Nieoczekiwany powrót i druga szansa

Zgodnie z przewidywaniami i oczekiwaniami kibiców jeszcze przed świętami pracę stracił trener John van den Brom. Po przegranej już wcześniej rundzie jesiennej Holender nie miał prawa dostać kolejnej szansy w Kolejorzu, w tym przygotowywać Lecha Poznań do rozgrywek rundy wiosennej.




Odejście Johna van den Broma w trakcie sezonu 2023/2024 nie jest żadną niespodzianką. Spartak Trnava czy zmarnowane 2 tygodnie na spokojną pracę i brak efektów w meczu z Górnikiem Zabrze jeszcze nie zachwiały posadą byłego już trenera. Sytuacja zmieniła się dopiero w październiku, kiedy John van den Brom po najwyższej porażce od 23 lat przyznał jakoby „zespół nie miał swojego dnia”. Po meczu z Pogonią Szczecin w szatni pojawił się wzburzony Piotr Rutkowski, wkrótce potem klub zaczął wstępnie rozglądać się za następcą Holendra, o czym informowaliśmy wiele tygodni temu. Z czasem te poszukiwania nabrały tempa, kwestią czasu było zwolnienie van den Broma, którego kontrakt obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku i na pewno nie zostałby przedłużony.

Doświadczony szkoleniowiec nie odszedł przez suche wyniki, wpływu na jego ocenę nie miał mecz z Radomiakiem Radom, ponieważ decyzja o odejściu Johna van den Broma zapadła już wcześniej. Trener został zwolniony, ponieważ nie było perspektyw na poprawę gry, John van den Brom nie wyciągał wniosków z wcześniejszych bolesnych wydarzeń, zaniedbywał sprawy taktyczne, nie analizował gry przeciwników i bazował wyłącznie na indywidualnych umiejętnościach poszczególnych piłkarzy. Istniało duże prawdopodobieństwo zawalenia przez Holendra już trzeciego okresu przygotowawczego, a na coś takiego nikt nie mógł sobie pozwolić. Drużyna Kolejorza już wcześniej przestała się rozwijać, od prawie pół roku trwał jej rozkład, John van den Brom sprawiający wrażenie człowieka mało zaangażowanego w pracę nie miał poparcia szatni, są piłkarze, którzy uważali, że stać ich na dużo więcej a przez działania niezorganizowanego trenera często obrywało się także im.

Piotr Rutkowski & John van den Brom przed meczem w Trnawie
null

Lech Poznań szukający następcy Johna van den Broma poza Polską nie potrafił nikogo znaleźć. Według klubu wszyscy upatrzeni trenerzy są zajęci a latem będzie więcej opcji na znalezienie zagranicznego trenera o podobnym profilu do Holendra. Działania Lecha Poznań ośmieszają jednak tzw. „skauting trenerów”, opcja z zatrudnieniem Mariusza Rumaka nie ma zbyt wielu zwolenników, kibice w większej części jego powrót określają jako katastrofę, minimalizm i brak pomysłu zarzucając zarządowi brak chęci sportowego rozwoju drużyny, która właśnie znalazła się w kolejnym sezonie przejściowym.

Mariusz Rumak nie ma zbyt wielu zwolenników z dwóch powodów. Przede wszystkim kibice do dziś pamiętają międzynarodowe klęski z AIK-iem Solna, Żalgirisem Wilno i Stjarnanem Gardabaer, w tym roztrwonienie rekordowego współczynnika klubowego na poziomie 23.650 oraz pucharowe klęski, a właśnie Puchar Polski wyrasta w tej chwili na cel numer jeden. Na dodatek Mariusz Rumak od zwolnienia z Lecha Poznań latem 2014 roku tylko pikował w dół. Spadł z Zawiszą Bydgoszcz z Ekstraklasy, w Śląsku Wrocław nie popracował nawet przez rok, z Termaliki Nieciecza został zwolniony po 10 meczach, nic wielkiego nie zrobił w Odrze Opole a z kadry Polski do lat 19 wyleciał po zaledwie kilku tygodniach nie potrafiąc przejść I rundy eliminacyjnej MME U-19.

Mariusz Rumak był obecny m.in. na meczu Śląsk – Lech 3:1
null

Mariusz Rumak objął Lecha Poznań ze względu na znajomość sytuacji. 46-letni szkoleniowiec w ostatnich kilkunastu miesiącach pracował w akademii dbając o rozwój trenerów oraz był jednym z prelegentów podczas kursów organizowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej. W ostatnich miesiącach latał z Kolejorzem m.in. na mecze w europejskich pucharach, pojawiał się również na niektórych spotkaniach Ekstraklasy bacznie obserwując z trybun grę naszej drużyny. Mariusz Rumak przejął zespół, bo zna jego potrzeby i wymagania kibiców. Przedstawił plan na progres przede wszystkim pod względem gry mając w pierwszej kolejności skupić się nad poprawieniem przygotowania taktycznego Kolejorza, który pod tym względem od miesięcy ustępuje słabszym piłkarsko rywalom z PKO Ekstraklasy.

