Na stadionie: Najwyższa frekwencja w kraju
Po 70 dniach przerwy, czyli po ponad 2 miesiącach kibice Lecha Poznań ponownie mieli okazję przybyć na Bułgarską, aby z trybun Inea Stadion wspierać Kolejorza. Frekwencja była nawet wyższa niż pierwotnie przewidywano co akurat cieszy.
Mimo zakazu wyjazdowego w Poznaniu pojawili się kibice Zagłębia Lubin. Goście, którzy do stolicy Wielkopolski przyjechali własnym transportem zasiedli na górnym poziomie I trybuny na sektorze mieszczącym się bliżej miejsc dla gości na IV trybunie. „Miedziowi” zarzucili na początku „piłka nożna dla kibiców” oraz „zawsze i wszędzie” co podchwycili kibice Lecha.
Zagłębie w Poznaniu #LPOZAG Fotorelacja z meczu wkrótce. pic.twitter.com/2J6l2EpO5N
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 24 lipca 2016
Kocioł i trybuny wyglądały wczoraj przyzwoicie. Mowa tutaj oczywiście o II, III i IV trybunie, bowiem jedynka jak zwykle przy okazji zwykłych meczów ligowych świeciła pustkami (szczególnie na górnym poziomie).
Trybuny dzisiaj #LPOZAG pic.twitter.com/v5zvYuhfiw
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 24 lipca 2016
Zaczynamy! #LPOZAG pic.twitter.com/UQ5cgtgMKm
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 24 lipca 2016
Jeszcze dwa zdjęcia trybun z początku meczu #LPOZAG pic.twitter.com/PRa3JL564w
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 24 lipca 2016
Zaczynamy II połowę! Walczyć Kolejorz, walczyc! #LPOZAG pic.twitter.com/m8Lrxd7DFq
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 24 lipca 2016
W niedzielę na Bułgarskiej oficjalnie zasiadło 16354 ludzi co jest rekordem tego sezonu Ekstraklasy i oczywiście 2. kolejki. Lech pobił wczoraj rekord (13654 kibiców) z meczu Legia – Jagiellonia 1:1, który padł tydzień temu. Tym samym Kolejorz od początku sezonu 2016/2017 wskoczył na 1. miejsce w tabeli frekwencyjnej Ekstraklasy w której w zeszłych rozgrywkach po raz pierwszy od paru sezonów nie był najlepszy tylko drugi.
Kolejny mecz Lech Poznań rozegra już za 4 dni i to ponownie na Inea Stadionie. W piątek, o godzinie 20:30 rywalem Kolejorza na Bułgarskiej będzie Jagiellonia Białystok z którą ostatnio Wielkopolanom nie szło zbyt dobrze. Ze względu na gorszy termin spotkania oraz to co na boisku zaprezentował zespół trudno będzie nawet zbliżyć się do niedzielnej frekwencji.
Frekwencje w 1. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
Legia – Jagiellonia 1:1 (13654)
Śląsk – Lech 0:0 (12402)
Wisła – Pogoń 2:1 (9779)
Wisła P. – Lechia 2:1 (8531)
Cracovia – Piast 5:1 (7659)
Ruch – Górnik 2:1 (5401)
Zagłębie – Korona 4:0 (5073)
Termalica – Arka 2:0 (3338)
Frekwencje w 2. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
Lech – Zagłębie 0:2 (16354)
Jagiellonia – Ruch 4:1 (13240)
Legia – Śląsk 0:0 (12179)
Arka – Wisła 3:0 (10203)
Pogoń – Korona 1:1 (6234)
Termalica – Cracovia 3:2 (4595)
Piast – Wisła P. 2:1 (4581)
Górnik – Lechia 1:2 (3574)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
To był pierwszy i niestety prawdopodobnie ostatni mecz z tak dobrą frekwencją. Od patrzenia na tą padakę Urbana to nie tylko nerwy bolą.
W piętek przewiduje maksymalnie 10 000.
Dopiero mecz z tirówą poprawi ten wynik.
Reszta to już będzie zjazd…
Naiwność kibiców jest porażająca.
Kibole na stadionie a ty przed monitorem.
„banda” „frajerow” zadowalajaca się marnym produktem, wspolczuje 🙁
Ale nikt nie wymaga współczucia…nie chcesz-nie chodź. Ja do Poznania jeżdżę po 200 km żeby tylko mecz obejrzeć.Bawią mnie takie wpisy
Tylko bojkot może coś jeszcze zmienić w tej masakrze!
Bojkot nie idzie w parze z interesami niektórych ludzi.Ja już nie wierze w to ze kibice będą w stanie zareagować.SKLP i Kocioł zachowuje się dokładnie tak samo jak zarząd,czeka i liczy ze samo się poprawi,wiec stadion będzie się powoli,acz systematycznie wyludniał…Tylko ze już się nie zaludni s powrotem….
To co teraz jest na bułgarskiej to obraz nędzy i rozpaczy.Na boisku zlew na wszystko,w Kotle wymuszona zabawa,a na prostych kibice którzy chodzą już chyba tylko z przyzwyczajenia.
