Wszystko podporządkowane Sparcie

chyba lepszy cieply letni deszcz niz zar 35 stopni nie?? a swoja droga, to nie moge sie juz doczekac tego spotkania :)))

tyle ze taka sama pogoda moze byc podczas meczu…pod parasolem grac nie bédá, a z cukru nie sá.

Rudnevs wyjechal nie ma go w Poznaniu chodzi o zarobek chce 50 tys euro wiecej

to mamy byc bez napastnikow on jest najlepszy

Mikolajczak powinien odejsc bo jest cieki jak barszcz

mam pytanie ile w końcu dostaliśmy biletów na sparte bo w różnych mediach padają różne wielkości?

Koniec końców dogadają się napewno Polsat nie może sobie teraz pozwolić żeby tego meczu nie pokazać.

@wosiu – Jaki najlepszy? Rudnevs nic ciekawego nie pokazał, jedną akcję w meczu z Rosenborgiem, a już ma być zbawcą. Gdyby był najlepszy, to by kosztował milion, a nie 400tys. Jeżeli zarząd zdaje sobie sprawę z tego, że napastnik musi przyjść, to Rudnevsa wcale mi nie żal.

Ale Rutkowski ten sępigrosz sobie z tego sprawy nie zdaje on patrzy tylko aby zapełnić stadion i sprzedać te drogie pamiątki!!! chwalą się marketingiem budzetem a poziom sportowy spada w dół boli to jak się patrzy na inne kluby które kupują zawodników szkoda gad Rutkowski i spółka won!!!!!!!!

Wie ktoś może czy Rafał Pietrzak z Zagłębia Sosnowiec będzie grał w LECHU?Bo gdzieś wyczytałem że klub śię o niego stara

Dokładnie, a jak mi powiesz, że mistrz jest z przypadku, to ja Ci powiem, że byłoby drugie miejsce, które i tak jest lepsze niż trzecie sezon temu. Rutkowski zdaje sobie sprawę z tego, że napastnik jest potrzebny, bo widział to na meczu z Interem. Pogo powiedział, że mają alternatywy, teraz tylko pozostaje poczekać i sprawdzić, czy to prawda.

POZA BUDZETEM….
W przypadku wysokiej porazki, to nie pilkarze jednak sie skompromituja na cala Polske (popularne acz bezsensowne zaklecie w kraju PZPNu) ale…
z a r z a d i k i e r o w n i c t w o Lecha, bowiem w odroznieniu od innych klubow, po prostu zakpilo sobie z Polakow, wlasnych kibicow.
A taki klub po prostu nie zasluguje na gre w Pucharach.

Transfer Rudnevsa jest coraz mniej prawdopodobny. Pogo powiedział że nie mógł się zgodzić na takie warunki, ponieważ Rudnevs domagał się…. 50 tys euro więcej. Mówi do tego że ma alternatywy tylko że Rudnevs miał być alternatywą dla Mrdji,Sobiecha itp. Na szczęście Tshibamba będzie mógł zagrać. Co do meczu ze Spartą Lecharek: Wątpię żeby zagrali pressingiem chyba że Zieliński zmieni taktykę. Jak wygramy walkę o środek i strzelimy gola to powinno być dobrze bo wtedy Sparta rzuci się do ataków a wiadomo że kontry są bardzo groźne…

Mathias,
Ty wierzysz, że my przy tym analfabecie taktycznym Zielińskim wygramy środek pola. My rzadko kiedy wygrywaliśmy środek pola w lidze, a co dopiero ze Spartą.
Taktyka Zielińskiego będzie taka: murowanka i długie piły do przodu. Może coś wpadnie. Nic innego nie jest w stanie wymyślić.
Mogę się założyć, że w środku pomocy znowu wystawi Ivana i Injaca, a to oznacza mega defensywę i zero kontrolo nad piłką.

