Niezapomniane daty Michała Skórasia

Reprezentant Polski, Michał Skóraś rozgrywając w zeszłym sezonie więcej minut niż paru obecnych Lechowych kadrowiczów dołączył już do nowej drużyny rozpoczynając treningi z FC Brugge, które również będzie rywalizowało w II rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji. W nowym sezonie 2023/2024 celem belgijskiego klubu będzie przede wszystkim odzyskanie tytułu Mistrza Belgii, który pozwoliłby Skórasiowi powiększyć kolekcję medali.

Michał Skóraś występując w Lechu Poznań zdobył łącznie 7 medali w tym 3 złote za 3 tytuły Mistrza Polski w różnych kategoriach wiekowych. „Skóra” w pierwszym zespole Kolejorza rozegrał w sumie 131 meczów, w tym 29 w europejskich pucharach będąc na wielu polach zawodnikiem, który już na zawsze zapisał się w ponad 100-letniej historii naszego klubu.

2020-2023 (131 meczów, 20 goli)
Mistrz Polski U-17 2016
Mistrz Polski U-19 2018
Mistrz Polski 2022
Wicemistrz Polski 2020
Brązowy medalista 2023
Finalista Pucharu/Superpucharu Polski 2022

Prawonożny pomocnik przez wiele lat występów w niebiesko-białych barwach przeżył dosłownie wszystko notując wiele istotnych dni nie tylko dla siebie. Warto wyszczególnić najważniejsze daty Michała Skórasia grającego w seniorskim Kolejorzu. Daty podane poniżej są ważne dla zawodnika, ale mogą być też istotne dla kibiców Lecha Poznań, którzy dzięki przebłyskom skrzydłowego konkretnych dni nigdy nie zapomną.

5 listopada 2020 – Pierwszy gol w Europie

Na początku listopada niespełna 3 lata temu Lechu Poznań podejmował u siebie Standard Liege. Był to mecz w ramach 3. kolejki Ligi Europy, po 2 kolejnych porażkach Kolejorz musiał wygrać z Belgami, by podtrzymać szanse na wyjście z grupy. Strzelanie już w 14 minucie rozpoczął wtedy Michał Skóraś, który zdobył gola głową po efektownym zagraniu Pedro Tiby. Dla „Skóry” była to pierwsza bramka w Europie, Kolejorz wygrał wówczas ze Standardem 3:1.

null

1 kwietnia 2022 – Bramka na wagę 3 punktów

Meczu z 1 kwietnia 2022 roku nie da się zapomnieć. Lech jechał do Wrocławia rozbity infekcjami w zespole, mecz ze Śląskiem odbywał się zaraz po marcowej przerwie na kadrę, po której wielu piłkarzy wróciło zmęczonych, w dniu piątkowego spotkania na rozgrzewce problemy mieli Antonio Milić i Mikael Ishak. Chorwat zszedł w przerwie, Szwed w ogóle nie zagrał, Lech Poznań do meczu z rozpędzającym się rywalem podszedł osłabiony, ale miał jeden cel. Kolejorz musiał wygrać chcąc nadal naciskać przede wszystkim na Raków. Poznaniacy wyszli na prowadzenie na początku drugiej połowy i to za sprawą trafienia Michała Skórasia, który został wprowadzony w 46 minucie. Gol „Skóry” 1 kwietnia 2022 okazał się zwycięski, Lech wygrał ze Śląskiem 1:0 odnosząc wówczas zwycięstwo za tzw. „6 punktów” i triumfował na Dolnym Śląskim po raz drugi od 2010 roku.

