Stracony milion i sezon Gholizadeha

Artur Sobiech i Dino Hotić już wcześniej zakończyli grę w sezonie 2023/2024. Wiele wskazuje, że do 25 maja na boisku nie pojawi się również Ali Gholizadeh, który doznał kolejnego urazu kolana. Irańczyk pod koniec meczu ze Stalą Mielec został przypadkowo kopnięty przez rywala musząc teraz przejść kolejny zabieg wykluczający go z zajęć na okres do 6 tygodni.

Pauza Aliego Gholizadeha trwająca od 4 do 6 tygodni sprawia, że tej wiosny Irańczyk raczej już nie wystąpi. Jeśli rehabilitacja po zabiegu nie przebiegnie w błyskawicznym tempie, to trenerzy nie zaryzykują wpuszczenia lewonożnego skrzydła na boisko, na którym Irańczyk od początku swojej przygody w Polsce nic nie pokazał i nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek coś zademonstruje.

Ali Gholizadeh trafił do Lecha Poznań dnia 11 lipca 2023 roku po nieudanym pobycie w Turcji, w której nabawił się ciężkiego urazu kolana. Irańczyk jesienią 2022 roku rozegrał 20 meczów w Jupiler League, następnie w lutym 202 został wypożyczony z opcją wykupu do Kasimpasy. Gholizadeh po zanotowaniu 4 spotkań, w tym jednego pełnego meczu doznał poważnej kontuzji kolana, w kwietniu musiał przejść zabieg łąkotki, po którym rozpoczął żmudną rehabilitację. Turcy z wiadomego powodu nie zdecydowali się wykupić skrzydłowego, sam piłkarz zeszłego lata chciał zmienić otoczenie woląc grać gdzie indziej, niż wciąż w Royal Charleroi, w którym nie miał szans walczyć o coś konkretnego.

Lech Poznań po transferze Aliego Gholizadeha swoimi kanałami wypuścił kwotę transferu mającą wynieść aż 1,8 mln euro. Niestety zabawę klubowi zepsuły m.in. belgijskie media, w tym francuskojęzyczny dziennik „Lesoir”, który poinformował o kwocie transferu poniżej miliona euro oraz o ewentualnych bonusach związanych m.in. z liczbą minut. Belgowie zdradzili także trochę kulisów transferu Gholizadeha do Polski. Royal Charleroi straciło na Irańczyku wiele pieniędzy, w średniaku Jupiler League żałowano, że nie sprzedano go m.in. w styczniu 2022 roku czy chociaż latem. Wtedy do Spartaka Moskwa odszedł Shamar Nicholson, dlatego Royal Charleroi postanowiło zablokować transfer Gholizadeha odrzucając oferty m.in. za kilka milionów euro.

Później Irańczyk grał poniżej swoich możliwości, Belgowie tłumaczyli to m.in. zmianami taktyki i problemami fizycznymi samego piłkarza. Po kontuzji skrzydłowego Royal Charleroi nie miało już szans zarobić konkretnych pieniędzy na reprezentancie Iranu, który chciał zmienić otoczenie. Transferową okazję wykorzystał Lech Poznań biorąc za okazyjną cenę skrzydłowego znanego klubowi z gry przeciwko nam w IV rundzie eliminacyjnej Ligi Europy 2020/2021. Kolejorz dobrze wiedział o problemach Aliego Gholizadeha, ostateczną decyzję w sprawie jego transferu miał podjąć prezes i właściciel w jednym, czyli Piotr Rutkowski, który świadomie kupił kontuzjowanego piłkarza mającego być rzekomo gwiazdą Kolejorza oraz polskiej ligi.

Ali Gholizadeh miał wrócić do gry w sierpniu, finalnie przez wydłużającą się rehabilitację zaczął grać dopiero pod koniec października. Już wtedy było wiadomo o prawdopodobnym powołaniu Irańczyka na Puchar Azji, przez który 28-latek miał stracić cały zimowy okres przygotowawczy i stracił. Na dodatek lechita podczas wspomnianej imprezy nic nie pokazał będąc zwykle rezerwowym, który w styczniu niewiele pograł.

Ali Gholizadeh zimą w reprezentacji Iranu:

05.01, Iran – Burkina Faso 2:1 (46-90)
09.01, Iran – Indonezja 5:0 (46-90)

14.01, Iran – Palestyna 4:1 (0)
19.01, Iran – Hong Kong 1:0 (0)
23.01, Iran – ZEA 2:1 (1-66)
31.01, Iran – Syria 1:1 k.5:3 (74-119)
03.02, Iran – Japonia 2:1 (0)
07.02, Iran – Katar 2:3 (0)

Wiosną Ali Gholizadeh wyglądał wręcz komicznie. Piłkarz czasami nie był zaangażowany w grę, nie walczył, nie wracał do obrony, sprawiał wrażenie zagubionego, słabego zawodnika, który męczy się na murawie. Od początku był krytykowany oraz słabo oceniany przez kibiców. Gholizadeh wyglądał, jakby bał się pojedynków 1 na 1, unikał starć z rywalami bojąc się o kolana, poprzez przekładanie piłki na lepszą lewą nogę regularnie spowalniał grę naszej drużyny irytując na dodatek niską dynamiką. Ali Gholizadeh nie pasuje do Lecha Poznań oraz do polskiej ligi, w której piłkarze mają mało przestrzeni musząc więcej walczyć o piłkę.

28-latek mający ważny kontrakt do końca sezonu 2025/2026, w trwających rozgrywkach rozegrał w pierwszym zespole tylko 684 minut notując 12 meczów, w tym 10 ligowych. Ali Gholizadeh jeszcze raz przez 45 minut zagrał w drugoligowych rezerwach, w sezonie 2023/2024 nie zaliczył żadnej asysty, nie strzelił też żadnej bramki. Lech Poznań na jego transferze stracił blisko milion euro, którego m.in. ze względu na stan kolan zawodnika a nawet na wiek niemal na pewno już nie odzyska. Nie będzie żadną niespodzianką, jeśli irański piłkarz nie dotrwa przy Bułgarskiej do końca kolejnego sezonu.

Lewonożny skrzydłowy w trwających rozgrywkach raczej już nie zagra, ale w czerwcu po całkowitym wyleczeniu kontuzji kolana może udać się na dwa spotkania kadry Iranu w eliminacjach Mistrzostw Świata (6-11 czerwca), przez które później rozpocząłby przygotowania do rundy jesiennej.

29 komentarzy

  1. Pawel68 pisze:

    Transfer tego zawodnika to jest kwintesencja klanu rutkowskich.Na niczym się nie znają ,co chwila przynoszą hańbę Naszej Dumie!Cała Polska się z nas śmieje!Brak słow…Trnawa,Szczecin,Częstochowa,hańba….

  2. smigol pisze:

    Muszę przyznać że dałem się złapać i wierzyłem w Aliego. Muszę oddać wszystkim, którzy od początku kwestionowali ten transfer.

    Z drugiej strony kto bogatemu zabroni?

    • Grossadmiral pisze:

      Piłkarz dobry ino wybrakowany. Umiejętności ma ale generalnie słabo wyszło z drugiej strony jakby nie był kulawy to by tu nie przyszedł. Trzeba mieć nadzieję że w przyszłym sezonie coś pokaże nawet jakby miał wchodzić z ławki. Może będzie jak kvekve który w zasadzie dobrze gra jedynie z ligowym dzemem tylko czy to było warte nawet tego miliona euro? z velde też się śmiano a różnice potrafi zrobić nawet jak gra jałowo

  3. bombardier pisze:

    Tu absolutnie nie ma co się dziwić!
    Rutki mają kasę i mogą zakupić nawet Eskimosa czyli Inuitę. Może
    taki przyszły zawodnik Lecha gdzieś gra, może w Islandii?
    Poza tym o co cały raban?
    Ostatnio na B-17 zjawiło się 34 tysiące kibiców.
    Rutki doskonale wiedzą, że choćby grzmiało i huczało – kibiców NIGDY
    NIE ZABRAKNIE!
    Tak więc po co walić w klawiaturę i krytykować zakup Irańczyka-
    Rutki chciały kolejną zabawkę i ją dostali.
    ZABAWKA BYŁA ZDEFEKTOWANA!
    Wg Rutków – kibicom nic do tego. Oni mają płacić i wychwalać Lecha!
    Teraz po fuksiarskim szczęściu (zwycięstwo nad Pogonią)ogromna większość piszących TUTAJ kibiców poczuła znów „SIŁĘ WIELKIEGO
    LECHA”.

