Historia polsko-azerskich pojedynków
Już za kilka dni, piłkarze poznańskiego Lecha rozpoczną swój bój o awans do elitarnej Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011. Pierwszym przeciwnikiem Kolejorza na drodze do tego celu jest Mistrz Azerbejdżanu, Inter Baku. Jak na razie lechitom i innym polskim zespołom dobrze wiodło się z klubami, z tego kraju.
Od dziś na lamach serwisu KKSLECH.com codziennie będziemy coraz więcej miejsca poświęcać najbliższemu przeciwnikowi Kolejorza w Europejskich Pucharach, zwłaszcza, iż chcemy aby każdy fan Mistrzów Polski o przeciwnikach „niebiesko-białych” wiedział dosłownie wszystko. Serię kilku artykułów na temat Interu Baku zaczynamy jednak od przybliżenia kibicom Lecha Poznań historii polsko-azerskich pojedynków drużyn klubowych na arenie międzynarodowej.
Pierwszy dwumecz Polaków z Azerami miał miejsce jesienią 1996 roku. Wówczas to w Pucharze UEFA krakowski Hutnik mierzył się Khazri Buzovna. W pierwszym pojedynku Polacy wysoko rozgromili Azerów 9:0, natomiast na wyjeździe padł remis 2:2.
Na kolejny pojedynek z zawodnikami z Azerbejdżanu nasi rodacy nie musieli długo czekać. Otóż w sezonie 1997/1998 rywalem Widzewa w I rundzie kwal. LM był Nafczi Baku. Dwumecz ten zakończył się masakrą, bowiem piłkarze z Łodzi wygrali oba mecze odpowiednio 8:0 i 2:0. Rok później znów z Azerami rywalizował klub z Łodzi, lecz tym razem ŁKS. Górą znów byli Polacy pokonując Azerów w dwumeczu 3:1 i 4:1.
Tymczasem w sezonie 2005/2006 przeciwnikiem Lecha Poznań w Pucharze Intertoto był Karvan Yevlach. Lechici pierwsze spotkanie wygrali na wyjeździe 2:1, a w rewanżu u siebie w obecności 3 tysięcy widzów na trybunach przypieczętowali awans do kolejnej rundy, pokonując rywali 2:0.
Trzy lata temu inna drużyna z Wielkopolski, a konkretnie Dyskobolia toczyła bój z Azerami. W 2007 roku w Azerbejdżanie gracze z Grodziska nie zdobyli na wyjeździe gola, co było pierwszym takim przypadkiem w historii. Na szczęście w rewanżu Polacy pokonali Araza Imiszli 1:0 i choć po trudach, to awansowali dalej.
Dwa sezony temu natomiast, odbyła się ostatnia konfrontacja Polaków z Azerami. Wówczas z Khazarem Lenkoran w I rundzie kwal. Pucharu UEFA rywalizowali gracze Kolejorza. W pierwszym pojedynku w Baku po golu Lewandowskiego wygrali lechici, a w rewanżu poznaniacy rozgromili Azerów 4:1 (fragment meczu na zdjęciu wyżej).
Ogółem na sześć dwumeczów w historii Polaków z Azerami, zawsze górą byli ci pierwsi. Na dwanaście spotkań z drużynami z Azerbejdżanu, polskie zespoły triumfowały łącznie dziesięciokrotnie, co jest bardzo dobrym wynikiem. W najbliższy wtorek zatem, podopieczni Jacka Zielińskiego staną przed szansą polepszenia tego bilansu.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Wszystkim kibicom Lecha Poznań przypominamy, że news ten dotyczy dwumeczu z Interem Baku, a nie transferów. Dlatego prosimy, aby w komentarzach nie pisać o polityce transferowej klubu czy ewentualnych wzmocnieniach lub ich braku. Wszystkie komentarze nie zgodne z tematem będą usuwane.
Bedzie podobnie jak z chazarem 🙂
obyś się nie mylił
typuje u nas 2:0 u nas i 1:0 u nich slabi sa…
Ej ponoć nasi są zainteresowani brożkiem.
Co do pojedynku to u azerów wygra inter 2:1 a my w poznaniu 3:0 trzepniemy.
na pewno nie przegramy w baku to jest nierealne
krótki chyba nie lałeś dzisiaj jak Lech kupi brożków
ja stawiam remis i skromne zwyciestwo w P-niu,latwo z nimi nie bedzie ,tym bardziej bez napastnika
My mamy 4 napastników Wichniarek Chrapek MIkołajczak Bereszynski
Będzie to 13 pojedynek polskiego zespołu z Azerami i oby nie był feralny. Przewiduję jednak remis 1:1 lu zwycięstwo Lecha 1:2/1:3/
@manutd&lech: mówisz o napastnikach Manu? Macie tam 4? Lech ma na warunki LM 0,75 napastnika. 0,25 to Miki KiedyśBędzieTalent i 0,5 to Wichniar Dziadzia NajgorszyNapastnikBundesligi2009/2010 i 4-NajgorszyTransferBundesligi2009/2010 (ksywa „co najmniej 10 bramek w sezonie”, no chyba że będzie trzeba grać zespołowo i samemu robić akcje, nie daj boże z 2 napastnikiem to wtedy 0-1 bramek w sezonie). Ale spoko damy radę mamy jeszcze Arboledę – powinien coś strzelić.
Czyli jak odpadniemy z Azorami…. przejdziemy do historii.
Hmmm… kuszace!
Tam gładkie 2:0 u nas z 4:1 i dziękuje. Poznaniak, dziwnie podobnie do kks’a pisze.
Wy chyba sobie jakieś jaja robicie. Przypomnijcie sobie mecz bez Lewego z Odrą na wyjeździe. Nie miał kto strzelać ? Teraz tak już będzie, więc się nie napalajcie, bo jak przejdziemy Azerów to jakimś cudem. A dalej to tylko baty nas czekają. Dziękujemy panie Rutkowski za zramolały i drewniany atak.
znawcy, przeciez Azerowie nie maja nic do stracenia i rzuca sie na nas jak Polska na Hiszpanię w niedawny meczu, a jak sie ataki koncza dla słabeuszy to kazdy widzial. Licze na mądra i kontrolowaną grę i szybkie kontry. Moze bedzie remis ale bezbramkowy, lub 2-1 dla nas.
Nie Manu tylko ManUtd lub MU to po pierwsze!!! Lech ma 4 napastników tyle ze nie napisałem ze słabych.
Muły, a nie ManU!
do adminow.
nie chce sie wtracac w prowadzenie serwisu, ale otworzenie forum, albo jakiejs innej metody komunikacji bylo by strzalem w 10 dla Was.
Nie musieli bysie wtedy zamykac komentowania w artykulach.
i co najwazniejsze wykorzystali byscie swoj potencjal i zwiekszyli jeszcze bardziej liczbe odwiedzajacych strone kkslech.com, a na co przekladaja sie pojedyncze odslony w serwisie to juz kazdy wie…