Wystaw oceny po meczu z Pogonią
Skład Lecha Poznań:
Mrozek – Pereira, Douglas, Milić, Gurgul (90.Andersson) – Murawski, Kozubal – Hotić (69.Gholizadeh), Sousa (79.Jagiełło), Hakans (69.Fiabrma) – Ishak (79.Szymczak).
* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie
Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO. Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone we wtorek o północy.
—
—
Trener Niels Frederiksen (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6
Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6
Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6
Najlepszy piłkarz w zespole rywala:
Brawo trener i pomyśleć że w klubie bali się go „palić” i postawili na Rumaka.
👏
To było niewybaczalne , tzn jest nadal. No niestety Zarząd zafundował nam „wolne czwartki” 🙁
Najsłabsi dzisiaj-Ishak,Perejra i Gurgul.Bez skali Falbana!
Kozubal klasa sama w sobie-TOP!Coś czuję,że czeka nas transferowy rekord,bo oglądając Antka mam wrażenie,że on już przerasta tą ligę o dwa poziomy!
Ty tak na poważnie Pereira najsłabszy.Na prawdę oglądałeś ten mecz.Dla mnie Pereira był jednym z najlepszych a może nawet najlepszy.
Jak oceniam i opisuje mecz to na to nie patrzę ale z ciekawości jak napisałeś wszedłem na flashscore i oceny z jakiś algorytmów bo przecieć mogę mieć oko na maroko i źle widziec skoro ja pochwaliłem joela i gurgula a ty skrytykowałeś. Algorytm ocenił że najlepszy był sousa nota 8.0 drugi gurgul 7.9 a trzeci Joel 7.7 może nie ma co tego brać dosłownie pod uwagę ale jako ciekawostkę i ze nie grali zle jak piszesz
To mam w takim razie prośbę.Popatrzcie w następnym meczu na Perejrę.Gra bardzo niechlujnie i nonszalancko.Kryje na radar i to tak mega niebezpiecznie.Dzisiaj powinien mieć dwie bramki i fakt, z jedną asystę.Rzut wolny w pierwszej połowie w stylu podania do bramkarza,rożne do przemilczenia,w drugiej połowie wchodzi w pole karne i dostaje zawiechy…..podanio-strzał?Efekt-piłka 10 metrów od słupka.
@fox jeżeli Perejra był dla ciebie najlepszy na boisku(fakt odebrał raz piłkę temu alkusowi Grosickiemu i miał asystę drugiego stopnia) następnym razem załóż okulary i oceniaj.
Pereira grał ofensywnie przez co grał wyżej. Na jego stronę schodził Murawski i Douglas.
@olos777
Chyba trochę przesadziłeś.
Dlaczego?Bo skrytykowałem ulubieńca niektórych użytkowników?Staram się być obiektywny,ale Perejra to przede wszystkim prawy obrońca i z jego gry w obonie będę go rozliczał.Wszystko inne(bramki,asysty)jest na plus.
Odpisałem Ci wyżej 👆🏻
Naprawdę nie widziałeś że Pereira grał wyżej bo miał niebroniacego Grosika na swojej stronie? Nie widziałeś też że prawą obrone asekurował Muraś z Douglasem?
Nie broniącego*
To co Perejra zrobił wkręcają jakiegoś śledzia w trawę i to dwukrotnie to mu się będzie do gwiazdki śnić albo dłużej. Po czymś takim nie grasz już tak jak wcześniej, ale co ja tam wiem:)
Gurgul rośnie w oczach, zaczyna odważniej operować piłką, wychodzi na pozycję i stara się też grać z Hakansem, będą z niego ludzie. Gdyby Falban zepsuł połowę tego co Ishak to by był mieszany z błotem,ups! Już jest 🙂
Antek to chyba w końcu za Tibę przyszedł a może w końcu za Teteha 🙂
Dla mnie dzisja Pereira, Anet i Sousa najlepsi. Koledzy co koleję okradają Joela z asyst, dziś jeszcze był bliski gola, w końcu jakieś konkrety w ofensywie się pojawią.
