nie w Lechu. Choć jeszcze trochę przy tej ciągłej polityce naszego zarządu to zaczniemy nasze MP, jako cuda traktować.
Kali – każdy zasługuje na czystą kartę. Jestem tego zdania. Ale mamy jednak dostęp do danych na transfermarkcie i do statystyk i na tej podstawie na prawde ciężko byc optymistą. Choć Hakans akurat liczby dawał: 5 bramek w 9 meczach to dobra statystyka. Jednak poprawkę trzeba wziąc na to, że to 2 liga norweska.
Dodatkowo nie wiem, czemy nie zagrał w pozostałych 7 spotkaniach. Zastanawia mnie również fakt, dlaczego zagrał łącznie 642 minuty? W 9 meczach, powinien zebrać tych minut 810. Więć średnio grał w każdym z tych spotkań przez 70 minut. Więc albo miał kontuzję i przez to opuścił 7 spotkań a potem wchodził z ławki i jak doszedł do siebie to już grał od początku, albo nawet nie łapał się do składu w 2 lidze norweskiej, albo nie ma kondycji na grę przez 90 minut a w przypadku braku jakiejkolwiek alternatywy na skrzydłach, wszystkie opcje są wręcz przerażające.
90,71,73,90,90,64, 6 kolejek poza kadrą, 25,67,72.
Najpier pers a teraz półamator…. leci z Nami pilot? O co tu chodzi? Ktoś ogarnia sprawy transferowe? … Nie ma miejsca na pomyłkę…. no toście ku..a pojechali…. 😉
Wg Piotera i spółki słowo pomyłka nabiera innego znaczenia..
Ja myślę ze Rutek może śmiało finanse ratować zgłaszając wniosek do PFRON w tym klubie pracuje naprawdę wielu niepełnosprawnych intelektualnie
ma interesujące cechy piłkarskie więc może być u nas użyteczny i dać coś innego
Co za przeciętność sportowa i degrengolada w zarządzaniu 🙁
A może właśnie skauting otrzymał polecie szukać takich piłkarzy do wzmocnienia 3 ligi ewentualnie !
W zasadzie nie wiadomo co napisać. Jak się patrzy na cały kontekst ostatnich transferów do Lecha, to ten jest jakby wpisany w tą linię którą przyjęto. Dla nas totalnie nieznany zawodnik, który nie wiadomo czy wypali czy nie wypali.
Biorąc pod uwagę, że transfer kosztował, co najmniej kilkaset tysięcy euro, to przy braku pozytywnych efektów, będzie to już kolejna kasa wyrzucona przez klub w błoto, i kolejne nazwisko do długiej listy transferowych niewypałów Lecha.
Jakaś minimalna nadzieja jest w tym, że temat jest efektem pracy asystenta, a nie działu skautingu. Drugi pozytyw to ten, że zawodnik jest w zasadzie w trakcie sezonu, nie będzie więc musiał specjalnie się przygotowywać, i będzie mógł z marszu przystąpić do grania u nas. Na pozytyw który określił bym mianem „prawa serii” czyli nastawienie się na to że po Hammalainenie, i Arajuurim, będzie kolejny dobry zawodnik, nie ma co liczyć. Tamte doświadczenia to już zamierzchła przeszłość.
A jak nie odpali, to zacznie się naprawdę gruba jazda, i to wtedy już nie tylko po zawodniku, i dziale skautingu, i Rząsie, ale na celowniku znajdą się pierwszy trener i asystent.
Smutna konstatacja, że wygląda to jednak wszystko nie jak przemyślana strategia, ale łatanie – bo nie wzmacnianie przecież – ogromnych strat wynikających ze sprzedaży Velde i Marchwińskiego.
W Lech jak raz coś zrobili dobrze, i taki Velde przyszedł zanim jeszcze odszedł Kamiński to teraz robią kompletnie odwrotnie.
Gdzieś z tyłu głowy jest jeszcze nadzieja, że zaskoczy Hotic, który na początku sezony wygląda nieźle, i Golizadeh – choć tutaj to już taka nie mam do tego przekonania.
Ewentualnie wygrany mecz z Lechią, o tym że będzie to remis, albo porażka – wolę nawet nie myśleć, i co działoby się po remisie czy porażce, nie da oczywiście żadnej odpowiedzi na to jaki jest sportowy stan Lecha, bo Lechia nie jest dobrym wyznacznikiem poziomu.
