Wyjazdowe przełamanie! Korona – Lech 0:1
O godzinie 20:00 na Suzuki Arenie mieszczącej się przy ulicy Ściegiennego 8 w Kielcach, początek meczu 17. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024, pomiędzy drużyną Korony Kielce a zespołem Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Przed meczem Korona – Lech (02.12.2023)
5 zwycięstw Lecha w Kielcach (2 z rzędu), wszystkie bez straty gola
6 kolejnych meczów z Koroną bez porażki (4 wygrane Lecha, 2 remisy)
2 mecze Johna van den Broma z Koroną i 2 wygrane (3:2 u siebie, 3:0 na wyjeździe)
Korona ma passę 10 meczów bez porażki (8 w lidze) przegrywając ostatni raz 12 sierpnia
Lech w ostatnich 5 kolejkach zdobył 6 punktów, Korona w ostatnich 3 kolejkach nie wygrała
Lech w tym sezonie ligowym wygrał na wyjeździe tylko raz (22 lipca w 1. kolejce w Gliwicach 2:1)
Raport NA ŻYWO (mecz)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
1 min. – Gramy! Śnieg pada coraz mocniej, ale mecz się odbędzie. Spotkanie zaczęli gospodarze.
2 min. – Rzut rożny i już kocioł pod naszą bramką. Na szczęście Hofmeister oddał niecelny strzał.
4 min. – Powinno być 1:0! Ba Loua dostrzegł Aliego, który trafił w bramkarza, za chwilę poprawił jeszcze Ishak, ale niecelnie.
5 min. – Kolejna świetna szansa! Po miękkiej wrzutce Pereiry z powietrza nie trafił Ba Loua!
10 min. – Widoczność jest coraz gorsza.
11 min. – Rzut wolny dla Lecha. Poznaniacy chcą jeszcze podyktowania rzutu karnego po zagraniu ręką.
14 min. – Niespełna kwadrans za nami, a murawy już prawie nie widać.
15 min. – Kartka dla Douglasa.
16 – 30 minuta
17 min. – Drugi korner dla Korony, drugie zagrożenie pod bramką Mrozka. Zabrakło strzału.
20 min. – Efektowna sztuczka techniczna Sousy, który wywalczył rzut wolny.
22 min. – Obie drużyny starają się grać prostą piłkę. Na śniegu inaczej się nie da.
24 min. – Ba Loua upadł na murawę bez kontaktu z rywalem. Powodem śliska trawa.
25 min. – Iworyjczyk trzyma się za rękę. Wejdzie Velde.
26 min. – Nie widać linii. Dlaczego nikt nie przerwie tego spotkania, żeby chociaż je odśnieżyć?
27 min. – Velde wszedł dopiero teraz.
30 min. – Lech od wielu minut nie stworzył sobie z gry żadnej sytuacji.
31 – 45 minuta
35 min. – Stałe fragmenty gry są na razie największą bronią obu ekip.
37 min. – Rajd Velde lewą stroną, lechici wywalczyli kolejny korner.
38 min. – Kartka dla Aliego za grę w powietrzu. Wcześniej faulowany był Gholizadeh i Frankowski jakoś tego nie widział.
39 min. – Akcja Lecha prawą flanką, w której Gholizadeh przekładał sobie piłkę na lepszą lewą nogę i wszystko zepsuł.
43 min. – Obie drużyny meczą się na boisku nie bardzo wiedząc, jak rozgrywać piłkę. U nas Afonso Sosa jest zupełnie niewidoczny.
45 min. – Do przerwy 0:0.
46 – 60 minuta
46 min. – Gramy dalej. Remis będzie jak kolejna porażka, trzeba w tym meczu wcisnąć gola na 1:0, kontrolować spotkanie i wygrać.
47 min. – Wrzutka Pereiry z rzutu wolnego, Dziekoński zapobiega utracie gola!
47 min. – Bramkarz Korony doznał urazu.
51 min. – Niecelne uderzenie Velde zza pola karnego.
53 min. – Po przerwie Lech próbuje więcej grać piłką. Korona jest w defensywie.
54 min. – Bardzo dobra interwencja Murawskiego, który zatrzymał kontrę rywala.
55 min. – Pierwszy wypadł Korony pod naszą bramkę w tej połowie i musiał interweniować Mrozek.
