Historia gry Manchesteru w pucharach

Po wcześniejszym przedstawieniu na łamach serwisu KKSLECH.com historii polsko-angielskich pojedynków w europejskich pucharach, teraz nadszedł czas na sprawdzenie, jak dotychczas wiodło się angielskiemu Manchesterowi City na arenie międzynarodowej.

Angielski rywal graczy Lecha Poznań jak na razie zdążył rozegrać równych 60 spotkań w europejskich pucharach. Mimo to, zawodnikom „The Citizens” nigdy nie udało się odnieść wielkich sukcesów, a największy triumf Manchester City odniósł w starciu z polskim Górnikiem Zabrze, a było to już ponad 30 lat temu.

Pierwszy dwumecz na arenie międzynarodowej Manchester rozegrał w sezonie 1968/1969. Tych spotkań Anglicy na pewno nie wspominają dobrze, gdyż przegrali wtedy z Fenerbahce Stambuł. Rok później za to zawodnicy z Manchesteru odnieśli swój największy sukces grając w europejskich pucharach. W rozgrywkach Pucharu Zdobywców Pucharów Anglicy wyeliminowali kolejno Athletic, Lierse, Academice i Schalke, by w finale spotkać się z Górnikiem Zabrze i wygrać to spotkanie 2:1. Sezon później natomiast, „The Citizens” potrzebowali aż trzeciego meczu, aby znów triumfować nad zabrzanami, jednak wtedy i tak nie obronili oni tytułu, bowiem w półfinale musieli uznać wyższość Chelsea.

Tymczasem Manchester City po raz pierwszy odpadł w pucharach z polską drużyną w 1977 roku. Wtedy to Anglicy przegrali w dwumeczu bramkami z łódzkim Widzewem już w I rundzie Pucharu UEFA. W tej samej fazie Anglicy odpadli też w konfrontacji z innym polskim zespołem, który także wyeliminował „The Citizens” bramkami. Było to w 2003 roku, kiedy po remisie 1:1 u siebie i 0:0 na wyjeździe, Manchester poległ w II rundzie Pucharu UEFA w starciu z Dyskobolią.

W kolejnym czasie najbliższy przeciwnik lechitów w pucharach na kolejne mecze na arenie międzynarodowej musiał czekać aż pięć lat. Wówczas Anglikom szło bardzo ciężko w pierwszych rundach Pucharu UEFA, gdzie nawet dopiero po rzut karnych wyeliminowali Duńczyków. Ostatecznie jednak w sezonie 2008/2009 MC doszedł aż do 1/4 finału PU, ale już wtedy przegrał bój z niemieckim Hamburgerem.

W ubiegłym sezonie Manchester City wcale nie wystąpił w pucharach, natomiast w tym, w IV rundzie kwal. LE wyeliminował FC Timisoarę, a w dwóch pierwszych pojedynkach fazy grupowej Ligi Europy zdobył cztery punkty. Podopieczni Roberto Manciniego najpierw pokonali na wyjeździe Mistrza Austrii 2:0, a w ostatniej kolejce zremisowali przed własną publicznością z Juventusem Turyn 1:1, co spowodowało, że w grupie „A” Anglików lepszym bilansem bramkowym wyprzedził Lech Poznań.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

10 komentarzy

  1. Poldi pisze:

    Ten klub nigdy nie byl Wielki i nigdy nie bedzie

  2. Łata pisze:

    ale za to bedzie zawsze w cieniu innego WIELKIEGO Manchesteru UNITED!

  3. Gorio pisze:

    Niedlugo szejk odejdzie to sie skoncza pieniazki, zostana same dlugi i przyjda takie wyniki jak z Dyskobolia

    A w Anglii tylko CHELSEA LONDON !!!

  4. radziu pisze:

    taka Wisla przekzyczala dwa lata temu Tottenham w 3 tys osob to Lech MC chyba tam zmiazdzy na trybunach bo to czolowka piknikow w Anglii

  5. Carte pisze:

    gorio- pewnie jestś sezonowym fanem, bo nikt chelsea nie kibicował przed przyjściem ruska.

  6. Kunsaki pisze:

    ja zaczęłem kibicować Chelsea sezon przed tym jak przyzedł Romek… ale nie uważam że ludzie którzy zaczęli kibicować Chelsea po przyjsciu Romka to sezonowcy, skoro mineło już od tego kilka lat.

    A co do tematu to mam nadzieje że City poniesie kolejna porażke z Polskim klubm

  7. Lech!!! pisze:

    Przypominam że to jest forum dla kibiców KOLEJORZA……..Już się nie mogę doczekać czwartku.:]

  8. ksych pisze:

    no właśnie! kogo to obchodzi komu kibicujecie? w ogole jak mozna byc polakiem i kibicowac zagranicznej druzynie

  9. Lechita pisze:

    Takim klubom kibicujecie, czyli na meczach Lecha siedzicie na dupie i na IV trybunie dlatego to opisuje Was 🙂

  10. Ex pisze:

    Rudnevs wlasnie „setki” nie wykorzystal…