ŁKS Łódź w Ekstraklasie
W piątek, 26 maja 2023 został wyłoniony pierwszy beniaminek PKO Ekstraklasy w nowym sezonie 2023/2024. Dziś awans na najwyższy front w naszym kraju wywalczył Łódzki Klub Sportowy, który będzie nowym rywalem Lecha Poznań w kolejnych rozgrywkach.
Pierwszym beniaminkiem Ekstraklasy 2023/2024 został ŁKS Łódź, który w klasyfikacji wszech czasów polskiej ligi zajmuje 6. miejsce będąc w tym zestawieniu zaraz za Lechem Poznań. ŁKS spędził w Ekstraklasie więcej sezonów niż Kolejorz, ten 2023/2024 będzie dla niego 67 w historii. Łodzianie wracają do elity polskich klubów po paru latach, wcześniej ostatni raz rywalizowali w Ekstraklasie w rozgrywkach 2019/2020.
Łódzki Klub Sportowy zapewnił sobie awans do piątkowym remisie z Arką w Gdyni 1:1. Nowego rywala Kolejorza w kolejnym sezonie prowadzi obecnie były piłkarz naszego klubu święcący sukcesy z Lechem Poznań, Kazimierz Moskal. ŁKS liderujący w I-lidze ma obecnie 3 najwyższą średnią frekwencję na zapleczu Ekstraklasy, która wynosi 8591 kibiców na mecz.
Historia ekstraklasowej rywalizacja Lecha Poznań z ŁKS-em Łódź sięga 1948 roku. Dotychczas Kolejorz stoczył z tym klubem 86 ekstraklasowych pojedynków notując korzystny bilans 36-24-26, gole: 129:94. Niebiesko-biali wygrali z łodzianami 5 ostatnich meczów w tym 4 ligowe. W 2018 roku Lech wyeliminował ŁKS z Pucharu Polski triumfując w Łodzi 1:0 po bramce Joao Amarala w 120 minucie gry.
Główna trybuna na stadionie ŁKS-u Łódź
W I-lidze 2022/2023 nadal trwa rywalizacja o 2. pozycję dającą bezpośredni awans. Do końca rozgrywek pozostały 2 kolejki, później w dniach 6-11 czerwca odbędą się baraże o awans do PKO Ekstraklasy, w których wezmą udział zespoły z lokat 3-6.
1. ŁKS Łódź 63 pkt.
2. Ruch Chorzów 59
—
3. Wisła Kraków 57
4. Termalica Nieciecza 55
5. Puszcza Niepołomice 55
6. Stal Rzeszów 47
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Dio ŁKS-u ma wejść inwestor z USA, który jest też właścicielem Spezii. Będzie ciekawie.
Patrząc na osiągnięcia sportowe Spezii i innych klubów Płatka, raczej nie obawiałbym się że nam ŁKS zagrozi.
Nie twierdzę, że zagrozi, ale przy dobrym zarządzaniu może być solidny średniak tabeli à la Piast.
I fajnie. Klub z kibicami i stadionem. Będą derby to też doda uroku lidze. Ale jako zgoda ŁKS dla mnie nie ma żadnego znaczenia i nie będzie to żaden mecz przyjaźni.
Szanuję ŁKS, ale czekam na Arkę w elicie. MZKS&KKS!!!! STARA GWARDIA!!!!
A dla mnie to co jest żółto – niebieskie, czyli Arka i Elana lepiej niech zostaną w niebycie.
Gratulacje dla ŁKSu
Jestem z tych którzy mają przyjaciół w Pasy biało – czerwone i zółto – niebieskie w Gdyni plus KSZO. Gratulacje za awans bo wole Łódź od Niecieczy ale bez spiny.
Dla mnie akurat nie ma to znaczenia czy awansu Arka albo Termalica. Jeżeli drużyna pod względem sportowym zasługuje na awans to nie widzę w tym żadnego problemu. Poza ŁKS bliski powrotu jest też chorzowski Ruch, a to oznacza, że poza derbami Łodzi będą też derby śląska co też wpłynie na atrakcyjność ligi pod warunkiem, że ŁKS i Ruch faktycznie będą pod względem sportowym wartością dodaną, a nie tylko i wyłącznie znaną nazwą.
Wisi mi ten LKS, jedynie dobrze zastapi Miedz na ktora chodzilo mniej kibicow. Kibicowsko przydalby sie teraz awans Ruchu i Wisly.
Moskal wprowadził ŁKS do ekstraklasy, powoli staje się specjalistą od awansów. Gdyby Arka wykorzystała karnego zapewne nie byłoby awansu, Gdynianie byli lepszym zespołem. Ten amerykański inwestor jest „palcem na wodzie pisany”, w nowym sezonie to będzie jeden z głównych kandydatów do spadku.
Aż mi się przypomnieli ci inwestorzy, którzy mieli wejść do krakowskiej Wisły, a wyszła jedna wielka ściema. Tutaj pewnie będzie podobnie.
Ci z Wisły to byli przebierańcy, a tutaj jest gość, który realnie działa w piłce i ma już kilka klubów za granicą. Był zresztą niedawno osobiście na meczu ŁKS-u z Wisłą.
Ten amerykański inwestor polskiego pochodzenia to Philip Platek, w Łodzi był już na początku stycznia żeby „zbadać” temat. Po Sabrim w Pogoni i Niemcach w Lechii i Koronie, ostrożnie podchodzę do „dobrych wujków”. Podobno Spezię kupił za 24 mln €, nawet jak na nasze warunki kwota nie rzuca na kolana. Ostatecznie jak zwykle „po owocach ich poznacie „