57 min. – W Kielcach sypie jeszcze mocniej. Nic już prawie nie widać, nie widać piłki.
57 min. – Dobra interwencja Mrozka po uderzeniu z daleka!
58 min. – Kolejna interwencja Mrozka po celnym strzale.
59 min. – Znowu interweniował Mrozek, Lech zupełnie stracił kontrolę nad tym meczem prosząc się o gola.
59 min. – Kvekveskiri za Murawskiego, Marchwiński za Sousę.
60 min. – Przerwa na odgarniecie śniegu z linii. Ten mecz nie powinien być kontynuowany, jednak raczej nikt nie będzie miał odwagi, żeby podjąć taką decyzję.
61 – 75 minuta
65 min. – Gramy dalej. Najwyraźniej organizatorzy na siłę będą chcieli dograć ten mecz. Jeden punkt dla gospodarzy byłby akurat dobrym rezultatem.
67 min. – Tym razem na boisku leży Pereira.
68 min. – Ufff. Było groźnie po dośrodkowaniu Korony z prawej strony. Cały Lech miał dużo szczęścia.
73 min. – Nic nie widać. O wyniku może zdecydować tylko przypadek.
74 min. – Sobiech za Ishaka, Hotić za Gholizadeha.
76 – 90 minuta
79 min. – Coraz więcej wskazuje na bezbramkowy remis, który dla gospodarzy byłby jak zwycięstwo.
81 min. – Dwie interwencje Dziekońskiego, w tym jedna po uderzeniu Velde. To mogło zaskoczyć.
83 min. – Za chwilę okaże się, czy któraś z drużyn w końcówce podejmie ryzyko i zaatakuje.
84 min. – Lech po przerwie oddał zaledwie 3 uderzenia. To bardzo słaba w wykonaniu poznaniaków.
84 min. – Kartka dla Hoticia.
86 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1:0! Strata Korony, kontra Lecha, lewą stroną urwał się Velde, lekko ściął do środka i oddał efektowny, techniczny strzał! 1:0!
Velde
Sobiech
89 min. – Teraz trzeba wyszarpać wygraną. Bronimy!
90 min. – Nie można dziś stracić punktów. Po prostu nie można.
90 min. – Sędzia doliczył 3 minuty.
90+3 min. – Za chwilę koniec.
90+4 min. – Koniec! 1:0! Ależ to ważna wygrana Lecha Poznań, który w końcu zwyciężył na wyjeździe. Dziś o triumfie zadecydowała jakość Kristoffera Velde, który uspokoił sytuację do czwartku. W czwartek walczymy o 1/4 finału Pucharu Polski!
Sobota, 2 grudnia 2023, godz. 20:00
17. kolejka PKO Ekstraklasy 2023/2024
Korona Kielce – Lech Poznań 0:1 (0:0)
Bramki: 86.Velde
Asysty: 1:0 – Sobiech
Żółte kartki: Nono – Douglas, Gholizadeh, Hotić
Widzów: 8763
Sędzia: Frankowski (Toruń)
Sędzia techniczny: Rasmus
Sędziowie boczni: Boniek, Sobczak
Sędziowie VAR: Pskit, Borkowski
Korona: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Hofmeister, Takac (57.Pogórski) – Nono, Remacle (74.Deaconu), Błanik (74.Konstantyn) – Shikavka (79.Dalmau).
Rezerwowi: Forenc, Briceag, Turek, Strzeboński, Konstantyn, Podgórski, Kwiecień, Deaconu, Dalmau.
Lech: Mrozek – Pereira, Blazić, Milić, Douglas – Murawski (60.Kvekveskiri), Karlstrom – Ba Loua (27.Velde), Sousa (60.Marchwiński), Gholizadeh (74.Hotić) – Ishak (74.Sobiech).
Rezerwowi: Bednarek, Czerwiński, Pingot, Andersson, Kvekveskiri, Velde, Hotić, Marchwiński, Sobiech.
Kapitanowie: Trojak – Ishak
Ustawienia: 1-4-2-3-1 – 1-4-2-3-1
Trenerzy: Kuzera – Van den Brom
Obserwacja „Oko na grę”: Sousa
Stan murawy: Bardzo słaby (nierówna płyta boiska)
Pogoda: -3°C, intensywne opady śniegu
Miejsce: Suzuki Arena (ul. Ściegiennego 8, Kielce)
>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Krzychu!!!!
