Dwa mecze Lecha z Austriakami

Już za kilka dni graczom Kolejorza przyjdzie się zmierzyć w pucharowym meczu z austriackim zespołem FC Red Bull Salzburg. W dotychczasowej historii Lecha Poznań, drużyna ze stolicy Wielkopolski zagrała z Austriakami jak dotąd tylko dwa spotkania w europejskich pucharach.

Mimo, że do pierwszej konfrontacji polskiej drużyny z austriacką doszło w europejskich pucharach w sezonie 1963/1964, to dopiero dwa lata temu z Austriakami spotkał się Lech Poznań. Co ciekawe pojedynki z Austrią Wiedeń na zawsze zapadły w pamięci kibiców Kolejorza oraz przede wszystkim zapisały się w kartach historii wielkopolskiego klubu. Korzystając z weekendu i zbliżającej się konfrontacji poznaniaków z innym austriackim zespołem, dziś na łamach serwisu KKSLECH.com w krótki sposób tekstowy przybliżamy Wam dwa poprzednie mecze Lecha z wiedeńską Austrią.

W sezonie 2008/2009 po wyeliminowaniu we wcześniejszych fazach ówczesnego Pucharu UEFA Khazaru Lankaran i Grasshoppers Zurych, lechici w decydującej rundzie o awans do grupy tych rozgrywek spotkali się z austriackim zespołem Austrii Wiedeń. Wówczas losowanie kibice w Wielkopolsce przyjęli z zadowoleniem, bowiem wtedy Lech mógł trafić na o wiele silniejszych rywali, a Austria wydawała się być jak najbardziej w zasięgu lechitów, choć przecież wcześniej gracze z Wiednia nie raz pokonywali w pucharach warszawską Legię.

Pierwszy mecz Austria – Lech w Wiedniu rozpoczął się od zdecydowanych ataków gospodarzy. Kolejorz wtedy tylko się bronił, a poważniej zaatakował dopiero w drugiej połowie. Niestety później gola po rzucie rożnym strzelił Schiemer, lecz po chwili, po rzucie wolnym i uderzeniu głową Rengifo poznaniacy wyrównali. Niestety kwadrans przed końcem drugą bramkę i tak strzelili wtedy Austriacy, a konkretniej ponownie Schiemer, który w najbliższy czwartek znów będzie miał szansę zagrać przeciwko Lechowi, choć tym razem w barwach Salzburga.

Po wyjazdowej porażce w pierwszym spotkaniu, kibice obecnego Mistrza Polska bez żadnego zniechęcenia wykupili wszystkie wejściówki na rewanżowy pojedynek z Austrią, a Lech już od początku tamtego meczu zaatakował rywala. Poznaniacy szybko objęli prowadzenie za sprawą Rengifo, ponadto chwilę później zdobyli nawet drugą bramkę, której niesłusznie jednak nie uznał wtedy arbiter. Na domiar złego sędzia tamtych zawodów podyktował jeszcze w drugiej połowie rzut karny, którego na gola zamienił Acimović. Kibice Lecha, jak i piłkarze nadal wówczas wierzyli, że uda się pokonać Austriaków, a gola na 2:1, na kilka minut przed końcem strzelił Peszko, doprowadzając tym samym do dogrywki.

W niej natomiast, napór na bramkę Austrii Wiedeń nie ustawał i do siatki trafił wówczas Lewandowski podwyższając prowadzenie gospodarzy. Niestety chwilę potem niefrasobliwość naszej defensywy wykorzystali goście i lechici, aby awansować dalej musieli jeszcze raz trafić do bramki Safara. Tej sztuki poznaniacy dokonali w 120. minucie gry, kiedy to obecny gracz Rubina Kazań, Murawski huknął z całej siły, zdobywając gola na 4:2 i jednocześnie zapewniając Lechowi awans do grupy PU.

Tymczasem w najbliższy czwartek „niebiesko-biali” drugi raz w swojej historii podejmą austriacki zespół, który wydaje się być jednak w słabszej formie niż ten przed dwoma laty liderująca wówczas w tamtejszej Bundeslidze wiedeńskiej Austrii. To zatem oznacza, ze triumf Lecha nad rywalem z tego kraju znów jest całkiem możliwy, a ekipie Jacka Zielińskiego z pewnością pomogą kibice tłumnie wykupując bilety na to spotkanie.

FK Austria Wiedeń – KKS Lech Poznań 2:1 (0:0)

Bramki: Franz Schiemer – dwie (64, 77) – Hernan Rengifo (65).