21 maja 2022 – Mistrzostwo Polski

Dnia 21 maja Michał Skóraś odebrał złoty medal za tytuł Mistrza Polski 2022. Wtedy wychowanek Lecha Poznań osiągnął swój największy sukces w karierze, wcześniej dwukrotnie był Mistrzem Polski U-17 i U-19. Sezon 2021/2022 nie był dla „Skóry” jakoś bardzo udany, lecz wspomniana wyżej bramka we Wrocławiu mocno przyczyniła się do wywalczenia tytułu wiosną 12 miesięcy temu.

null

31 sierpnia 2022 – Przebudzenie dzięki Skórasiowi

Na przełomie sierpnia i września 2022 roku Lech zaczął wychodzić z kryzysu. Dnia 31 sierpnia zaczął wychodzić też ze strefy spadkowej po tym jak ograł w Gdańsku miejscową Lechię aż 3:0 udanie rewanżując się za lutową porażkę 0:1. Zeszłego lata nad morzem błysnął Michał Skóraś, który najpierw zaliczył asystę przy golu Kristoffera Velde na 2:0 a później w drugiej odsłonie sam ustalił wynik spotkania strzelając bramkę słabszą lewą nogą.

8 września 2022 – Skóraś podbił Hiszpanię

8 września 2022 roku skrzydłowy Lecha Poznań został autorem najszybciej zdobytego gola w fazie grupowej Ligi Konferencji. Michał Skóraś już na początku spotkania strzelił w Walencji bramkę na 1:0 po asyście Mikaela Ishaka, w drugiej połowie 23-latek zrewanżował się Szwedowi, który tym samym po zagraniu Michała Skórasia zdobył gola na 3:3.

null

3 listopada 2022 – Villarreal na kolanach

Tego meczu Michał Skóraś nigdy nie zapomni, nie zapomną go także kibice Lecha Poznań. Dnia 3 listopada 2022 roku Lech Poznań rozbił triumfatora Ligi Europy 2021 oraz półfinalistę Ligi Mistrzów 2021/2022 aż 3:0. Kolejorz wygrał wtedy z Villarrealem i awansował do 1/16 Ligi Konferencji przede wszystkim dzięki Michałowi Skórasiowi, który w drugiej połowie 2 razy urwał się obronie, wykazał się skutecznością i strzelił Hiszpanom aż 2 gole. „Skóra” w dwumeczu z Villarrealem zaliczył asystę oraz zanotował 3 trafienia. Między innymi dzięki tamtemu pojedynkowi jest teraz w FC Brugge.

null

8 kwietnia i 6 maja 2023 – W kierunku Europy

Michał Skóraś mocno przysłużył się do wiosennego awansu do europejskich pucharów oraz do zdobycia brązowego medalu Mistrzostw Polski 2023. „Skóra” przy Bułgarskiej strzelił 2 gole w derbach z Wartą Poznań, którą Kolejorz pokonał 2:0, następnie 6 maja zdobył swoją ostatnią bramkę dla Lecha Poznań. Wówczas reprezentant Polski efektownie podciął piłkę nad bramkarzem ustalając wynik tamtych zawodów na 3:0. Był to 20 gol Michała Skórasia w pierwszym zespole.

null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. Sosabowski pisze:

    Michał to najlepszy przykład, że nie ma co skreślać wychowanka z potencjałem. Bo ciężką pracą i odpowiednim podejściem można szlifować, aż wyjdzie diament. Oczywiście nie z każdym się uda. Ale w tym wypadku pamiętam, że nawet w sezonie mistrzowskim, opinie były mocno negatywne. Potrzebował zmiany trenera, zaufania i dużej swobody taktycznej. Teraz już tylko od niego zależy jak to się dalej potoczy. Wydaje się, że kierunek wybrał dobry.

  2. Bart pisze:

    Jeden z najbardziej zaskakujących progresów ostatnich lat. Pamiętam że dokładnie rok temu narzekałem że Skóraś nie prowadzi piłki króciutko przy nodze i pisałem że wyżej wała nie skoczy i nie zastąpi Kamińskiego bo ma gorszy potencjał, a tu w kilka miesięcy wskoczył o kilka półek wyżej. Nie ukrywam że Skóraś mnie zadziwił. Ostatnim piłkarzem Lecha który tak mnie zadziwił progresem był Łukasz Trałka za Bjelicy. Wszystko się pięknie zazębiło. Praca na treningach, odpowiedni trener, odpowiednie zadania taktyczne. Michał też musiał bardzo dojrzeć, bo mocno zmieniło się jego zachowanie. Zaczął zachowywać się w sposób dużo bardziej stonowany. Fajne i stonowane wypowiedzi w wywiadach, mniej prowokacyjnych gestów, mniej dziwnych postów w social media. Długo trzeba było czekać aż u Skórasia wszystko dojedzie, ale warto było czekać bo jak już wszystko dojechało to strzelił z formą i dał nam pucharową przygodę naszych kibicowskich żyć.