Zastanawiam się jak w takich warunkach zafunkcjonowł by VAR ?
Krzych strzelił 🙂
Mówiłem kurwa!!!!
Krzysiuuuuuuuuuuuuuuuuuu!
Na 10 sek przed strzałem powiedziałem do Wiktorii – teraz będzie gol! I jest!!! Brawo Velde!!
Teraz pilnować to do końca!
Do jakiej Wiktorii??
Córki.
VELDE!!! Uff w końcu 0:1 dla Lecha!!!
Jestttttttttttt
Skandynawia + Sobiech que bien.
Brawo Veldinho!
Mówiłem, żeby tylko strzelać na bramkę 🙂
Wikingowie najwidoczniej przyzwyczajeni. Mega gol!
Można z dystansu trafić w takich warunkach? Można co pokazał Velde 🙂
Nie zepsuć tego!! Wytrzymać do końca!!!
Nie ważne jak zakończy się ten mecz. Ten bałwan powinien sędziować w lidze eskimosów.
Velde robiący orzełka w śniegu to najlepsza akcja tego meczu
Ciekawe, czy będzie doliczał
I tak Lech powinien golić frajerów
W tym właśnie sędziego eskimosa
Dobra, są 3 pkt. Straty do Jagi nie powiększyliśmy, nad śledziami zyskujemy, co będzie jutro zobaczymy.
Tego meczu nie powinno być i tyle!
Ten sędzia powinien mieć zakaz wykonywania zawodu. To jest skandal. Wygralismy ale równie dobrze moglismy wtopić.
Co gorsza, mogliśmy też zremisować!
Bruma też już nie powinno być, ale co zrobisz. Znowu zostanie, bo Lech wygrał :/
Spoko. Ma jeszcze Piasta i Radiomiaka. I idę o zakład, że nie zdobędzie 4 pkt…
Cenna wygrana, nie zmienia to faktu, że grać nie powinni w takich warunkach.
To zwyciestwo nic nie zmienia. Holendrowi dowidzenia!!! Nic sie nie stało.
Sędzia bałwan zakończył mecz =D
Z Sobiecha się śmiałem a on zrobił po części gola
a od czego on tu jest? Ale i tak ten kiks w meczu rezerw to hańba 50 lecia …. Ostatnio tak nie trafił Dziekan w meczu we Frankfurcie 0-9
Nie wiem nic o jego kiksie. Coś poważnego??
Jakie warunki były wszyscy widzieli, ale to chyba dobrze się, że to spotkanie się odbyłoby bo gdyby nie to tego zwycięstwa by z Koroną nie było po ładnym golu Velde z dystansu. Ważne trzy punkty dla Lecha. Szkoda, że jedynie Ba Loua wypadł z kontuzją. Najsłabszym był sędzia, ale to już szczegół ważne, że nie przeszkodził Lechowi wygrać.
Zapewne napiszesz, że się czepiam, ale może sam przeczytaj to co ci wyszło z tego podsumowania…
„Najlepsze” jest to ” Szkoda, że jedynie Ba Loua wypadł z kontuzją.” Naprawdę szkoda, że tylko on?
No ok szkoda w tym sensie, że doznał kontuzji bo grał całkiem dobrze w tym meczu zresztą widać było u niego zwyżkę formy. No ok może to zdanie brzmi trochę dziwnie 🙂
Podania celne na 68%, przebiegnięte trochę więcej od kielczan, poniżej 100km.
Szacunek dla Lecha za wygraną w takich warunkach 💙🤍
Bart,
Sobiech zrobił akcję 😂😂😂
Żeby nie było, nie pisałem tego ironicznie tylko serio wierzyłem że w tak absurdalnych okolicznościach akurat Sobiech wniesie coś pozytywnego
ja nie wierzyłem
Biegun południowy zdobyty ☃️❄️
Nie byłem pewny wygranej w normalnych warunkach, a co dopiero w takich. Krzysiu jesteś najlepszy! Wielkie brawa za walkę na tym „czymś”. Wygraliśmy też dzięki Sobiechowi. Bo to on odebrał piłkę i zagrał do Velde i dzięki Mrozkowi, bo miał dobre interwencje w drugiej połowie. Mam szczerą nadzieję, że jutrzejsze mecze odbędą się w podobnych warunkach. Z całego serca życzę Śląskowi, Rakowowi i ległej taplania się w śniegu po kolana, marznięcia i kontuzji, skoro Ekstraklasa taka sprytna by tak grać, to równo niech wszyscy grają!