Żółte kartki: Thomas Krammer, Jocelyn Blanchard, Mario Bazina, Jacek Bąk, Milenko Acimovic – Zlatko Tanevski, Robert Lewandowski, Bartosz Bosacki, Dimitrije Injac.

Sędziował: Cüneyt Cakir (Turcja).

Widzów: 7500 (800 z Lecha)

Austria: Szabolcs Safar – Joachim Standfest, Jacek Bąk, Franz Schiemer, Mario Majstrovic – Thomas Krammer (78.Emin Sulimani), Matthias Hattenberger, Jocelyn Blanchard (90.Xiang Sun), Milenko Acimovic – Mamadou Diabang (50.Mario Bazina), Rubin Okotie.

KKS Lech: Krzysztof Kotorowski – Bartosz Bosacki, Zlatko Tanevski, Manuel Arboleda, Grzegorz Wojtkowiak – Dimitrije Injać, Rafał Murawski, Tomasz Bandrowski – Robert Lewandowski (90.Jakub Wilk), Semir Stilić (80.Sławomir Peszko) – Hernan Rengifo.

KKS Lech Poznań – FK Austria Wiedeń 4:2 (2:1, 1:0)

Bramki: Hernan Rengifo (10), Sławomi Peszko (85), Robert Lewandowski (99), Rafał Murawski (120) – Acimovic (61-karny), Hattenberger (100)

Żółte kartki: Zlatko Tanevski, Manuel Arboleda, Sławomir Peszko, Krzysztof Kotorowski, Semir Stilić, Piotr Reiss (Lech) oraz Matthias Hattenberger, Milenko Acimović, Franz Schiemer, Mario Majstrović, Jacek Bąk (Austria)

Czerwona kartka: Schiemer (105)

Sędzia: Costas Kapitanis (Cypr)

Widzów: 24 000

KKS Lech: Krzysztof Kotorowski – Grzegorz Wojtkowiak, Zlatko Tanevski (112. Ivan Djurdjević), Manuel Arboleda, Jakub Wilk – Sławomir Peszko, Rafał Murawski, Semir Stilić, Dimitrje Injać (84. Piotr Reiss) – Robert Lewandowski, Hernan Rengifo.

FK Austria: Szabolcs Safar – Joachim Standfest, Franz Schiemer, Jacek Bąk, Mario Majstrović – Emin Sulimani (69. Thomas Krammer), Jocelyn Blanchard, Matthias Hattenberger, Milenko Acimović – Robin Okotie (102 Mamadou Diabang), Mario Bazina (107. Michael Madl).

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

12 komentarzy

  1. leniu_KKS pisze:

    Pamietam jakby to bylo dzis i mam nadzieje ze tym razem Austriakom tez dokopiemy!

  2. zz pisze:

    hihi na forum Salzburga jeden koles pyta czy pojedzie Fanbus do Poznania:) A gosc mu na to : ze woli kasę na wyjazd do Turynu wydac niz do Polski gdzie spotkac można tylko ,,nazistów-psycholi,, haha i ze Austria Wieden juz cos na temat wie:) W tej Austrii to juz normalnie przygłupy żyją…haha

  3. sedd pisze:

    Ktoś ma jakiś przeciek ile zeszło biletów?

  4. Buc pisze:

    kuwa!!!!!!! po 8:20 godzinach stania wreszcie mam bilet !!!!!!!!!!!!!!

  5. Szy pisze:

    podobno zostało miedzy 15 tys a 17:)

  6. lisek pisze:

    Buc:
    Ale wiesz co ci zarzad powie??:D
    po wytrwalosci podczas stania w kolejkach nasi kibice pokazaili ze sa najlepsi w polsce(czego akurat nie podwarzam:) ) 😀

  7. siara pisze:

    red bull nadal w agoni,do przerwy 0-0 z ried,mam nadzieje ze lech nie da sie przelamac kolejnej druzynie na sobie

  8. Lech!!! pisze:

    jeszcze w niedzielę będzie można kupić

  9. ja pisze:

    Salzburg wygrał 1:0 z Sv Ried

  10. Lech!!! pisze:

    ciekawe w jakim stylu;p

  11. karolina pisze:

    bilety schodzą bardzo szybko !! zostało bardzo ich mało!! radze sie spieszyć..
    codziennie jak mijam stadion to widze te wieeeelkie kolejki ;))
    to oznacza ze mamy najlepszych kiboli w Polsce i nikt temu nie zaprzeczy po mimo że przegraliśmy z legia…

  12. zz pisze:

    tego gnojka co sprzedaje bilety na allegro za 400 zł to bym podał do prokuratury…