Najlepsze transfery anonimowych piłkarzy

Jednym z sześciu letnich transferów Lecha Poznań jest Alex Douglas, który przyszedł jako pierwszy, od początku sezonu 2024/2025 gra cały czas, szybko wkomponował się do drużyny i od 1. kolejki wygląda nieźle głównie w pojedynkach 1 na 1. Szwed grał ostatnio na tyle dobze, że nawet został powołany do kadry Szwecji na 2 mecze dywizji C Ligi Narodów co wywołało w jego kraju duże zdziwienie.

Alex Douglas jeszcze niedawno występował w beniaminku ligi szwedzkiej zajmującym ostatnie miejsce w tabeli i niczym specjalnym się nie wyróżniał, dlatego jego powołanie do kadry było i wciąż jest odbierane w Szwecji z dużym zdziwieniem. Duński trener Kolejorza dał jednak duńskiemu selekcjonerowi Szwedów odpowiednie rekomendacje, przez co Alex Douglas, który posadził na ławkę Bartosza Salamona niebawem będzie mógł zagrać przeciwko Estonii oraz Azerbejdżanowi.

23-letni prawonożny stoper pozyskany w pierwszej połowie lipca z Vasteras SK za pół roku może zostać dopisany do listy najlepszych transferów anonimowych piłkarzy sprowadzonych przez Lecha Poznań w letnim okienku transferowym w ciągu ostatnich 12 lat (od zmiany prezesa na Karola Klimczaka). Wykorzystując wrześniową przerwę na kadrę można przygotować tego typu zestawienie. Kto się w nim znalazł? Co to za lista „najlepszych transferów anonimowych piłkarzy”? To takie zestawienie zawodników, którzy przyszli na Bułgarską np. z dziwnych kierunków, z dużo słabszych klubów, przychodzili za niewielkie pieniądze, często kibice nie wierzyli w powodzenie tego ruchu, nie ufali skautingowi, a jednak dany zawodnik odegrał w Kolejorzu ważną rolę stając się nawet wzmocnieniem.

null NAJLEPSZE TRANSFERY ANONIMOWYCH PIŁKARZY SPROWADZONYCH DO LECHA POZNAŃ LATEM ZA KADENCJI OBECNEGO ZARZĄDU (OD 2012 ROKU):

Gergo LOVRENCSICS

Gergo Lovrencsics trafił do nas z bardzo małego klubu o nazwie Lombard Papa. Przychodził jako anonimowy skrzydłowy, którego nikt nie znał, nawet na Węgrzech nikt poważny o nim nie słyszał, prawy pomocnik przed przylotem do Polski grał dosłownie na polu. „Gery” początkowo został wypożyczony, już w debiucie strzelił gola, show dał też w 1. kolejce sezonu 2012/2013, gdy Lech Poznań rozbił Ruch Chorzów 4:0. Efekt pracy starego działu skautingu to do dziś najlepszy zagraniczny skrzydłowy obok Kristoffera Velde, w Lechu Poznań, z którym wywalczył m.in. tytuł Mistrza Polski rozegrał 120 meczów zdobywając 20 goli i notując 34 asysty.

null

Darko JEVTIĆ

Darko Jevtić przed przyjściem do Lecha Poznań grał w przeciętnym austriackim Wackerze Innsbruck i to w nim został wypatrzony przez skautów. Szwajcar początkowo był wypożyczony z FC Basel, dopiero po pół roku został wykupiony. Jevtić od początku był kluczowym rozgrywającym Kolejorza, pograł u nas parę lat, dał wiele jakości, wywalczył m.in. Mistrzostwo Polski czy Superpuchar Polski, występował także w Europie. W barwach naszego klubu rozegrał prawie 200 meczów, w których strzelił 37 goli i zaliczył 43 asysty.

