Zatrważająca ofensywa

W trwającej rundzie wiosennej jednym z głównych problemów Lecha Poznań jest ofensywa. Pomimo małej liczby zdobywanych bramek Kolejorz jest na tej samej pozycji, na której zaczynał roczne zmagania i zmniejszył stratę do lidera z 8 do 4 punktów.

Wiosną Lech Poznań rozegrał na 2 frontach łącznie 10 meczów i w połowie z nich nie strzelił żadnej bramki. W trwającej rundzie wiosennej Ekstraklasy podopieczni Mariusza Rumaka zdobyli tylko 8 goli, czyli o aż 12 mniej od Pogoni Szczecin, mniej bramek od Lecha Poznań w tym roku kalendarzowym zdobyły jedynie zespoły Ruchu Chorzów, Śląska Wrocław oraz Warty Poznań.

W trwających rozgrywkach ligowych niebiesko-biali zanotowali już 7 spotkań bez gola, w tym 4 tej wiosny.

01.10, Pogoń – Lech 5:0
12.11, Legia – Lech 0:0
10.12, Lech – Piast 0:1
24.02, Lech – Śląsk 0:0
03.03, Raków – Lech 4:0
09.03, Górnik – Lech 0:0
01.04, Stal – Lech 0:0

Słabo wyglądają przede wszystkim wyjazdowe mecze Lecha Poznań, spośród ekip będących w pierwszej ósemce nie ma nikogo, kto strzeliłby tak mało goli. Dotąd mniej bramek na wyjazdach zdobyły tylko drużyny Stali Mielec, Piasta Gliwice, Korony Kielce i ŁKS-u Łódź, a to oznacza, że nawet ostatni Ruch Chorzów czy Puszcza Niepołomice strzeliły podczas wyjazdowych gier więcej goli. Wyjazdowy bilans Lecha Poznań wynosi obecnie 4-6-4, gole: 13:20 i są w nim liczone wrześniowe derby z Wartą Poznań (2:0), w których Kolejorz był formalnym gościem.

Lech Poznań nie strzelił gola na wyjeździe od 17 lutego. Na dodatek wliczając mecze w Poznaniu i na wyjazdach ma serię 8 z rzędu spotkań bez bramki w pierwszej połowie.

24.02, Lech – Śląsk 0:0
27.02, Lech – Pogoń 0:1 d. (PP)
03.03, Raków – Lech 4:0
09.03, Górnik – Lech 0:0
15.03, Lech – Warta 2:0
01.04, Stal – Lech 0:0
07.04, Lech – Pogoń 1:0
13.04, Puszcza – Lech 2:1

Wiosną drużyna Lecha oddała w lidze łącznie 96 uderzeń, z czego raptem 29 było celnych. Podczas spotkań poznaniacy mają problem z przekroczeniem magicznej liczby 10 strzałów w ciągu 90 minut.

Lech – Zagłębie: 11/3
Jagiellonia – Lech: 6/3
Lech – Śląsk: 11/3
Raków – Lech: 5/0
Górnik – Lech: 8/4
Lech – Warta: 10/5
Stal – Lech: 19/5
Lech – Pogoń: 10/4
Puszcza – Lech: 16/2

Średnia strzałów, jaką ma Lech Poznań po 28 kolejkach Ekstraklasy 2023/2024 jest na poziomie ligowego średniaka, w oczy rzuca się też średnia celnych strzałów wynosząca tylko 4,4 na mecz.

Strzały: 339 (12,1 na mecz)
Strzały celne: 122 (4,4 na mecz)
Strzały niecelne/zablokowane: 217 (7,7 na mecz)
Strzały z pola karnego: 265 (9,5 na mecz)
Strzały z dystansu: 74 (2,6 na mecz)

W 28 kolejkach niebiesko-biali strzelili 40 goli mając na swoim koncie tyle samo bramek, ile 12 miesięcy temu. W ostatnich latach mniej goli po 28 seriach spotkań Lech miał tylko w sezonie 2020/2021 oraz 2015/2016 (po 36 trafień).

