Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Elyaniva Bardy oraz opiekuna gospodarzy Johna van den Broma na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 3. kolejki grupy C Ligi Konferencji 2022/2023, KKS Lech Poznań – Hapoel Beer-Sheva rozegranym w czwartek, 6 października, o godzinie 18:45.



Elyaniv Barda (trener Hapoelu):„W pierwszej połowie nie graliśmy tak jak chcieliśmy, nie utrzymywaliśmy się za wiele przy piłce, ale już w drugiej połowie było inaczej. Graliśmy wtedy lepiej. W pierwszej połowie na boisku było mało miejsca, w drugiej odsłonie na murawie zrobiło się już trochę więcej przestrzeni. W wielu sytuacjach dobrze broniliśmy, uważam, że rozegraliśmy tu dobre spotkanie.”

null



John van den Brom (trener Lecha):„Mówiłem wczoraj, że będzie czekał nas trudny mecz i faktycznie to spotkanie takie było. Było ciężko, ale nie ze względu na grę Hapoelu tylko na naszą formę, która nie była topowa. Wielu zawodników zagrało dziś poniżej swojego dobrego poziomu, dlatego ten remis pod względem może nas zadowalać. Jako zespół męczyliśmy się na boisku, nie zaprezentowaliśmy dobrej piłki. Na szczęście każdy piłkarz szybko może wrócić na swój poziom i to jest najważniejsze.”

„Skrzydłowi powinni podejmować indywidualne akcje, wchodzić w drybling, bo wiele razy to nam dało korzyści. Dziś nasi skrzydłowi byli w gorszej formie, powinni więc grać prostą piłkę, której nie było. Mikael Ishak nie dostawał przez to piłek, muszę porozmawiać ze skrzydłowymi, ponieważ skrzydłowi grając gorzej powinni unikać dryblingu i szukać prostych zagrań. Między innymi przez ich brak mieliśmy dziś problemy w ofensywie.”

„Filip Marchwiński był gotów do gry, dlatego wystąpił od początku. Również był dzisiaj w pod formą, nie podejmował najlepszych decyzji na boisku, ale wiemy, że jest to dobry, utalentowany piłkarz. Cały czas liczę na niego w kolejnych spotkaniach. Było to trudny mecz dla zmienników, szybko musiał wejść Pedro Rebocho. Każda zmiana jest po to, aby zmieniła obraz meczu, dziś tak nie było, ale nie jest to wina tylko i wyłącznie zawodników. To także moja wina.”

„Uraz Barrego Douglasa wygląda na poważny, lecz na ostateczne diagnozy trzeba poczekać. Na ten moment ta kontuzja wygląda poważnie. Szkoda, bo Barry był w dobrej formie, dużo nam pomagał, a teraz wygląda na to, że trochę go zabraknie. W niedzielę Douglas na pewno nie zagra.”

„Za nami połowa drogi w grupie Ligi Konferencji. Liczyliśmy na dwa zwycięstwa u siebie i gdybyśmy je odnieśli, to byłoby nam łatwiej. Jesteśmy nadal w grze o awans, wszystko jest w naszych rękach i nie trzeba patrzeć na innych. Mamy przed sobą trzy mecze, cały czas liczymy na wyjście z grupy.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





14 komentarzy

  1. smigol pisze:

    Wesoły „I can accept that” Bromek

  2. Ekstralijczyk pisze:

    No to Douglas pewnie już w tym roku nie zagra.

  3. Pawel68 pisze:

    Dobrze ,że zdaje sobie sprawę ,że to jego wina ,że nie wygraliśmy!Niestety Marchwinski nic nie daje,a gra w rezerwach byłaby dla niego zaszczytem!Niestety jest promowany na siłę do pierwszego składu!!!Sami Nieudacznicy niedosyć ,że kierują tym klubem,ale mamy też trenera ,który ślepo wykonuje misję promocji!Niestety nie ma z tego ,ani punktów,ani kasy!Klub nieudaczników rutki team Wronki nie poddawaj się…

  4. 100h2o pisze:

    Może wyślesz Amarala do rezerw?

  5. inowroclawianin pisze:

    No dziś wyjątkowo powiedział wiele prawdy, z wyjątkiem tej wypowiedzi o wyniku i o Marchwinskim. Cała reszta w sumie się zgadza. Tak samo źle zagraliśmy z uległą. Remis z nimi i z rzymianami to strata punktów i nie tylko.

  6. jerry21 pisze:

    No i znowu o Marchwińskim…
    A Amaral zagrał lepiej? Nie sądzę.
    Żadnej udanej akcji.
    Marchwiński nie grał dobrze, ale miał sytuację bramkową, starał się.
    U Amarala tego nie widziałem.
    Szkoda straconych punktów.
    Niewidoczny Ishak , słabszy Skóraś.

    • Sosabowski pisze:

      Bronienie Marchewy tekstami typu „A Amaral…” kojarzą mi się z tekstami rodziców z PRLu, bo syn koleżanki to jest jeszcze gorszy.
      Obaj zagrali bardzo bardzo słabo. Nie ma żadnych wymówek względem jednego i drugiego. Obaj aktualnie zawalają nam mecze w ofensywie. Skoro nie gra Sousa to znaczy, że trener ocenia jego formę jeszcze słabiej (Co dziwi bo uratował nam dwa mecze) W takiej konfiguracji trzeba szukać rozwiązań, a nie zmieniać jeden do jednego.

      • Sosabowski pisze:

        Zastanowiłbym się nad KveKve na 10. Mówie szczerze. W obronie jest tragiczny ale ma ten otwierający pass. Może nie wyrządzi szkód grając na radar a da uderzenie z daleka.