Zwycięstwo zasłużone chociaż pomogła czerwona kartka. Kreowanie akcji wygląda coraz lepiej natomiast mocno szwankuje wykończenie. Swoją drogą szybko robimy postępy jako drużyna zaczeliśmy w sumie od podstaw w pierwszych meczach czyli przygotowaniu fizycznym to jest i ma się dobrze gra w defensywie jest dobra i to też się zgadza teraz dochodzi kreowanie okazji i wygląda to coraz lepiej jeżeli będzie w tym temacie progres to jest szansa na wielkie rzeczy biorąc pod uwagę że legia z jagą będą się męczyć w pucharach a my z nimi jeszcze gramy u siebie no i raków narazie nie wygląda jakoś fantastycznie. Zwycięstwa można było się spodziewać my dobrzy u siebie pogoń na wyjazdach mocno średnia więc trzeba było wykorzystać i się udało. Sama pogoń nie była szczególnie dysponowana a po czerwieni to już przygaśli. Indywidualnie dobre zawody obrona plus środek pola pirania murawski w końcu odżył i daje więcej mobilności w środku a i zawsze podkręci siłowo grę mimo że często udaje że go mocno faulują 🙂 Chyba nie ma co płakać po Jesperze bo muraś wykonuje dobrze robotę a z jesperem grało mu się średnio. Kozubal też bardzo fajny występ mimo że równie dobrze mógł ustrzelić hattricka ale wykończenie kiepskie. Jak na ten wiek i to co on robi w środku czyli defensywa i ofensywa na spokoju to nie zdziwmy się jak za rok będziemy musieli żegnać antka po transferze za 10 baniek albo i więcej. Zobaczcie wrócił młody z 1 ligi i gra jak stary czy naprawdę w 1 lidze nie ma jakiś młodych tylko trzeba szukać obcokrajowców pod grubą warstwą mchu?Będąc przy obcokrajowcach dziś dłużej grał czy może bardziej przebywał na boisku Hakans niestety ale rozczarowuje mnie ten grajek myślałem że będzie to lepszy transfer ale on jest zdziwiony że mu pół metra od nogi piłka spada może i asystę załapał ale widać że on po prostu źle podał przez co sousa miał mozliwosc wymanewrowania obroncy ze ten nie mogl przewidziec takiego obrotu spraw.Sousa coraz lepiej może jednak będą z niego ludzie bo dobrze się czuje z tymi zawodnikami ze srodka.Rośnie też Gurgul nie jest to co prawda jeszcze objawienie ale robi małymi krokami te postępy czuje się pewniej gra uważniej czasami podciągnie z piłką więc dobrze to wygląda. Bardzo dobre zawody też Joel i ciekawe co u tych znawców co pisali w necie że to tłusty kot jakby to była jego wina że Lech grał dziadostwo tak jak go broniłem tak wyszło na moje że go rumak z bromem tak przygotowali że wyglądał jak wyglądał. O falbanie aż się pisać nie chce on do gry to może będzie za rok albo dwa. Martwi trochę dyspozycja Ishaka coś mu się forma lekko rozmyła może to wina mocniejszych treningów i ma dołek a przecież to nigdy nie był wydolnościowiec. Już w piątek mecz ze stalą więc trzeba się po nich przejechać jak lokomotywa po szynach które wiadomo z czego są.
Ishak obronił się (mimo 2 pudeł i zmarnowanych 11%) walką i asystą.
Najlepsi- Kozubal,Sousa ( a jednak się myliłem wczesniej by dać mu bilet!) Murawski ( niewidoczny ale niezbędny) no super Pereira u nowego trenera to bardziej pomocniko/obrońca.
1-kę dałem Falbanie bo nie strzelić do pustej bramki to sztuka, a był to 100% pustak!
Mecz bardzo fajny i to… dzięki trenerowi i pewnie jego asystentowi- dla obu 6 !
Tak to jest…. trener to najlepszy transfer Lecha w tym roku.
Tak wkońcu Kolejorza chce się oglądać
Afonso jak ja się cieszę! Wkońcu załapałeś
Chodził aż miło było patrzeć. No i ta motoryka. Dawno nie widziałem Afonso biegającego z takim zaangażowaniem, ale przede wszystkim z taką dynamiką i chęcią.
