Oko na grę: Michał Skóraś

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Michał Skóraś rzadko gra w pierwszym składzie, po przyjściu Adriela Ba Loua stał się żelaznym rezerwowym wchodzącym tylko z ławki. Dziś młodzieżowy reprezentant Polski wrócił do wyjściowej jedenastki, dlatego był to idealny moment, by bliżej przyjrzeć się postawie tego wychowanka w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Michał Skóraś w ustawieniu 1-4-2-3-1 był dziś lewym pomocnikiem, natomiast Filip Marchwiński prawym. Ten drugi piłkarz był o wiele bardziej aktywnym zawodnikiem od Skórasia, zdobył gola, większość akcji Lecha było prowadzonych jego prawą flanką. Między innymi przez to Skóraś długimi fragmentami był niewidoczny, nie miał też swojego dnia, bowiem dużo lepiej od niego wyglądali Filip Marchwiński, Artur Sobiech, Dani Ramirez a nawet lewy obrońca w dzisiejszymi spotkaniu Alan Czerwiński, który o dziwo w ofensywie prezentował się lepiej niż Michał Skóraś. W 32 minucie Czerwiński znalazł się tam, gdzie normalnie powinien być lewy pomocnik, wtedy piłka spadła pod nogi Czerwińskiego, ten uderzył bez namysłu i golem na 3:0 pogrążył Garbarnię.

Po zmianie stron Michał Skóraś był już bardziej widoczny, starał się grać kombinacyjnie tylko nadal brakowało mu jakości. W 58 minucie chciał efektownie podać piłkę piątką i napędzić akcję jak w Skierniewicach, jednak tym razem takie zagranie mu nie wyszło. Później młodzieżowy reprezentant Polski już zupełnie nic nie pokazywał, w 72 minucie popisał się jeszcze chamskim faulem za który dostał zasłużoną żółtą kartkę, kilkadziesiąt sekund po niej w ciekawie zapowiadającej się sytuacji stracił piłkę i nic dobrego z tej akcji nie wyszło. Niestety 21-letni skrzydłowy nie zaprezentował w Krakowie nic godnego uwagi, spośród zawodników grających na boku wypadł najgorzej, w środę był osłabieniem ofensywy mocno rozczarowując.

Michał Skóraś w ostatnią niedzielę dał fajną zmianę, wchodząc za Jakuba Kamińsikiego sporo wniósł do ofensywy, niestety dziś grając od początku było po prostu źle, ocena występu 21-latka nie może być wyższa niż dwa. Skóraś to kolejny zawodnik, który będąc bohaterem odcinka w ramach „Oko na grę” akurat tego konkretnego dnia nic nie pokazuje. Wcześniej tylko trójki za swoje występy w danych meczach otrzymali Joao Amaral, Jakub Kamiński, Filip Bednarek, Pedro Rebocho, Alan Czerwiński i Adriel Ba Loua. Ostatnim zawodnikiem, którego grę oceniliśmy na czwórkę był Lubomir Satka, który dobrą ocenę dostał za grę z Legią w Warszawie dnia 17 października.

W minionych tygodniach piłkarze znajdujący się pod obserwacją w „Oko na grę” nie pokazują wszystkich swoich atutów nieco zawodząc, ale przed nami jeszcze 3 jesienne mecze, w których jest nadzieja na lepsze występy poszczególnych zawodników. W kolejce do szczegółowej obserwacji czeka Pedro Tiba, Jesper Karlstrom, Barry Douglas, Bartosz Salamon i Antonio Milić.

Ocena gry: 2

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





32 komentarze

  1. Krzysztof pisze:

    Bardzo słaby jego występ a najbardziej irytowało odpuszczanie zawodników Garbarnii gdzie trzeba było atakować do końca on zatrzymywał się i stawał w miejscu. Takim zaangażowaniem to lepiej nich szuka nowego klubu.

  2. Muro pisze:

    Mam nadzieję, że to jego ostatni sezon w Kolejorzu. Niech idzie śladem innych wychowanków na przykład do Górnika Łęczna czy gdzie tam go chcą.

  3. Wamp pisze:

    Wnioskuję o zawieszenie akcji oko na grę. Za każdym razem obserwowany zawodnik gra fatalnie. To nie przypadek 😛

    • Zbychu pisze:

      A ja proponuję, żeby w ramach tego cyklu wziąć pod obserwację np. bramkarza przeciwnej drużyny.

