Jakościowi rozgrywający

Jedną z pozycji, którą Lech Poznań zaniedbał tego lata jest pozycja ofensywnego pomocnika. Kolejorz chcący rozgrywać piłkę po ziemi, długo się przy niej utrzymywać czy dominować nad rywalami w środkowej strefie nie ma rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia, który byłby gwarancją notowania konkretnych liczb.

W tych rozgrywkach, a przynajmniej w rundzie jesiennej sezonu 2024/2025 podstawową dziesiątką ma być podatny na kontuzje Afonso Sousa, który w zeszłym sezonie nie strzelił gola i zaliczył tylko jedną asystę (w tych rozgrywkach wyrównał już ten wynik) oraz przesunięty ze skrzydła do środka Ali Gholizadeh czekający na swoje pierwsze liczby w Lechu Poznań. Na tle poprzednich sezonów sytuacja związana z klasyczną dziesiątką w Kolejorzu wygląda słabo, w ubiegłych latach różne drużyny słynęły z dobrego rozgrywającego, który regularnie notował liczby i miał duży wpływ na osiągane wyniki.

Specyficznie wyglądał ubiegły sezon, w którym nominalny ofensywny pomocnik Filip Marchwiński miał dobre liczby, choć wiele z nich (11 goli, 6 asyst na wszystkich frontach) zanotował jako napastnik. W rozgrywkach 2022/2023 jakość dziesiątek na papierze też była lepsza, niż teraz, wtedy John van den Brom z upływem lata zaczął stawiać na Filipa Marchwińskiego kosztem jakościowego Joao Amarala, który świetnie wyglądał w mistrzowskim sezonie 2021/2022.

Filip Marchwiński był podstawowym rozgrywającym w ostatnich 2 sezonach
null

W pamiętnych rozgrywkach Portugalczyk na 2 frontach zaliczył 8 asyst i strzelił aż 17 goli znacząco przyczyniając się do wywalczenia mistrzostwa kraju czy do awansu Lecha Poznań do finału Pucharu Polski, który był możliwy m.in. dzięki 2 golom Amarala w ćwierćfinale z Górnikiem Zabrze. Wtedy jakość dziesiątek była bardzo wysoka, Maciej Skorża mógł sobie pozwolić usadzić na ławce Daniego Ramireza, który grając rzadko regularnie notował liczby (2 trafienia + 8 asyst na 2 frontach).

Joao Amaral – autor 17 goli w sezonie 2021/2022
null

Hiszpan ciągnął ofensywę Kolejorza w jeszcze wcześniejszym sezonie 2020/2021, w którym Lech Poznań niespodziewanie przebrnął wszystkie 4 rundy eliminacyjne i dotarł do fazy grupowej Ligi Europy. Lewonożny rozgrywający zdobył wówczas m.in. ważnego gola w Charleroi, na 3 frontach strzelił w sumie 9 bramek oraz zanotował 6 asyst mając spory udział w wywalczeniu wicemistrzostwa Polski w rozgrywkach 2019/2020. Wtedy Dani Ramirez przyszedł do nas zimą 2020 roku i od razu dawał konkretne liczby, które wcześniej dawał sprzedany do Rosji rozgrywający Darko Jevtić. Szwajcar przed transferem zanotował jesienią 2019 aż 5 ligowych asyst i strzelił 6 goli.

Dani Ramirez po golu
null

W tamtych rozgrywkach wspomnianych ofensywnych pomocników wspierali m.in. Jakub Moder czy Pedro Tiba, zatem na jakość środka pola nie można było narzekać. Wspomniany wyżej Darko Jevtić dawał konkretne liczby (minimum 10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej) w jeszcze wcześniejszych sezonach, do tego pod względem liczb niezłe rozgrywki 2016/2017 zanotował Radosław Majewski (10 goli i 7 asyst), który i tak powinien mieć wtedy lepsze liczby. Rozgrywający Lecha Poznań powinien przede wszystkim trafić do siatki w słynnej akcji finału Pucharu Polski z Arką Gdynia co nie zmienia faktu, że ciężko sobie wyobrazić, by Afonso Sousa czy Ali Gholizadeh w trwającym sezonie wykręcili takie same liczby, jakie miał Majewski kilka lat temu.

