Top 10 (28.03-03.04)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Top 10 (21-27.03)

„Bardzo ciekawy komentarz kolegi @kaktus, z którym zgadzam się w 100%.
Niby mamy dobrą akademię, niby potrafimy dać szansę i zapewnić odpowiednie miejsce do rozwoju, a potem sprzedać młodego wychowanka za niezłe pieniądze, ale potem ten sam piłkarz nie potrafi na dłużej zagrzać gdzieś miejsca i zrobić kariery.
U nas młodzi wychowankowie potrafią stać się kluczowymi piłkarzami drużyny, nawet gwiazdami ligi, pracując na transfer i powołania do reprezentacji, a po transferze zagranicę nie potrafią sprawdzić się w drużynie z dolnej połówki tabeli czy w jakimś ligowym średniaku.
Dlaczego nikt z młodych wychowanków nie zrobił żadnej kariery w jednej z pięciu najlepszych lig w Europie, w drużynach, które walczą o europejskie puchary i są mocne? Ostatnio trochę się nad tym zastanawiałem i przyznam szczerze, że ciężko znaleźć jakąś jedną dobrą odpowiedź na to pytanie. Bo niby wiadomo, że są pewne różnice w szkoleniu itp., w porównaniu z innymi ligami na zachodzie Europy. Ale przecież to nie jest też tak, że Ci wszyscy piłkarze nagle zapominają, jak się gra w piłkę. Moim skromnym zdaniem to może wynikać też z kwestii językowej. Być może nie każdy z młodych wychowanków jest w stanie posługiwać się przynajmniej językiem angielskim w stopniu komunikatywnym. Wiadomo, teraz podejście do angielskiego jest inne, my ludzie zdajemy sobie sprawę, że znajomość tego języka bywa w życiu przydatna, a w niektórych zawodach jest nawet konieczna. Ale tutaj nie wiem jak to dokładnie wygląda. Jeśli jednak dany młody zawodnik nie zna za bardzo angielskiego, to tym bardziej od początku będzie miał ciężko w nowym klubie zagranicą.

Drugą kwestią, która przychodzi mi do głowy, jest oczywiście kwestia zdrowia. Do uprawiania sportu trzeba mieć zdrowie i dobrym przykładem jest tutaj Kownacki, który trochę problemów z kontuzjami już miał. Jeszcze lepszym przykładem jest Kuba Moder, który do momentu kontuzji w marcu 2022 roku miał pewne miejsce w składzie Brighton. Kto wie, jak potoczyłaby się jego dalsza kariera, gdyby nie ta nieszczęsna kontuzja. Być może teraz grałby w innym, lepszym klubie. Jego przykład, ale też wielu innych piłkarzy pokazuje jednak, że w sporcie trzeba mieć nie tylko szczęście, ale także zdrowie. Trzecią, ostatnią kwestią jest właśnie szczęście. Mam na myśli tutaj o wybór klubu. Czasami odnoszę wrażenie, że młodzi piłkarze po prostu źle wybierają kluby lub nie trafiają z ich wyborami. Przykładem jest na przykład Jóźwiak, Puchacz i Kownacki, ale w innych klubach też to się zdarza, czego przykładem jest Białek czy Kapustka. To tylko pokazuje, że trzeba mieć szczęście przy wyborze klubu. Przykro się patrzy, jak nasi wychowankowie grzeją ławkę zagranicą, nie rozwijają się i szukają swojego miejsca. Smutno się patrzy na to, jak żaden wychowanek nie jest podstawowym piłkarzem drużyny regularnie walczącej o europejskie puchary w którejś z najlepszych lig w Europie, nie wspominając już o walce o tytuł. I nikt nie jest gwiazdą ligi. Fakty są niestety takie, że pozostaje nam trzymać kciuki za piłkarzy grających w średniakach w danej lidze, a nawet w drużynach walczących o utrzymanie. Tylko to zostaje. Nie jest może jakoś tragicznie, ale można czuć tutaj niedosyt. Tak już na koniec tak wygląda na razie rzeczywistość. Czy coś tutaj zmieni się w przyszłości czas pokaże. Moim skromnym zdaniem największą szansę na zrobienie kariery zagranicą w jednej z najlepszych lig w Europie ma Kuba Moder, o ile wróci do regularnej gry i dawnej dyspozycji. Poza nim są jeszcze Skóraś i Kuba Kamiński, którzy są młodzi i dopiero są na początku swojej drogi, by zrobić karierę za granicą. Takie jest moje skromne zdanie. Czy tak się jednak stanie i ktoś z tej trójki zrobi karierę? A może nawet wszyscy trzej dadzą radę? A może ktoś inny w przyszłości nas zaskoczy? Może w przyszłości kolejni wychowankowie będą robić karierę zagranicą, ale nie w Belgii czy drugiej lidze niemieckiej, ale faktycznie w mocnej drużynie, walczącej przynajmniej o europejskie puchary? Na te wszystkie pytania na razie brak odpowiedzi. Wszystko wyjdzie w praniu.
@kaktus jeszcze raz bardzo dobry komentarz! Szacunek dla Ciebie za niego👏”

Autor wpisu: arturlag do newsa: Pięć szybkich wniosków: Stal – Lech 0:0

„Piłkarzom Lecha nie zależy na osiągnięciu czegokolwiek w tym sezonie. To Stał od początku była bardziej zdeterminowana i chciała ten mecz po prostu wygrać. Lech dreptał po boisku i nasi gracze wydawali się zaskoczeni faktem że rywal zajmujący bezpieczne miejsce w tabeli i tak naprawdę nie grający o nic, biega i chce trzech punktów. Jeśli ten pierwszy wniosek jest zły, to opcja numer dwa też nie jest wesoła. Skoro założymy, że nam się jednak chciało, to niestety opcja ta zakłada, że w takim razie nie umiemy. A skoro nie umiemy być lepsi od przeciętnej Stali, to możemy zapomnieć o mistrzostwie a nawet miejscu na pudle. Pamiętam jednak, że Ci sami zawodnicy umieli grać w piłkę jeszcze rok temu, więc raczej prawdzą jest opcja pierwsza. No i w zasadzie nie ma się czemu dziwić – skoro właścicielowi i zarządowi nie zależy na sukcesie, to dlaczego piłkarze mają dawać z siebie wszystko?”

Autor wpisu: jerry21 do newsa: Pięć szybkich wniosków: Stal – Lech 0:0

„Wniosek główny to, że stracilibyśmy 2 punkty. Mimo tego, iż 1 punkt może Kolejorz dopisać do tabeli to jednak jest strata kolejnych 2 punktów. Tylko dzięki słabości innych drużyn Lech ma nadal teoretyczne szanse na puchary. Ratuje nas to, że Śląsk, Raków i Legia gubią wiosną punkty i nie grają lepiej od nas.

Martwi coraz bardziej gra ofensywna Kolejorza. Zbyt mało stwarzanych sytuacji by zamienić to na gołe. Co z tego, że gra defensywy wygląda wiosną lepiej, tracimy mniej bramek, lepiej bronimy przy stałych fragmentach jeśli odbiło się to na ofensywie. Można mieć pretensje do Szymczaka, jednak nasi pomocnicy nie pomagają mu i zbyt wielu sytuacji nie kreują. Zbyt mała ilość piłkarzy kreuje bramkowe okazje. Praktycznie liczymy wyłącznie na błysk Velde lub Marchwińskiego. To niestety za mało.

Już dziś można stwierdzić, iż Rumak nie dał rady. Chęci na pewno były, jednak nie podołał. Nie ten poziom. Ekstraklasa go przerasta. Nie twierdzę jednak, że z Bromem było by lepiej. Mam tylko nadzieję, że władze Lecha mają już jakiś plan na lato i nie będą szukać trenera w ostatniej chwili, na lapu – capu. A co dalej wiosną? Wciąż jest jakaś szansa, że awansujemy do pucharów. Ale tylko dzięki słabości naszej ligi. Tylko tak sobie myślę po co? Z kim tam się pchać? Sprzedadzą latem Velde i Marchwińskiego a nie ma nikogo za nich. Nie ma bo zimą nikt o tym nie pomyślał. Nowy trener, nowi piłkarze. Zanim to się poskłada trochę czasu upłynie. Więc może nawet lepiej się tam nie pchać? Choć jako niepoprawny kibic Kolejorza od wielu lat mu kibicuje i będę nadal mimo wszystko….”

Autor wpisu: Ostu do newsa: Oko na grę: Adriel Ba Loua

„Baluj jest idealnym przykładem, że „Wszyscy chcą grać w Lechu ” – wystarczy się do Niego dostać, podpisać kontrakt a potem luz…
Pensja wysoka… Nie zwolnią cię… Nie trzeba się starać bo i tak cię nie wywalą… Przecież wczoraj wystąpiło – bo przecież nie grało – przynajmniej 4 zawodników lub może nawet 5, którzy jakimś cudem się w Lechu znaleźli ale już ich nie powinno tu być…
No to czego oczekiwać? A Lech to nie jest ZPCHR tu po prostu NIKT się nie przyzna do błędu – a takim byłoby „wywalenie” jakiegoś kopacza „bo się nie sprawdził”… Baluj – znacie moje zdanie na jego temat – jest emanacją wszystkich „grzechów głównych” złotoustego i jego wesołej kompanii…”

Autor wpisu: kibic z Bydgoszczy do newsa: Wokół meczu: Stal – Lech 0:2

„W tym momencie należy zadać sobie pytanie.
O co my gramy?
W tym roku mistrzostwo było na wyciągnięcie ręki. No ale do tego trzeba mieć ambitny zarząd, który potrafi wykorzystać takie sytuacje. Tymczasem od początku sezonu przegrywamy wszystko. Nawet bramki nie ma kto strzelić. Ale przecież to było wiadome już na początku rundy wiosennej, że będziemy mieli z tym problem. Przespane okienko transferowe, zawsze będzie procentować. Zastanawiam się czy my gramy chociaż o puchary, bo po grze widać, że raczej niespecjalnie komuś na tym zależy. Sprzedaż przede wszystkim i jak się uda, to coś tam pograć. Smutne czasy dla zwykłego kibica Lecha Poznań.”

Autor wpisu: 07 do newsa: Mnóstwo doświadczeń w Europie

„Na takich zawodnikach powinien być oparty zespół. Młodzi, głodni na dorobku plus Murawski, Salamon, Bednarek. Tym którzy w Lechu już zarobili i są syci dziękujemy. Oczy bolą jak się ogląda to co grają…. Napiszę jeszcze, że podoba mi się kariera nie tylko Skórasia, ale i tez jego kolegi Skrzypczaka. Mistrzostwo j. młodszych, starszych, potem awans z rezerwami, następnie M.P. 2022 , małymi krokami do przodu, a nie jak Pleśnierowicz i paru innych zagranica i powrót z podkulonym ogonem do 2 ligi…”

Autor wpisu: mario do newsa: Wystaw oceny po meczu ze Stalą

„A propos sędziego:
uważam że piłka nożna to sport kontaktowy i taki „faul” jak na Velde w ogóle nie powinien być gwizdany. Facet ledwo dotknął stopy Krzycha. W Anglii śmiali by się z tego cały tydzień i mieliby rację. Ale skoro w końcu zdecydował się to odgwizdać, to na litość boską, wg przepisów to jest czerwona kartka. Chyba że przepisy znów zmieniono. Inna sprawa, że jesteśmy takimi frajerami, że gry w przewadze najczęściej nie wykorzystujemy. Summa summarum nasza gra to jakiś wielki skandal. Już nawet nie chodzi mi o brak pomysłu na grę i o grę na stojąco. Chodzi mi o to, że my mamy braki w podstawach. Piłka nam odskakuje, nie trafiamy w piłkę, nie podajemy celnie, nie podajemy w tempo, nie biegamy, nie wychodzimy na pozycję, nie gramy na jeden kontakt. Ku*wa, co to ma być?! Futbol, czy parafutbol??? Wysłać ich do skills labu i niech tam ćwiczą do poczytania, bo już nie wiem. @smigol ma rację, lepszy remis niż w dupę penis, ale noż ku*wa mać, graliśmy tylko ze Stalą grającą o środek tabeli!!! To nie Sevilla do k…y nędzy! Rumak, do cholery, bierz się do roboty albo spierdalaj!!!”

Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu ze Stalą

„Mariusz Rumak zastał ofensywę murowaną a zostawił… z kartonu? Jeśli tak, to bardzo cienkiego, poszarpanego i nadającego się tylko na makulaturę. Jak mawiał klasyk staliśmy się ligowym średniakiem. A defensywę trzyma tylko Salamon. Forma Pereiry to jest jakiś nieśmieszny żart. Z resztą to że trenuje nas kto trenuje jest 1 kwietnie dość trafne. Ratujmy puchary bo o mitycznym MP to już nawet nie rozmawiajmy. Na osobny temat dzisiejsze sędziowanie bo to zakrawa o pomstę. Dziwnym trafem wiecznie my. A to nie ma kamery, a to zastosowali przywilej a to żółta kartka zmiany ewidentnej czerwonej. Z drugiej jednak strony nie ma co liczyć na polskich sędziów. Jak mu w pierwszej połowie oddajemy jeden celny strzał. Kompromitujący remis.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Pięć szybkich wniosków: Stal – Lech 0:0

„Nie no, akurat wczoraj strzały były a Kochalski obronił kilka piłek. Problemem nie jest też tylko to że nie wygrywamy meczow. Problemem jest że nie wygrywamy seriami. Żeby zdobywać tytuły trzeba zaliczać serie zwycięstw i serie meczów bez porażki, a my w tym sezonie potrafimy wygrać max 2 mecze z rzędu i nie mamy żadnej dobrej serii bez porażki. Żeby zdobyć MP musielibyśmy teraz zaliczyć taką serię jak wiosną 2022, czyli wygrać wszystkie 8 meczów jakie nam zostały. Czy Lech tak grający i zmagający się z takimi problemami kadrowymi jest w stanie to zrobić? Czy Mariusz Rumak, który ostatnie podobne serie zwycięstw notował w erze lat przedpotopowej (6 zwycięstw z rzędu w Zawiszy wiosną 2015 i 7 zwycięstw z rzędu w Lechu wiosną 2013) będzie w stanie to zrobić? Moim zdaniem MP się nie uda, bo nie gramy ani nie punktujemy jak mistrz a już nie ma rundy finałowej i dzielenia punktów gdzie w 7 meczach pucharu maja można nadrobić średnie punktowanie z reszty sezonu.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Wyniki sondy: Gra i trener przeszkodami do tytułu

„Trener nie jest jednak winny wszystkiemu. To przecież nie wina trenera, że zimą wypadło dwóch napastników i został do gry tylko Szymczak który od pół roku nie może odzyskać formy sprzed operacji kolana. To też nie wina trenera, że w klubie nikt się nie poczuł do zadziałania na rynku transferowym, a po kontuzji Ishaka wręcz woleli cynicznie skłamać i przemilczeć kwestię poważności urazu Szweda pełniącego obowiązki kapitana, żeby zaniepokojeni kibole nie domagali się głośno transferów. Rumak Rumakiem, ale Piotr Rutkowski z Tomaszem Rząsą nie zrobili absolutnie niczego żeby ułatwić zadanie trenerowi i dać mu więcej komfortu pracy. Gen oszczędności i chęć usilnego promowania młodzieży po raz kolejny okazały się ważniejsze od sportowych ambicji.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





Dodaj komentarz