Podsumowanie zimowych przygotowań

pilkazimaZimowe przygotowania Lecha Poznań do rundy wiosennej dobiegły już końca, a zatem najnudniejszy okres w roku również się zakończył. Tym razem Kolejorz przygotowywał się do rundy rewanżowej przez sześć tygodni, czyli wystarczająco długo, aby być w pełni gotowym na decydującą fazę sezonu.


Kolejorz treningi w 2013 roku rozpoczął w poniedziałek, 7 stycznia, ale z wyjątkiem młodych zawodników nie pojawiły się na nim żadne nowe twarze. Lechici mieli szczęście, bowiem swoje pierwsze zajęcia odbyli zanim w Wielkopolsce spadł śnieg. Trening był bardzo dynamiczny i przede wszystkim od samego początku przygotowań zawodnicy ćwiczyli z piłkami. Po dwudniowych badaniach tego typu zajęcia królowały nadal, choć już nie w Poznaniu, a we Wronkach gdzie piłkarze Kolejorza mieli do dyspozycji podgrzewaną murawę.

Na tej płycie, która jednak nie zawsze była odśnieżona lechici rozegrali w styczniu cztery sparingi. Na początek w boju z Zawiszą, który odbył się w prawdziwie zimowej aurze poznaniacy wygrali 3:0, by parę dni później i w tym samym dniu najpierw zremisować w bardzo rezerwowym i młodym składzie z Wartą Poznań 2:2, a potem ulec Flocie Świnoujście 1:2. Kolejorz przegrał we Wronkach także 29 stycznia, a więc już po zgrupowaniu. Wtedy nad poznaniakami wynikiem 1:0 triumfowała legnicka Miedź.

W styczniu Kolejorz w sparingach specjalnie nie błyszczał, jednak jego gra nie wygląda aż tak źle jak pokazywały to wyniki. Ponadto tak naprawdę żaden z piłkarzy nie doznał kontuzji, dlatego Mariusz Rumak mógł zabrać na drugi zimowy obóz do Hiszpanii wszystkich zdrowych piłkarzy. Z młodych zawodników, którzy trenowali z pierwszą drużyną od 7 stycznia na zgrupowanie na Półwysep Iberyjski nie załapał się jedynie Adam Gajda. Była to trochę niespodzianka, gdyż 21-latek grał w kontrolnych spotkaniach całkiem nieźle.

Do Hiszpanii polecieli w zamian rekonwalescenci, Jasmin Burić i Manuel Arboleda, a także czwarty bramkarz, Karol Szymański. Ten piłkarz nie miał przygotowywać się z pierwszym zespołem, lecz przez niezdolność Bośniaka do gry w styczniu 20-latek załapał się na wyjazd do Estepony jako czwarty golkiper. Na południowy-zachód poleciał też Kasper Hamalainen, który właśnie tam poznał nowych kolegów z zespołu i uczył się stylu preferowanego przez Lecha Poznań.

Podczas obozu w Hiszpanii poznański Lech ćwiczył w tym samym ośrodku co rok temu, a więc nie w Esteponie w której mieszkał, a w miejscowości Dona Julia. Kolejorz wziął także udział w trzech grach kontrolnych w ramach Marbella Cup 2013. Oczekiwania przed tą imprezą były duże, ale niewykorzystane sytuacje i dziecinne błędy głównie po stałych fragmentach gry sprawiły, że „niebiesko-biali” przegrali oba spotkania z Rumunami i zaliczyli bilans bramkowy 2:6.

W starciu o 7. miejsce w turnieju Marbella Cup 2013 podopieczni Mariusza Rumaka pokonali jednak Mistrza Bułgarii 2:1 i przerwali passę czterech towarzyskich porażek z rzędu. Mimo znów nie najlepszych rezultatów w sparingach sam obóz można zaliczyć do udanych. Lech przez 9 dni trenował w Hiszpanii w doskonałych warunkach i to nie tylko pogodowych, a ponadto z graczy, którzy polecieli na Półwysep Iberyjski z większym urazem zmagał się jedynie Patryk Wolski. Nie jest to jednak wiodący zawodnik zespołu, zatem jego strata była niezauważalna.