Sam Mariusz Rumak wracając na trenerską ławkę w Ekstraklasie po ponad 6 latach przerwy ma wiele do udowodnienia. Jego ostatnie lata w piłce nożnej wyglądały słabo, z Lechem Poznań nic jeszcze nie zdobył, najdalej w Pucharze Polski grał prawie 12 lat temu, kiedy właśnie na etapie ćwierćfinału odpadł z Wisłą Kraków. 46-latek otrzymuje drugą i zapewne ostatnią szansę w Kolejorzu dobrze wiedząc, jak skończyła się jego pierwsza przygoda na ławce pierwszej drużyny Lecha Poznań. Mariusz Rumak ma kilka miesięcy na przekonanie do siebie wszystkich z kibicami na czele, a do tego potrzebne jest trofeum, które pomogłoby mu zostać dłużej niż tylko do 30 czerwca 2024 roku.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





64 komentarze

  1. Toruń pisze:

    Z deszczu pod rynnę…. Masakra

  2. Soku pisze:

    Panie Mariuszu, do roboty. Niech Pan nam udowodni, że pół roku kontraktu które Pan dostał od włodarzy to za mało. Ode mnie czysta karta, choćby przez to, że jest Pan nasz. Swój. A nie jakiś marchewkowy cyklista, którego zwolennikiem jakoś nie byłem.

  3. El Companero pisze:

    idę o zakład że na kogoś czekają (tak też mówią redaktory w meczykach) , albo ktos ma kontrakt do lata 24 i wie ze odejdzie i juz sie dogadal, albo ktos potrzebuje pol roku wolnego i zapowiada ze za pol roku wejdzie do piłki : ) Gdyby teraz wzieli jakiegos trenera to miałby minimum 2 lata kontraktu a po co nam byle pierwszy lepszy z łapanki. A tu na forum wiekszość myśli że najlepsi na swiecie trenerzy tylko czekają aż Lech sie ich poprosi w grudniu…

  4. Bigbluee pisze:

    Zawodnicy są w stanie grac ale muszą wiedzieć co maja grac. Paradoksalnie nam nie trzeba cudo twórcy tylko kogoś kto poukłada proste klocki (proste bo mamy może 14 piłkarzy na dających się do ekstraklasy) i narysuje im jakieś schematy. Po Bromie jest pustynia i spalona ziemia więc trzeba zacząć od podstawowych zasad zespołowej gry w piłkę. Czy Rumak to ogarnie? To zależy jakie wnioski wyciągnął z tej swojej jazdy z zespołem. Wg mnie tu nie ma nic. Tu trzeba wszystko budować od zera. I chociażby dlatego, należy zmienić przygotowania. Jest ten Belek to jest. Ale oprócz tego oni mają spędzać całe dnie w klubie słuchając jak mają grac i wyjść i próbować to grać na boisku. Żadnych grili Dubajow oraz odpoczynku wielotygodniowego. Tyle ile odpoczywali w rundzie jesiennej to w ogóle teraz nie mają być czym zmęczeni.
    Czy Rumak to ogarnie? Pojęcia nie mam. Jeśli wyciągnął właściwe wnioski to jest szansa. Jeśli nie, to czeka nas ponura wiosna.

  5. jerry21 pisze:

    @El Companero
    Myślę podobnie jak Ty.
    To jest czekanie na kogoś.
    Kogoś komu w czerwcu kończy się kontrakt i wie, że odejdzie i może już wstępnie się zgodził lub na kogoś kto teraz potrzebuje wolnego żeby poukładać swoje ważne sprawy ale później wróci ( wiadomo o kogo chodzi)
    A Rumak sobie poradzi. Taktycznie napewno lepiej to ogarnie niż poprzednik.
    A i piłkarze mam nadzieję też mają coś do udowodnienia.
    O mistrza będzie ciężko, nie ma co się oszukiwać, nawet gdyby ktoś super z zagranicy objął teraz Lecha zamiast Rumaka.
    Ale do pucharów wejdziemy, jestem przekonany.
    A potem niech przyjdzie ten właściwy trener, na którego czekamy.

  6. endrjiu pisze:

    Nie zapomnę nigdy ilu zwolenników Rumaka było na tym forum. Czekać jeszcze tylko jak pewna starsza pani zakochana w Rumaku powróci na tą stronę.

    • Pawelinho pisze:

      😂😂😂

    • Soku pisze:

      Mi się pojawia przed oczami pewna scena z Litwy jak do tamtej pory spokojny Rumak po prostu wybuchnął po meczu. Część piłkarzy po prostu grała jak chciała i nikt nie chciał ich dyscyplinować, a MR próbował brać to wszystko na własną klatę i stał się przez to pewnym symbolem porażki. Moim zdaniem nie do końca sprawiedliwie.

      Dajmy mu trochę czasu.

      • endrjiu pisze:

        Gorszy od Broma nie będzie. Startuje z czystą kartą lecz pamiętamy czego możemy się spodziewać

  7. Pawelinho pisze:

    Gorzej już w Lechu nie będzie…chyba albo i będzie bo w zasadzie to będzie Rumak czy trener z kraju latających grillowanych tulipanów z CV jakiego tu nigdy wcześniej nie było niewiele tak naprawdę zmieni jeśli nie nie zmieni się podejście prezesa w postaci Phiothra, który nigdy się nie podda w swoim irracjonalnym podejściu co tego jak powinien być prowadzony Lecha, a że podwykonawcy mają takie założenie wszelkie zmiany i tak pewnie będą co najwyżej chwilowe bo ja już to widziałem i nie będę takim obrotem spraw zdziwiony, a tym bardziej przestało mnie to wkurzać w tym momencie. Reasumując powrót starego/nowego trenera czyli na Rumaku do europy 😂😂😂

  8. kibol z IV pisze:

    Słysząc rumak zawsze powiem HAŃBA ,WSTYD , KOMPROMITCJA , PRZEGRYW.
    Osoba której w Lechu NIGDY nie powinno być. Nie mówię witam…Bo witam się z ludzmi ktorych darzę szacunkiem.
    Swoją żenującą pracę w Lechu i wszystkie upokorzenia mogło by zmienić tylko i wyłącznie MP. Mistrzostwo na ktore , tego człowieka po prostu…nie stać.
    WYPAD Z LECHA !