  4. Didavi pisze:

    Żenujący występ, czyli na swoim standardowym poziomie. Latem out.

  5. bas pisze:

    Skóraś cieniutko ,kiepsko się rozwija on chyba ma świadomość że jak Kamyk odejdzie to będzie pewnie miał plac jako młodzieżowiec bo ze skrzydłami u ns kiepsko.Niby wiatr robi ale patrząc na jego wykończenie akcji czy zachowanie na boisku to Lech za wysoko na niego.Miejmy nadzieję że jak więcej będzie grał to coś z tego będzie.Kamyk jednak jest bardziej zdeterminowany żeby się poświęcić grze u Michała to raczej lans i inne sprawy mogą mu przesłonić to co najważniejsze.

    • 100h2o pisze:

      @bas – sorry, ale zgubiłeś proporcje. Kamyk WWYBRANY najlepszym graczem Ekstra w pażdzierniku 2021, „wartość” gracza tranfermarkt 6 Mln euro, niedługo reprezentant Polski i na bank większy talent niż Skóraś. To tak jakbyś porównywał Ferrari i Opla. Skóraś co oczywiste, NIGDY nie osiągnie w piłce poziomu Kamińskiego. Reszta to marzenia o niebieskich migdałach… 😉

    • Didavi pisze:

      Skóraś od nowego sezonu już nie będzie młodzieżowcem, więc już do niczego się nie będzie nadawał.

      • 100h2o pisze:

        Będzie się nadawał do Lecha. Czy tak naprawdę La Boua jest O KLASĘ od niego lepszy? A też nie jest młodzieżowcem … he he he he.

      • Didavi pisze:

        Jest, jeśli tego nie widzisz. Zobaczymy na koniec sezonu, kto będzie miał więcej bramek, asyst. Kto będzie miał większy udział w grze zespołu, kto wypracuje więcej sytuacji dla zespołu. Skóraś jest już dosyć długo w Lechu i ciągle nie pokazał tego, po czym można byłoby powiedzieć, że to dobry piłkarz. Ba Loua dopiero przyszedł. Drybling o 2 klasy lepszy, najlepszy w Lechu tak w ogóle. Super technika, uderzenie lewą nogą. Szybkość, ale to też Skóraś ma. Ba Loui brakuje jeszcze liczb. Jeden gol to za mało, słupki, poprzeczka to za mało. 2 asysty drugiego stopnia to za mało. Ale to już są podstawy plus jego technika i drybling by sądzić, że to świetny piłkarz. Skóraś zagrał 60 meczów w Lechu ma 4 gole i 4 asysty. Mówimy o skrzydłowym, o zawodniku ofensywnym. Tyle samo goli w Lechu ma Rogne 🙂

  6. 100h2o pisze:

    Zaraz zaraz. Wywalaliście Węskę, nie doceniliście Kamyka, olewaliście Milića. Wywalenie z klubu Skórasia teraz byłaby to GIGANTYCZNA GŁUPOTA Ja widziałem Skórasia w WIELU meczach ( i w tych U-21 też i wcześniej w juniorach ) więc wiem co piszę. Pewnie doczekam się dnia kiedy będziecie wywalali z klubu La Bua.

    • Didavi pisze:

      Podaj atuty Skórasia poza wywaleniem piłki do przodu i gonieniem za nią z wywalonym językiem.

      • 100h2o pisze:

        Sorry chwaliliście go za mecz z Wartą. Za nic? Chwalono go za słynny mecz U-21 z Niemcami 0-4, za nic? Nie cofnę sie do pierwszego meczu w LE z Benficą, to było tak dawno, niecały rok temu. On jak i Kamyk ( ten ma mniej wahań ale np. został zjebany za mecz z Wartą) ma górki i doliny.
        A atuty.. proszę- o wiele lepszy strzał z dystansu niż np Kamyk, zadziorny, szybki , czasem nieżle drybluje. Może grać na obu skrzydłach.

      • Didavi pisze:

        Zadziorny? Hmm świetnie, w czym to się objawia? Kto chwalił ten chwalił. Wszedł i zjebał setkę, bo nie ma wykończenia. Rok temu? Teraz mamy czekać, aż raz na rok coś pokaże? Z Niemcami przyznaję nie oglądałem, rzeczywiście był chwalony. A coś w Lechu? Mecz z Górnikiem był dobry w jego wykonaniu i w tym sezonie nic więcej. Może grać na obu skrzydłach? Może i na środku obrony tylko nic z jego gry nie wynika, zupełnie. Biegać każdy może.