Po powrocie do kraju lechici szybko musieli odzwyczaić się od słońca i temperatury przekraczającej nawet 15 stopni, a zmierzyć się ze śniegiem i mrozem. Gdy poznaniacy byli w Hiszpanii w naszym mieście zbyt wielkiego mrozu i śniegu nie było, jednak gdy tylko Kolejorz wrócił do domu biały puch od razu spadł z nieba. Na szczęście tak szybko jak się pojawił tak szybko zniknął i ostatni sparing tej zimy z Pogonią we Wronkach odbył się w niezłych warunkach atmosferycznych.

Niestety znów kulały defensywne stałe fragmenty gry i skuteczność przez które lechici odnosili zimą nie najlepsze wyniki w sparingach. Ogółem na osiem gier Kolejorz wygrał dwa mecze, raz zremisował i poniósł pięć porażek. Zanotował bilans bramkowy 10:13. Podczas zimowych przygotowań do rundy wiosennej w Lechu Poznań wystąpiło aż 32 piłkarzy, a najwięcej minut zaliczył Kebba Ceesay. Szersze statystyki na ten temat, jak i inne ciekawostki dotyczące m.in. strzelanych i traconych bramek przez Lecha zimą można zobaczyć klikając na poniższe linki.

Warto również zaznaczyć, że zimą 2013 roku trener poznaniaków, Mariusz Rumak najczęściej stosował ustawienie 1-4-2-3-1, a więc trochę inne niż jesienią. Wydaje się, iż na początku wiosny numerem 1 w bramce będzie Jasmin Burić, zaś Karol Linetty może częściej grać na skrzydle niż w środku. Ponadto opiekun Kolejorza nie zrezygnował z chęci wystawiania Kebby Ceesaya na środku obrony mimo jego słabej gry w zeszłej rundzie na tej pozycji.

> Zimą najwięcej grał Ceesay
> Plusy i minusy sparingów
> Tak Lech strzelał w sparingach
> Tak Lech tracił w sparingach

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


6 komentarzy

  1. cez pisze:

    Wolski lamaga zmarnowal swoja szanse przez kontuzje. Teraz pewne bedzie mial miejsce gora w ME

  2. tomek27 pisze:

    Ceesey na stoperze ,Mozdzen na prawej obronei ,a Linetty na skrzydle ,pomysly godne tych z meczu z Braga i Stilica w ataku oraz Rudnieva na skrzydle ,uczyl sie Rumaczek od najlepszych 🙂

  3. Młody pisze:

    @cez Wolski raczej specjalnie tej kontuzji nie złapał… po co go wyzywać od „lamagi”?

  4. Tadeo pisze:

    Test prawdy drużyny, i jej stylu już w niedzielę.Poczekamy,zobaczymy na co tak naprawdę ich stać.Po nieudanych sparingach.Jest to wielką niewiadomą.Trzeba jednak wierzyć w swoją drużynę,i sukces.Trzymajmy kciuki za zwycięstwo w Chorzowie.

  5. tomasz1973 pisze:

    cez-Gdy pójdziesz ulicą i złamiesz rękę,np.dlatego ,że leżała tam skórka od banana,życzę Ci, aby na komisji przyznającej odszkodowanie powiedzieli Ci ,że jesteś Łamagą,co chodzić nie umie i dlatego zmarnowałeś sobie szansę na odszkodowanie….idiota .

  6. 4o pisze:

    Zazwyczaj dobrze graliśmy tylko jedną z połów. Najważniejsze przygotowanie fizyczne i ustawienie taktyczne w obronie. Kontrataki były niezłe, tylko brakowało wykończenia.
    Przygotowania zweryfikuje liga!