  9. Sumita88 pisze:

    Mi Rumak osobiście nie przeszkadza.
    Nawet kiedyś wspomniałem, że następny bedzie Rumak.

    Wiem, że w Europie się skoompromitowal, ale przynajmniej do niej doszedł. Nie to co np. Nawalka.

  10. Krzys pisze:

    Ja się jeszcze łudzę podobnie jak koledzy @El Companero i @jerry21.
    Myślę, że opcja główna to szukamy trenera docelowego, na miarę potencjału Lecha, który może być dostępny dopiero w połowie roku.
    Bo w przeciwnym przypadku to ten ruch z Rumakiem nazwałbym aktem rozpaczy pogubionego właściciela, który może sprawić sportowy zjazd Lecha do pozycji co najwyżej ligowego średniaka.

  11. 07 pisze:

    Rumak wcześniej dostał I zespół zbyt wcześnie. Poza tym nie dostał wsparcia i doświadczenia. Uważam że z roli strażaka wywiąże się dobrze. Ciekawy jestem kto pomoże mu teraz? W mediach mówi sie o wielkim nazwisku…. Trałka? Piszczek? Bosacki,?

  12. Ostu pisze:

    Pisałem to w innym wątku – o zwolnieniu Broma -ale nie wiedziałem, że zarazy będzie ten więc przeklejam bo tu bardziej pasuje…
    Czytam co piszą na różnych łamach na temat tego ruchu z Rumakiem i to co spodobało mi się najbardziej to „Wyciągnięty z Niebytu”…
    Piszą chłopaki, że niedoświadczony z pucharach….
    Ale czy musi być…?
    Nie musi…
    Jak pokazałem wyżej szansy na Majstra – z powodu średniej punktów za mecz – nie mamy już…
    Pozostał nam Puchar Polski a ten można zdobyć mocnym składem, który mamy obecnie…
    Piłkarze dobrzy – ewentualnie promowani – będą się szykowali do odlotu – bo kto by chciał grać w klubie bez ambicji – a w zwykłych, bieżących, meczach ligowych można wystawiać młodych…
    Rumak ma na tym polu niejakie osiągnięcia…
    @werty napisał, że Rumakowi wystarczy średnia punktów za mecz 2,0 by go uczynili trenerem na stałe ale ta średnia nie wystarcza nawet na uzyskanie miejsca gwarantującego grę w eliminacjach a więc pozostał nam Puchar Polski…
    A więc wchodzimy w tryb oszczędnościowy z rozwijaniem i grą młodzieży na czele…
    Spodziewać się też należy odejść najlepszych grajków – jeszcze tej zimy – i graniem młodzieżą na wiosnę, wraz z pozostałymi w Klubie…

    Pytanie jest jedno – co zrobić z „najdroższą” kadrą w historii, którą się przedłużyło na koleiny sezon 24/25…
    Tak na mniej poważnie to Złotousty zbudował sobie najdroższą akademię w historii – niechaj się młodzież przy starych „wyjadaczach” i „gwiazdach” uczy…
    Oczywiście jest jedno wyjście – ucieczka do przodu – wzmocnić drużynę i znaleźć dobrego trenera – oczywiście tego zadania nie powierzać Tomowi Drząsie – i zrobić WSZYSTKO by ten Rumak zdobył Puchar Polski jako początek tego byśmy mogli pograć w tych pucharach….
    No ale to nie nastąpi i taki GołyZadek będzie się tłukł z „wychowankami z akademii”…
    Powodzenia…

  13. Hazaj pisze:

    Zwolniono trenera? Normalka. Tak bywa i tak było trzeba. Po drugie -żaden trener, dobry trener nie przyjdzie do zespołu na pół roku. Zatem…jest trener” w zastępstwie” znający kadrę, klub. Trener na „przeczekanie” i utrzymanie ligowego „podium”. To jasne. Oczywiste.
    O tzw „szaleństwach” zapomnijmy bo i na takie z Bromem szans nie było. Lech ma cel jeden – zrobić tak by załapać się do UEFA, nieważne jak.
    A czy z Rumakiem czy jakimś innym „czasowym trenerem”? Nie ma tu żadnego znaczenia kto będzie do końca maja trenerem.
    Jest cel… minimum i chyba zdajemy sobie z tego sprawę. Pobudka !

  14. Jakub80 pisze:

    Skoro już jest Rumak to czy jest tymczasowo czy nie życzę mu powodzenia. W Mistrza Polski raczej nie wierzę z nim na ławce ale niech zrobi wszystko co w jego mocy by ten zasób ludzki wykorzystać na maxa. Brom nie potrafił tego zrobić , nie widział, nie chciał przyznać się do popełnianych błędów. Dobrze, że już go nie ma. Jest jeszcze Puchar Polski można coś ugrać.

  15. Komarny pisze:

    Nie ma sklepów z dobrymi trenerami dostępnymi w grudniu, więc ruch zrozumiały, skoro już już Lech uznał że z vdB nie ma szans na wyjście na prostą.