      • 100h2o pisze:

        Idziemy w ślepą uliczkę… co wynika z gry Tiby? Sorry?

  7. inowroclawianin pisze:

    Potrzebny nowy, dobry skrzydłowy na wiosnę i na puchary.

    • 100h2o pisze:

      Cudze chwalicie swego nie znacie….. Keita, Barkroth, Sykora , Radut , Situm…. może Grosicki, albo Kucharczyk , niedługo Błaszczykowski wróci do gry. Jest szansa się wzmocnić…. pół litrem wódy z rozpaczy czytając pobożne życzenia i widząc jak np gra „kosmiczny” Ba Loua ( na razie). Sprawdż index INSTAT za mecz z Wartą tam WSZYSCY trzej (Luj, Kamyk i Skóra) mieli prawie tyle samo punktów .Czyli mecz meczowi nierówny. Ja po prostu tęsknię za DWOMA SEZONAMI bez kadrowych wstrząsów w Lechu ( trener+kadra). A nie że jeden lansuje np Klupsia a inny Raduta. Stabilna kadra to podstawa sukcesu plus max 3 zmiany, maksymalnie. A to że M.Skóraś grał w kadrach U- 16, 17,18,19,20,21 to chyba też coś znaczy więc może i zagrał jak zagrał z Garbarnią, ale żeby od razu się go pozbywać? No litości!

  8. 100h2o pisze:

    Przypominam… Skorża rozpływał się nad 16 latkiem, Jakubem Antczakiem, ktoś nawet tutaj wołał by go brać na treningi 1 drużyny…. a on NIE GRA w rezerwach, grają inni. Zatem Wiadro, woda, lód i na głowę dla ochłody. Trochę obiektywizmu wobec Skórasia.

  9. Pawelinho pisze:

    Bardzo słaby występ Skórasia pokazujący dlaczego 21-letni skrzydłowy nie łapie się do pierwszego składu. Niektórzy dalej żyją w przeświadczeniu, że jak młody polak to ma grać bez względu na to czy jest dobry czy nie jest. Śmieszą mnie te pretensje (klausa) do Jakuba Kamińskiego, który miałby być promowany na siłę – nawet jeśli to generalnie widać u niego to czego nie widać chociażby w meczu z Garbarnią czyli piłkarskiej jakości, która broni się sama. W przypadku stojącego w miejscu Marchwińskiego, który swego czasu był promowany na siłę widać totalny zjazd. Problemem Skórasia jest to, że jest takim typowym jeźdźcem bez głowy i o tyle o ile w meczu ligowym z Wartą zrobił dwie akcje tak w meczu z trzecioligowym (drugoligowcy wg obecnego systemu) poza żółtą kartką nie pokazał tak naprawdę nic (nie dziwię się, że klaus zniknął mhmm czyżby rodzina Skórasia pan Klaus Skóraś – sic!) co miałoby pokazać dlaczego miałby grać w pierwszym składzie kosztem Kamińskiego lub Ba Loua. Jako zmiennik na ostatnie 20/15 minut proszę bardzo, ale nie jako piłkarz grający od pierwszej minuty.

    • klaus pisze:

      Widzisz, ty pierdzisz w fotel i przerabiasz przed klawiaturą chleb na gówno, a ja dosyć często jeżdżę na wyjazdy, stąd chwilowa absencja. Wracając do tematu to nie jestem rodziną Skórasia i wczoraj pokazał, że szału nie robi nawet ze słabeuszami. W meczu z Wartą grając przez chwilę pokazał więcej niż Kamyk w ostatnich kilku meczach. Piłkarsko Kamyk jest lepszy i tego nie neguję, ale będąc w dołku musi ustępować miejsca innym. Wielkiej przepaści między nim a innymi nie ma. Oczywiście nie chcę mu wbijać noża w plecy, bo jest Lechitą, ale dla mnie liczy się wynik sportowy a nie jego sprzedaż za gruby sos. Zresztą miał być wart 10 baniek, a już spadł na 6. To o czymś świadczy

      • Pawelinho pisze:

        „Widzisz, ty pierdzisz w fotel i przerabiasz przed klawiaturą chleb na gówno” zmień trochę ton z tego typu tekstami personalnymi bo sobie za dużo pozwalasz i jedynie potwierdzasz to, że sam pierdzisz w fotel i przerabiasz przed klawiaturą chleb na gównie z monitora. Wracając do Kamińskiego to może nie wpadłeś na pomysł, że 10 mln euro to faktyczne realna (oferty jakie za niego wpłynęły) kwoty, a piłkarz jest wart tyle i ktoś za niego zapłaci. Generalnie nie wiesz czy Kamiński faktycznie chciał odchodzić czy zostać bo tutaj bynajmniej była informacja na temat tego, że oferty za Kamińskiego były, ale klub nie chciał go sprzedawać. Także pomyśl za nim napiszesz bzdurę typu „Zresztą miał być wart 10 baniek, a już spadł na 6. To o czymś świadczy”.

      • klaus pisze:

        @pawelinho jak to dobrze, że to forum ma ciebie…zawsze trzeźwo myślący, zorientowany. Jak ja na coś nie wpadnę to podpowiesz…dziękuję

      • Pawelinho pisze:

        klaus nie zaszczycę komentarzem bo szkoda na to i czasu i mojej przerobionej z chleba klawiatury w gówno parafrazując twoje bazgroły. Drugi kulturalny inaczej tolep’ek.

      • klaus pisze:

        Nie zaszczycisz komentarzem, ale jednak napisałeś…

  10. leftt pisze:

    Ja uważam, że powinien zostać. Młodzieżowcem wprawdzie już nie będzie, ale nada się jako młody Polak do rywalizacji, pogłębiania składu. Jak już kiedyś pisałem, to taki drugi Kuba Wilk – pewnego poziomu nie przeskoczy. Ale na ławkę się nada. A może wystrzeli później? Zresztą ze skrzydłowymi ogólnie jest bieda a za rok Kamińskiego nie będzie.

    • Zbychu pisze:

      Jego poziom to – moim zdaniem – solidny ligowiec. Takich też potrzeba i jeśli chce zostać, to niech zostanie.

  11. Lukas pisze:

    Ależ oczywiście, że Skóraś powinien zostać. Musi być w zespole głębia składu. Skóraś jest naprawdę niezłym wychowankiem na trzeciego czy czwartego skrzydłowego. Ma swoje wady, odpuszczanie powrotów, gubienie krycia, słabe wykończenie ale nad tym można popracować. Chyba nie chcemy powrotu Klupsia 😉

    • leftt pisze:

      A bramę Klupsia w rezerwach widział, a? Chłopak nie miał zdrowia i tyle. Pewnie szczyt jego możliwości to Warta, ale ja życzę mu jak najlepiej.

  12. J5 pisze:

    Skóraś tego poziomu jaki reprezaentuje raczej już nie przeskoczy, widocznie ma jakieś ograniczenia. Są natomiast mecze które temu piłkarzowi wychodzą i jest wtedy bardzo pożyteczny dla drużyny. Ten argument przeważa, aby ten pilkarz mógł grać w Kolejorzu. Na plus przemawia jeszcze szybkość i zaangażowanie, a rola rezewowego w Lechu jest dla niego idealna. Dlatego dobrze że ten piłkarz jest w naszej drużynie

    • Krzysztof pisze:

      Zaangażowanie? No proszę cię. Wczoraj podczas jednej akcji Garbarni w pierwszej połowie było widać to jego „zaangażowanie”. Gość biegnie z piłką przy nim Skóras a po chwili zatrzymuję się i staje w miejscu. Dodam, że to już miało miejsce w okolicach naszego pola karnego. I wyszła wtedy naprawy groźna akcja Garbarni.

      • Lukas pisze:

        kwestia głowy. Jeśli będzie chciał nad tym pracować to da radę. Nie chcemy raczej zostać w nowym sezonie z LuBegą, nowym niepewnym i nieokrzesanym juniorem?

  13. Tadeo pisze:

    Na dzień dzisiejszy uważam że Skóraś zdecydowanie powinien w Lechu zostać, ale narazie w roli rezerwowego.Czas pokaże na co to stać, odejść zawsze zdąży. Trochę przypomina mi swoją grą Tomczyka , taki jeździec bez głowy, który szybkość ma , a umiejętności niewiele.