Frederiksen style!
Dzisiaj Lech mógł się podobać. Widać solidną rękę trenera. Od dawna marzył mi się Kolejorz grający z klepki, szybko i z wieloma drogami ataku. Dzisiaj było wszystko. Najlepsi na boisku było praktycznie wszyscy. Szczególnie w pierwszej połowie. Nawet Murawski dał passa za obrońców jakby nagle wstąpił w niego duch Pedro Tiby. Pewnie ktoś widzący suchy wynik mógłby stwierdzić że czerwona kartka załatwiła mecz. Ale zupełnie tak nie było. Czerwona była wynikiem tego że Pogoń zupełnie nie radziła sobie z prędkością gry Lecha. Na gola zanosiło się już od pierwszych minut. Szkoda skuteczności Lecha bo mogliśmy prowadzić dużo dużo wyżej jeszcze do wspomnianej kartki. Przeciwnik zagroził nam tylko raz. Pogoń była jak Grosicki, coś tam dalej umie ale to już nie te lata. Jedyne co mogło denerwować to po raz kolejny mocne odpuszczenie po zdobyciu gola. Miałem wrażenie że bieg został zredukowany i uznali że mecz się już sam wygra. Nie ma tego o czym mówił trener po meczach, jeśli mamy okazję zdewastować przeciwnika 3:0, 4,0 to idźmy w to! Tak jest najłatwiej kontrolować mecz. Bo to jest Ekstraklasa i nigdy nie wiesz czy po różnym w 90 minucie nagle nie stracisz głupiego gola. Mogliśmy napierać. Tymczasem presing siadł, tempo siadło i graliśmy przez następne 20 minut mocno chodzonego. A druga rzecz to, że Fabiema pracuje mocno na wtopę roku. A przecież na papierze konkurencję miał solidną. Tymczasem nie widać mitycznej prędkości. Szczerze mówiąc myślałem w tej ostatniej minucie że to Douglas gdzieś tam się zapodział. Takie niuanse mogą kiedyś decydować o 3 punktach. Brawo dla trenera, brawo dla piłkarzy bo zagrali świetny mecz. Po czymś takim poniedziałek w pracy smakuje zupełnie inaczej.
Najlepsi dzisiaj Sousa,Kozubal,Murawski.Biegamy wygrywamy!Brakuje drugiego napastnika bo panowie F i S to do rezerw…Brawo trener!A jeszcze jedno dzisiaj piątka powinna być….
Najlepszy Sousa. Na duży plus Pereira, Murawski.
Cała obrona solidnie ( Salamon chyba wypadł na dłużej)
Dobrze środek pomocy ( Kozubal oby dalej się tak rozwijał)
Potrzeba dobrego skrzydłowego.
Ali dobra zmiana i gol ale to 10 do rywalizacji z Sousa.
Ishak dziś nieskuteczny, jednak dochodzi do sytuacji i będzie wkrótce trafiał.
Martwi brak wartościowego zmiennika dla niego.
Bardzo wyraźnie widać rękę nowych trenerów. Zawodnicy, którzy byli poprzednio cieniem samych siebie, pokazują formę o kilka klas lepszą. Trenera selekcjonowała nam firma zewnętrzna, a nie dział skautingu z dyrektorem i prezesem, może stąd ten skok. Zaznaczyli w kryteriach wyszukiwania profesjonalizm.
Jeśli będzie wszystko dalej szło w tym kierunku, to piłkarze powinni sami zrozumieć, że praca ma sens i nie będą zwalniali trenera. No, ale na hurraoptymizm jeszcze za szybko. Pierwsze mecze Rumaka też wyglądały lepiej niż za Broma, ufam, że to nie jest tylko efekt nowej miotły.