    Rumak ma podobno dostać jkieś poważne wsparcie w sztabie, ciekawe od kogo. Żuraw?Skrzypczak? jakiś emeryt który wypadl z karuzeli?

    Nie przywiązywałbym się do tego że Rumaka ma kontrakt do końca sezonu. Nowy trener może przyjść zarówno w styczniu jak i w kwietniu

  16. PAWEL pisze:

    pewne jest odejście zimą Velde i ciekawe kogo jeszcze. tryb oszczędnościowy jak napisał Ostu.

  17. Kali pisze:

    Po ostatnich ruchach w klubie, mnie ani synów na Bułgarskiej nie zobaczą za szybko.
    Brak transparentności w poczynaniach klubu i ciągłe od lat oszukiwanie kibiców przelało u mnie czarę goryczy.
    Jedynym wyjątkiem mogłyby być konkretne ruchy transferowe w klubie zimą, mające na celu pokazanie nam że chcą mimo wszystko walczyć o majstra. Oczywiście w coś takiego nie wierzę.

  18. bas pisze:

    Pozytywne w tej negatywnej sytuacji jest to że Rumak zdaje sobie sprawę że dostał kredyt zaufania od właściciela, ale raczej nie od kibiców.Ma sporo czasu do pierwszego treningu później cały okres żeby dać popalić piłkarzom bo pewnie już widzi że fizycznie też szału nie ma.Zdaje sobie też pewnie sprawę że jak coś pójdzie nie tak to właściciel wszystko zwali na niego i może być nawet krucho z ciepłą posadką w akademi.Sytuacja albo wóz albo przewóz, chyba że faktycznie Rumak dostanie wsparcie w mocnym sztabie. Jeżeli faktycznie ktoś jest dogadany lub do wyjęcia za pół roku to teraz zobaczymy na ile Rutkowi zależy ,bo jeżeli wzmocni sztab Rumakowi to ok, ale jeżeli zostawi go samopas to będzie znaczyło że sezon jest spisany na straty a panicz Rutkowski ma pierwsza drużynę w głębokim poważaniu i jak zwykle wszystko co piszą zaprzyjaźnieni dziennikarze to plotki puszczane by uspokoić kibiców.

  19. F@n pisze:

    Przecież to jest śmieszne. Gość poza Lechem wszędzie był fatalny, jedynie jedna runda w Zawiszy była całkiem okej. My wywieszamy białą flagę. Nie będzie PP, nie będzie MP, ba, nie będzie nawet miejsca dającego europejskie puchary. Rozwalimy współczynnik kolejny raz

  20. mario pisze:

    nie napiszę, że Rumak ma u mnie czystą kartę, bo nie ma.
    Ale nie napiszę też, że to katastrofa.
    Rumak ma dużo do udowodnienia, i to wszystkim. Za pierwszym razem dostał Lecha zdecydowanie za wcześnie. Nie poradził sobie, ośmieszył klub. Ale wziął to na klatę jak facet, przeprosił. Cham z Holandii klub zhańbił również i nie przeprosił. Klub i kiboli miał w dupie, pokazując nam, że nie ma szacunku do miejsca i ludzi.
    Rumak po pamiętam odpadnięciu z pucharów był zdruzgotany. Przepraszał.
    Nie powiem, że należy mu się druga szansa w Lechu, bo nie, nie należy mu się. Ale jest pod ręką, zna sytuację i zespół. To już frazes dzisiaj, ale go powtórzę: gorszy od Broma nie będzie, bo być nie może. Zespół Broma miał już w dupie, coś trzeba było zrobić i zrobiono. Będzie ratował grę przez pół roku, później – jestem tego pewien – przyjdzie poważny trener, który przecież nie czeka aż w Lechu coś się wydarzy, tylko gdzieś tam pracuje.
    To, że puszczono Kędziorka, to, że wyjebano Broma nie czekając do końca jego kontraktu jest dla mnie oczywistym dowodem na to, że myśli się o poważnym trenerze. I na takiego liczę latem. Teraz Rumakowi życzę powodzenia 🤞

    • Soku pisze:

      Poważny trener, a jaki to? Nawałka? Skorża-mimo-wszystko-uciekinier?

      • mario pisze:

        tak Skorżę bym chciał, ale wiem, ze to niemożliwe. Poważny czyli taki, który już coś wygrał, który grał w pucharach, trener na kilka lat, który będzie szanował klub i kibiców. Myślałem, ze będzie nim Brom ale okazał się merytorycznie cienki jak dupa węża, a do tego arogantem i leniem, więc pożegnałem go bez najmniejszego żalu.

  21. deel pisze:

    Kolejna, po zatrudnieniu VdB, niezrozumiała decyzja Zarządu. Do dzisiaj mieliśmy grać holenderską tiki-takę, teraz do czerwca będziemy się ze wszystkimi napieprzać łokciami, a od czerwca… Piszę od czerwca bo mam graniczące z pewnością przekonanie, że Rumak sobie nie poradzi. Dlaczego? Od jego pucharowych kompromitacji było już tylko gorzej. Od sześciu lat nikogo nie trenował na poważnie. To się po prostu nie może udać. Rumak na ławce trenerskiej może jeszcze bardziej pogrążyć klub – bo co jeśli nie zdobędzie PP, o MP nawet nie piszę, ale nie zajmie nawet miejsca dającego grę w eliminacjach do europejskich pucharów? Jakie będą straty finansowe i wizerunkowe? Owszem, klub sprzeda kilku zawodników ale pozycji w Europie nie odzyska. I co dalej? Jeżeli ten mityczny styl Lecha do którego pasował VdB ma być kontynuowany pomimo tego, że się sam skompromitował to wróżę kolejny sezon przejściowy i powolne 2-3 letnie odbudowywanie składu. Lech powinien zatrudnić trenera z kraju o zbliżonym sposobie gry a przy wyborze powinien się kierować jego poprzednią pracą i wynikami a nie nazwiskiem.

