Zapowiedź: Stal – Lech
W piątek, 30 sierpnia, o godzinie 20:30 w meczu 7. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2024/2025, Lech Poznań zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec. Jeśli Kolejorz wygra na trudnym terenie, to po 3 latach będzie liderował podczas wrześniowej przerwy na kadrę.
Lech Poznań w ostatnich meczach zaczął nieźle punktować i w dodatku lepiej grać w piłkę. O ile punkty przywiezione z Częstochowy czy z Lubina można było uznać za szczęśliwe, to już tydzień temu Kolejorz zdominował Pogoń Szczecin wygrywając pewnie 2:0. Tylko nieskuteczność sprawiła, że „Portowcy” nie opuścili Bułgarskiej z bagażem paru bramek, ale nasz zespół dał wtedy próbkę swoich ofensywnych możliwości. Drużyna Nielsa Frederiksena rośnie, idzie do przodu, a teraz postara się odczarować jeden z najbardziej przeklętych stadionów i to od wielu sezonów. Lech Poznań nie umie zdobyć Mielca w lidze od ponad 31 lat, podczas ostatnich 3 wizyt na stadionie Stali tylko remisował wynikiem bezbramkowym. Kwietniowa wizyta Lecha Poznań w Mielcu nie różniła się niczym od paru poprzednich, w prima aprilis Kolejorz atakował, przeważał, jednak nie umiał strzelić gola pozwalając Stali osiągać korzystny rezultat. Obecna forma niebiesko-białych daje nadzieję na przerwanie wszystkich złych pass, jakie mamy z tym niewygodnym przeciwnikiem. W razie piątkowego zwycięstwa Lech Poznań zachowałby 1. miejsce w ligowej tabeli i udałby się w spokojnych nastrojach na pierwszą z trzech jesiennych przerw na obozy reprezentacji narodowych.
Trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Filipa Dagerstala, nie wystąpi też dawno skreślony Miha Blazić, któremu agenci szukają nowego klubu. W kadrze meczowej znalazł się Afonso Sousa, który po spotkaniu z Pogonią Szczecin miał małe problemy zdrowotne. Portugalczyk we wtorek trenował, w środę już nie, tego dnia pracował z fizjoterapeutami, w czwartek udał się jednak na Podkarpacie identycznie jak najnowszy nabytek Patrik Walemark. Z kolei w ekipie Stali Mielec szkolonej przez Kamila Kieresia świeżo po urazach są Piotr Wlazło i Alex Cetnar, którzy raczej nie zagrają, kontuzje leczą obrońcy – Marco Ehmann oraz Kamil Pajnowski. Lech w aż 4 z 6 ostatnich meczów nie strzelił Stali żadnej bramki, w tych spotkaniach jedynie przeciwnik zawsze jako pierwszy wychodził na prowadzenie. Dodatkowo od momentu powrotu Stali do Ekstraklasy zespół Lecha Poznań zanotował z mielczanami przeciętny bilans 2-4-2, gole: 7:7. Lech ostatni raz prowadził ze Stalą 1:0 dnia 1 maja 2021 roku, kiedy akurat przegrał 1:2. Po raz ostatni prowadził z tym rywalem 1:0, a na końcu wygrał ligowy mecz dnia 3 kwietnia 1996 roku (u siebie 2:0).
Arbitrem piątkowych zawodów na Podkarpaciu mianowano Szymona Marciniaka z Płocka, za system VAR będzie odpowiadał za to Paweł Raczkowski. Według bukmacherów jutro faworytem do zwycięstwa będą goście. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1.90, na remis 3.65 a na triumf Stali Mielec 3.80. W piątek na trybunach obiektu Miejskiego pojawi się komplet około 6,5 tysiąca widzów. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Sport, C+ Sport3 i C+ 4K, my zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego meczowego raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com. Początek meczu 7. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2024/2025, Stal Mielec – Lech Poznań w piątek, 30 sierpnia, o godzinie 20:30 na stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Solskiego 1 w Mielcu. Kolejorz jest niepokonany od 4 kolejek, w ostatnich 3 spotkaniach nie stracił gola, a jeżeli jutro wygra po raz 3 z rzędu, to pozostanie liderem tabeli na wrześniową przerwę na kadrę. Niebiesko-biali wrócą po niej do zmagań w sobotę, 14 września, o godzinie 20:15, gdy podejmą u siebie Jagiellonię Białystok.
Przewidywane składy:
Stal: Mądrzyk – Esselink, Matras, Senger – Jaunzems, Guillaumier, Bukowski, Domański, Getinger – Shkurin, Wolsztyński.
Lech: Mrozek – Pereira, Douglas, Milić, Gurgul – Murawski, Kozubal – Gholizadeh, Sousa, Hakans – Ishak.