Czyli dla trenera za ten mecz dałem 6. Mrozek – mogłoby być z nami dużo gorzej, gdyby nie jego noga przy strzale Grosickiego. Wybronił, co szło w światło bramki, pewny i chyba daje spokój obrońcom. Jak widać, na rozwinięcie się młodego zawodnika trzeba poczekać, swoje musi zagrać, swoje zepsuć, żeby grać solidnie. Liczę, że podobnie będzie z Gurgulem i jeśli nie ma różnicy klas między nim i Anderssonem, to wolę Gurgula. Mam nadzieję, że okrzepnie, nabierze pewności, zacznie też więcej dawać w ofensywie, już miewa dobre podania. Na 3/4 zespołów Ekstraklasy Gurgul powinien być zupełnie ok. Na duży plus też Pereira, wraca na stare tory. Środkowi obrońcy zagrali swoje, ten Douglas to może i zawalić, i zacząć akcję bramkową. Nie wiem, jak trenerzy rozwiążą sprawę nadmiaru środkowych obrońców, czy się Salamon nie zbuntuje, Pingot też pewnie będzie chciał grać, w końcu już grał na tym poziomie. Tu też może być niezbędny profesjonalizm trenera.
Bardzo solidny Murawski, niestety znowu kartka. Kozubal na razie rzeczywiście zaczyna wyrastać na odkrycie zespołu. Brakuje mu bramek, szkoda że nie wykorzystał dziś swojej sytuacji. Drugie odkrycie – Sousa. Duża pewność siebie, ciąg do przodu, czerwona na nim jak najbardziej zasłużona, moim zdaniem. Nawet nie za to, że wychodził na czystą, śledziowy wjechał w niego z wysoko uniesioną nogą, nie starał się jej cofnąć. Hakans – lepiej niż się spodziewałem, Hotic tym razem się nie wyróżnił. Generalnie, trudno żeby każdemu w każdym meczu wszystko się udawało, stąd trudno od razu jechać po zawodniku. Golizadeh – zrobił, czego oczekiwaliśmy. Za bardzo się nie cieszył, chyba jednak chciał tego transferu. Ale to może być taki przypadek, jak z Amaralem i Skorżą, ten trener trafi do zawodnika i go rozwinie. Ishak – musi popracować nad wychodzeniem ze spalonego, bo to nie pierwszy raz, kiedy dał się złapać. Bramki jeszcze strzeli. Przydałby się jednak ktoś, kto może zastąpić Kapitana na ostatnie pół godziny. Ale niech to nie będzie Fiabema! Po każdym meczu powiększa się kolekcja kiksów. Wyobraźcie sobie, gdyby było 0:0 przed tym jego strzałem. Jeśli zacznie strzelać bramki, uznam Frederiksena niemal za cudowtwórcę.
Ilość prostopadłych podań i zmienność pozycji podczas akcji a nie na sztywno (teraz ja idę na lewo a ty na prawo), większa w tym meczu niż w sumie we wszystkich meczach Broma który miał zaszczepić holenderską myśl trenerską a skończył na milionie wrzutek.
Nie wiem jaką myśl zaszczepił NF, ale wystarczyły mu 2 mięsiace. Bez mitycznego czekania, dawania czasu do wiosny i przerw na kadrę. Brawo.
A Fabiema niech sam odejdzie i więcej wstydu nie robi.
Sam odejdzie jak dostał kontrakt życia pewnie na 4lata?Zawsze rozsądnie pisaleś?
Polecam obejrzeć kulisy, wiele to wyjaśni, 5 sekund:)
Firana fiabema dno. 1 i niech się cieszy. Douglas 2 bo miał kilka dobrych podań ale tez kilka dużych błędów. Oby Salamon wrócił do11 stki. Hotic Hakans i i Ishak 3. A tak 4 lub5. I Kozubal 6
Za pierwszą wybitną połowę.
Nie chcę Cię martwić ,ale jeśli Alex lub Milić będą zdolni do gry to Salamon będzie przyspawany do ławki.
Jak mawiał prezes Kolesia – na początek trochę prywaty.
