Sonda: Sprzedawać czy nie

Ali Gholizadeh potrzebował ponad 400 dni i kilkunastu meczów, żeby zaliczyć pierwszą, wymaganą liczbę w niebiesko-białych barwach. W 17 spotkaniu o stawkę oraz 15 ligowym Irańczyk zanotował asystę przy zwycięskim golu Afonso Sousy, a teraz wszyscy mają zagwozdkę, co z nim zrobić?

Lech Poznań mógłby sprzedać Aliego Gholizadeh za 1,5 mln euro, ale Niels Frederiksen opowiedział się za pozostaniem Irańczyka przy Bułgarskiej, przez co do transferu tego piłkarza przynajmniej na razie nie dojdzie. Zdanie kibiców na temat Irańczyka jest różne. Widać to Waszych opiniach, w których są głosy zarówno za sprzedażą, jak i za pozostaniem 28-latka przy Bułgarskiej.

Wykorzystując ten temat „na czasie” ruszamy dziś na KKSLECH.com z okazjonalną sondą na temat lewonożnego zawodnika. W ankiecie pytamy Was, czy Lech Poznań powinien sprzedać teraz Aliego Gholizadeha? Czy nie? W sondzie jest 7 możliwości odpowiedzi, w tym 3 na TAK i 3 na NIE, ale jak zwykle zaznaczyć można tylko jedną.

Ankieta jest dostępna tutaj oraz w „Śmietniku Kibica”. Sonda potrwa tydzień, jej wyniki przedstawimy w osobnym newsie na KKSLECH.com w kolejny czwartek. Wszystkich kibiców Kolejorza zachęcamy do wyrażenia swojej opinii na ten temat. Ty sprzedałbyś/sprzedałabyś Irańczyka czy nie? Jeśli TAK lub NIE to dlaczego?

null Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

30 komentarzy

  1. Sosabowski pisze:

    Ali to był transferowy niewypał ale nie ze względu na to, że nie posiada żadnych umiejętności jak jakiś Gio, Rudko czy inny pozorant. Ale głównie ze względu na ciężką kontuzję. W momencie w którym potrzebowaliśmy piłkarza na już, dostaliśmy nie wróbla w garści a gołębia na dachu. Tymczasem widać, że w końcu dochodzi fizycznie do siebie. Przeszedł okres przygotowawczy i ja osobiście widzę w nim duży potencjał. Nie pali nam się żeby wyprzedawać, więc jeden pełny sezon z przygotowaniem powinien zostać. Jeśli udowodni przydatność, a przez taką będę uważał statystyki na poziomie 5g5a będzie dobrze. Ostatni mecz pokazał, że ma to coś. Ponadto zapłaciliśmy za niego, płaciliśmy pensję podczas leczenia i przygotowaliśmy fizycznie. Oddając za tyle samo lub niewiele więcej byłoby w tym momencie nierozsądne. Niech zostanie i zobaczymy co Niels z niego ulepi.

  2. Mazdamundi pisze:

    Zostawić. Niech po przepracowanym okresie przygotowawczym przepracuje swoje na boisku jak przystało na reprezentanta kraju, czynnego uczestnika ostatniego Mundialu i piłkarza, który niewątpliwie posiada technikę wystarczającą, by być wyróżniającym się zawodnikiem Ekstraklasy. Słychać, że trener chcę z niego robić rozgrywającego i dobrze, bo w Lechu potrzeba piłkarzy, którzy będą kreować sytuacje bramkowe. Byle bez kontuzji.

  3. Pawelinho pisze:

    Od początku kiedy było wiadomo, że ten Gholizadeh za takie pieniądze z kontuzją trafił do Lecha, gdzie praktycznie całą rundę jesienną spędził na tym, aby się wyleczyć. Wiosną grał, ale grał słabo, a jedna asysta i tak nie wiele zmieni. Zgadzam się z tym z co pisał Didavi odnośnie irańczyka, a ja podtrzymuje swoje trzy grosze, które wtedy dopisałem w odpowiedzi, że druga taka okazja na to, żeby cokolwiek na Gholizadehu zarobić Lechowi może się już nie przytrafi i taką opcję wybrałem. No chyba, że ten zacznie grać na tyle grać na miarę kwoty jaką rzekomo za niego zapłacono to spoko, ale na razie jedna jaskółka w postaci asysty wiosny nie czyny więc summa summarum ten transfer wyszedłby Lechowi na zero, a tak w zasadzie gra Gholizadeha może być loterią. Niby Ba Loua też miał asystę, ale też wszyscy widzą jak ten „piłkarz” wygląda, a na iworyjczyka również wydano całkiem sporą kwotę 🙂

  4. tomasz1973 pisze:

    Sprzedawać i się nie zastanawiać! „trenerem od kiwek” nie jest, a na nic innego go nie stać. Marny kopacz.

