Wyjazdowy problem Lecha Poznań
Jednym z większych, często niezauważalnych problemów Lecha Poznań w 2024 roku jest gra na wyjazdach. Delikatnie pisząc – Kolejorz nie radzi sobie na obcych terenach, a bez wyjazdowych zwycięstw zaistnienie jesienią w Pucharze Polski czy nawet w ekstraklasie będzie niemożliwe.
Wyjazdowe mecze Lecha Poznań w 2024 roku to na razie droga przez mękę. Podczas dwóch wizyt na obiekcie Widzewa zespół Kolejorza ugrał raptem oczko i to w bardzo szczęśliwy sposób przegrywając niedawno w Łodzi po prawie 18 latach. W Częstochowie nie oddaliśmy żadnego celnego strzału w dwóch spotkaniach, z Puszczą Niepołomice przegraliśmy pierwszy raz w historii, natomiast w Chorzowie ponieśliśmy pierwszą porażkę od 2012 roku kończąc jednocześnie wszystkie dobre passy z Ruchem. Niezdobyty w lidze od 1993 roku pozostaje też obiekt w Mielcu, na którym Lech nie zdobył gola podobnie jak podczas trzech innych wyjazdowych spotkań w 2024 roku.
ŁKS – Lech 2:3 (ostatnie wyjazdowe 3 punkty)
Lech Poznań podczas 10 meczów wyjazdowych w tym roku zaliczył bilans 2-4-4, gole: 9:14 strzelając o 5 bramek mniej od Zagłębia Lubin. Więcej wyjazdowych spotkań od nas w 2024 roku wygrał np. Radomiak Radom, Cracovia Kraków, wspomniane Zagłębie Lubin czy Górnik Zabrze. Ekipa Kolejorza ma aktualnie serię 4 kolejnych wyjazdów bez zwycięstwa czekając na wyjazdowe 3 punkty od 21 kwietnia.
Wyjazdowe mecze Lecha Poznań w 2024 roku:
17.02, Jagiellonia – Lech 1:2
03.03, Raków – Lech 4:0
09.03, Górnik – Lech 0:0
01.04, Stal – Lech 0:0
13.04, Puszcza – Lech 2:1
21.04, ŁKS – Lech 2:3
03.05, Ruch – Lech 2:1
19.05, Widzew – Lech 1:1
27.07, Widzew – Lech 2:1
09.08, Raków – Lech 0:0
Fragment lipcowego meczu w Łodzi
W 2024 roku niebiesko-biali umieli zdobyć raptem dwa obiekty. Dnia 17 lutego szczęśliwie triumfowali nad Jagiellonią w Białymstoku 2:1, a 21 kwietnia wygrali w Łodzi ze zdegradowanym później ŁKS-em 3:2 odnosząc wtedy zwycięstwo z wielkim trudem. Co ciekawie na Podlasiu 17 lutego ostatniego dotąd gola strzelił Filip Szymczak, a w starciach z Mistrzem Polski oraz z Łódzkim Klubem Sportowym aż 3 bramki zdobył Filip Marchwiński, którego nie ma już w Lechu Poznań.
Wyjazdowy problem Lecha Poznań jest duży i co najgorsze nie wiadomo, kiedy dojdzie do przełamania oraz czy jedno zwycięstwo pozwoli od razu go rozwiązać. W sobotę Lech zagra w Lubinie, gdzie nie wygrał od prawie 3 lat, natomiast 30 sierpnia zaprezentuje się w Mielcu, gdzie ostanie ligowe zwycięstwo odniósł w czerwcu 1993 roku.
W Kielcach ostatnio szło nam dobrze, ale niedawno Koronę przejął Jacek Zieliński, który w roli gospodarza nie przegrał z nami od lutego 2013 roku. Mało? Na przełomie października i listopada aż 2 razy zagramy na obiekcie przy Kałuży, na którym Lech od 1948 roku, czyli od pierwszego meczu z Cracovią zwyciężył w Krakowie tylko 9 razy, w tym 6 razy w lidze (ostatnia wygrana ponad 4 lata temu).
W marcu Lech przegrał w Częstochowie aż 0:4
Poznaniacy zakończą 2024 rok dwoma kolejnymi wyjazdami na Górny Śląsk. W Gliwicach ostatnio szło nam dobrze, w Zabrzu też nieźle, Kolejorz nie przegrał z Górnikiem na jego terenie od 7 lat. Warto jeszcze pamiętać o możliwych trzech jesiennych wyjazdach w Pucharze Polski. Już we wtorek, 20 sierpnia o 12:00 podopieczni Nielsa Frederiksena poznają swojego pierwszego rywala w I rundzie, z którym zmierzymy się na wyjeździe, jeżeli będzie to przeciwnik z niższej ligi.
Ligowe mecze do końca 2024 roku:
17.08, Zagłębie – Lech (17:30)
30.08, Stal – Lech (20:30)
28.09, Korona – Lech
19.10, Cracovia – Lech
02.11, Puszcza – Lech
30.11, Piast – Lech
07.12, Górnik – Lech
Ruch – Lech 2:1 w maju 2024
Konkluzja jest prosta: na wyjazdach Kolejorz to dziady 🙁 🙁 🙁