  22. kri$$ pisze:

    to co sie stało w Radomiu (wynik końcowy), – zatkało mnie

    Zwolnienie JVDB – to było do przewidzenia, że go zwolnią po ostatnim meczu w grudniu.

    Zatrudnienie Mariusza Rumaka – to dla mnie olanie wszystkich kochających Kolejorza sikiem prostym.

    Oczywiście – nie znam rynku trenerskiego.
    Ale trudno mi uwierzyć, że nie ma wolnego trenera, który byłby godny poprowadzić naszą ekipę?

    Obym sie mylił, ale nie czuję że Rumak nas odbuduje.

  23. Renegat pisze:

    A ja mam takie pytanie do użytkowników, którzy lepiej pamiętają poprzednią kadencję Rumaka: czy gra wtedy była chociaż oglądalna, czy to raczej przypominalo nudna, zachowawcza murarke Stokowca badz chamski autobus Czesia? Pytam, zebym wiedzial, ile procentow przygotowywac przed ogladaniem meczu.

    • Soku pisze:

      Bardzo dużo wrzutek przede wszystkim. Gra oparta w dużej mierze na skrzydłach, a mamy akurat paru zawodników, którzy mogą grać w takim stylu.
      Inna sprawa, że teraz moim zdaniem mamy więcej opcji i szerszy skład. Wtedy był na przykład Jevtić, ale dopiero rozpoczynał u nas karierę i grał głównie na szóstce. To tylko przykład.

      Ja tam podchodzę z pewnym małym optymizmem do tej sytuacji. No i zwyczajnie mam już po uszy dziamolenia jak to jest źle.

    • melon771 pisze:

      Męcząca dla oka. Niezależnie od wyniku, gra w poprzek boiska. Defensywny pomocnik schodzący między środkowych obrońców, żeby pomóc w rozegraniu. Kopali sobie w trójkę na linii środkowej boiska. Dużo wrzutek, królował w tym Lovrencics, który w jednym meczu miał 36 albo 44 dośrodkowania. Mecz chyba się skończył 0-0. Brak schematów, i wolna gra. W kluczowych momentach brak pewności siebie. Wypromował jednak wielu młodych: Kownacki, Kędziora, Linetty, Kamiński. In minus afera z Murasiem i Ślusarzem. Nie opanował konfliktu i Rafał Murawski przez parę następnych lat grał dla śledzi.

      • Grossadmiral pisze:

        schematy właśnie były! właśnie tak jak opisałeś z prawa do lewa 50 podań i 50 wrzutek i wypuszczenie bocznego obroncy przez skrzydłowego do wrzutki to są schematy made by rumakson 🙂

      • leftt pisze:

        Ten opis gry to raczej typowa bakeroza.

      • melon771 pisze:

        Z mojej perspektywy to gorzej niż za Bakero, jeśli chodzi o styl. Aczkolwiek Bakero mial znacznie lepszy skład. Co do schematów, tak 1000 dośrodkowań w meczu to był jakiś schemat. Niemniej jednak gdy przeciwnik ustawiał się głęboko, piłka na skrzydła dochodziła rzadko, a gdy już była okazja do dośrodkowania to w polu karnym przeciwnika była chyba z 15 typa, w tym jedenastu z drużyny przeciwnej i sędzia.

    • SzczuruGl pisze:

      Wielu tu pisze że Rumak miał znacznie słabszy skład za swojej pierwszej kadencji w Lechu. A moim zdaniem miał w składzie naprawdę dobrych piłkarzy, za jego kadencji kończyli kariery w Lechu Piotr Reiss i Ivan Djurdjevic (można powiedzieć że ich wpływ na wyniki był wtedy już marginalny), ale tacy: Rafał Murawski, Tonew, Hamalainen, Henriquez, Lovrencsics czy Teodorczyk to coś tam grywali w reprezentacjach narodowych. Dość solidni: Trałka czy Arboleda, nawet jeden sezon 2012/13 życia Bartka Ślusarskiego. Wreszcie na koniec bardzo obiecujący młodzi: Kamiński, Kędziora, Linetty czy Kownacki. To nie byli wtedy gorsi piłkarze niż mamy obecnie, tylko trener był za mało doświadczony jak na taki klub jak Lech. Niestety dla Rumaka jego kariera nie potoczyła się udanie i tylko takim cudem że jest po jednych piniądzach z Rutkowskim został znów trenerem Lecha. Mimo wszystko powodzenia życzę, tylko zdobycie Pucharu Polski obroni ten wybór.