  5. tomek27 pisze:

    W końcu się wyleczył i zaczął coś grać . Niech zostanie , zobaczymy . A tak , kasa wpadnie i przyjdzie ktoś kto będzie się pol roku aklimatyzował o ile w ogóle ktoś przyjdzie

  6. kilo82 pisze:

    Jeśli byłaby szansa, że przyjedzie za niego klasowy gracz z niezłym CV a nie kolejny ogór ze Skandynawii, sprzedałbym za taką kasę z pocałowaniem ręki. Jakoś zupełnie nie wierzę, że Ali na dobre odpali (ja to umiem w rymowanki ;)), ale fajnie by się było mylić.

  7. Franco pisze:

    Pożegnam bez żalu. Nie przekonał mnie w ANI JEDNYM meczu.
    Velde też długo odpalał, ale po nim było widać, że coś potrafi, tak jak teraz
    u Hotića. Ali w Lechu to zero. To nie miejsce dla niego. Dla swojego dobra
    powinien naciskać na transfer.

  8. Bart pisze:

    Nie sprzedawać. Zainwestowali w niego za dużo zasobów żeby teraz sprzedawać. Lech kupił go i rok leczył dla siebie, a nie dla obcego. Lech to klub sportowy, a nie sanatorium uzdrawiające charytatywnie piłkarzy dla potrzebujących. Skoro jest wreszcie zdrowy a nawet zaczął łapać formę, to niech pokaże na co go stać. Gholizadeh ma tu dług do spłacenia i ma go spłacić. Ma pokazać że warto go było leczyć i tyle na niego czekać. No chyba że Irańczycy wyłożą pieniądze które zrekompensują koszt przeprowadzenia tego transferu, koszt rehabilitacji i koszt 12-miesięcznej pensji którą mu klub wypłacał gdy był na L4. Powtarzam i podkreślam oraz chcę żeby to wybrzmiało: Lech to klub sportowy, a nie zakład naprawczy świadczący nieodpłatne usługi reperowania zdrowia piłkarzy.

  9. mario pisze:

    moje zdanie znacie: ja bym go jeszcze zostawił, bo wygląda na to, że zaczyna wchodzić w formę, coś tam gra. Może są to oznaki trendu, a jeśli by tak było, to w naszej mizerii kadrowej byłoby to już dużo. Jeśli rzeczywiście dojdzie do formy, to później będzie wart dwa razy tyle, ile teraz za niego dają.
    Trener od kiwek z niego żaden, również młodzieży nie wzniesie na wyższy poziom, ale może być jeszcze przydatny. Na razie zostawić.

  10. smigol pisze:

    Niech zostanie i pokaże na co go stać. Pieniądze klub zawsze może zarobić na transferach wychowanków lub wonder kidów z drugiej ligi norweskiej.

  11. Soku pisze:

    Czy ktoś wie, jakimi językami posługuje się w miarę komunikatywnie Golimyzadek? Bo jeśli tylko perskim to pięknie panu podziękuję.

    • Bart pisze:

      Mówi po angielsku i nawet na yt Lecha był jakiś materiał gdzie mówił po angielsku. Ciekawostka z dupy: mimo że perski jest zapisywany pismem arabskim to jest to język
      dużo bliższy językom europejskim niż arabski, bo perski to język indoeuropejski a arabski to język semicki. Bardzo dużo słów z perskiego przeszło do łaciny i greki, a stamtąd do reszty języków europejskich. Nawet w polskim mamy perskie słowa – bazar, kiosk, szach mat (szach mat to np po persku nic innego jak król jest martwy).

      • Ostu pisze:

        A przepraszam…
        GołyZadek to jakiś lingwista ma być czy piłkarz…?

      • Bart pisze:

        Piłkarz musi mówić w języku zrozumiałym dla reszty drużyny. Angielski to absolutne minimum, ale moim zdaniem od obcokrajowców grajacych w ekstraklasie powinniśmy wymagać i egzekwować naukę polskiego l.