    • Pawelinho pisze:

      Bart

      Pozwolą się z Tobą nie zgodzić w kwestii tak dużego postępu. Tym piłkarzem jest Velde, który miał fatalny start jeszcze w sezonie mistrzowskim, ale później zaczął zwyczajnie wymiatać i aż strach pomyśleć jakie liczby będzie wykręcał w nadchodzącym sezonie. Następnym piłkarzem, który mi się w tym momencie przypomniał jeżeli chodzi o podobny progres był Moder, który nie grał nic specjalnego w pierwszej lidze, a potem stał się kluczowym piłkarzem w układance Żurawia. Wtedy mało kto się tego, że Moder w ciągu roku poczyni takie postępy, które zaowocują najdroższym jak do tej pory transferem wychodzącym z Lecha. Jasne Trałka jasne zrobił postęp u Bjelicy, ale wg mnie nie były to aż tak spektakularne postępy jak wspomnianych Modera czy Velde. Przynajmniej piszę to ze mojej perspektywy, kiedy piłkarz zaskakuje w taki sposób tak jak zrobił to Skóraś.

  3. Mazdamundi pisze:

    2,5 lata zajęło mu „odpalenie”, ale jak już odpalił, to na poziom, który przekroczył moje oczekiwanie co do jego potencjału. Tak, to najbardziej niespodziewany progres u zawodników Lecha w ostatnich latach. Niewielu chyba wierzyło, że Michał będzie w stanie stać się liderem, chyba, że takim z braku konkurencji, ale jego bardzo dobrą ocenę za poprzedni sezon osiągnął dzięki własnej postawie na boisku. Dwa mecze obrazujące ogrom przemiany to według mnie ten ze Stalą w kwietniu ubiegłego roku, gdy w końcówce w dwóch sytuacjach 1 na 1 mógł zrobić wszystko i o ile się nie mylę dwukrotnie nie oddał nawet celnego strzału oraz mecz z Villarealem u siebie, gdzie grając przeciwko wielkiemu rywalowi, mając przed sobą legendarnego Pepe Reine i blisko 30 – tysięczną publiczność dwukrotnie potrafił oddać strzały celne i pewne. Oby w Belgii zrobił kolejny krok ku topowej lidze.

  4. Pawelinho pisze:

    W zasadzie trudno nie zgodzić się z tym co napisali moi przedmówcy. Szczególnie, że po słabym rzekłbym nawet bardzo słabym mistrzowskim sezonie w wykonaniu Skórasia byłem dużym zwolennikiem kolejnego wypożyczenia. Jednak jak pokazał sezon 2022/23 Skóraś poczynił jak słusznie zauważyli koledzy ogromny postęp względem tego co było. Fakt faktem długie to było 2,5 roku za nim Skóraś wskoczył na odpowiedni poziom. Myślę, że to jest najlepsza odpowiedź jaką może dać piłkarz, który był bardzo często krytykowany, kiedy grał jak taki typowy jeździec bez głowy, ale faktycznie trzeba było wejść w buty Kamiński to zrobił to w sposób najlepszy dla piłkarza i tą presje udźwignął oraz zabrał argumenty przeciwko takim osobom jak ja 🙂 do krytyki, a podał argumenty do chwalenia. Tym bardziej zawsze po pierwszym dobrym sezonie od razu odchodzi, ale z drugiej strony taka sytuacja z taką formą mogła by się już nie powtórzyć.