null

Zaur SADAEV

Pod koniec sierpnia Maciej Skorża szukał kogoś walecznego, kogoś kto zastąpi sprzedanego Łukasza Teodorczyka. W sierpniu 2015 nie było już czasu na przeszukiwanie rynku, wybór padł na zesłanego do rezerw Lechii Gdańsk lewonożnego Zaura Sadaeva należącego do Tereka Grozny. Nie był to typowy napastnik, który jednak był bardzo ceniony przez trenera grając regularnie od początku. W mistrzowskim sezonie 2014/2015 na 2 frontach rozegrał 30 meczów, w których zanotował 5 asyst i strzelił 9 goli. Zaur Sadaev dzięki swojej waleczności czy zaangażowaniu szybko stał się ulubieńcem kibiców, podczas mistrzowskiej fety dostał owacje na stojąco.

null

Pedro TIBA

Latem 2018 za transfery osobiście wziął się Ivan Djurdjević, który oglądał na video piłkarzy występujących m.in. w Portugalii. Przed Pedro Tibą na trybunach gościł inny portugalski środkowy pomocnik, który ostatecznie nie trafił do Lecha Poznań. „Djuka” znalazł wtedy kogoś innego, znalazł Pedro Tibę w GD Chaves, czyli w klubie będącym w Polsce anonimowym. Przez lata Tiba był jednym z ulubieńców kibiców, kluczową postacią w środku pola, przez lata brakowało mu trofeów, ale w końcu w rozgrywkach 2021/2022 i on sięgnął po złoto. Do teraz kibice mają sentyment do Portugalczyka.

null

Joao AMARAL

Kilka tygodni po Pedro Tibie do Lecha Poznań trafił boczny pomocnik Joao Amaral. Portugalczyk kilkanaście miesięcy przed przyjściem do Lecha Poznań naklejał jeszcze etykiety na wino w jednej z fabryk, grał amatorsko, lepiej szło mu w Vitorii Setubal, z której wykupiła go Benfica Lizbona. Władze tego klubu szybko uznały, że Amaral nie jest im jednak potrzebny, nie przebije się do składu, więc postanowiły odsprzedać go Kolejorzowi, który bardzo chciał tego piłkarza. Joao już w debiucie na Białorusi dał jakość, strzelił ważnego gola na 1:1, w sierpniu 2018 dawał show zarówno w Europie, jak i w Ekstraklasie. Później miał u nas różne momenty, powędrował nawet na wypożyczenie do swojego kraju, ale przed mistrzowskim sezonem 2021/2022 trener Maciej Skorża namówił Joao Amarala do powrotu i chyba każdy do teraz pamięta, co było dalej. Nie byłoby tytułu na 100-lecie bez efektownej oraz efektywnej gry Joao Amarala na dziesiątce.

null

Mikael ISHAK

Mikael Ishak przychodził do nas latem 2020 roku jako następca Christiana Gytkjaera. Przed przyjściem do Polski nie był to snajper z prawdziwego zdarzenia, Szwedowi najlepiej szło w duńskim Randers FC, przed przylotem do naszego kraju miał problemy z grą w słabym FC Nurnberg. Co było po transferze Mikaela Ishaka? Napastnik od razu zaczął strzelać gole, dziś jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii naszego klubu, najlepszym strzelcem na arenie międzynarodowej, kapitanem Kolejorza i nawet legendą Lecha Poznań, którego doprowadził już do jednego mistrzostwa czy ćwierćfinału Ligi Konferencji.

null

Joel PEREIRA

Majstersztyk działu skautingu. Joel Pereira nie miał porywającego cv, praktycznie nic nie pograł w Spartaku Trnava, w Portugalii występował tylko w przeciętnym Gil Vicente, przed transferem do Lecha Poznań latem 2021 roku z prawego obrońcy łatwo zrezygnowała Omonia Nikozja oddając go nam za niewielką kwotę. Joel Pereira był pierwszym letnim transferem w 2021 roku zakontraktowanym jeszcze w maju, od pierwszych meczów ten piłkarz wyglądał dobrze i tak jest do dziś. Pomimo paru słabszych momentów w Kolejorzu ten zawodnik wypalił, okazał się wzmocnieniem, jakościowym defensorem, który pod wodzą Nielsa Frederiksena znowu błyszczy.

