Oko na grę: Michał Gurgul

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.

Tydzień temu Michał Gurgul miał swój udział przy straconym golu na 0:1, zagrał słabo i został zmieniony w drugiej połowie. Wczoraj 18-latek niespodziewanie znowu pojawił się w pierwszym składzie co było dobrą okazją, aby pierwszy raz od końcówki lutego znalazł się pod baczną obserwacją w ramach cyklu „Oko na grę”.

null OPIS GRY:

Michał Gurgul jest jednym z tych młodych piłkarzy, na których klub czy Niels Frederiksen będzie chciał postawić jeszcze mocniej co nie do końca podoba się kibicom. Opinie są zgodne. Temu piłkarzowi z potencjałem na razie brakuje jakości, brakuje mu też atutów do gry na lewej obronie, dlatego dobrą decyzją byłoby wypożyczenie 18-latka np. do klubu z I-ligi, by Michał Gurgul zrobił na zapleczu Ekstraklasy taki postęp, jak Antoni Kozubal, a później wrócił do Lecha Poznań i dawał pierwszej drużynie więcej jakości.

null
null

Na razie Michał Gurgul jest pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu, który wyszedł w pierwszym składzie 2 raz z rzędu i pierwszy raz przy Bułgarskiej od 24 lutego, kiedy również był obserwowany w ramach „Oko na grę”. Wczoraj lewonożny defensor już w 13 minucie mógł doprowadzić do utraty gola, gdy zbyt słabo zagrał piłkę głową do Bartosza Mrozka. Futbolówkę mógł przejąć rywal, więc we wszystko wmieszał się jeszcze Alex Douglas, który nie widząc co się dzieje wybił piłkę prosto pod nogi pomocnika Lechii Gdańsk. Futbolówki nie przejął Joel Pereira, ta trafiła do Maksyma Khlana, a ten postanowił przelobować Mrozka i na szczęście nie trafił.

W kolejnych minutach Michał Gurgul grał czujnie, nie popełniał żadnych błędów, ale też nie miał zbyt wiele pracy. Uważnie wykonywał rzuty z autu, w 40 minucie błysnął nawet w ofensywie, gdy wykonał świetne, prostopadłe podanie z naszej połowy. Wtedy piłkę przejął Afonso Sousa i po sprytnym zagraniu na środek pola karnego zaliczył asystę przy golu Mikaela Ishaka na 3:0. Później wychowanek Lecha Poznań dał się zauważyć 2 razy w drugiej połowie.

null

W 72 minucie oddał strzał zza pola karnego, po którym futbolówkę pewnie złapał bramkarz, w 77 minucie nie popisał się w defensywie, gdy piłka wrzucona ze strony, na której bronił Joel Pereira przeleciała nad mu nad głową i trafiła do Serhija Buletsy. W tej sytuacji Michał Gurgul nie tyle co źle się ustawił, a w ogóle nie interweniował, stał jak wryty, piłka spadła za jego plecy, Ukrainiec ją przejął, lecz nie oddał dobrego strzału, ponieważ w porę z bramki ruszył się Bartosz Mrozek wyłapując piłkę.

W systemie 1-4-2-3-1, w którym Lech Poznań w momencie ataku pozycyjnego przechodzi na trzech obrońców (Joel Pereira gra wtedy bardzo wysoko) obserwowany piłkarz bardziej zabezpieczał tyły, zatem jego zachowawczą grę czy tylko jedno dośrodkowanie w pole karne idzie zrozumieć. Wczoraj Michał Gurgul wykonał 44 podania (38 udane), miał 3 przechwyty, zaliczył 10 strat, raz faulował, raz sam był faulowany, oddał jeden strzał (celny) i wygrał 3 pojedynki na 6 stoczonych starć 1 na 1.

null
null

18-latek nie zanotował występu, który sam będzie wspominał czy wracał do niego za jakiś czas. W 13 i 77 minucie gry popełnił 2 poważne błędy, które na szczęście nie miały konsekwencji, dlatego Michał Gurgul ten mecz może potraktować jako cenną lekcję zbierając w ciągu 90 minut bezcenne doświadczenie. Dzięki wygranej 3:1 oraz asyście drugiego stopnia przy bramce na 3:0 można wystawić młodemu lechicie czwórkę. Niemniej nawet beniaminek będący bez formy wskazał Gurgulowi braki, rzeczy, które należy poprawić w przyszłości.