luck – przykro mi, ale wolę widzieć Lecha grającego piłkę średnio ładną, ale takiego, który rok w rok walczy o mistrza. A nie takiego, co gra Bóg wie jaką piłkę, a występy w pucharach to szczyt marzeń kibica. Sorry, ale nie przemawiają do mnie argumenty „bo grał ładnie w pucharach”, bo pamiętam czasy kiedy grała w nich Wisła, a po nich było tylko gorzej. Wybacz mi, że nie podniecam się za każdym razem gdy słyszę „Lech-Udinese”. Pamiętasz co mieliśmy za Franza? Dobre pół sezonu. Tylko tyle. Poziom sportowy to nie tylko gra miła dla oka, to są przede wszystkim zwycięstwa. Na tym poziomie nie ma ładnej piłki, zrozum to, że jeżeli chcemy do czegoś dojść to potrzeba na to kilkunastu lat, ale piłki skutecznej, nie pięknej. A to, że wolę poczekać na ruchy zarządu… a co mam zrobić? Iść do nich i ich wywieźć na taczkach? To nie jest minimalizm, to nie jest bierność, po prostu my, zwykli kibice nic nie możemy zrobić.

Smuda to pajac i dziwią mnie ci którzy tego nie widzą.

być może Smuda jest pajacem ale każda jego drużyna posiadała charakter i styl czego nie można powiedzieć o obecnej „autorskiej” drużynie Zielińskiego

Ibisz-a czy jesteś pewien, że Lech w tym sezonie będzie walczył o mistrza? Ja mam co do tego wątpliwości. Raz się mogło udać, ale bez wzmocnień to już się nie powtórzy. Zapomniałeś już też, że mamy trenera-minimalistę, którego to kibice muszą mobilizować-pamiętasz „Hej Zieliński, walcz o mistrza…” A jeśli mi powiesz, że Zieliński to fachowiec lepszy od Smudy, to nie wiem, na czym to opierasz.Wolę trzecie miejsce w lidze, ale po pięknej grze, niż obrzydliwość i mistrzostwo, z którego w pucharach i tak nic później nie wyniknie. A Twoje twierdzenie, że jako kibic nic nie możesz zrobić dopinguje tylko zarząd, żeby robić kibiców w jajo, bo czują się bezkarni. Niekoniecznie potrzebne są taczki, ale są inne sposoby zasygnalizowania niezadowolenia.
P.S. Jeśli Lech z obecnym składem i trenerem powtórzy mistrzostwo, to możesz podać mi konto, przeleję Ci na skrzynkę dobrego piwa. W przeciwnym razie – mam nadzieję,że zrobisz to samo, skoro jesteś tak pewny poziomu sportowego prezentowanego przez Lecha z panem Zielińskim.

asdf: czy ja mam wyliczać sukcesy Smudy? bo chyba tych było dużo więcej…nie o to chodzi że Zielińskiego nie cenie tylko uważam że obecny zespół nie ma charakteru i stylu,Zielinie życze jak najlepiej ale mówiąc że Smuda to pajac to pomyśl co ten facet osiągnął, zresztą na naszych kopaczy nie trzeba wielkiego „Mourinho” tylko człowieka z charyzmą który złapie ich za jaja i zmusi do zapie….nia, to jest recepta i Smuda o tym wie, jestem przekonany że Zielu ma dużą wiedzę o futbolu tylko akurat nie ma posłuchu u piłkarzy…to najbardziej martwi. Spalona ziemia po Smudzie..? to się mogę zgodzić przez pierwsze pół roku, ale później nowy trener powinien drużynę podporządkować pod siebie a Zielińskiemu to się nie udaję a minął już ponad rok…

Najwięszy jest ten: „Kiedyś pracowałem w Turcji i wciskali mi jakiegoś piłkarza. Pytam się co to za jeden, a oni że nie załapał się do Denizlispor. Powiedziałem, że jak tam się nie załapał to i ja go nie chcę. Zabrali piłkarza i pojechali do Galatasaray. Tam podpisał kontrakt, nazywał się Hakan Sukur.”

