Nasz rywal: Pogoń Szczecin

O godzinie 17:30 obie drużyny czeka bardzo ważny mecz. Pogoń Szczecin zachce zatrzeć środowy występ, natomiast Lech Poznań iść za ciosem, wygrać czwarty raz z rzędu i umocnić się na ligowym podium.

Oba zespoły ostatnio były w dołku, z którego zaczęły wychodzić w podobnym czasie. Pogoń Szczecin po przerwie na kadrę pokonała Koronę Kielce 3:1 i Cracovię Kraków aż 5:1 a Lech Poznań wygrał z Wartą Poznań 2:0 oraz ze Stalą Mielec 2:1. W tygodniu obie drużyny odrabiały zaległości z 6. kolejki PKO Ekstraklasy. „Portowcy” prowadząc aż 3 razy i grając przez całą drugą połowę w przewadze przegrali z Legią Warszawa 3:4, dla odmiany Lech Poznań po najlepszym meczu w sezonie sprał Mistrza Polski, Raków Częstochowa wynikiem 4:1 dzięki czemu odskoczył dzisiejszemu rywalowi na 5 punktów. Faworytem niedzielnej potyczki oczywiście jest Kolejorz, który w końcu zaczął osiągać oczekiwane rezultaty prezentując w czwartek grę na miarę poważnego kandydata do tytułu Mistrza Polski.

Pogoń Szczecin o tytuł raczej nie powalczy, ale na pewno włączy się do gry o kolejny start w europejskich pucharach. Przeciwnik miał dobę więcej na regenerację i przed meczem z mocno osłabionym Lechem Poznań jest to jego duży atut. Z drugiej strony nie wiadomo, jak środowa porażka z Legią Warszawa wpłynęła na drużynę Pogoni Szczecin, która ostatnio przyniosła tylko wstyd. – „W szatni uznaliśmy, że wstydem było nie wygrać takiego meczu. Byliśmy z tego powodu źli i niezadowoleni. Graliśmy u siebie, graliśmy przy wsparciu pełnego stadionu. To był wstyd, który musimy zmienić w meczu z Lechem Poznań. Chcemy odmienić obraz po ostatnim spotkaniu.” – powiedział w klubowych mediach rywala Efthymios Koulouris. – „Gra 3 dni po przegranej jest najlepszym sposobem na to, aby się poprawić. Czeka nas kolejny wielki mecz, na który czekamy, kolejny raz zagramy przy komplecie widzów. Chcemy powtórzyć mecz z Cracovią, chcemy w meczu z Lechem dać radość naszym kibicom i sprawić im prezent.” – dodał napastnik.

Dzisiejszy mecz będzie dla Lecha Poznań pierwszym ligowym wyjazdem od ponad miesiąca. Ostatni raz Kolejorz rywalizował na obcym terenie 20 sierpnia we Wrocławiu, gdzie przegrał z obecnym liderem Śląskiem Wrocław 1:3. Z kolei Pogoni Szczecin za bardzo nie robi różnicy to, gdzie gra. Podopieczni Jensa Gustafssona niedawno mieli serię 4 ligowych porażek przegrywając u siebie z Radomiakiem Radom czy ze Śląskiem Wrocław. Dodatkowo niedzielny rywal niebiesko-białych ma serię 8 ekstraklasowych gier ze straconym golem będąc drużyną, która w sezonie 2023/2024 grając przed własną publicznością straciła najwięcej bramek w całej lidze. Lech Poznań musiałby dziś zagrać bardzo słabo, aby choć raz nie trafić do siatki „Portowców”, którzy tak naprawdę od wielu miesięcy mają problemy w defensywie.

O godzinie 17:30 obie drużyny powalczą zarówno o zakończenie jak i kontynuowanie swoich pass. Przede wszystkim Lech Poznań nie przegrał w żadnym z 5 ostatnich meczów w Szczecinie (3 remisy, 2 zwycięstwa) ponosząc ostatnią porażkę na terenie „Portowców” w październiku 2018 roku. Z drugiej strony w dotychczasowej historii Kolejorz zwyciężył w Szczecinie tylko 13 razy (10 w lidze), a w 5 październikowych meczach z Pogonią poniósł 5 porażek przegrywając aż 4 razy na jej boisku. Ponadto w ubiegłym sezonie niebiesko-biali nie umieli pokonać dzisiejszego przeciwnika remisując z nim dwukrotnie 2:2. Tamte mecze obfitowały w kontrowersje sędziowskie. Były rzuty karne, nie było za to czerwonych kartek, nie było m.in. ewidentnej czerwieni dla stopera Pogoni Szczecin przy Bułgarskiej.

Pogoń Szczecin jest w tym sezonie jedynym zespołem, który jeszcze nie zremisował, na dodatek w 20 ostatnich meczach pomiędzy obiema drużynami padły tylko 2 bezbramkowe remisy. Dzień 1 października jest ważny w historii obu klubów. Trzy lata temu Lech Poznań po wygranej w Belgii nad Royal Charleroi 2:1 awansował do fazy grupowej Ligi Europy, zaś rok temu Pogoń Szczecin w pełni otworzyła swój nowy obiekt, na którym dziś zasiądzie komplet około 20 tysięcy widzów. Rok temu niebiesko-biali gościli w Szczecinie dnia 11 września 2022, wtedy mecz na nowym stadionie, na którym nie były czynne jeszcze wszystkie trybuny obejrzało dokładnie 16859 kibiców. Dziś z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo tym razem prosto ze stadionu Pogoni Szczecin ruszamy na KKSLECH.com już około godziny 16:15. Pierwszy gwizdek sędziego Damiana Sylwestrzaka z Wrocławia zabrzmi za to o 17:30. W niedzielę Filip Marchwiński ma szansę strzelić gola w 4 kolejnym meczu, patent na „Portowców” ma natomiast Mikael Ishak (4 bramki w 5 spotkaniach).

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <