Wystaw oceny po meczu z Pogonią

Reklama




Skład Lecha Poznań:

Mrozek – Czerwiński (74.Pereira), Salamon, Blazić, Douglas – Karlstrom, Murawski, Sousa (62.Kvekveskiri) – Ba Loua (89.Dziuba), Ishak, Velde (74.Szymczak).

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO





Trener Mariusz Rumak (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone we wtorek o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

Reklama




27 komentarzy

  1. Kaktus108 pisze:

    Uff, udało się. Niestety nic to nie zmienia w ocenie gry.
    75 minut wiary w Mrozka i przede wszystkim Salamona, który nie tylko łatał dziury i naprawiał błędy kolegów, ale też dołożył asystę. 15 minut zrywu i wiary w sukces. Mało.

  2. Sosabowski pisze:

    W całym tym ambarasie najważniejsze trzy punkty. Takie które ważą znacznie więcej bo powoli eliminujemy jednego z rywali do miejsca pucharowego. Mecz był taki jak zwykle z tym że Pogoń miękła z każdą minutą oddając nam inicjatywę. Widać to było szczególnie przed jedyną w tym meczu bramką. Mam wrażenie że w Lechu często strzela ten któremu w całym meczu dużo nie wychodzi. I tym razem nie było inaczej. Na plus przebudzenie Pereiry bo w końcu zalicza solidny występ choć krótki. Dobrze pokazał się także KveKve widać że Kolejorz potrzebuje jak wody piłkarza który wezmie na siebie grę, zrobi różnicę utrzymaniem piłki i dobrym podaniem. Druga połowa w końcu dała się oglądać. Choć dalej jest to Lech Rumaka to szanse na wybrnięcie z tego sezonu z twarzą są. I na to trzeba liczyć.

  3. Grossadmiral pisze:

    Już miałem przygotowany pełen wachlarz szyderstw na temat trenera i grajków ale jakimś fuksem wygrali więc będe musiał schować się do nory i wypełznąć w innym momencie no bo przecież jak wygrali to według rumaka krytykować się nie da. Niby zwycięzców się nie sądzi ale padaka straszna piłkarsko i fizycznie. Dobrze że ponton grał w PP bo by nas fizycznie rozbił w meczu. Wygraliśmy tworząc pół akcji i dzięki Mrozkowi czyli w stylu jakim jakiś ligowy dżem z dołu tabeli u nas wygrywa albo remisuje. Rumak pewnie sobie nie ma nic do zarzucenia tylko mnie ciekawi że gada że jest jakość na treningach jest super ogólnie i o co nam chodzi to co pisał w raportach na bromka skoro w sumie jest równie słabawo patrząc generalnie. On na bromka mógł pisać negatywy a jak kibic na niego wypisze negatyw to już zaraz hejter i się nie zna? No nic nie ważne jedziemy dalej teraz na rozkładzie zespoły słabsze ale że grają o życie to łatwo nie będzie, dziś mecz za 6 pkt wygrany w kolejnych trzeba pokazać lepszą grę i zdecydowanie polepszyć przygotowanie fizyczne bo reszta puszcza łks cracovia ruch będzie walczyła i biegała ze zdwojoną siła. Przy dobrych wiatrach jak nie nie osramy mecz za 6 pkt i kto wie o co jeszcze w maju z legią

  4. Bart pisze:

    Mariusz Rumak po 5 podejściu do egzaminu na prawko w końcu przejechał łuk i wyjechał na miasto

  5. smigol pisze:

    Cieszy wynik ale gra Lecha jest naprawdę wolna. Nadal tego nie rozumiem. Z drugiej strony najważniejsze sa trzy punkty. Wszyscy będą narzekać na styl bo to Rumak. Ja sam nie mogę już na gościa patrzeć. Z drugiej strony czy w tym momencie sezonu nie są nam potrzebne zwycięstwa? Jakiekolwiek?

    Na koniec czy czepialibysmy się Skorży za takie zwycięstwo nad paprykarzami? Pytanie czy Lech Skorży by tak zagrał? Ja sie ciesze ze zwyciestwa, styl mnie boli ale może coś z tego będzie. Mam nadzieję.

  6. Bart pisze:

    A teraz bez szyderki poważne pytanie: czy coś z tego jeszcze będzie, czy też tą fartowną wygraną udało się tylko dosypać odrobinę piasku do klepsydry?

  7. are pisze:

    Można się cieszyć z3 punktów i szczęśliwej wygranej.Pogoń była dużo lepsza,tylko nieskuteczna.W sytuacjach bramkowych 4:1 dla Pogoni.Grsmy katastrofalnie,wolno,na stojąco bez wychodzenia na pozycję.,bez zaangażowania.Jezeli będziemy tak słabo grali to nawet w pierwszej 6 się nie znajdziemy.
    Na już cały sztab szkoleniowy do wymiany.
    Przygotowanie fizyczne na15 minut katastrofa,kto to analizuje???