  24. Hazaj pisze:

    No znowu „polskie jasnowidztwo” . Po polsku…. koniec, szlag, upadek, jutra nie będzie. Stary jestem, przeżyłem już kilkanaście takich wzlotów i upadków. Mam dystans i po prostu nie oczekuję że Lech będzie Mistrzem Świata. Będzie co będzie i jak powiedział kiedyś Gytkjaer ” czy zespół jest mocny? Naprawdę o tym decyduje miejsce w tabeli”.
    Temat Broma zmielony do wyrzygania więc , nowy „trener” , starszy od tego samego co już był , ale ten sam i niekoniecznie tak samo ” naiwny”. I wiedząc że ma TYLKO pół roku tak naprawdę nie ma nic do stracenia.
    Zatem pozostaje w interesie Lecha powiedzieć POWODZENIA ( a nie snuć polsko-tragiczno-powstaniowe smętne historie z przeszłości).

  25. Przemo33 pisze:

    Nowy trener po latach dostaje kolejną szansę poprowadzenie Lecha. Dla niego to jest dar od losu, prezent na święta, na gwiazdkę. Dla Rumaka to może być ostatnia szansa, by coś wygrać i ponownie zaistnieć w piłce klubowej. I jest to szansa, by w końcu coś wygrać, co nie udało się wcześniej ani w Lechu, ani w żadnym innym klubie. To, jak Rumak wykorzysta tą szansę, zależy już tylko od niego. Bo na wzmocnienia w zimowym oknie transferowym bym za bardzo nie liczył. Raczej, no chyba że klub nas zaskoczy i zdecyduje się chociaż trochę pomóc Rumakowi. Niezależnie od tego, czy kadra zostanie wzmocniona czy nie, to obecna spokojnie może walczyć o wszystko i wygrać przynajmniej jedno trofeum. Jak dalej potoczy się sezon i czy coś wygramy, to już czas pokaże. Osobiście na nic się nastawiam i wolę dać się pozytywnie zaskoczyć. Mogę tylko jeszcze raz życzyć powodzenia Rumakowi.

    • leftt pisze:

      Ale lewego obrońcę to mogliby mu kupić. Ktoś tu skojarzył Anderssona z Żukowskim. No i właśnie tak wczoraj Andersson wyglądał. Gdzie ja jestem, o co tu chodzi?!

  26. legat79 pisze:

    Słuchajcie miało nie być Broma nie ma! Myślę, że gorzej nie będzie! Liczyłem na coś innego! Ale! I tak myśle jak pisali wyżej forumowicze ktoś przyjdzie od lata. Co do Rumaka, Kurcze przynajmniej ma coś do udowodnienia, można pewnie w dużej mierze uznać go za Naszego. Mądrzejszy o te lata jest na pewno. Podejrzewam, że podejdzie do tego zadania na poważnie! Nie jak Brom No Ok potrenujemy od wtorku!
    Dla mnie czysta karta! Jak mówił TRENER ŁAZAREK gramy na udo!
    Panie Mariuszu niech Pan zaskoczy Lechową społeczność!

  27. torreador pisze:

    Rozumiem, że są ludzie którzy urodzili się wczoraj i nie pamiętają Rumaka – ok. Jednak jeśli ktoś Rumaka pamięta i chwali obecną decyzję, toż to świetny przykład aberracji umysłowej na wykłady z psychiatrii klinicznej. Inaczej tego wytłumaczyć nie można.

    • legat79 pisze:

      Akurat pamietam!
      A jaką masz pewność że ktoś z zewnątrz to ogarnie? Pewność równa zeru!
      Nie jest idealny? Tak pomyślałem rano! Ale kto jest?
      Druga sprawa kto jest dostępny

  28. Ostu pisze:

    Ciekawe jaką niespodziankę szykuje Rumakowi Złotousty chcąc mu „wzmocnić sztab szkoleniowy”…?
    Cały czas pisałem, że swego czasu nie odszedł ten Darek co powinien a więc czyżby Skrzypczak miał wrócić…?

  29. Bender pisze:

    Nie powiem, kombinacja ciekawa. Odchodzący Holender miał grac podobnie do Skorży, i faktycznie zestawienie było podobne, ale dojrzałość taktyczna obu trenerów jednak mocno się różniła na niekorzyść szkoleniowca z zagranicy. Jak się okazuje, trenerów z umiejętnościami i wizją gry podobną do zarządu nie ma zbyt wielu na rynku, był więc potrzebny odpowiedni „interrex”. No i mamy po raz drugi Mariusza Rumaka. Szkoleniowca ciekawego, z pewną wizją taktyczną gry, co ważniejsze znającego dobrze siły i słabości obecnego składu, no i umiejącego wprowadzać młodzież. cel prosty – puchary latem 2024 roku. Poprzez ligę albo Puchar Polski. Sprawa nie będzie łatwa (realnie rzecz ujmując o awans do Europy przez ligę bije się tym razem aż 6 zespołów, a w krajowym pucharze każde potkniecie jest tym ostatnim), ale przy dobrym poukładaniu drużyny jest to cel jak najbardziej realny.

    Akurat ja Mariusza Rumaka wspominam nieźle. Nigdy mi ten trener jakoś szczególnie nie zawadzał. W latach, gdy przyszło mu prowadzić Lecha był to zespół znacznie słabszy kadrowo, niż obecnie. Grając takim sobie składem Rumak dwukrotnie był w lidze drugi. Potknięcia pucharowe bolały (zwłaszcza pierwsze i trzecie), ale jak już zdążyliśmy się przekonać takie wtopy co pewien czas się zdarzają… Trenera ma proste zadanie ligowe i krajowo-pucharowe, no i cały okres przygotowań oraz pół roku, by udowodnić, że się jednak do Lecha nadaje. Ja mówię – powodzenia w tej robocie trenerze! Nasze cele są zbieżne – „na Rumaku do Europy”!!!
    🙂

  30. smigol pisze:

    Ja mu życzę powodzenia. Oby nas wszystkich pozytywnie zaskoczył.