Brawo Lech!
Jak nic poodwołują mecze ,a kurewaka gra puchary w Kielcach mam nadzieję że ta zima się tam utrzyma.
A murawa po dzisiejszym meczu będzie nadawała tylko do wymiany. Oby, oby.
Na miejscu Lecha i Korony wnioskowałbym o wyj…nie tego gościa z ligi. I tak jak mówisz grał dziś Lech …jutro niech gra reszta. Niech nap….alają nawet na nartach.
Dla mnie ta murawa i taka pogoda są wyznacznikiem. Skoro my mogliśmy inni też mogą. Frankowski to dopuścił. Jutro wszyscy mają grać! Odwołanie jakiegokolwiek meczu będzie skandalem. Zasłanianie się brakiem terminów tym bardziej skoro oni mają jeszcze po jednym zaległym do rozegrania. Nawet na nartach, mogą grać w curling nie obchodzi mnie to, maja stać 90 minut na tym lodzie, w tym śniegu, na tym mrozie. Albo gramy fair albo niech rozdają medale od razu i szkoda naszego czasu.
Jak Veldinio odejdzie to będzie brakować tego dzika.Co by nie powiedzieć to dawno nie mieliśmy skrzydłowego z takimi liczbami. Kris ma patent na scyzoryki. Ważne 3 punkty tym bardzie j że Kuzera mocno nalegał na rozegranie tego meczu i dupa myślał że oszuka przeznaczenie. Wbrew pozorom w normalnych warunkach mieli by chyba większe szanse zabiegać Lecha.
Wygraliśmy. No pięknie. Ja jednak zastanawiam się nad tym kto i co decyduje o rozgrywaniu meczu? Czym różniła się pogoda i stan boiska w Gliwicach i Kielcach, że jeden mecz się nie odbył a drugi już tak. Kto poniesie odpowiedzialność za kontuzję BaLoua? Nikt. Lech miał się po prostu wykrwawić w tych anormalnych warunkach. Na szczęście mieliśmy w składzie Norwega, który pewnie nie raz grał w takiej pogodzie.
Tak, jakość Velde zdecydowała 🙂 3 punkty bezcenne. Zauważyłam kolejne fatalne zachowanie Hotica, który już przy naszym prowadzeniu, nie potrafiąc wywalczyć piłki, sfaulował scyzoryka i był zupełnie niepotrzebny rzut wolny z połowy boiska, na szczęście niewykorzystany.
Dziwna sprawa odwołują mecz w Mielcu, Gliwicach a nam karzą grać. Przecież takie same były warunki na tych trzech stadionach! Czy aby tu nie liczyli na to, że w takim śniegu stracimy pkt? Jeśli jutro będę mecze odwołane to dla mnie osobiście jest to szyte grubymi nićmi!
Być może na to liczono widząc kto jest bałwanem z gwizdkiem w takim meczu, ale na przekór takiemu myśleniu Lech wygrał w tak arcytrudnych warunkach. Mam tylko naiwną nadzieje, że to wyjazdowe zwycięstwo w takich okolicznościach scali zespół bo na razie to wygląda jak zlepek indywidualności, a nie drużyna z prawdziwego zdarzenia.
Mecz w takich warunkach nie powinien się odbyć, z graniem w piłkę miało to niwiele wsólnego, a tylko narażało zawodników na urazy. Najważniejsze, że mamy 3 punkty, oby Adriel nie pauzował za długo.
Oglądałem mecz w grupie znajomych i kiedy dopuszczono do grania w takich warunkach wszyscy mieliśmy opinię że to są warunki tylko dla ludzi z północy Europy i nas nie zawiedli a przede wszystkim Krzysztof .Brawo.
Wczorajsze spotkanie nie miało nic wspólnego ze sportem.
Lech dzięki Velde przepchnął te spotkanie.
Brawo.!