Nie liczę na to, że Hotic zaskoczy. Wejście w poprzedni sezon też miał dobre. Dodatkowo z jakiejś przyczyny przegrywa rywalizację z Labambą a nawet Szymczakiem, który już w kilkudziesięciu meczach udowodnił, że nie nadaje się na tej pozycji. Również dobrze tam Salamona można wpuścić. Jeśli chodzi o Golizadka – tu już kompletnie na to nie liczę, tym bardziej jeśli ma być ustawiany na 10. Widać, że nie czuje się dobrze na tej pozycji. Nowy Hakans – jest w trakcie sezonu więc czysto teoretycznie zaległości nie powinien mieć. Pytanie tylko jak wyglądają przygotowania w 2 lidze norweskiej? Poza tym, ma już 9 (na 16 mozliwych) meczów w nogach, więc zaraz będzie tłumaczenie, że nie miał urlopu i jest już zmęczony sezonem a poza tym musi się zaaklimatyzować, czyli stare śpiewki.
Już wiosna pokazała, że nasza ofensywa nawet z Velde i Marchewą potrzebuje wzmocnień. Przecież nawet Czerwiński grał na skrzydle. A tymczasem pozbywamy się piłkarzy, którzy łącznie strzelili w esktraklasie łącznie 18 bramek i wypracowali 8 asyst a w ich miejsce ściągamy Fiabeme – napastnika z 3 ligi hiszpańskiej, w której nie strzelał bramek a także kolesia z 2 ligi norweskiej. W dodatku przychodzi już w trakcie sezonu.
3 liga hiszpańska, 2 liga norweska i przyszły spadkowicz z 1 ligi szwedzkiej – czy to są transfery na miarę drużyny która ma walczyć o mistrza albo chociaż o puchary? Czy raczej pomyślałbyś, ze takie transfery robi drużyna z 1 ligi?
Hotic od samego poczatku nie był zawodnikiem na pełne 90 minut. Pewnie dlatego wchodzi Iworyjczyk i Szymczak bo jeden ma motorek w tyłku i jest wstanie pomeczyc obrone a Szymczak wchodząc w dryblingi często korzysta z siły fizycznej i przepycha się z obrońcami. Hotic wchodzi na podmęczonego rywala i jak na razie udowodnił że potrafi trafić do bramki. Z Widzewem nie była uznana ale akcja szła normalnie do samego końca.
Janczar – jaki jest sens ściągać gracza, który nie daje rady zagrać 90 minut :D? Może faktycznie Hotić okaże się jokerem, ale w tej chwili na skrzydłach nie mamy alternatywy. Jeśli ma to wyglądać tak, że Szymczak będzie grał na skrzydle tylko po to, żeby podmęczyć rywala to nie ma to absolutnie sensu, -bo przez większość meczu nie zrobi nic kreatywnego. To nie jego pozycja.
Hotic to był ściagnięty jako zastępstwo na czas rekonwalescencji Aliego który zresztą nie jest skrzydłowym:) Oczywiscie to był zeszły rok i inna koncepcja gry jednak nawet wtedy pełne 90 minut Hotic zagrał 2 razy no i zaliczył 120 minut z Pogonią w PP. Co do alternatywy to jedynie jak napisałem pod innym artykułem to przejscie na 3 ŚO i ustawienie Joela i np. Gurgula w roli wahadłowych. Do gry wraca Salamon jest Milic i Douglas lub Blazic. Do tego ogrywać Pingnota. To takie rzeźbienie ale przy tym co jest na stanie to tylko to nam pozostaje.
Janczar – Przy ruchu Douglasa już mi do głowy przyszło, że konieczna jest zmiana na 3 obrońców, bo nie mamy skrzydeł. Mimo wszystko Gurgula raczej bym dał jako półsrodkowego obrońcę, na wahadło ma za mało walorów ofensywnych. Blazic ma odejść, ale na środku jest Salamon, Milic, może i Dagerstal kiedyś wróci do zdrowia. Dodatkowo mamy przecież Douglasa, Pingota i właśnie Gurgula. Na lewe wahadło Andersson, który jednak potrafi dośrodkować a jest słaby w defensywie. Do tego Pereira. Problem pewnie taki, że ani jeden ani drugi nie mają zmienników. Wtedy środek pola zbudowany z Murawskiego, Kozubala i Sousy i atak Szymczak z Ishakiem. Tylko olbrzymi problem z rotacją się pojawia, bo na środku nie ma żadnego zmiennika. Tak samo w linii ataku. Żadnej mozliwości rotacji a także zarządzania meczem.
qrwa mać, j*bani minimaliści.