  31. Ostu pisze:

    Niechaj Rumak będzie sobie jaki będzie ale przynajmniej przygotuje dobrze zawodników do rundy – szansa, że Brom spartoli po raz kolejny przygotowania była bardzo duża – a zawodnicy są na tyle dobrzy, że z grą powinni sobie poradzić…
    Oczywiście przed nimi Pogoń ale będąc w dobrej formie fizycznej powinni sobie poradzić…
    Tego co można wyciągnąć z Broma to dwa wskazania
    – intensywność
    – rotacja
    Jeśli chodzi o „rotację” to mamy taki skład, że MUSIMY sobie poradzić a „intensywność” zależy tylko od przygotowania fizycznego…
    Zdecydowana większość się cieszyła, że w meczu z Radomiakiem wychodzi Salamon a ja widząc wychodzącego w 1 składzie Salamona pomyślałem, że jeśli facet po ponad 8 miesiącach braku gry w piłkę i somotnego trenowania jest lepszy niż inni to w jak tragicznej formie są właśnie ci „inni”…
    Przed chwilą przeczytałem wywiad z Bosackim, którego opinia w tey materii jest zbieżna…

  32. luck pisze:

    A może wymienisz ten personalnie słabszy skład? A co się stało z jego wizją taktyczną gry w Zawiszy, Śląsku, Termalice i Odrze Opole? Że też oprócz Rutka inni prezesi klubów się na nim nie poznali!

    • luck pisze:

      To do Bender miało być, człowiek już od głupot pisanych przez niektórych traci orientację.

    • Grossadmiral pisze:

      generalnie w zawiszy to on dobrze trenował oni mieli kilka pkt po rundzie i ogromna strate i prawie sie utrzymali śląsk to chory klub tam nie takie tęgie nazwiska wylatywały po chwili a termalika podobnie w tym czasie mieli jakies wizje nie wiadomo czego po czym wielce dyrektor go wypierdolił przyszedł tez taki nie najgorszy bartoszek i i tak spadli.Rumak nie miał szczęścia w innych klubach moze i umiejetnosci tez a moze przede wszystkim? W każdym razie byli i tacy u nas w kraju ze z 15 klubów ich wywalano a maja na koncie mistrzostwa i bycie selekcjonerem. Ja nie bronie zatrudnienia rumaksona tylko przywołuje kontekst

  33. Hazaj pisze:

    @luck – 10 lat w trenerce to morze czasu.W życiu też to niemało (porównaj 18 latka z 28 latkiem). Po wtóre. śledzę „wartość kadry Lecha” na transfermarkt.Przeważnie na koniec/początek nowego roku.

    To Rumak (14,4 -kwiecień 2013) i… Bjelica (13,4 – luty 2017) mieli „najtańsze kadry”- od czasów Zielińskiego (27,6 Mln € -luty 2011). A Skorża miał NAJDROŻSZĄ kadrę Lecha w notowaniach transferm. na początku 2022 (43,40).
    Teraz w grudniu 2023 jest to 37,85 Mln €.
    Dewaluacja dewaluacją, ale i tak Rumak i Bjelica mieli to co mieli, jak i Skorża i Brom !
    Masz do dyspozycji Ferrari i Fiata…. i dalej….ścigaj się, na zdrowie.

    • Hazaj pisze:

      i specjalnie dla Ciebie @luck na bloga wrzuciłem ciekawą tabelkę wartości kadr Lecha , poczynając od drużyny Jacka Zielińskiego (pierwsza zapisana data to 8 luty 2011 roku!). Wnioski co i jak pozostawiam Tobie. Dobrej zabawy! https://kolejorzzdymbca.blogspot.com/2023/12/tabelka-wartosci-kadry-lecha.html
      i tylko od Moderatora zależy czy poczytasz czy nie 😉

      • luck pisze:

        Wartość kadry buduje trener sukcesami z drużyną. Nie dziwi mnie wcale, że Mariusz „ja znam swoją wartość” Rumak miał tanią kadrę, tego Twojego fiata.

    • Komarny pisze:

      Wartość kadry na TM klubu takiego jak Lech zależy od liczby młodych z potencjałem sprzedazowym.

      Natomiast „drogą kadra” w kontekście wydatków klubu jest mierzona wypłacanymi kontraktami.

  34. djwiewiora pisze:

    Witamy na pokładzie panie Mariuszu!

    Niesamowity umysł analityczny oraz merytoryczny trener.

    Specjalista oraz profesjonalnalista pełną gębą.

    Na pewno ma plan na naszych młodziaków, oby miał też plan na poprawę naszej gry.

    Moim zdaniem mądra decyzja,bo to człowiek, który ma coś do udowodnienia sobie oraz innym.

    Jeśli pokaże, że od ostatniego pobytu w Poznaniu rozwinął swój warsztat, wtedy dlaczego nie dać mu szansy na dłużej? Póki co , wierzę że udowodni, że można tym składem grać w piłkę nożną ciekawie i zdobywać punkty, lepiej niż Brom!

    Dużo więcej też będzie się działo na konferencjach prasowych,bo Rumak w pewnym sensie przypomina tutaj Skorże,nie boi się rozmów,bo zna się na rzeczy i w dodatku to inteligentny facet.

    Będę mu kibicować!