Muszę przyznać, że tak jak dla każdego paprykarza mecz z Lechem to mecz sezonu, tak i dla mnie jest to od jakichś trzech sezonów najważniejsza rywalizacja. Osobiście nie cierpię tych zarozumiałych śmierdzieli ze Szczecina, którzy wyżej srają niż dupę mają, ich durnych przyśpiewek i tego, że chcą porównywać się do Lecha w piłkarskich zasługach dla Polski. Oczywiście Lech to nie mistrz wszechświata i okolic i potrafi zaliczać naprawdę duże wtopy, czasem się skompromituje, ale – do ciężkiej cholery – jakkolwiek nie liczyć, Lech, Stary Lech, Lech po przejęciu przez Rutków, ba nawet Amica Wronki – wszyscy mają więcej sukcesów i trofeów od Pogoni. O tym ilu reprezentantów Polski przeszło przez Lecha nie wspomnę. Tak więc chooj wam w twarze, paprykarze!
A teraz do rzeczy.
Mimo nieskuteczności, która do gola na 1:0 była nie tyle porażająca co przerażająca, uważam, że mecz w wykonaniu Lecha był wybitny. Nie było momentu w którym przeciwnik przejąłby kontrolę nad meczem – bez porównania do ostatniego rumakowego zwycięstwa 1:0. Zaskakująco dobrze wygląda środek pola. Obawiałem się, że będziemy mieli zbyt niski, słaby fizycznie skład linii pomocy, ale panowie niwelują te braki poprzez wybieganie, nieustępliwość i dobrą wzajemną asekurację. I to jest to o czymś pisałem kiedyś – Lech musi znowu nauczyć się wracać z ataku do obrony i znowu musi zacząć bronić drużynowo, skrzydłowi muszą aktywnie wspierać bocznych obrońców w fazie defensywy. I to ma obecnie miejsce. Młodież rośnie – Kozubal gra jak stary, a Gurgul od fatalnego meczu z Widzewem również uczynił postęp i wyglądał dziś całkiem dobrze, nawet zaskakująco dobrze w pojedynkach fizycznych. Podoba mi się odwaga Douglasa. Zdarza mu się źle podać (i to nie raz), ale nie boi się przytrzymać piłkę, przebiec z nią kilkanaście metrów, nie oddaje jej od razu. Kiedyś podobało mi to się u Niewulisa z Rakowa, obrońca rozpoczynał atak i w końcowej fazie akcji robił za dodatkowego napastnika – ciekawe czy i tu pójdzie to w tym kierunku. Pereira bardzo dobry w przechwytywaniu piłki, wychodzeniu spod pressingu, w ogóle chyba wyłączył całkowicie Grodzickiego z gry, bo ten swój jeden groźny strzał oddał z naszej lewej strony. Ishak sporo akcji zmarnował, lecz walczył do końca i finalnie zaliczył podanie zamykające mecz. Trochę mało produktywności na skrzydłach – Hakans niby z asystą, ale ogólnie z przodu za wiele nie dawał, Hotić poza jednym strzałem zza szesnastki również mało dał w ataku. Ali wykonał zadanie. Dostał szansę, przyjął piłkę, pobiegł kilkanaście metrów i dobrze panując nad piłką z dużym spokojem wykończył akcję. A mógł podawać. Moim zdaniem jednak zdecydował się na taki wariant, bo będzie chciał coś tu jeszcze wszystkim udowodnić. A brak radości – mam nadzieję – oznacza jedno – golenie zadków dopiero się rozpoczyna, a radość przyjdzie z czasem, jeśli kolejne dobre mecze, rezultaty i pozycja w tabeli będą się zgadzały.
Fiabema – no cóż, kto widział, ten wie.
Trener robi świetną robotę, jak już w takim stylu, na spokojnie ogrywa się Pogoń to wiedz, że coś dobrego się dzieje. Wpadki mogą się zdarzyć, ale chcę dalej widzieć, jak ta drużyna piłkarsko ewoluuje.
I Sousa oczywiście TOP. Do niedawna uważałem go za chorowitego chłopca do odstrzału, a tu w ostatnich tygodniach wyrasta z niego mężczyzna z dobrymi umiejętnościami piłkarskimi. Rywalizacja za plecami Ishaka po przyjściu Walemarka na skrzydło będzie na wysokim poziomie – jeśli wszyscy będą zdrowi.