Polonia – Lech 1:0

W meczu 13. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2011/2012, Lech Poznań przegrał w Warszawie z tamtejszą Polonią 0:1 (0:0). Kolejorz rozegrał słabe zawody i w dodatku nie zmniejszył straty do lidera tabeli. Tym samym przerwa na kadrę nie będzie wesoła dla kibiców Kolejorza, a pocieszeniem są jedynie trzy mecze u siebie w czterech ostatnich kolejkach rundy jesiennej.

> Party Poker < Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

1 – 15 minuta

Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie, bowiem lechici mając piłkę, nie forsowali gry. W 4. minucie na bramkę Polonii uderzył Krivets, ale futbolówkę dobrze złapał Gliwa. Pięć minut później w pole karne zacentrował Bonin, jednak Burić w odpowiednim czasie sparował piłkę.

16 – 30 minuta

Po kilku minutach słabszej gry Lecha i przewagi Polonii, w 19. minucie gry na uderzenie z dystansu zdecydował się Krivets, ale jego strzał był niecelny. Ponadto w tym kwadransie gry pod bramkami nie działo się kompletnie nic, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Kolejorz na razie nie ma pomysłu na skuteczny atak, natomiast Polonia dobrze zabezpiecza tyły.

31 – 45 minuta

W 30. minucie po dośrodkowaniu Stilicia głową uderzył Rudnevs, lecz futbolówka przeleciała obok bramki Gliwy. W 33. minucie meczu Djurdjević odebrał piłkę w środku pola i podał ją do Stilicia. Bośniak zagrał do Rudnevsa, a ten znów zmarnował dobrą okazję! Łotysz nie strzelił gola już od ponad 300 minut! Trzeba jednak przyznać, że w tym kwadransie przeważał Lech, ale niewiele z tego wynikało.

46 – 60 minuta

Druga część gry rozpoczęła się od ataków Polonii i w 53. minucie meczu bardzo nieprzyjemnie dośrodkował jeden z polonistów. Na szczęście na posterunku był Burić. Poza tą sytuacja, na boisku nie działo się nic ciekawego, a gra znów toczyła się w środku pola.

61 – 75 minuta

W 61. minucie dobrą akcję miała Polonia. Czubkiem głowy piłkę zdołał jednak wybić Wojtkowiak. Pięć minut na indywidualny rajd zdecydował się Tonev. Bułgar przedarł się lewą stroną, ale jego uderzenie było za słabe, aby zaskoczyć Gliwę. W 72. minucie groźnie po akcji prawą stroną strzelał Cani, jednak wszystko nieźle asekurował Wołąkiewicz.

76 – 90 minuta

W 79. minucie z dystansu sprytnie uderzał Sultes i po rykoszecie piłka wyszła rzut rożny. Po chwili zakotłowało się pod bramką Lecha, ale ostatecznie futbolówkę wybili lechici. W 86. minucie w końcu jakaś akcja Kolejorza. Wojtkowiak wszedł w pole karne, podał do Możdżenia, ale młody piłkarz Lecha posłał piłkę obok słupka. W 90. minucie gry futbolówka znów wróciła pod bramkę Lecha i tym razem gola zdobyła Polonia, a konkretniej Cani, który na raty pokonał Buricia.

KSP Polonia Warszawa – KKS Lech Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 90.Cani

Żółte kartki: Trałka, Baszczyński – Rudnevs

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 5500

KSP Polonia: Gliwa – Todorovski, Baszczyński, Sadlok, Cotra – Bonin (69.Wszołek), Jodłowiec, Trałka, Jeż, Brzyski (62.Cani) – Sultes.

Rezerwowi: Przyrowski, Kokoszka, Wszołek, Tosik, Piątek, Cani, Sikorski.

KKS Lech: Burić – Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Murawski, Injać, Djurdjević (46.Tonev) – Stilić (81.Drygas), Rudnevs, Krivets (58.Możdżeń).

Rezerwowi: Kotorowski, Wilk, Możdżeń, Ślusarski, Drygas, Tonev, Ubiparip.

Trenerzy: Jacek Zieliński – Jose Maria Bakero Escudero

Pogoda: +6°C, bezchmurnie

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com