Sparing i trzy dni wolnego
Piłkarze Lecha Poznań są obecnie w trakcie pierwszego mikrocyklu treningowego podczas drugiej tej jesieni przerwy na kadrę. Ten tydzień zwieńczy sparing z pierwszoligowcem, po którym zawodnicy Kolejorza dostaną trochę więcej wolnego.
Lech Poznań po meczu z Motorem Lublin miał tylko wolną niedzielę, po niej już od poniedziałku normalnie trenował ćwicząc rano i raz dziennie. Jutro Kolejorz rozegra mecz kontrolny z Chrobrym Głogów, piątkowy sparing zamknięty dla mediów oraz kibiców rozpocznie się o godzinie 11:00 (końcowy wynik na KKSLECH.com). Dopiero po towarzyskim spotkaniu z pierwszoligowcem niebiesko-biali będą mieli więcej wolnego. Niels Frederiksen zarządził 3 dni laby, zespół powróci do zajęć we wtorek, 15 października, kiedy odbędzie się popołudniowy trening.
Z Lechem Poznań od początku trwającego mikrocyklu treningowego nie ćwiczą kadrowicze, czyli Bartosz Mrozek, Filip Szymczak, Antoni Kozubal, Alex Douglas, Ali Gholizadeh i Michał Gurgul. Nie ma też Wojciecha Mońki oraz Tymoteusza Gmura trenujących na co dzień z pierwszym zespołem. Dobrą wiadomością jest szybszy niż przewidywano powrót Daniela Hakansa, który biega już wokół murawy. Dziś dołączy do niego Elias Andersson zmagający się w ostatnich tygodniach z urazem pięty.
Piątkowy sparing z pierwszoligowcem ma pomóc niebiesko-białym przede wszystkim podtrzymać rytm meczowy, szansę gry otrzymają zawodnicy, którzy dotąd występowali mniej. Zamknięty mecz kontrolny podczas przerwy na kadrę powoli staje się Lechową tradycją, sparing rozegraliśmy m.in. podczas wcześniejszej, wrześniowej przerwy na kadrę, kiedy poznaniacy pokonali Wartę Poznań. Za to rok temu w trakcie październikowej przerwy na obozy reprezentacji narodowej Kolejorz wygrał z Miedzią Legnica 3:2.
Jutro o godzinie 11:00 niebiesko-biali podejmą Chrobrego Głogów, z którym często gramy sparingi. W marcu podczas przerwy na kadrę Kolejorz ograł I-ligowca 1:0. Z tym rywalem mierzyliśmy się też m.in. w trakcie marcowej przerwy na kadrę 6 lat temu (2:1), w 2017 roku (2:0) czy 2016 roku (3:0). W ostatnich kilkunastu latach dwukrotnie rywalizowaliśmy z Chrobrym Głogów również w Pucharze Polski (zwycięstwa 3:0 i 2:0 w 2019 roku), zatem nie jest to dla Kolejorza anonimowy przeciwnik.
Chrobry Głogów aktualnie zajmuje 14. miejsce w I-lidze 2024/2025 gromadząc 9 oczek w 11 meczach i notując bilans 2-3-6, gole: 10:21. Podopiecznym Piotra Plewni jest m.in. wychowanek Kolejorza, Paweł Tupaj, który w trwającym sezonie rozegrał 6 meczów. Przypomnijmy, że nasz trener Niels Frederiksen cały zespół do dyspozycji będzie miał dopiero w przyszły czwartek, a 2 dni później w sobotę, 19 października o 20:15 zmierzymy się na wyjeździe z Cracovią.
Sparing z Chrobrym kilka lat temu
Fajna fucha – 3 treningi , sparing i fajrant do końca tygodnia. Zastanawiam się dlaczego rezerwy odwołują mecz, a w tym samym czasie 1- ka rozgrywa sparing… nie wiem czy nie można było zrobić wyjątku na mecz rezerw, skoro i tak oba zespoły trenują mocno ” odchudzone” i zagrać ten mecz rezerw?
To w sumie maja malo. Inne kluby maja podobnie lub jeszcze wiecej, przerwa dla wielu ligowcow to jednak wiecej wolnego niz pracy. Za Broma tym bardziej.
To jak oni chcą utrzymać formę choćby na jeden front – grając jeden raz w tygodniu – trenując mniej niż 90 minut na wysokiej intensywności ?
W meczach też będą robić przerwy po każdym interwale ?
Czytałem, podpatrywałem co robi Klopp na treningach i nie słyszałem by dzień „treningowy ” miał 3 godziny…
Ale w sumie się nie znam na współczesnych metodach treningowych i być może można trenować organizm do wysiłku przez okres krótszy niż później się ten wysiłek uprawia jednakowoż….
…trudno mi uwierzyć ale rozumiem dlaczego mentalnie a przede wszystkim atletycznie mamy odpady z 3 ligi norweskiej albo Pereira „zacina się” po 10 kolejkach…
@Ostu – co tu komentować. Marchwiński poszedł do Włoch i… nie gra bo fizycznie odstaje. I tak jest z większością polskich grajków. Piszę „polskich”, a mam na myśli ekstraklapowych kopaczy. Zresztą sorry jak ktoś przychodzi z półamatorskiej 2 ligi norweskiej czy z 3 ligi hiszpańskiej to czego tu wymagać. Nie tłumaczę tego fenomenu, po prostu „ręce i nogi się uginają”.
My możemy sobie chcieć a ta liga to opłotki opłotków „poważnego grania” więc spuśćmy powietrze i BAWMY SIĘ !
Organizm do wysiłku należy odpowiednio przygotować.To chyba każdy wie.Gdzieś czytałem opracowanie,że nasi ligowcy potrzebują minimum 6 m-cy na dojście do „zachodnich” obciążeń treningowych.Na moje oko nasi już nie mieli sił na granie jak z Jagiellonią.Przecież za Bromka to oni właściwie non-stop mieli wolne,albo grali w dziadka,za Rumakero podobnie,z tym,że za Rumakero mieli siły na 40 min jako takiej intensywnej gry.
Zresztą wszystko w tym klubie stoi na głowie.Drużyna budowana z odpadów,brakuje nam skrajnych obrońców,więc ściągamy skrzydłowych,nie mamy napastnika,więc kupujemy bramkarza,brakuje bramkarza,to kupimy napastnika.Mamy klocki Lego,ale kupujemy Cobi.Tańsze i gorsze,nikt się nie pozna.
Mecz i tydzień wolnego. Machający papież mem. To ja mam większą intensywność na grzybach z dystansem 10km niż oni w przerwie na kadrę. Śmiech na sali. Siły nie mieli, a w przerwie sparing i wolne. Cyrk. Nie ma siły to się trenuje i zapi3rdala aby nadrobić zaległości…… Załącza się w klubie latający grilowany tulipan z cv takim jak tu nigdy nie było. Qrwa serio? Odpoczynek? W klubię co chce do Europy? Cytując klasyka… „dramat Qrwa”
No i dobrze, niech sobie chłopaki odpoczną. Niech nabiorą sił przecież czeka ich cały jeden mecz w tygodniu. Nie można ich zajechać jakimiś tam treningami. Poza tym po co trenować skoro trawa ch*jowa a kibice hejtery. Kuhwa…