Sonda: Punktowanie do końca
Sezon 2023/2024 powoli wchodzi w decydującą fazę. Za miesiąc o tej porze Lech Poznań może być liderem, może być poza podium, nie mieć matematycznych szans na puchary, może być już matematycznie w Europie lub może być nadal na 3. miejscu w ligowej tabeli, mieć realne szanse na tytuł Mistrza Polski bez pewności gry w europejskich pucharach. Możliwości jest bardzo dużo.
Możliwości na 6 kolejek przed końcem sezonu 2023/2024 jest sporo, dlatego wykorzystując okres oczekiwania na spotkanie z ŁKS-em Łódź ruszamy na KKSLECH.com z kolejną sondą dotyczącą punktowania Kolejorza do końca rozgrywek. W ramach zabawy zachęcamy Was do wytypowania, ile punktów zdobędzie Lech Poznań do końca sezonu?
Przypomnijmy, że do europejskich pucharów dostanie się Mistrz Polski, triumfator Pucharu Polski, a także 2 i 3 zespół w Ekstraklasie. Na ten moment 4. lokata nie daje awansu do kwalifikacji Ligi Konferencji i nie będzie dawała prawa startu gry w Europie, jeżeli Pogoń Szczecin (w razie zdobycia Pucharu Polski) nie zajmie miejsca na ligowym podium.
1. Jagiellonia Białystok 52 pkt.
2. Śląsk Wrocław 50
3. Lech Poznań 48
—
4. Raków Częstochowa 45
5. Legia Warszawa 45
6. Pogoń Szczecin 44
Przed Lechem Poznań w dniach 21 kwietnia – 25 maja 2024 łącznie 6 meczów (3 u siebie, 3 na wyjazdach), w tym 2 spotkania z beniaminkami. W najbliższych dniach Kolejorz będzie rywalizował wyłącznie z ekipami walczącymi o byt.
21.04, ŁKS Łódź – Lech Poznań (15:00)
28.04, Lech Poznań – Cracovia Kraków (17:30)
03.05, Ruch Chorzów – Lech Poznań (20:30)
12.05, Lech Poznań – Legia Warszawa (17:30)
18.05, Widzew Łódź – Lech Poznań
25.05, Lech Poznań – Korona Kielce (17:30)
W sondzie jest 7 możliwości odpowiedzi, ale jak zwykle można zaznaczyć tylko jedną. Ankieta potrwa 7 dni, jest dostępna tutaj oraz w „Śmietniku Kibica”. Wyniki sondy przedstawimy za tydzień w osobnym newsie na KKSLECH.com. Przed wzięciem udziału w ankiecie warto pomyśleć i oddać obiektywny głos.
Jeżeli nic sie nie zmieni – to leżymy.
10 punktów. A i tak wystarczy do pudła bo ta liga jest daremna.
4
przestałem wierzyć
25 maja, mecz z Koroną. Zwycięstwo zapewnia puchary, remis zapewnia Koronie utrzymanie. W 60 minucie Ishak strzela i jest 1-0. Takiego wspaniałego wyniku z zawsze groźną Koroną trzeba bronić. Nadchodzi doliczony czas. Korona atakuje skrzydłem ale Douglas wybija piłkę na aut na wysokości pola karnego. Piłkę do rąk bierze Forselll…
6 punktów naliczyłem.
Moim zdaniem będzie maksymalnie 7 pkt, a do czego to wystarczy pokaże czas. Po objęciu stołka przez Szkapokalipsę przewidywałem brak jakiegokolwiek trofeum oraz brak gry w pucharach. Nic jeszcze nie jest przesądzone, ale gra Lecha wygląda z meczu na mecz gorzej.
Max 4 pkt!
9-11 i puchary dzięki jeszcze większej niż nasza słabości innych.
Jakby nie liczyć to wychodzi mi że 9-11 punktów to max co możemy uciułać do końca sezonu. Czy to wystarczy na puchary? Obawiam się że nie i skończymy na czwartym miejscu.
Przed meczem z Puszczą pisałem że 10 punktów w czterech kolejnych spotkaniach to takie niezbędne minimum ale powinniśmy oczekiwać 12 pkt.
Po tym spotkaniu w zasadzie nie mam już żadnych oczekiwań punktowych i straciłem racjonalne nadzieje pucharowe.
Końcówka tego sezonu coraz bardziej przypomina sezon po którym Maciej Skorża przejął drużynę po Dariuszu Żurawiu. Tam też było mnóstwo dobrych ligowych rozstrzygnięć i wystarczyło wygrać jeszcze dwa mecze ze Stalą, i z Podbeskidziem – które spadało z ligi, żeby zająć 4 miejsce w lidze. I znów mieć puchary.
I nic z tego nie wyszło.
Tak i teraz. Lech nie daje żadnych absolutnie racjonalnych przesłanek, do tego żeby myśleć o 3 miejscu. Tym bardziej że kalendarz nie jest wcale łatwiejszy.
Skorża przejął Lecha 12.04. po meczu z legią na 6 kolejek przed końcem notując bilans 2-1-3 i 7 punktów na 18 możliwych. Porażki z Rakowem, Stalą (15 miejsce, utrzymanie dzięki powiększeniu ligi), Podbeskidziem (16) i remis z Górnikiem Zabrze to już wyniki jego „Kolejorza”.
W sam raz pasuje.
Teraz też jest 6 kolejek przed końcem.
Według mnie zajmą drugie miejsce. Nie dlatego że je wywalczą tylko dlatego że reszta ekip jest jeszcze słabsza.
Jagiellonia wiadomo – mistrzostwo.
Śląsk wiosną to śmiech na sali.
Pogoń będzie się oszczędzała na finał pucharu.
Legia z nowym trenerem nie zaskoczy od razu.
Raków tak jak my ma swoje problemy i na wyjazdach non stop traci punkty.
Górnik – jak ciśnienie wzrośnie, presja będzie duża to odpadną od razu.
Jak byk wychodzi wicemistrzostwo, no ewentualnie to trzecie miejsce.
W ogóle będziemy mieli mega słabych reprezentantów w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
Mnie się wydaje, że Legia może zaskoczyć szybko z Feio na ławce i mogą na koniec być wyżej od nas, a z resztą typów co do drużyn się zgadzam.
A co do siły reprezentantów w europejskich pucharach to zbyt wcześnie żeby to oceniać. Za 3 miesiące każda ekipa może być w innej formie niż obecnie, a na pewno będzie zupełnie inna kadrowo
10 punktów – miejsce na podium
11 punktow, 4-te miejsce, ale Pogon zdobedzie pierwszy wazon do gabloty, wiec na koniec puchary beda.
„Około 6. Lech już się nie podniesie, to koniec tej drużyny.”
Uzbieramy 3 pkt. Z ŁKS, Ruchem, Widzewem przegrane. Reszta remisy jak dobrze powieje.