      • Ostu pisze:

        I tu się CAŁKOWICIE zgodzę…

  12. jerry21 pisze:

    Zostawić. Umiejętności ma na pewno. Kontuzja, wyjazdy na kadrę to go wyhamowało
    Wreszcie przepracował okres przygotowawczy i widać progres.
    Jeśli zdrowie mu nie będzie szwankować to będzie z niego pociecha.

  13. Ostu pisze:

    Panowie….
    Sprzedawać i się nie zastanawiać..
    Odzyskiwać ile się da kasy i przeznaczyć na coś lepszego….
    …albo na naszego….
    Zawodnik „obcy ideowo” nie jest nam potrzebny ani przydatny…
    GołyZadek MUSI odejść…
    Inna sprawa, że nie odejdzie bo SSO się NIGDY nie przyzna do błędu…
    A my – Lech Poznań – będziemy mieli problem…

  14. Sowa Przemadrzala pisze:

    Oczywiście zostawić! To gracz, który przypomina naszego Ziela, choć jest od Niego odrobinę słabszy. To główny rozgrywający reprezentacji Iranu, który dobrze wyglądał na tle reprezentacji Anglii. Słabo broni, ale Zielu też słabo broni. Tacy gracze są potrzebni i przeciw silnym drużynom i przeciw autobusom.

    Szaleńczych kiwek w dużych ilościach na razie nie będzie, bo po odnowionej kontuzji Ali oszczędza kolana.

  15. werty pisze:

    Co to ma za znaczenie co my o tym myslimy? I co najwazniejsze kto by niby mial go kupic?(hahaha)Czy ktos z was naprawde wierzy w jakies oferty za niego? Smiechu warte. Nikt normalny za tego goscia zlamanego grosza nie da. Zosanie w Lechu czy nam sie to podoba czy nie. Koniec tematu.

  16. Spokojna Woda pisze:

    W zasadzie nie ma tematu, bo Gholizadeh zostaje. Mówił o tym dzisiaj Włodarczyk z Meczyków. I ja się zgadzam z tą decyzją: Ali jest na fali wznoszącej i tak naprawdę dopiero po tym sezonie/po tej rundzie będzie można zobaczyć, na co go stać.
    Zawodnika z umiejętnościami, ale bez formy/po kontuzji można przywrócić do wysokiej dyspozycji, ale nie zrobi się tego z kimś, komu umiejętności brakuje.

  17. Levin_9 pisze:

    1. Zdrowy Ali może być dla Lecha równie przydatny jak Amaral w sezonie mistrzowskim.
    2. W tym momencie rynek jest już solidnie przebrany, pozostali zawodnicy z jakiegoś powodu mający trudności ze znalezieniem nowego pracodawcy i wypychani z klubów.
    3. Lepszy zawodnik niż Sousa, jeśli ktoś ma wykonywać niekonwencjonalne i zaskakujące zagrania to właśnie on.

  18. bombardier pisze:

    Lech jest na pewno w trójce najbogatszych klubów w naszej ekstraklasie! Dlatego sprzedaż „gołodupca” jest niepotrzebna.
    Żeby jeszcze lepiej mu się grało – NATYCHMIAST KUPIĆ jakiegokolwiek Irańczyka!
    Nieważne na jakiej pozycji miałby grać, dwóch Irańczyków to byłaby
    naprawdę POTĘŻNA SIŁA!

  19. Ekstralijczyk pisze:

    „NIE. Za Gholizadeha i tak nikt lepszy nie przyjdzie. Nie z tym skautingiem i za niską kwotę”.

  20. leftt pisze:

    Sonda chyba stała się bezprzedmiotowa.

  21. Bigbluee pisze:

    Sprzedać za 2 miliony pod warunkiem że kupi się kogoś z kolanami i do gry na już. A to jak wiemy nie ma szans aby się wydarzyło. Co najwyżej z 2 ligi islandzkiej jakiś rybak przyjdzie na sztukę. Dlatego tu nie ma za bardzo wyboru. Trzeba zostawić i modlić się aby odpalił bo druga opcja to brak kogokolwiek. Może uda się wypracować taki schemat aby on i hotic grali i posadzili na zawsze na luja na lawce

Dodaj komentarz