null

null Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

14 komentarzy

  1. marcinos pisze:

    Chyba Amaral miał najwyższy stosunek anonimowości do trofeów. Ishak jednak pogrywał w klubach z drugiej ligi niemieckiej, a Amaral faktycznie był piłkarzem bardziej amatorskim. Szkoda niestabilności umysłowej, ale kiedy był w formie i miał zaufanie trenera – to potrafił bardzo się przyczynić do mistrzostwa Polski.

    • tomek27 pisze:

      Co by nie mowic , to Amaral przychodził do nas z Benfiki ,wiec taki anonimowy nie był trafiając do nas .

      • smigol pisze:

        Niby tak ale zapytaj fanów Benficy czy kiedykolwiek o nim słyszeli.

      • tomek27 pisze:

        No ok ,ale porównaj sobie teraz goscia , ktory przyszedl z Benfiki , nawet jak tam nigdy nie zagrał ,a Gergo , ktory przyszedl z ligi wegierskiej i to jakiegoś klubu , o ktorym nigdy nie słyszałem , dla mnie jednak troche nie pasuje Amaral w tym zestawieniu , podobnie jak Ishak . Predzej bym tutaj wstawił Velde

      • seba86 pisze:

        Oczywiście że fani Benfiki znali Amarala, a ja znam takich portugalskich kibiców, Tiba wg mnie wogole nie powinien być brany pod uwagę w tym zestawieniu. Niewątpliwie w zestawieniu tym nr jeden w stosunku do anonimowości do efektywności transferu jest Gergo i nawet niech nikt nie próbuje tego podważyć

  2. Grossadmiral pisze:

    Ech Zaur 😛 ani nie był anonimowy bo grał w ekstraklapie ani tym bardziej dobry 😛 przepraszam z góry wszystkich dotkniętych lubiących Zaura bo nie chce mi się znowu dyskutować o tym samym 😛

  3. yarek76 pisze:

    Każdy z tych piłkarzy miał swoje dobre a nawet bardzo dobre mecze. Trzeba przyznać, że czasami nieoczywisty transfer piłkarza (mało znanego jak pokazuje historia) może dać wiele dobrego klubowi. Osobiście żałuję, że Zaur nie został dłużej w Lechu.

  4. smigol pisze:

    Ja osobiście najlepiej wspominam Tibe a Gergo miał potencjał na mega grajka.

  5. seba86 pisze:

    Wogole jak redakcja może uważać Ishaka i Tibe za anonimowych piłkarzy?!?! Chyba pomyliły się wam kategorie i szufladki do których wrzicialiscie piłkarzy przy tym artykule…Gergo był w 100proc anonimowy który dał najwięcej, anonimowy był Cholbennko, a jeżeli Jevticia uważacie również za anonima to tym bardziej w miejscu Tiby powinien pojawić się Stilic.
    Sorry ale wg mnie bardzo nietrafione zestawienie!

    • Kosi pisze:

      Ty masz znowu problemy z czytaniem ze zrozumiem? Kiedy przyszedl Stilic w ostatnich latach? I nie pie___dol ze znales Tibe i klub Chaves przed przyjsciem. To jest gadanie w stylu Lolka, ktory w kazdym poscie pisze o mistrzu Polski

  6. seba86 pisze:

    Amaral jak najbardziej anonimowy, ale napewno wszyscy portugalscy kibice Benfiki znają to nazwisko. A dla polskich kibiców Kolejorza, każdy grojek ściągany do Lecha jest anonimowy.

  7. John pisze:

    Rudnevsa brakuje.
    W sumie większość zawodników ściąganych do ekstraklasy to anonimy.

Dodaj komentarz