Bezmózgi pie*dolone.
Odchodzi najlepszy zawodnik drużyny, w zasadzie gwiazda ligi, a na zastępstwo biorą pół amatora.
Rutek, zapraszam na parking przed meczem!
przepraszam moderację za bluzgi. Znów mi się ulało.
Oni sobie robią z nas jaja!Te wzmocnienia pasują do rezerw aby powalczyły o awans,a nie do pierwszej drużyny!To jest jakiś nieśmieszny żart!
Oni dbają o nasz rozwój religijny. Niedługo w sprawie „lepszego jutra Lecha” będziemy tworzyć pielgrzymki na Jasną Górę, To chyba stąd to wszystko. Więc olos bądź choź trochę wdzięczny Rutkowskiemu, że dba o Twój rozwój wewnętrzny:)))
W Częstochowie gramy 9.08. właśnie wtedy pod Jasną Górę zacznie przybywać wiele pielgrzymek przed świętem 15 sierpnia.
Levin, widzisz, wszystko się zazębia, że aż w zębach zgrzyta. Odkryliśmy spisek roku. Rutkowski+Kościół:))))
Kościoła wolałbym nie mieszać w politykę Rutkowskich. Ludzie pielgrzymują w różnych intencjach, jeśli jedną z dodatkowych byłaby pomyślność Lecha, z pewnością nie zaszkodzi. Jeśli kogoś uraziłem zestawieniem w jednym wpisie nadchodzącego święta z meczem Lecha, przepraszam.
Levin_9 nie ma co przepraszać. Trzeba być głęboko wierzącym ale o bardzo pijanym żeby widzieć jakieś szanse powodzenia Lecha w tym sezonie.
🤷🏼♂️
Albo*
smigol albo jak napisała TylkoLech pod którymś z meczów, że trzeba być nieuleczalnie chorym 🙂
Levin, mam z pielgrzymkami same dobre myśli. Byłem 7 razy, jako przyszły członek saminarium, niedoszły ze względu na to że na pielgrzymce poznałem obecną żonę. I tak zamiast zostać księdzem, zostałem 18 lat temu męzem a od 14 jestem ojcem, podwójnym od 11. Także nie miałem nic złego na myśli i nigdy nie mam pisząc albo mówiąc o kościele czy pielgrzymkach. PRzypominają mi się lata mlodości:)) A fajne to były lata:)))
to dopiero jest coś, rozmyślić się na pielgrzymce… 🤣👏
Mario to jest życie:}}}} Potrafi zaskoczyć, więc może LEch mimo wszystko też nas tak zaskoczy. Mimo wszystko i wbrew Rutkowi:))) Tego nam wszystkim życzę
@Kali – ominęła Cię możliwość piastowania funkcji kapelana Kolejorza, którym mógłbyś zostać jak Twój krajan ksiadz Markowski 🙏 a historia bardzo ciekawa
@mario – nie wiem jak w innych seminariach, ale w poznańskim, na roku propedeutycznym, czyli gdy de facto jeszcze nie jest się alumnem, organizowane są spotkania chłopaków z ludźmi różnych stanów, które mają za zadanie niejako odwieść od pomysłu zostania księdzem, aby do kapłaństwa dotarli jedynie ci, którzy poniekąd daja gwarancję życia licującego ze stanem kapłańskim. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że podobne praktyki, choć może bardziej zawoalowane, są na pielgrzymkach 🫢
Udinese złożyło oferte za Kalstroma. 2,5mnl euro na stole. Pioter już zaciera łapy..
Karol to lubi
No znawcy z You Tube. Velde przyszedł z mocarza z …Haugesund. I jakoś dawał radę bo… liga polska to tak naprawdę poziom amatorski z płacami jak w drużynach zawodowych (poczytajcie wypowiedzi Podolskiego). Golizadeh przyszedł z (lepszej ) 1 ligi belgijskiej i tak dalej. Zatem… to nic nie znaczy że jest z 2 ligi norweskiej.