  4. Ekstralijczyk pisze:

    Kownacki był ryzykiem, a Gholizadeh nie.

    Śmiechu warte.

    Prędzej Gholizadeh sprawdzi się na ”10” niż na skrzydle.

    Tak samo Hotić.

    Obaj nie mają dynamiki na granie na skrzydle.

    • Pawelinho pisze:

      Tak tylko jakby nie patrzeć to Kownacki przyszedł do Lecha na zasadzie wypożyczenie, a za Gholizadeh wywalono w błoto na ten (nie)oficjalnie 1,8 ojro więc różnica jest na korzyść tego pierwszego. Ot zwykła fanaberia oraz dobra wymówka po to, żeby zimą nie wydać nawet złamanego eurocenta, ale faktycznie kto tam bogatemu zabroni takich „ekscesów” jak ten za taką kasę szczycąc się najdroższym niestety niewypałem w historii. Rutkowszczyzna w skrócie.

      • tomek27 pisze:

        Z drugiej strony jak Kownacki zaczął dobrze grac to trzeba było go oddac .Transfery to zawsze mega ryzyko . Bez problemu mozna podac wtopy czołowych druzyn swiata , transfery po 100 mln € typu Mudryk czy Hazard , ktore kompletnie nie wypaliły .
        Zachwycałes sie Rakowem , i ich 9 transferami ” na czas ” , ile z tych 9 transferów im wypaliło ?

        • Pawelinho pisze:

          tomek27

          Nie zachwycałem się to pierwsze, a jedynie w ówczesnym czasie pisałem, że transfery można przeprowadzić wcześniej. Poza tym „twój ulubiony” raków zdaje się nie przeprowadził transferu za 1,8 mln euro wg różnych źródeł, a mimo to grał w fazie grupowej europejskich pucharów, a Lech skompromitował się w Trnavie. Brak pucharów w nawet tak przeciętnej lidze jak liga polska powinna sprawić, że Lech z taką kadrą powinien być na pozycji lidera z ogromną przewagą, ale nie jest i o czym to świadczy w kontekście transferów jednej i drugiej drużyny? Co nie zmienia faktu, że w Ali (nie)Gholizadeh, który był transferem co najwyżej medialnym okazał się większą wtopą niż te 9 jak to określiłeś transferów wtopeczek medalików, który jednak grał w fazie grupowej europejskich pucharów (tak wiem patrząc na ich wyniki „grał” to określenie na wyrost) a w tym czasie Lech męczył bułę w lidze, którą powinien wciągać jakością na którą warto poczekać (sic!), a której po dzień dzisiejszy próżno szukać 🙂 Jasne nie da się do końca przewidzieć czy dany transfer odpali, a gdybym trenował drużynę walczącą na wszystkich frontach to jednak chciałbym mieć komplet piłkarzy przed pierwszym zgrupowaniem, a tego w Lechu zabrakło co później sam były trener przyznał, że jednak coś spartolili okres przygotowawczy, o czym też grzmiałem przed obecnym sezonem, ale to taki tam mało znaczący szczegół 🤔😉

          ps

          Kownacki miał jakiś pozytywny wkład do Lecha w postaci zdobytego majstra i w kontekście dobrej może lepiej kolejnego sezonu może lepiej byłoby wydać te mityczne 1,8 mln ojro na sprawdzonego piłkarza, a nie piłkarza, który nie dość że do klubu trafił z kontuzją to niestety na ten moment nawet jak Gholizadeh grał to nie pokazał tak naprawdę żadnej jakości a teraz wypadł i w zasadzie jego ramadan od futbolu potrwa znacznie dłużej, a miało być tak pięknie z tym transferem….

        • tomek27 pisze:

          Ależ oczywiście ,ze sie zachwycałeś . I przestań teraz sciamniac ,ze bylo inaczej , kilka razy ci pisałem cos w stylu ” to sie przerzuc na srakow jak tak ci imponują „.
          I tak , srakow zrobił transfer za 1,8 mln € – Yeboah .
          I tak , Lech gral bedac w scieżce mistrzowskiej w grupie i to o wiele lepiej niz srakow . A jak srakow musiał grac w sciezce niemistrzowskiej tez odpadł w eliminacjach .
          I srakow zrobił 9 transferow latem i 3-4 zimą , od dawna w pucharach nie grają , a wygladają gorzej niz my wiosną .