null OCENA GRY: 4

null Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

14 komentarzy

  1. Spokojna Woda pisze:

    Najsłabszy punkt w wyjściowej 11 wczoraj. Na tle lepszego rywala będzie powtórka z Widzewa, gdzie przeciętni zawodnicy ,,wozili go” jak chcieli.
    Niestety alternatywa jest równie słaba.
    Zastanawiam się, czy nie byłoby wskazane zagrać na trzech stoperów z Rakowem. Milić, Douglas i Salamon, a Pereira i Gurgul/Andersson wyżej.

  2. menagom pisze:

    dla mnie też jeden z najsłabszych, jedno dobre podanie przez cały mecz to za mało żeby mu wystawić 4 skoro taki słaby zespół jak lechia obnaża jego braki ,dla mnie max2

  3. marcinos pisze:

    Nie rzucił mi się w oczy w tym meczu poza dobrym podaniem do Baluja. Porównując jego udział w grze do Pereiry widzimy, ile tracimy jakości grając bez fobrego zawodnika na tej pozycji. Michał Gurgul jest takim zawodnikiem za niskim na środkowego obrońce i nijakim z pilką przy nodze. Życze mu dobrze, ale jestem ciekawy weryfikacji z lepszymi rywalami.

  4. Sosabowski pisze:

    Kiedy trzeba ganić to ganimy. A za ten mecz można tylko chwalić. W całym spotkaniu tylko jedno zawahanie i potem poszło już z górki. Na tle beznadziejnej Lechii nie czekał w blokach tylko wyczuł że może sobie pozwolić na coś więcej. Świetny otwierający pass przez dwie linie do Sousy przy trzecim golu. Dołożył do tego dwie dość ostre wrzutki. Prawdopodobnie do końca sezonu nie wydarzy się już taki mecz. Ale jeśli ma zbudować mental to właśnie po takim spotkaniu.

  5. John pisze:

    Występ na plus.
    Młody zawodnik,którego nominalną pozycją jest ŚO, tej LO dopiero się uczy.

  6. PAWEL pisze:

    słaby w ofensywie, przeciętny w obronie, wydolnościowo ok. jednak do błysku Gumnego sporo mu brakuje. Lech grający często z słabszymi drużynami musi mieć bocznych obrońców obiegających obonę przeciwnika, a tego nigdy u niego nie widziałem.

  7. Pawelinho pisze:

    Z lepszymi to pewnie zagra Andersson, który w tym wypadku powinien grać jako lewy obrońca, a nie Gurgul owszem zagrał solidnie, ale widać że to nie jest jego pozycja, gdzie ma większą konkurencje i mniejszą szansę na regularne występy to raz, a dwa nie miałby szansy na promocje.

  8. Grossadmiral pisze:

    punkty w pjs i pieniądze same się nie zarobią ;p

  9. El Companero pisze:

    zobaczymy, bo wydaje się że z każdym meczem idzie mu nieco lepiej… Jeśli trener go będzie krótko trzymał to chłopak się ogarnie.

  10. Ekstralijczyk pisze:

    Poprawny występ.

  11. Olo pisze:

    Papszun wsadzi go na karuzelę, to zweryfikujecie tę „czwórkę”

  12. mario pisze:

    na tle słabej Lechii zagrał średnio. Jeden duży błąd, jedno super zagranie. Generalnie na razie jest słaby. Może za jakiś czas będzie lepiej ale teraz jest słabo. Trzeba jednak pamiętać, że LO to nie jego pozycja. Lech jednak potrzebuje trochę lepszych zawodników. Póki co Gurgul tali nie jest.

  13. 07 pisze:

    Absolutnie zgadzam sie z twierdzeniem, że Gurgul potrzebuje wypozyczenia gdzie będzie grał, aby nabrać doświadczenia i pewności. Niestety Lech to taki klub który nabieranie w/w cech odbedzie sie kosztem wyników sportowych zespołu. Mecz w Łodzi wyjaśnił to doskonale. A to dopiero początek…. Marchewa 2.0.

Dodaj komentarz