Oko na grę: Barry Douglas

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Przez kontuzję Pedro Rebocho w końcówce jesieni bez przerwy musiał grać Barry Douglas. Kolejny występ Szkota od początku był dobrą okazją, by 2 raz w tej rundzie bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Barry Douglas od początku meczu miał co robić. Lech znajdował się w ataku pozycyjnym wykorzystując do budowania akcji bocznych obrońców, bardziej aktywny na prawej stronie był Joel Pereira, ale obserwowany Barry Douglas parę razy też musiał się wykazać. Choćby w 36 minucie Górnik zdobył gola po akcji flanką na której bronił Szkot. Douglasowi upiekło się, bowiem w tej sytuacji pilnował on swojego rywala, to inni zawodnicy odpowiadali za brak asekuracji i za Nowaka, któremu zabrzanie zawdzięczają gola na 1:0.

Barry Douglas lepiej mógł zachować się w drugiej połowie, kiedy po dośrodkowaniu z prawej strony Roberta Dadoka bliski zdobycia gola był Erik Janża, który z ostrego kąta i z paru metrów na szczęście trafił w poprzeczkę. Na uwagę w suchych statystykach 32-letniego obrońcy zasługuje liczba 13 przechwytów, 15 stoczonych pojedynków (najwięcej w Lechu) i 70 wykonanych podań (również najwięcej w Lechu). Celność tych zagrań pozostawiała już wiele do życzenia, Douglas nie wykonał też żadnego kluczowego podania, o dziwo w defensywie wygrał już 100% pojedynków 1 na 1 w powietrzu (7 starć).

Barry Douglas po meczu z Górnikiem
null

Wszyscy kibice znają defensywne mankamenty lewego obrońcy Kolejorza, który niestety zawiódł dziś nie z tyłu a z przodu, dlatego jego ocena nie może być wyższa niż trójka. Przede wszystkim Lech wykonał w niedzielę 15 stałych fragmentów gry z czego 11 kornerów. Większość rzutów rożnych z prawej strony boiska wykonywał Szkot, który miał ogromne problemy z dośrodkowaniem piłki na odpowiedniej wysokości. Douglas regularnie bił kornery na krótki słupek, dość mocno dośrodkowywał piłki w pole karne, ale bardzo niechlujnie marnując w pierwszych 45 minutach aż 6 stałych fragmentów! Szkot ma świetnie ułożoną lewą nogę czego niestety w meczu z Górnikiem nie pokazał.

Barry Douglas był jednym z tych piłkarzy, którzy w końcówce jesieni tak jakby stracili formę. Mistrz Polski z roku 2015 miał prawo mieć dołek, gdyż nie przepracował okresu przygotowawczego, wcześniej przez wiele tygodni nie grał, w Lechu od razu został rzucony na głęboką wodę, a po kontuzji Pedro Rebocho w końcówce rundy musiał występować cały czas. Mimo co najwyżej średniej jesieni doświadczony piłkarz i tak zaliczył 2 asysty dokładając do tego dorobku efektownego gola w Niecieczy. Wszyscy wiemy na co stać Barrego Douglasa, wiosną po przepracowaniu zimowego okresu przygotowawczego ten zawodnik na pewno dam nam jeszcze wiele radości.

Ocena gry: 3



3. Barry Douglas
Mecz: Lech Poznań – Górnik Zabrze 2:1 (19.12.2021)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: lewy obrońca
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwona kartka: 0
Kontakty z piłką: 92
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 1
Podania: 70
Celne podania: 50
Zagrania kluczowe: 0
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Spalone: 0
Dośrodkowania: 5
Pojedynki: 15 (7 w powietrzu)
Wygrane pojedynki: 11 (7 w powietrzu)
Odbiory: 2
Straty: 9
InStat index: 239 (10 wynik na 16 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

Barry Douglas podczas meczu z Górnikiem 2:1
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





12 komentarzy

  1. Wamp pisze:

    Wnioskuję o zawieszenie cyklu oko na grę ponieważ większość obserwowanych gra wtedy słaby mecz. Ewidentnie jest to jakaś klątwa. Jeśli się że mną zgadzasz nie odpisuj na ten komentarz.

  2. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    To jest dobry grajek, ostatnie piniundze za niego bym oddał hehe. Zgadza się ostatnio gra niezbyt dobrze ale to taki nasz talizman. Świetna lewa noga oraz widać u niego ten angielski elegancki styl. Do poprawy jego gra ale to jest Lechita.

  3. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Barry śmigaj na urlop. Do chu… pana jak na obrońcę masz zaledwie 32 lata, jesteś Lechitą, żebym na wiosnę nie musiał się za Ciebie wstydzić 😉

  4. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Wytłumacz to napastnikowi np. Lewandowskiemu.

  5. Kosi pisze:

    Barry nie jest typem szybkościowa. Juz widać że fizycznie nie dojeżdża

  6. Kosi pisze:

    Boczni obrońcy nie biegają na takiej intensywności co napastnicy. Sam lewy to fizyczny fenomen

  7. inowroclawianin pisze:

    Przeciętny mecz w jego wykonaniu. Wrzutki tragedia. Cała runda jesienna bardzo słaba. Liczę, że zima zostanie dobrze przygotowany na wiosnę i da nam dużo radości.

  8. Mateusz92 pisze:

    Po okresie przygotowawczym Basher powinien wyglądać lepiej, bardzo na to liczę. Zimą sztab będzie miał co robić: wspomniany Douglas, Ba Loua (możliwości wielkie, ale jak na razie zapisuję go po stronie rozczarowań, trzeba wycisnąć z niego więcej i wykorzystać tak, by wreszcie zespół miał korzyści), Tiba (za nim najgorszy okres w barwach Lecha, to skutki COVID czy wiek daje o sobie znać? Wiosną będzie wiadomo więcej) Ishak (po tym jak zmarnował karnego na Klozetowej to inny, słabszy zawodnik. Mam nadzieję, że wiosną powróci dobrze znany Mikael) Sobiech (albo na wiosnę zostanie przywrócony do stanu używalności albo pożegnanie latem), Czerwiński (wyraźnie odżył, odbił się od dna. Powinien walczyć o swoje. Rywalizacja z Pereirą zapowiada się ciekawie). Murawski (ostatnie występy solidne, może dać nam dużo radości tylko musi częściej grać, jak dla mnie gra za mało). Krótko mówiąc będzie ciekawie.