Martwić mogą indywidualne liczy notowane przez poszczególnych piłkarzy w tym roku lub brak liczb konkretnych zawodników od wielu, wielu miesięcy. Przykładowo Kristoffer Velde strzelił wiosną tyle samo goli, ile Mikael Ishak w ostatnich 2 meczach. Adriel Ba Loua nie trafił do siatki od 24 października, Joel Pereira ostatnie liczby zanotował w grudniu, a Filip Szymczak ma serię 7 spotkań bez jakichkolwiek liczb. Tylko jedną bramką tej wiosny może pochwalić się inny lider zespołu Filip Marchwiński, o innych zawodnikach lepiej już nie wspominać.

Gole w PKO Ekstraklasie 2023/2024

9 – Velde
8 – Ishak
6 – Marchwiński
4 – Ba Loua
3 – Szymczak
2 – Karlstrom
1 – Blazić, Czerwiński, Dagerstal, Gurgul, Milić, Pereira, Kvekveskiri, Murawski

Asysty w PKO Ekstraklasie 2023/2024

5 – Pereira, Velde, Marchwiński
3 – Ishak, Ba Loua
2 – Hotić, Karlstrom
1 – Sousa, Andersson, Kvekveskiri, Murawski, Szymczak, Sobiech, Czerwiński, Salamon

Tej wiosny regularnie mają miejsce mecze, w których rywal oddaje na naszą bramkę dużo więcej strzałów niż Lech. Na przykład Warta Poznań oraz Pogoń Szczecin oddały przy Bułgarskiej ponad 40 strzałów nie potrafiąc tylko z własnej winy trafić do naszej siatki. Współczynnik xG, czyli goli oczekiwanych często stoi po stronie przeciwników. W tym sezonie najwyższy expected goals mieliśmy w jesiennym meczu ze Stalą Mielec (2:1) – 2,97. Poniżej Lechowe współczynniki xG tej wiosny.

Lech – Zagłębie: 1,50 (rywal 1,26)
Jagiellonia – Lech: 0,94 (rywal 2,33)
Lech – Śląsk: 1,00 (rywal 0,45)
Raków – Lech: 0,80 (rywal 1,75)
Górnik – Lech: 0,96 (rywal 0,45)
Lech – Warta: 1,56 (rywal 1,35)
Stal – Lech: 2,02 (rywal 0,68)
Lech – Pogoń: 0,91 (rywal 1,78)
Puszcza – Lech: 0,63 (rywal 2,17)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

4 komentarze

  1. tomek27 pisze:

    Jezeli w meczu Rakow – Lech , Lech mial xG 1,75 ,a Rakow 0,8 , a wynik był 4-0 , to faktycznie miarodajne to xG

  2. Bigbluee pisze:

    Generalnie xG w polskiej lidze to taki słaby parametr bo on bierze pod uwage że ktos robi akcje a niestety u nas i nie tylko w Lechu, tych akcji jak na lekarstwo. Chyba najwiecej takich typowych akcji z gry, robi Jagiellonia. Górnik też niezle. Pogoń jesienią równiez była wg mnie wysoko. Lech cały czas od początku sezonu ma problem z konstruowaniem akcji oraz z wychodzeniem do pozycji strzeleckich. Na poczatku rundy wiosennej magicznie, 1 schemat zażarł czyli piłka do boku, podprowadzenie i wystawienie do tyłu na 16 metr. Tego było za mało. Strzałów i akcji tak po prostu sytuacyjnie tez było mało. Próbował Velde najczęsciej „z krótkiej nogi”. U nas xG może być 0,2 i przy kolejnej 30 wrzutce na nikogo albo najczesciej ostatnio, niedolatującej wrzutce padnie gol.
    Dokładnie to samo robia rywale bo tak sie u nas gra troche nieskładnie i potem te xG czesto sa jakies dziwne.
    Człowiek włacza Premier League i w 10 minut jest wiecej akcji ale nie wiecej goli niz u nas cały mecz. To potem jest z czego to xG liczyć.
    Ostatnio Liverpool z man utd w manchesterze zremisował 2:2 gdzie powinno być 0:5 i tylko sami zawodnicy wiedza czemu tak sie nei skonczylo. xG 0,81-4,43. Akcje Liverpoolu stanowiły 96% wszystkich akcji i oddali 28 strzałów.
    7 na 10 zawodników Liverpoolu wygenerowało liczby do parametru xG. I tam jest z czego to liczyć. U nas….. wg mnie ten parametr przy innej dyscyplinie sportu jaka gramy, nie sprawdza sie za dobrze.

Dodaj komentarz