Bez punktów w PJS i bez dodatkowych funduszy

Sezon 2023/2024 jest już dziewiątym, w którym obowiązuje program o nazwie Pro Junior System i drugim, w którym kluby muszą wystawiać młodzieżowców przez określoną liczbę minut, jeśli chcą uniknąć kary finansowej. Lech Poznań w rundzie jesiennej nie zapunktował w PJS, ale uniknie grzywny od Polskiego Związku Piłki Nożnej.




Polski Związek Piłki pierwszy raz postanowił nagradzać rodzime kluby za stawianie na młodzież od rozgrywek 2016/2017. Najpierw w puli nagród było 10 milionów, w sezonie 2017/2018 już łącznie 13 milionów złotych, w kolejnych w rozgrywkach 2019/2020 i 2020/2021 nawet ponad 18 milionów. System Pro Junior napisany we współpracy z firmą Deloitte został przedstawiony przez PZPN na początku kwietnia 2016 roku a celem programu stało się finansowe nagradzanie klubów za stawianie na wychowanków/młodzież. Obecnie trwa już 9 sezon, w którym na szczeblu Ekstraklasy obowiązuje Pro Junior System. Lech Poznań dotąd łącznie 7 razy kończył rozgrywki na podium tego programu, 4 raz uplasował się na 2. pozycji, na pudle nie był tylko po sportowo mistrzowskim sezonie 2021/2022 i nie będzie po tym trwającym.

Młodzieżowcem w trwającym w sezonie 2023/2024 na szczeblu Ekstraklasy zwie się polskiego piłkarza zgłoszonego do rozgrywek. W sezonie 2023/2024 młodzieżowcem jest zawodnik z polskim obywatelstwem urodzony w 2002 roku lub młodszy, jednak gracze z górnej granicy, czyli z rocznika 2002 nie są punktowani w PJS i głównie dlatego Lech Poznań jesienią nie zdobył ani jednego punktu. Filip Marchwiński i Filip Szymczak urodzili się w 2002 roku, według przepisów do końca sezonu 2023/2024 są młodzieżowcami, ale zgodnie z regulaminem nie punktują w Pro Junior System. Inni piłkarze w postaci Michała Gurgula (rocznik 2006) a także Maksymiliana Pingota oraz Filipa Wilaka (rocznik 2003) nie rozegrali jeszcze 270 minut, więc nie zdobyli dla Kolejorza żadnych punktów. Pingot i Wilak wiosną 2024 nie będą występować przy Bułgarskiej, nadal będzie grał u nas Gurgul, któremu brakuje 19 minut, by zapunktować dla klubu w Pro Junior System.

W jaki inny sposób można zdobyć dodatkowe punkty w programie Pro Junior System? W PJS są jeszcze punktowane minuty rozegrane przez młodzieżowca w meczach reprezentacji Polski U-21 w ramach eMME U-21 oraz Mistrzostw Europy U-21, U-19 i U-17, a także Mistrzostw Świata U-20 oraz U-17. Uwzględnia się też minuty z pierwszej reprezentacji, aczkolwiek grającej tylko na mundialu (bądź w kwalifikacjach do MŚ) i na Euro (lub w eliminacjach do ME).

Filip Szymczak z racji wieku (2002 rocznik) nie punktuje w PJS
null

Lechowi młodzieżowcy w Ekstraklasie 2023/2024 (minuty, mecze, piłkarz):

251 (6) – Gurgul
79 (7) – Wilak
44 (2) – Pingot

* – oficjalne dane PZPN

Oprócz Lecha Poznań w Pro Junior System 2023/2024 nie zapunktowały jeszcze 4 inne kluby, którymi są Śląsk Wrocław, Legia Warszawa, Górnik Zabrze oraz Pogoń Szczecin. W PJS prowadzi na razie Zagłębie Lubin wyprzedzając ŁKS Łódź, Jagiellonię Białystok, Ruch Chorzów, Piasta Gliwice, Puszczą Niepołomice oraz Koronę Kielce. Na razie ta siódemka otrzymałaby po zakończeniu rozgrywek dodatkowe pieniądze z programu Pro Junior System.

Premie PJS w Ekstraklasie 2023/2024:

1. miejsce – 3,25 mln zł
2. miejsce – 2,25 mln zł
3. miejsce – 1,75 mln zł
4. miejsce – 1,25 mln zł
5. miejsce – 750 tys. zł
6. miejsce – 500 tys. zł
7. miejsce – 250 tys. zł

Warto przypomnieć, że nasz klub dzięki systemowi Pro Junior System zarobił przez kilka lat kwotę w wysokości prawie 14 milionów złotych. Wszystkie pieniądze zarobione dzięki wysokim pozycjom w PSJ musiał przeznaczać na dalsze szkolenie młodzieży. Lech Poznań tylko w ostatnich 6 latach zarobił dzięki programowi ponad 10 milionów złotych. Pro Junior System obowiązuje aktualnie w Ekstraklasie, a także w I, II, III-lidze i IV-lidze. Po zeszłym sezonie 2022/2023 z puli 240 milionów złotych do podziału dla 18 klubów Ekstraklasy łącznie 2,5% kwoty poszło na premie w ramach programu Pro Junior System.