Dla mnie sukcesem jest awans z fazy grupowej UEFA, co nie udało się żadnemu innemu polskiemu trenerowi.Chyba starcia z zespołami z najsilniejszych lig są większym wyznacznikiem trenerskich umiejętności niż wymęczone MP po nudnej jak flaki z olejem grze.

Iljan Micanski tez ponoć był za drogi a dzisiaj strzelił gola FC Liverpool-owi, chociaż to akurat źle świadczy o Smudze, który uważał ze do Lecha jest za słaby. Scauting w Lechu jest beznadziejny najgorszy z czołówki ligi. Brak wzmocnien=brak sukcesu w pucharach!!!!

Ponoc mozna zgłosić 24 h przed meczem jednego zawodnika w UEFA.Taki nowy regulamin.To może zarząd się postara…albo nie.Bamba na 100% ławka.Zagramy tylko Wichniarkiem z przodu.Dopiero jak będzie źle,to może wejść.Obrona Częstochowy się szykuje,niestety.

LUDZIE ! Smuda to Nikodem Dyzma polskiej piłki !! A Zieliński gra tym co ma. Przejdziemy Sparte – zobaczycie !!!

luck – Oczywiście, że nie jestem tego pewien, bo tego nie można być pewnym. Ale mimo to jest to bardzo prawdopodobne, ze względu na to jaki potencjał ma drużyna. Podam prosty przykład – Wisła. Dokładnie rok temu dała z Levadią ciała jeszcze bardziej niż Lech, odpadła. Później od trzeciej do przedostatniej kolejki była liderem ekstraklasy. Walka o mistrza nie znaczy zdobyć mistrza. Możliwe, że Lech nie zostanie MP, ale będzie walka do ostatniej kolejki. Kto wie? Co do mobilizowania trenera przez kibiców – te przyśpiewki dla mnie były głupie. O ile dobrze pamiętam było to na meczu z Lechią, po jednym remisie z Wisłą, kibice najwyraźniej się pospieszyli. Ja nie zauważyłem by coś zmieniło się w grze zespołu po tym wydarzeniu. Co do stylu Kolejorza w pucharach – rozgrywki międzynarodowe mają to do siebie, że nigdy nie wiadomo co się w nich wydarzy. Nie wiadomo co by było, gdyby cały czas prowadził nas Smuda, co by było, gdyby teraz stracił ostatniego napastnika. Na pewno próbowałby od nas uciec, bo znając jego podejście do zawodników, to Mikołajczak pewnie grywałby ogony w ME 😛 A jeżeli chodzi o zarząd – gwizdy na meczu z Interem równie dobrze mogły trafić do nich. Jak widać nic sobie z tego nie robią. Więc co chcesz zrobić? Pośpiewać „je..ć zarząd”? Nie ma realnego sposobu, jeżeli konferencje nie pomagają.
W ogóle odpowiedziałeś mi jakbym był nie wiem jakim zwolennikiem Zielińskiego i przeciwnikiem Smudy. Tak nie jest, po prostu mówię to co widzę po trzech latach Smudy (pół roku, którego mogłoby nie być, może nie byłoby takiego boomu na Lecha :P) i roku Zielińskiego. Jak na razie pojedynek na plus dla tego drugiego, możliwe, że zmieni się to po tym sezonie, nie potrafię przewidywać przyszłości. I nie lubię też jak ktoś twierdzi, że klasa drużyny Zielińskiego jest dziełem jakiegoś przypadku, bo szczęśliwie zdobył MP. W najgorszym przypadku byłby drugi, co i tak jest niezłym wynikiem.

No właśnie, dobrze, że przypomniałeś mecz z Lechią. To dobry przykład pokazujący mierne umiejętności trenera. Juniorzy z Lechii przez większość meczu pogrywali z nami w dziada i gdyby nie Lewy z Peszko to pewnie zakończyłoby się remisem. Zero taktyki, przegrany środek pola i gra z kontrataku. I to przy Bułgarskiej.