Redakcja cieszy się z frekwencji? Z tego że zarządowi udało się wydymać kilkanaście tysięcy ludzi na stadionie i kilka milionów poza obiecując rewolucję a fundując padakę? Na nich (księgowych) działa tylko jedno – spadek przychodów.
rutek niezle dyma wszystkich
Co nam z tej frekwencji? Ludzie jeszcze wierzą w cuda wianki i w to, że będzie lepiej, ale nie będzie. Oczywiście może z kimś wygramy, ale to będą mecz w stylu strzelić gola i bronimy, a nóż dowieziemy. Na chu… Rutek pierdzieli o rewolucji kadrowej? Już lepiej nic by nie mówił bo oszukuję ludzi którzy kochają ten klub i czasami wydają ostatnie pieniądze, żeby zobaczyć ten syf.
Niestety ale to są naiwniacy, ludzie średnio zainteresowani tym co się dzieje w klubie albo zwykłe „Janki”. Tylko dzięki nim jeszcze Klakier z Gargamelem siedzią na swoich stołkach. Ale już niedługo. Nawet Janki i naiwniacy w końcu odpuszczą.
Szkoda mi tych 16,5 tys. ludzi, bo nie wiedzą nawet że przyczyniają się do tego syfu w klubie, a wronieccy ich dymają na kasę bez mydła. Taka frekwencja to dla nas, ludzi chcących zmian w klubie, to zła wiadomość. Rutki liczą kasę i kolejny raz śmieją się frajerom w twarz…
na sarym rynku zbudować szubienice dla rutkow
Zastanawiam się co tymi ludźmi kieruje że tak tłumnie przybywają na stadion. Ile jeszcze i jak długo musimy przeżywać takie upokorzenia jakie fundują nam Rutkowscy. Czyż ta kasa którą im nabijają idzie na klub , czy na inne cele. Kiedy wreszcie zrozumiecie że swoją obecnością na meczach w tej chwili szkodzicie a nie pomagacie Lechowi . Banda z Wronek zaciera ręce z dochodu meczowego i ma satysfakcje że jest jeszcze takie stado baranów , dzięki którym może zawsze liczyć na przypływ świeżej gotówki. Sam jestem wiernym kibicem Lecha z ponad 40 letnim stażem i powiedziałem sobie dość upokorzeń i kłamstwom ze strony Wronieckich złodziei. To są kpiny z kibiców , herbu i barw klubu które noszę tak głęboko w sercu. Rewolucję którą tak obiecywano a z której wyszło wielkie gówno , musimy przeprowadzić my kibice w pierwszej kolejności doprowadzając do zwolnienia Urbana.
kibole jak zwykle staneli na wysokosci zadania… a nedzne grajki kopacze jak zwykle dali dooopy….
Pilkarze sa slabi ale to nie znaczy ze zrezygnujemy z kibicowania kibol mnie zrozumie mozna sie wkurwiac ale jest to czesc naszego zycia kibicuje juztez 40 lat znam wszystkie uklady i ukladziki pamietam zgody z polonia Bytom i LKS i nie lubie kibicow komputerowuch bo pierdola bzdury i wszystkich oczerniaja
Wydaje się, że kibice dali coś w rodzaju biletu-dzikiej karty dla piłkarzy w meczu z Lubinem. Tylko taka dzika karta w przypadku porażki działa jak bilet jednorazowy. Ten został skasowany więc uważam, że w najbliższy piątek to może z 7-8 tysięcy.
Jakby Lech grał w drugiej czy trzeciej lidze to też byście nie chodzili?
Zostańcie przed monitorami i przyjdźcie mecz z Legią.
Większość wypowiadających się tu chyba nie czytuje oficjalnej i na meczu nie była. Rutkowski Was omamił liczbą 16tys.
Na mecze z Zagłębiem i Jagą jest promocja dla dzieci i młodzieży. Dzieci za free, zorganizowane grupy za free, wzorowi uczniowie za free, młodzież z 50% zniżką. Jest niedziela, godz. 18 pogoda sprzyja do wyjścia z domu. Pół miasta zapchane rowerzystami i pielgrzymami a pod stadionem – zjeżdżalnia, gry i zabawy towarzyskie, śpiewy, konfetti, baloniki… Wszystko co dzieci lubią. Festyn rodzinny. A te biegające ludziki na boisku najmniej istotne.
Do tego VIPy wyprzedane. Jeden VIP to kasy jak za 4 kibiców z III. Rachunek się zgadza. I nie zapomnijmy o 500 biletach rozdanych w Amazonie.
Piątek godz. 20.30 już festynowi raczej sprzyjać nie będzie.
Rutkowski jak ci nie wstyd.
Fajny szal …..w Lechu trzeba zap…., tylko że to tylko słowa, piłkarze nie stosują się do nich ani w Lechu ani w innych klubach. A powinni za takie sowite wynagrodzenie.
Może się nie podobać ja i tak Kolejorzu będę lecz nie rozczaruj mnie tym razem
Ładnie pięknie i super, ale ile z tego to karnety (płatne a nie rozdawane sponsorom!)
a ile to bilety kupione (a nie rozdane dzieciom, szkołom itp…)?
To co jest odpowiedzią to zbliżająca się dużymi krokami realna frekwencja i realny wpływ do kasy.
Reszta to marketing.