  35. Hazaj pisze:

    ps: A tak przy okazji. Pan Mariusz Rumak czytając nasze wypociny został pewnie podniesiony na duchu, że co prawda zaryzykował, ale wcale kibole Go nie skreślili. No to do ROBOTY!
    I czekam na SUKCESY w 2024 (np w PPolski) i WYGRANE mecze, bo tylko sukces broni się sam….. 😉

  36. fox pisze:

    O Rumaku już tutaj więcej pisać nie będę bo napisano już tutaj wszystko.Powiem tylko tyle,że przy wszystkich jego ujemnościach pewnie gorzej niż za Broma nie będzie.Ciekawi mnie natomiast kogo to niby dadzą mu do pomocy ale znając nasz zarząd pewnie spełni się znane powiedzenie z dużej chmury mały deszcz.Dziwi mnie że ktoś tu jeszcze pisze,że trenerem od lata może być Skorża.Naprawdę? Trenerem to on jest świetnym i może nawet skrojonym na Lecha. Zdobył z Lechem to co żaden inny trener,ale trochę już żyje na tym świecie i wiem,że zostawił Lecha ostatniej chwili z przyczyn losowych i mogę to zrozumieć nie wnikając co to za przyczyny ale za nic nie mogę pojąć ,że przyczyny losowe przeszkadzają w Polsce ale już w Japoni nie. Wiem,że mogę się tym tekstem nie którym narazić ale jak mi wytłumaczycie ten fenomen to przeproszę wszystkich ze Skorżą włącznie.

  37. Bart pisze:

    Rumak byłby do przełknięcia, gdyby van den Broma zwolniono najpóźniej w październikowej przerwie a Rumak miałby dokończyć rundę. Zarząd dał dupy że nie znalazł nikogo, chociaż na rozglądanie się za trenerem miał prawie pół roku. Przecież już w sierpniu posada van den Broma zaczynała się chwiać i widać było że ten trener przestaje rokować.

    Jeśli mam dostrzegać jakieś promyki nadziei w powrocie Rumaka, to będą to spostrzeżenia że:
    – Rumak zna Lecha od podszewki a obecną drużynę też zna,
    – jest bardziej doświadczonym trenerem i mógł wyciągnąć wnioski ze swoich niepowodzeń,
    – w ekstraklasie lepiej punktował z Lechem od Broma, mając znacznie gorszy skład i węższą kadrę, ze Ślusarskim w ataku do samego końca bił się o MP.

    Najlepiej gdyby jednak w styczniu udało się zatrudnić kogoś konkretnego, bo Rumak na drugą poważną szansę w Lechu po prostu nie zapracował.

  38. nero42 pisze:

    Koń jaki jest każdy widzi. Z młodymi się raczej dogada, nie wiem czy ogarnie przede wszystkim Velde i resztę jakby nie patrzeć reprezentantów. Życzę mu powodzenia, nie chcę żeby pracował dłużej niż do czerwca, ale chcę żeby sobie zapracował na powrót na karuzelę.

  39. Ostu pisze:

    Coraz ciekawsze informacje na temat Broma…
    To wszystko podaje Smyk – zawodnicy Lecha mieli do niego te same uwagi co kibole….
    Jednak się nie przesłyszałem gdy Veldek powiedział, że on sam już nie rozumie co trzeba grać…
    Doszło nawet do buntu kluczowych grajków – chyba jednak „na końcówce” grali już na zwolnienie Broma – bo w końcu opracowali sami plan taktyczny na mecz, wbrew ustaleniom Broma, który ostatecznie okazał się jednym z lepszych spotkań Lecha…
    Ciekawe…
    Bardzo ciekawe ..
    Może grajkom jednak zależy i Rumak nie będzie musiał dużo robić by ich zmotywować…
    Wystarczy tylko dobrze ich przygotować…!
    Rumak to chyba umie…
    Ale pytanie – nieco ironiczne – które nasuwa się po występie Salamona, który po takiej przerwie wskakuje do pierwszego składu a jego parametry – wynikające z badań – są lepsze niż „innych” a zawodnicy potrafią sami ustalać dobrą taktykę to…
    ….to po co im trener…?
    Wychodzi mi na to, że Rumak powinien ich dobrze przygotować fizycznie i nie przeszkadzać…
    Dadzą radę…
    Na Majstra już za późno ale Puchar Polski jak najbardziej jest w zasięgu…
    Wszystkie niedoskonałości Rumaka zmienią się w jego zalety – jeśli będzie mądrze myślał…

    • Bigbluee pisze:

      Smyk napisał dokładnie to o czym piszemy od dawna a co wszystkie troliska z tej strony negowały bo takie mają zadanie. Być może właśnie Smyk ujawnił też odpowiedź na zadawane przeze mnie pytanie które pozostawało bez odpowiedzi: Dlaczego w meczu z Rakowem było można grać i biegać a w pozostałych meczach nie. Wychodzi też to co pisaliśmy hmmm od ponad roku, że taktycznie Brom do dupa wołowa i nic z jego trenowania nie będzie a pilkarze grają ciągle i ciągle to samo gówno aż oczy krwawią. Było to widać „po jednej nutce”. Tylko ludzie zaślepienie widzieli inaczej. Wiadomo że szatnia nie wychodzi na zewnątrz ale takie sygnały i wiadomości obecnie działają na obronę tych co na boisku.
      Czy Rumak to ogarnie? Moze się okazać że nagle znowu będzie samograj jeśli rak został wycięty z drużyny.