Poznamy go… po grze w meczach ligowych i tyle.
Na razie ( polska legendarna gościnność)– witaj chłopie w Lechu Poznań i oby się Tobie darzyło !
nie wierzę by norweska 1 liga była na poziomie naszej e-klapy. Haugesund spokojnie dałby radę u nas. Ale poziom niżej to już kopanie się po czołach.
Witamy i powodzenia.!
Jego słabe strony to dośrodkowania…uff całe szczęście,że Baluj wrzuca piłki na nos bo byłoby ciszko…
Nawet jeśli koleś odpali (w co wątpię, ale mam nadzieję), to będzie to tylko i wyłącznie przypadek, a nie zasługa skautingu. No kurwa, ile razy można się pomylić przy transferach? Skuteczność poniżej 10%
Ciekawy transfer: 23 lata niemal 24, czy odsprzedaż z zyskiem wcale nie będzie taka prosta. Widać, że w tym okienku rządzi Duńczyk, który jasno powiedział, że chce szybkich i dużo biegających, nawet jeśli mają braki piłkarskie. I takich dostaje. Wszystkie transfery takie są! Sprzedaż Douglasa i Fiabemy za 2-3 lata powinna być prosta, o ile zrobią postępy. Fin jest wyraźnie starszy, a skrzydłowi mają najkrótszy okres przydatności do spożycia.
Za to polecał Go asystent, jako pierwszy w e-klapie wykupiony z zagranicznego klubu. Bardzo ciekawy ruch, choć ryzykowny.
ciekawy ruch???? Gość z 1 ligi norweskiej za gwiazdę polskiej najwyższej ligi??? Litości…. 🤦♀️
mario to jest po prostu świetne zarządzanie klubem przez zausznika walecznego nie czepiaj kogoś kto pohukuje z gałęzi na drzewie 🙂
tak, a kolejny przejaw tego świetnego zarządzania klubem jest nagła sprzedaż gościa, którego nie planowano w ogóle sprzedawać. No ale ktoś chce, więc oddajemy, bo pecunia non olet przecież.
Rzygać mi się już chce jak na to patrzę
No tak dla nich liczy się to, żeby ekselek był zielony, a nie czerwony 🙂
Ej Przemądrzałek, wiesz jak wąż syczy? Ssssssssspierdalaj!
Rzep przyczepia się do psiego ogona i mówi: Sss….. 🥳 🥳 🥳
Nie rzep, a twój lekarz świrze!
Nie wiem czy się cieszyć czy śmiać z takiego „wzmocnienia” pierwszej drużyny Lecha mi to bardziej wygląda jak transfer do rezerw, ale jakby nie patrzeć na jakość warto poczekać lecąc klasykiem 🙂
Cytując Adixon, który podsumował nasze transfery:
„Fiabema – 3 liga hiszpańska – napastnik, który nie strzela bramek
Douglas – ostatnia drużyna ligi szwedzkiej
Hakans – 2 liga norweska”
Czego my oczekujemy? My o coś gramy? Sprzedajemy dwóch zawodników, za których inkasujemy z 8 mln, kupujemy ogórów z II, III ligi i ostatniej drużyny słabszej niż nasza liga! rutek jesteś wielki! Tak trzymaj, twój koniec jest bliższy niż sam myślisz!
Oj tam, sprzedamy jeszcze Karlstrema i się zrobi sezon przejściowy. Kasa się zgadza i tradycja będzie zachowana.
no właśnie tradycyjnie: gramy o nic
Rutek ma to do siebie, że jeśli powiesz mu, że ma iść w prawo, to pójdzie w lewo. Jest uparty i uważa, że zawsze ma racje. Znowu próbuje wymyślić koło na nowo. Dodatkowo sprzedajemy jeszcze Jespera… Z jednej strony może i dobrze, bo widać było już po nim, że w Lechu się wypalił, lepszy już nie będzie i generalnie obniżył loty. Teraz tylko drżeć o to, kto przyjdzie w jego miejsca. Ktoś z 4 ligi Tadżykistanu?
Z Wieczystej 🤣🤣🤣