        • Pawelinho pisze:

          Różnica jest taka, że to co dla ciebie jest „zachwycaniem się” transferami „na czas” m.in Rakowa w odniesieniu do tego co było w zeszłym roku była uzasadniona obawa w kontekście Lecha oraz tego co wynikało z tego działo się w przeszłości to raz, a dwa to był jeden z dwóch przykładów jaki w ówczesnym czasie podałem. Te przykłady pokazały jedynie to, że można mieć skompletowaną kadrą przed zgrupowaniem oraz przed sezonem, a nie za pięć dwunasta. Poza tym ówczesny trener z kraju latających tulipanów z CV jakiego tu nigdy wcześniej nie było sam twierdził, że chce mieć skompletowaną szybko kadrę klubu jak to wyszło? Wszyscy widzieliśmy, a na mityczną jakości trzeba poczekać, a której jak nie było tak dalej a mimo to ten jak to określiłeś „wygląda wiosną gorzej” ma tylko trzy punkty straty do Lecha, a który stracił jesienią wcale „zachwycająco” nie wygląda i to pomimo zrobienia 4 transferów latem (Blazić, Hotić, Gholizadeh i Andersson, Dagerstala nie liczę bo on już wcześniej był) oraz ZERO transferów zimą oraz nie grał w fazie grupowej europejskich pucharów przez m.in fatalne przygotowania 🤔

          ps

          Aż nie mogłem sobie darować tego w kontekście podanego przykładu o Yeboahu (o ile redakcja pozwoli):
          https://www.youtube.com/watch?v=bTlXZf5qsZI
          Uznałem, że pasuje tutaj idealnie 😉😂

        • Krzysztof pisze:

          I ow ten sam Raków w ciągu ostatnich 3 lat miał sukcesy typu:
          Mistrzostwo Polski 2023.
          Wicemistrzostwo Polski 2021, 2022.
          Puchar Polski 2021, 2022.
          Finał Pucharu Polski2023.
          Superpuchar Polski 2021, 2022.
          Wymień tomek27 proszę co osiągnął Lech w ostatnich 3 latach.

        • tomek27 pisze:

          A to łatwe akurat . Mistrzostwo i 1/4 LK .

        • tomek27 pisze:

          Ja nie podważam że rakow w Polsce był najlepszą drużyną ostatnie 3 lata , ale rozmowa w ogóle nie jest o tym , tylko o ich i naszych transferach w tym sezonie . Jak to się ma do ostatnich 3 lat ? Odpowiedz sobie sam

        • Pawelinho pisze:

          Rozmowa w zasadzie od samego początku była na temat Gholizadeha jako transferowym niewypałem, ale to taki tam niesforny szczegół 😉

        • tomek27 pisze:

          Nie do końca . Przypomniałem ci jak się zachwycałeś Kitelami i innymi Yeboahami jadąc po transferach Lecha , także Alim . Teraz jakoś nie potrafisz powiedzieć , że polityka srakowa jest tak samo ujowa jak Lecha .
          Zresztą uj z tym . Pozdro

        • Pawelinho pisze:

          🤦

  5. smigol pisze:

    Tak przy okazji skończył się Ramadan. Teraz to by dopiero chodził ten Ali. 😂

  6. 07 pisze:

    Transfer pod publiczkę. Wooow. No i tyle z niego mamy. Tym transferem Rutkowski tylko potwierdził swoją pozycję nieudacznika w temacie sportowym.

  7. klaus pisze:

    Od początku śmierdział mi ten transfer.
    Sprzedać go za czapkę śliwek

  8. Tetryk78 pisze:

    Od początku pisałem, że gdyby to był zawodnik o takiej wartości jak zapłaciliśmy to nigdy by nie przyszedł do ekstraklapy. Można było zainwestować w 2 lub 3 tańszych i pewnie lepszych. Ale klub sportowy to nie hurtownia pralek a próbuje zarządzać tak samo…

  9. Bart pisze:

    Niechcący opublikowałem komentarz przed skończeniem. Chcecie to usuńcie wpis wyżej.