Mecz: Stal Mielec – Lech Poznań
Rozgrywki: 7. kolejka PKO Ekstraklasy 2024/2025
Termin: Piątek, 30 sierpnia, godz. 20:30
Stadion: Miejski, ul. Solskiego 1
Sędzia: Marciniak (Płock)
Sędzia VAR: Raczkowski
Miejsce gospodarzy: 16
Miejsce gości: 2
Najlepszy strzelec gospodarzy: 2 – Shkurin
Najlepszy strzelec gości: 4 – Ishak
Poprzedni mecz: Stal – Lech 0:0
Domowa forma gospodarzy: 1-1-1, 3:2
Wyjazdowa forma gości: 1-1-1, 2:2
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra z kontry
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 4
Bukmacherzy 1 x 2: 3.80 – 3.65 – 1.90
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com
Transmisja tv: C+ Sport, C+ Sport3, C+ 4K
Przewidywana frekwencja: ok. 6500 (komplet)
Prognozowana aura: +24°C, bezchmurnie
Nasz typ na mecz: 2
Niepewni (Stal)
Piotr Wlazło – rekonwalescencja
Alex Cetnar – rekonwalescencja
Nieobecni (Stal)
Kamil Pajnowski – kontuzja
Marco Ehmann – kontuzja
Niepewni (Lech)
Afonso Sousa – lekki uraz
Nieobecni (Lech)
Filip Dagerstal – kontuzja
Miha Blazić – poza kadrą
Nie wiem jak wy, ale ja zostawiłbym w Poznaniu Souse profilaktycznie oraz tego nowego skrzydłowego. No chyba że zostanie Ba Loua któremu pokazano by że jago czas w Lechu sie skończył. Miał czas ,kilku trenerów i zamiast ćwiczyć to tańczył…. 😉 koniec. U Duńczyka trzeba zapier….. .
W naszej lidze każdy mecz jest ważny . Jak są zdrowi i gotowi do gry to dlaczego mieli nie jechać ? Zresztą sztab wie najlepiej na ile ich stać. Może jak nie będzie potrzeby to będą ich oszczędzać
Lech mistrz polski 2025
Koham Chelę.
Shkurin -ciekaw jestem czy ktoś u nas się nad takim transferem pochylił?
Ja bym się pochylił, zamiast Szymczaka. Myślę, że mógłby pograć po 30 minut w każdym meczu i odciążyć starzejącego się Ishaka. Ale teraz jest Fiabema – więc pewnie temat zamknięty.
marcinos każdy w miejsce Szymczaka będzie lepszy 🙂
Afonso Sousa normalnie jest do dyspozycji trenera Nielsa Frederiksena.
Z kolei Adriel Ba Loua nie zagra w jutrzejszym spotkaniu ze Stałą Mielec.
via Maksymilian Dyśko
Sousa wejdzie może na 30 minut a BaLoua rozumiem, że zostaje w Poznaniu skoro już teraz wiadomo, że nie zagra
Nie lubię „lekkich urazów” Sousy. W zeszłym sezonie też je miał i wiemy jak grał. Najważniejsze to zapomnieć o meczu z Pogonią i bez napinki wyjść na Stal. Pamiętajmy że Stal będzie gryzła trawę i kopała gdzie się da żeby wyjść z dołka. W Mielcu Lech zawsze ma problemy i można przyjąć że Stal ruszy ostro, więc trzeba ich rozjechać intensywnością gry. Pamiętajmy że Kolejorz grał też kiepskie ( jednak nie przegrane ) mecze w Częstochowie i Lubinie.
I tu mnie martwi że sędziuje ta łysa menda Pereira był jechany niemiłosiernie w meczu z Rakowem a varciniak nic nie widział.
Pierwszy raz od dawna nie boje się o ten mecz. Jeśli będziemy wybiegani jak zwykle to Stal nie będzie miała argumentów. Będą liczyć na kontry, na stałe fragmenty gry. Pewnie tak, ale umiemy bronić, a jeszcze lepiej atakować. Zagrać to szybko i kombinacyjnie i nie ma szans, że napór jak na Pogoń którakolwiek drużyna w lidze wytrzyma. Ciężki teren ale uważam, że jesteśmy go w stanie dzisiaj odczarować.
Dobra, starczy tej narracji o ,,trudnym terenie” i ,,braku wygranej od 31 lat”. To tylko kilka spotkań. W dodatku w sezonie 2022/23 o ile mnie pamięć nie myli, Ishakowi odebrano bramkę po bardzo wątpliwym spalonym.
Dzisiaj lider gra z outsiderem, a Stal wytransferowała swoją największą gwiazdę. I moim zdaniem mniejsza o styl; to nie musi być piękny mecz. Ważne, żeby były 3 punkty.
Nasz ,,ulubiony”, stołeczny zespół niejedno mistrzostwo wygrał, bo potrafił wepchnąć jednego gola w meczu, gdzie nie szło.
Jeśli mamy zdobywać trofea to takie mecze obowiązkowo trzeba wygrywać! Jestem tego samego zdania, żeby może i wspomnieć o tak zwanym trudny terenie, ale mimo wszystko jest to tylko Stal Mielec, drużyna która obecnie znajduje się w strefie spadkowej i nie zanosi się, żeby dzisiaj cokolwiek miało w tym temacie ulec zmianie. Temperatura w porze meczu ma wynosić około 23-24 stopnie więc spokojnie da się grać i można zabiegać Stal jeśli utrzymana zostanie dyspozycja biegowa całego zespołu.
A mi się nie podoba obsada sędziowska. Oby tylko mistrz świata nie chciał być najważniejszą postacią
Zgoda, a na varze chyba jeszcze gorzej. Słabo to wygląda, ale miejmy nadzieję, że zagramy tak by nie dać im żadnego pretekstu.