Wilno i LFF Stadion – tu zawita Lech
Już jutro około godziny 13:30 na Litwę powinni dolecieć piłkarze Lecha Poznań, którzy w czwartek, o 18:30 czasu polskiego (19:30 lokalnego) zagrają z Żalgirisem Wilno.
Wilno to miasto oddalone od Poznania o niecałe 750 kilometrów, które obecnie jest stolicą Litwy, ale dawniej należało do Polski. Dziś Wilno zamieszkuje niecałe 550 tysięcy mieszkańców w tym blisko 90 tysięcy naszych rodaków co sprawia, że Wilno w prawie 17 procentach jest w tej chwili polskie. Wilno składa się aktualnie z 20 dzielnic. Na terenie miasta znajduje się mnóstwo zabytków w tym przede wszystkim kościołów i cmentarzy. Wilno oczywiście posiada stację kolejową i lotnisko. Prócz wielu starych budowli w stolicy Litwy nie brakuje także w pełni nowoczesnych budynków czyniących to miasto wartym zobaczenia.
Poznań – Wilno
Mimo prężnie rozwijającego się miasta w Wilnie brakuje jednak obiektu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Największy stadion ma 15 tysięcy widzów, ale jest mocno wyeksploatowany. Żalgiris swoje domowe mecze rozgrywa więc na obiekcie o nazwie LFF Stadionas (po litewsku).
Widok z młyna Żalgirisu Wilno
To kameralny stadion będący też narodowym stadionem kadry Litwy, który został wybudowany dziewięć lat temu, ale zmodernizowany co nieco w zeszłym roku. Początkowo gospodarzem obiektu była Vetra Wilno, która już jednak nie istnieje. Aktualnie stadion może pomieścić 5500 widzów i składa się z dwóch trybun wzdłuż boiska oraz małej trybunki za jedną z bramek.
LFF Stadion – trybuna wzdłuż boiska
LFF Stadion nie posiada dachu z wyjątkiem miejsc dla vipów. Sam główny budynek klubowy wygląda zresztą jak siedziba klubu z polskiej II-ligi i przypomina na dodatek czasy PRL-u. Kameralny obiekt posiada plastikowe krzesełka w barwach Litwy, choć na jednej z trybun są jeszcze „żółto-czerwone” foteliki będące pozostałością po Vetrze.
LFF Stadion – trybuna główna
Domowy stadion Żalgirisu jest zaopatrzony w sztuczne oświetlenie oraz sztuczną murawę, ale za to jedną z lepszych w Europie. LFF to ten sam stadion na którym sześć lat temu Legia przegrywała z Vetrą 0:2, a kibice z Warszawy rozpoczęli na nim bitwę sami ze sobą. Jak na razie w Wilnie nie planuje się budowy obiektu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia. LFF Stadion będzie co jedynie modernizowany, gdy nakaże tego UEFA.
LFF Stadion na YouTube:
Źródło: inf. własna
Foto: google.com, alfa.lt, sportas.info, lff.lt
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Przepiekne miasto ale szkoda, ze Lech bedzie gral na takim kurniku i tylko oficjalnie 250 naszych kibicow bedzie moglo na zywo obejrzec mecz.
po remisach z drużynami przewidywanymi do spadku rewelacji nie przewiduje.
Z Zalgirisem na pewno sobie poradzimy, problem może być w ostatniej rundzie bo mimo rozstawienia przypadkowych drużyn tam nie będzie i nawet te z niższym współczynnikiem zrobią wszystko aby znaleść się w grupie LE także przewiduję ciężko przeprawę nie koniecznie z happy endem. W lidze za to z taką grą nie ma szansy na komplet punktów w Lubienie.
W pucharach to sie zepną a lige oleją))
tak macie racje troche żal Lecha że będa grali na takim sroczu ale jestem optymistą i myśle że Lech wygra 3 bramkami bo dla mnie Wilno jest słabsze od Honki Espoo
Widać od razu, że piłka nożna to na Litwie zbyt ważna nie jest. Tutaj nasza nacja stanowi fenomen: niby sport numer jeden, niby jesteśmy dużą populacją w Europie, infrastruktura się modernizuje, a wyniki międzynarodowe cieniutkie. Wracając do Lecha zastanawia mnie kto wyjdzie w pierwszym składzie i kto gdzie będzie grał, bo po ostatnich roszadach zgłupiałem całkiem.
No wielkość stadionu nie powala , choć dość ładnie wygląda . Myślę, że Lech wyjdzie w takim ustawieniu.
Kotor – Kędziora , Kamiński , Wołąkiewicz , Cessay – Drewniak , Trałka – Pawłowski , Hamalainen , Lovrencsics – Teodorczyk.
Kameralny to mało napisane no ale z drugiej strony trudno się dziwić skoro na Litwie króluję koszykówka a nie piłka nożna.
Znowu będzie sie gówniano oglądać mecz w tv bo taki stadion do dupy jak honki.
Piękne miasto, słaby stadion i słaba drużyna. Myślę, że powinniśmy tam łatwo wygrać, choć ten Żalgiris może okazać się nieprzewidywalny. Lech powinien kontrolować spotkanie i nie dać pograć Żalgirisowi.
Jak by ktoś się wybierał to proponuję też trasę autostradą do Warszawy, a potem przez Augustów i dalej już tak samo. Po Honce tak wracaliśmy z Wilna i trasa szybko mykała. ie wiem jak pójdzie tą trasą redakcji, jeśli będzie sporo tirów przez Polskę maszerować.
Nie byłbym pewien ,takiego prostego meczu i łatwego wyniku.akurat u siebie Litwini nieźle pogrywali i dopiero na wyjazdach przegrywali zdecydowanie.Tak więc ja liczę na skromną wygrana typu1-0,2-1,lub remis.
Zdecydowane zwyciestwo Lecha na boisku i…poza nim!;-)
Siemens Arena, w której mecze rozgrywa wicemistrz Litwy Lieuvos Rytas Wilno jest 2 razy większa niż ten stadion, który jest bardzo niedaleko od cmentarza Na Rossie. myślę,że tam zawitają nasi kibole