    Tak się bawi człowiek który z zawodu jest synem milionera. Piotra Rutkowskiego mi czasami zwyczajnie szkoda. Widać że mu zależy oraz że wkłada mnóstwo emocji w prowadzenie Lecha, ale nie ma nosa do odpowiednich ludzi. Decyzje personalne które podejmuje są bardzo często nietrafione. Stara się, a ciągle mu coś nie wychodzi. Skoro po kilkunastu latach powiela te same błędy, to znaczy że dobił już do ściany i więcej się nie nauczy ani nie będzie już lepszym prezesem ds sportowych. Syn milionera nie powinien bawić się w rzeczy do których nie ma predyspozycji. Czas skończyć zabawy z zapałkami, scedować wszystkie kluczowe obowiązki związane z zarządzaniem sportowym na kogoś kto się na tym lepiej zna i zacząć z poziomu właściciela klubu nadzorować czy nikt nie leci w kulki.

  10. Levin_9 pisze:

    Na przełomie 2010/11 za około 1 mln € (odpowiednik obecnych 1,8-2) Sernas był już prawie zawodnikiem Lecha. Gdy pozostał „ostatni” podpis przyjechał Jacek Rutkowski i zablokował transfer, późniejsze lata potwierdziły słuszność jego działania, Litwin nie zbliżył się nawet do liczb i formy z czasów Widzewa. Teraz senior decyzję pozostawił synowi i ten kupił „grającego trenera młodzieży” z długim kontraktem.

    • Pawelinho pisze:

      Jak widać teraz Piotrowi Walecznemu, który nigdy się nie podda teraz ma wolną rękę to i tego typu fanaberie niestety są coraz częstsze. Szkoda, że teraz też nie ma kogoś w klubie kto mógłby takie fanaberie w Lechu blokować.

  11. Hazaj pisze:

    Oj frustraci, „mądrale”. Dlaczego Wy „eksperci” nie burzyliście się PRZED transferem Persa ?. Znawcy z forum co wypchnęli „z pocałowaniem ręki” do Jagi Mateusza Skrzypczaka i okrzyknęli „wielkim trenerem skrzywdzonym w Lechu” innego Skrzypczaka, co składali się na bilet dla Velde. Nic w Was refleksji. Narzekacie ,a taki „wielki” i pożądany Dagerstal co chwila chory kiedy otworzy lodówkę.
    Kontuzja rzecz normalna w piłce . Co tu pisać. Uprawiacie klasyczne grabienie wody. Takiego „piłkarskiego Pudelka”. Wesołej zabawy.

  12. Ostu pisze:

    Dupa Zimna czyli Goły Zadek jak nazywam Persa od samego początku gdy dowiedziałem się o jego transferze…
    A trzeba się było nie chwalić tak absurdalną kwotą transferu to wtedy i śmiech byłby mniejszy i politowanie…

  13. Sowa Przemadrzala pisze:

    O tym, czy transfer Gholizadeha był trafiony dowiemy się za 2 lata. Ale już widać, że to najlepszy zawodnik ekstraklasy, super techniczny, wie na czym polega gra bez piłki, jedyny piłkarz, który jeździ na wielką imprezę raz na dwa lata. I w swojej reprezentacji jest gwiazdą!

    Oczywiście, jeśli nie będzie grał to transfer będzie chybiony. Ja już zauważyłem poprawę, młodzież zaczęła wychodzić na pozycję. Po za tym Gholizadeh inspiruje innych dryblerów: widzieliście ostatni drybling Ba Loua-y? Ważne by pojechał na obóz w lecie, by podnieść poziom młodych zawodników.

    Z tym milionem i bonusem za minuty to rozsądne ograniczenia ryzyka.

    Tak Legia pozyskała Josue bez płacenia za transfer i to też jest grający trener podnoszący poziom całego zespołu. Tylko co z tego? Generalnie to Lech jest w dużo lepszej sytuacji finansowej.

  14. Sowa Przemadrzala pisze:

    Obecnie w e-klasie jest czterech grających trenerów: Gholizadeh, Salamon, Grosik i Josue. Aż dwóch w Lechu!!

Dodaj komentarz