  8. Mazdamundi pisze:

    Okoliczności meczu przypominały mi ten ze Śląskiem w rundzie wiosennej sezonu 11/12. Wtedy skończyło się 2:0 dla nas, jednak finalnie skończyło się na czwartym miejscu, które wtedy dawało puchary, a teraz najpewniej nie da. Styl słaby, jednak było widać wolę walki, poświęcenie i dało to wygraną nad rywalem, z którym u siebie ostatnio wygraliśmy jeszcze, gdy trenerem był Daras Żuraw, mało kto kojarzył Ishaka, a po koronę króla strzelców jechał Gytkjaer, czyli dawno. Nie bez powodów ta seria trwała tak długo i za jej przełamanie dzisiaj jestem wdzięczny drużynie.

  9. kilo82 pisze:

    Bartkowie dziś najlepsi, uratowali nam tyłek kilka razy, no i oczywiście plus dla Salamona za aststę. Niestety mizeria w ofensywie, najlepiej wyglądał Ba Loua – był aktywny i widać było, że mu się chce grać.

  10. Soku pisze:

    Powiem tyle, Mrozek 5, Salamon 6. Solo Man, bo reszta co najwyżej statyści i po 3/4. Gdyby nie on, byłoby ostro w dupę. Bartku, czapki z głów. To wybicie z linii było wisienką na torcie. Dobra robota, Szefie, jesteś dla mnie prawdziwym Man of the Match.

  11. Pawel68 pisze:

    Ja nie oceniam.Ale dzisiaj wygrała nam mecz zakonnica z szalikiem Lecha!Cuda się zdarzają.Ale ogólnie dzisiaj jak nas śledzie tłamsili to czułem się jak po pucharze z Arką….Łza się w oku kręciła na tą żenadę…Rutkowski poddaj się!Bo przynosisz hańbę Naszej Dumie!

  12. Ostu pisze:

    Nie oceniam bo
    – klub nienormalny
    – trener nienormalny
    – zawodnicy w nienormalnej formie
    Wszystko jest dziełem przypadku…

    • Michu1982 pisze:

      Wiesz tak nie wszystko się zgadza…
      1.Klub- Lech nienormalny? Ciężko by mi to przeszło przez gardło bo to Lech… Ten sam od 1922 r , który pamięta i lata świetności i czasy bez ” wspaniałych” włodarzy R… Czy nienormalny – nie nazwałbym tak bo bardziej pasuje określenie chory- trawi go choroba braku ambicji obecnych właścicieli ale nie oralny to obraza dla wielu ludzi którzy tam pracują i też oddają serducho dla tych darmozjadów w imię tego że wiedzą że nastąpi dzień w którym oni odejdą…
      2.Trener nienormalny? A czy my mamy trenera?
      Jest osobą pełniąca na papierze funkcje która musi być obsadzona w klubie
      3. Absolutnie się zgadzam co do formy zawodników ale pamiętaj że niedawno ci sami byli wystarczająco dobrzy na majstra, więc znów można przypuszczać że ich również dopadła choroba opisana w punkcie 1 i uważam że oni też marzą o antidotum na tą gangrene ( oczywiście wielu już nie pomoże bo jak ktoś nie ma ambicji to nie można go jej pozbawić albo nauczyć)
      4. Niestety tu też mam wątpliwość co do dzieła przypadku… Graja taka padake od dłuższego czasu, więc to już nie przypadek( nawet wygrany mecz) to już reguła i norma- jak wiesz że wygrają to szmata w ryj, jak mają przegrać według wszystkich to psikus i wyszarpane 1:0, remisy ze słabymi, porażki prestiżowe, tu wszystko się zgadza więc gdzie przypadek?
      Oczywiście nie czepiam się Ciebie 😉
      Po prostu pisze pierwszy raz od wielu lat i akurat padło na Ciebie, a żeby zakończyć pokojowo to życzę Ci żebyś kiedyś mógł napisać to co napisałeś tylko bez słowa ” nie”… Ale to fajnie by zabrzmiało… Normalny klub,normalny trener,normalną forma 😉

  13. Radomianin pisze:

    Salamon jest w formie mistrzoskiej i nic nie trzeba dodawać. Za Skorzy często mieliśmy kilku zawodników w takiej formie co mecz. Defensywa dobrze oprocz Czerwińskiego. On na 3. A tak to 2 lub 3. Ishak 5 na zachętę Po powrocie. Choć strasznie widać że nie jest w formie fizycznej.

    • Olo pisze:

      Ishak wg mnie góra 3. Za ambicję można dać pół punktu, za bramkę 1, ale bez przesady

      • Soku pisze:

        Patrzę na to tak, że każdy kontakt z piłką to już dla niego krok do przodu. Dziś bramka strzelona z fałsza, ale liczy się jak na rybach, ważne jest to co w siatce. Za to kto asystował? Oglądałem mecz z Tatą, w pewnej chwili poszedł tekst, że Bartki nam wybroniły co było do wybronienia, ale czas żeby połowa z nich ruszyła dupę do przodu, bo na bezbramkowym remisie nie ujedziemy 😉

  14. mario pisze:

    parafutbol i tyle.
    Jeśli najlepsi w drużynie to bramkarz i obrońcy to jest to DRAMAT

Dodaj komentarz