Wyniki Lecha Poznań w PJS:

2015/2016: 2. miejsce
2016/2017: 1. miejsce
2017/2018: 2. miejsce
2018/2019: 1. miejsce
2019/2020: 2. miejsce
2020/2021: 1. miejsce
2021/2022: 4. miejsce
2022/2023: 2. miejsce

Filip Marchwiński jest młodzieżowcem tylko do końca sezonu
null

Rocznikowo 22-latkowie Filip Szymczak i Filip Marchwiński nie punktują w PJS, ale przynajmniej pomagają wypełnić obowiązkowy limit młodzieżowców w PKO Ekstraklasie. Zgodnie z decyzją władz od sezonu 2022/2023 ekstraklasowe kluby nie muszą już obowiązkowo stawiać na młodzieżowców, gra młodzieżowca przez 90 minut w danej drużynie nie jest konieczna. Na mocy decyzji z lipca 2022 roku w każdym zespole nie musi przebywać młodzieżowiec z polskim obywatelstwem (w tym sezonie to rocznik 2002 lub młodszy), wystarczy po 34. kolejce sezonu 2023/2024 mieć odpowiedni wynik minut, by dany klub uniknął kary finansowej.

Po zmianie przepisów obowiązujących oficjalnie od 11 lipca 2022 w PKO Ekstraklasie każdy klub jest zobowiązany do zapewnienia udziału w rozgrywkach dowolnej liczby piłkarzy o statusie młodzieżowca w łącznym wymiarze czasu gry nie krótszym niż 3000 minut. Młodzieżowcy Kolejorza podczas jesieni 2023 rozegrali ponad 2200 minut, zatem do spełnienia zasad regulaminu PZPN brakuje nam niespełna 900 minut. Pierwszym klubem, który już wywiązał się z zasad jest Piast Gliwice (ponad 3300 minut). Dalej jest Zagłębie Lubin, Lech Poznań, Warta Poznań, Jagiellonia Białystok oraz Puszcza Niepołomice (więcej niż 2000 minut).

Ostatnie miejsce ponownie zajmuje Raków Częstochowa, który niemal na pewno otrzyma kolejną karę finansową od PZPN-u (raptem 631 minut młodzieżowców w rundzie jesiennej). Pod tym względem w złej sytuacji znajduje się także Pogoń Szczecin, Stal Mielec, Górnik Zabrze, Ruch Chorzów oraz Radomiak Radom. Obok Rakowa w najgorszej sytuacji jest Pogoń Szczecin, jesienią młodzieżowcy tego klubu zaliczyli na ekstraklasowych boiskach niespełna 1100 minut.

Filip Wilak odbiera gratulacje od Filipa Szymczaka za gola w Pucharze Polski
null

Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie PKO Ekstraklasy 2022/2023 łącznie 17 klubów dało radę wypełnić limit unikając kary finansowej. Dokładny cennik kar jest wyszczególniony poniżej, ewentualne pieniądze pozyskane z kar Polski Związek Piłki Nożnej przeznaczy na szkolenie młodzieży. Ten, kto nie zapłaciłby nałożonej kary miałby problem z uzyskaniem licencji na kolejny sezon Ekstraklasy 2024/2025.

Korzystając z okazji warto poinformować, że w przypadku rozegrania przez młodzieżowców w jednym meczu łącznie więcej niż 270 minut w ewidencji danej drużyny zostanie uwzględnione jedynie 270 minut rozegranych w tym meczu (minuty zaliczone w doliczonym czasie gry w pierwszej i drugiej połowy nie są uwzględniane w zestawieniu). Lech Poznań w sezonie 2022/2023 wypełnił limit z wynikiem prawie 3200 minut. Dla porównania młodzieżowcy Zagłębia Lubin grali przez ponad 7800 minut, Legii Warszawa przez ponad 6300 minut a Warty Poznań czy Piasta Gliwice przez ponad 5200 minut.

3 miliony złotych – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry 999 minut lub krótszym.

2 miliony złotych – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry od 1000 do 1999 minut.

1 milion złotych – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry od 2000 do 2499 minut.

500 tysięcy złotych – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry od 2500 do 2999 minut.

Michał Gurgul (rocznik 2006) spełnia warunki programu Pro Junior System
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. Sp pisze:

    Wilaka wypożyczyliśmy do ruchu Chorzów i oni sobie wypełnią limit, a jeszcze coś zarobią z programu PJS jeżeli nie spadną. My z tego tytułu nie będziemy mieć żadnych profitów. Więc Lech Poznań jako najlepsza akademia w kraju wysyłająca młodych chłopaków na wypożyczenia jest najbardziej pokaranym klubem.
    Szkoda takiego Tomczyka, poszedł do Płocka gdzie będzie punktował razy dwa jako wychowanek. Warto też dodać gdy wiosną za Skorży szliśmy po mistrza to Filip Marchwiński nie poszedł na wypożyczenie gdzie być może dostałby szansę na 9 tylko przez wymóg młodzieżowca został u nas i Pan Trener dał mu tylko 90 minut zagrać w lidze w całej rundzie wiosennej. To duża strata dla wtedy 20 letniego zawodnika.
    Ciekawie by było też sprawdzić w tych prowadzących klubach najwięcej grających młodych zawodników jak się składają ich liczby minut gdy się urodzili styczeń – czerwiec i lipiec – grudzień.

  2. Sumita88 pisze:

    Chore to jest to, że niby jestes młodzieżowcem ale jednak nie jesteś.

Dodaj komentarz