Ibisz-Wisła odpadła w wyniku przeciążenia zaserwowanego przez Skorżę, do czego publicznie się przyznał. Formę szykował na kolejne mecze i gdyby nie ich pech-bo od Levadii byli znacznie lepsi piłkarsko, to prawdopodobnie by grali w LM, bo rzeczywiście ich forma w tym czasie była rewelacyjna. Przyśpiewki dla Zielińskiego wg mnie miały ogromny sens-z Wisłą grał na remis, bo drugie miejsce w lidze bardzo go satysfakcjonowało (było lepsze niż miejsce Smudy rok wcześniej) i tylko przypadek dał nam mistrza. Powiem szczerze-byłem na meczu z Zagłębiem decydującym o mistrzostwie i na meczu z Austrią Wiedeń – ten drugi na zawsze zapamiętam, a o atmosferze po mistrzostwie pamięć jednak jakby słabnie. Co do Mikołajczaka-on naprawdę w piłce wiele nie osiągnie. Na kilku meczach specjalnie przyglądałem się właśnie jemu i niestety – ani zrywu do przodu, ani powrotu do tył, dostojne kroki kilka metrów za linię środkową i kilka kroków za linię przy powrocie. Masz u mnie szansę na drugą skrzynkę, jeśli Mikołajczak będzie grał kiedyś w kadrze i strzeli choć 2 gole (bo jednego to i mnie by się mogło kiedyś udać – tak jak redaktorowi Zarzecznemu).Pozdrawiam!

JEstem bardzo ciekawy czy Wilfred wykuruje się na mecz z Lechem. Wiem że odniósł kontuzję na rozgrzewce przed meczem z metalurgsem. Raczej pewne jest też to że obie ekipy wyjdą z ustawieniem 4-5-1-przynajmniej jak to będzie wyglądało teoretycznie u Lecha. No i czy trener Zieliński wyciągnie wnioski z meczu z Interem? Chodzi mi o taktykę i ustawienie. Powinnien zmienić Ivana tylko na kogo? Zarząd zasnął i nie chce się obudzić. Niem a ławki. No zobaczymy … Pzrypomnę że za rok kończy się reforma Platiniego więc spieszmy się….

luck – a skąd my mamy mieć pewność, że Lech również nie szykuje formy na nast. mecze? Nie możemy mieć pewności, po prostu z góry uznajemy, że Zieliński jest słaby i w nim jest problem? Rozumiem, co będziesz chciał powiedzieć, że Lech nie gra tak dobrze, ale Lech na razie nie musiał grać dobrze. Teraz mieliśmy na szczęście Kotora, bo mogło to się skończyć tragicznie, ale gdyby tylko wykorzystali jakąś okazję z początku spotkania, to jestem pewien, że dziś inaczej byśmy rozmawiali. A jakość drużyny by się nie podniosła. Chcę przez to powiedzieć, że kiedy tylko Lechici zobaczą jaką drużyną jest Sparta, nie oleją przeciwnika, nie osłabią ataku, będą grać z zaciętością tak jak na początku spotkania z Interem. Przynajmniej tak uważam. Na tych dwóch meczach również byłem i mam podobne uczucia, ale nie dlatego, że gra była inna. Ja pamiętam z Austrii fuksa, ale przy tym niesamowitą ekstazę, przez tą dramaturgię. A z Zagłębia pamiętam mecz wygrany prawie na stojąco, i radość po mistrzostwie. Tylko że z MP cieszyliśmy się już po meczu z Ruchem i dlatego tej atmosfery może tak nie zapamiętałeś 😛
Mówiąc o Mikołajczaku nie chciałem pokazać, że jest dobry, uważam wręcz inaczej, że nie jest godny gry w MP. Ale przez niego chciałem powiedzieć, że Smuda wolałby odejść z Lecha niż nie móc wystawić żadnego napastnika, a Zieliński w takiej sytuacji był i chociaż trochę musiał zaufać Mikołajczakowi. Smuda by tego nie zrobił, wystawiłby sześciu pomocników. Również pozdrawiam 🙂

Bardzo grzecznie kolego ale jest jedna zasada najlepsza obrona jest atak!!! Trzeba bramki strzelac i Koniec!!!