Darko Jevtić w akcji
null

Jeszcze poprzednie lat to dziesiątki w postaci Kaspera Hamalainena czy Semira Stilicia, który z Lechem Poznań zdobył dosłownie wszystko i 2,5 roku temu znalazł się nawet w jedenastce 100-lecia Lecha Poznań. Kiedyś na dziesiątce próbowany był też Sergei Krivets, który na papierze również wyglądał lepiej od Afonso Sousy czy Aliego Gholizadeha mających jesienią sezonu 2024/2025 być rozgrywającymi Lecha Poznań. Na tle wielu poprzednich rozgrywek obsada pozycji numer dziesięć w Kolejorzu wygląda nawet słabo, o dziwo klub od początku nie planował sprowadzić w tym oknie następcy Filipa Marchwińskiego.

Semir Stilić w jednym z meczów
null

null Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

9 komentarzy

  1. Bart pisze:

    Chciałbym zobaczyć Gholizadeha na 10 w większym wymiarze czasowym, bo po zmianie w Częstochowie dostrzegłem u niego zadatki na 10 w stylu Ramireza/Jevticia

  2. marcinos pisze:

    W dwóch ostatnich meczach miał naprawdę dobre podania i może w końcu zaliczy asystę. Ale przypomina też dwóch powyższych zawodników kiepską motoryką. Być może trenerzy znają jego możliwości i nie jest gotowy, aby biegać cały mecz.

  3. Sowa Przemadrzala pisze:

    Lech ma najwięcej jakościowych rozgrywających w eklapie, bo aż trzech: Souse, Aliego i Kozubala. Legia dwóch: Luquinhasa i Elitima (kontuzja). Raków dwóch: Lopeza (był kontuzjowany, teraz ???) i Ledermana (marnowanie talentu).

    Marchewa nigdy nie był rozgrywającym, a najlepsze mecze zagrał jako 9.

    W zeszłym sezonie jednocześnie byli kontuzjowani Sousa i Ali, na dokładkę Hotic, Kozubal był na wypożyczeniu: wtedy „trener” Rumak postanowił nie używać Dziuby i naprawdę nie miał kto rozgrywać. Teraz jest inaczej, poza tym mamy dodatkowych rozgrywających: Ishaka, Joela i Salamona.

    I właśnie dlatego Lech jest obecnie faworytem do Mistrzostwa tylko ma braki na pozycjach drugiego napastnika (o ile Fiabema nie odpali) i LO (Gurgul jest młody i nawet nie był na wypożyczeniu).

  4. Bart pisze:

    Joel to prawy obrońca z mózgiem środkowego pomocnika i nasz ukryty rozgrywający. To piłkarz nieszablonowy i trudny do opisania. W ofensywie gra trochę jak wahadłowy/skrzydłowy, a trochę jak mezzala (środkowy pomocnik/półskrzydłowy kręcący się między bokiem, środkiem i półprzestrzenią). Ja wręcz uważam że Pereira to w tej chwili najbardziej kreatywny piłkarz w Lechu. Do tej pory mi głupio że wyśmiewałem transfer Pereiry jak go ogłaszali. Teraz uważa. że Pereira to jeden z najlepszych transferów w erze Rutkowskich i ciężko mi wyobrazić sobie Lecha bez tego piłkarza. Z przysłowiowego śmietnika i za przysłowiowe frytki wyłowili prawdziwą perełkę. Pereira będzie bardzo trudny do zastąpienia, bo ciężko będzie znaleźć drugiego tak inteligentnego i kreatywnego piłkarza.

  5. mario pisze:

    W tekście jest mały błąd tam gdzie piszecie o Majewskim jest Murawski

  6. mario pisze:

    ja wierzę w Alego na 10. Uważam, że ma niezły przegląd pola i potrafi wybrać nieoczywiste rozwiązanie zamiast najprostszego. Jest wystarczająco dobry technicznie. Niech trochę pogra na tej 10. Jeśli nie będzie się bał o kulasy, to moim zdaniem może być nieźle

Dodaj komentarz