Szpital w dalszym ciągu i jeszcze większy
Wrześniowa przerwa na kadrę miała skończyć problemy z urazami w poznańskim Lechu, ale stało się wręcz odwrotnie. Mało kto wyzdrowiał, a do grona kontuzjowanych dołączyli kolejni zawodnicy.
Hubert Wołąkiewicz ma problem z pachwiną i jest oszczędzany na sobotni mecz ze Śląskiem Wrocław. „Żaba” najprawdopodobniej będzie gotów, aby zagrać w weekend podobnie zresztą jak Łukasz Teodorczyk. 22-latek w starciu z Zawiszą Bydgoszcz nabawił się urazu stawu skokowego i w ostatnich dniach dochodził do zdrowia. Wiele wskazuje na to, że „Teo” za cztery dni będzie mógł wybiec na murawę choćby z ławki.
Brani pod uwagę przy ustalaniu składu będą również rekonwalescenci, Barry Douglas oraz Dimitrije Injać. Obaj trenują na pełnych obrotach, ale od niedawna i dość długo nie grali. Mimo wszystko z powodu późnego powrotu Luisa Henriqueza z kadry, który jest spodziewany w Polsce dopiero w piątek – Szkot ma duże szanse na sobotni występ od początku, a zarazem na oficjalny debiut w Kolejorzu.
Pechowej kontuzji stawu skokowego w sparingu z Sokołem Kleczew doznał z kolei Mateusz Możdżeń i walczy w tej chwili z czasem, by zdążyć na mecz ze Śląskiem. Dodatkowo od soboty problemy z mięśniem ma Szymon Pawłowski. Kontuzja 27-latka nie jest poważna, lecz jego ewentualny występ przeciwko wrocławianom może pogłębić uraz, a przecież przed Lechem Poznań jest jeszcze wiele ważnych spotkań.
Natomiast przeciwko Śląskowi Wrocław na pewno nie zagra Jasmin Burić, który najprawdopodobniej będzie wykluczony z powodu kontuzji pachwiny do końca rundy. Dopiero w październiku do gry będzie nadawał się za to Rafał Murawski, a Kebba Ceesay wciąż odczuwa skutki kontuzji, której doznał w starciu z Jakubem Koseckim w maju podczas meczu z Legią Warszawa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Gambijczyk będzie w stanie wybiec na murawę za trzy tygodnie.
W gronie piłkarzy mających problemy zdrowotne jest jeszcze Tomasz Kędziora. On również ma kłopot z mięśniem przez który nie pojechał na niedawne zgrupowanie kadry. 19-latek przebywał w tym czasie w Poznaniu i dochodził do zdrowia. Jego występ w najbliższej konfrontacji Kolejorza stoi jednak pod znakiem zapytania. Na domiar złego urazu stawu skokowego na kadrze doznał kolejny obrońca, Marcin Kamiński. 21-latek przejdzie niebawem dokładniejsze badania.
Problemy Lecha Poznań:
Jasmin Burić (uraz pachwiny)
przewidywany powrót do gry: wiosna 2014
Tomasz Kędziora (uraz mięśnia)
przewidywany powrót do gry: druga połowa września
Kebba Ceesay (powikłania po zabiegu stawu skokowego)
przewidywany powrót do gry: początek października
Marcin Kamiński (uraz stawu skokowego)
przewidywany powrót do gry: początek października
Hubert Wołąkiewicz (ból w pachwinie)
przewidywany powrót do gry: mecz ze Śląskiem lub druga połowa września
Szymon Pawłowski (uraz mięśnia)
przewidywany powrót do gry: mecz ze Śląskiem lub druga połowa września
Rafał Murawski (rehabilitacja po zabiegu)
przewidywany powrót do gry: początek października
Mateusz Możdżeń (uraz stawu skokowego)
przewidywany powrót do gry: mecz ze Śląskiem lub druga połowa września
Łukasz Teodorczyk (uraz stawu skokowego)
przewidywany powrót do gry: mecz ze Śląskiem lub druga połowa września
Dawid Kownacki (uraz mięśnia)
przewidywany powrót do gry: początek października
* – Luis Henriquez powróci do Poznania krótko przed meczem ze Śląskiem, a Barry Douglas i Dimitrije Injać nie są w stanie grać przez 90 minut.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
To jest po prostu DRAMAT przez duże „D”!
Przynajmniej Linetty wyzdrowiał.
To z obroną jesteśmy w dupie.
Wydawało się, że im bliżej zimy tym więcej będziemy mieli zdrowych zawodników, którzy będą już tylko na krótkiej prostej do formy…. Ale dzieją, że rzeczy niebywale!
Liczba kontuzji świadczy o złym przygotowaniu fizycznym do sezonu. Piłkarze przy zwiększonych obciążeniach meczowych łapią kontuzje jeden po drugim. W żadnym meczu tej rundy drużyna nie potrafiła zdominować przeciwnika mimo, że mieliśmy wyższe umiejętności piłkarskie. To przecież jest tak oczywiste, że aż trudno uwierzyć, że jeszcze nikt w klubie tego nie zauważył.
Ale będzie walka o 8-kę…
Na wzór Milanu powołać LechLAB, bo w/w urazy przynajmniej w większości wynikają z przygotowania fizycznego lub też wprowadzenia na siłę po kontuzji.
Chyba jeszcze nigdy nie było tak źle pod tym względem jak w tym sezonie. Pytanie zasadnicze: za co, do k… nędzy biorą kasę trenerzy od przygotowania fizycznego?
Dziwiłem, po co nam Gostomski, już się nie dziwię…
Obawiam się,że temat kontuzji jaki jest od początku okresu przygotowawczego do sezonu nadal do października będzie aktualny. Pech. Najlepsze będzie jeśli w takim składzie przywieziemy z Wrocławia 3 punkty…. 😉 bo piłka jest nieprzewidywalna.
No właśnie, podstawowe pytanie brzmi: czy te kontuzje to przypadek, czy coś nie tak z przygotowaniem fizycznym w naszym klubie?
To jest wręcz nieprawdopodobne, że w Lechu jest aż tylu kontuzjowanych piłkarzy. Przypadek? Nie sądzę myślę, że to wina złego przygotowania fizycznego do tego sezonu.
z Kiepskimi to my w obronie zagramy takim skladem ze az strach sie bac. Remis 0-0 bedzie mega sukcesem. Pewnie zobaczymy nowe twarze. Czy ktos mi podpowie z jaką druzyną zagramy mecz bezpozsrednio po kolejnej przerwie na kadre za miesiac?
Moim zdaniem ktoś powienien za to zwyczajnie odpowiedzieć, bo to zakrawa wręcz na kryminał. Czy ktoś przypomina sobie, czy kiedykolwiek w historii była podobna fala kontuzji w Lechu?
staw skokowy Teo Możdżenia i Kamienia to wina kogoś z klubu? Wołąkiewicz któremu coś jest od początku „kariery” u nas, to też wina klubu? Przerzucanie młodego Kownackiego z reprezentacji do reprezentacji i eksploatowanie nadmierne młodego organizmu to wina klubu? no mamy sporo kontuzji, jakaś plaga. Wczesniej raczej nas omijały takie zjawiska. trzeba to przetrzymać. ie wiem czy z tym Dudką to całkowicie chory pomysł….aż strach że to mnie przeszło przez myśl…
Największe jaja ,to są z Murawskim.facet ,który miał zdążyć na pierwszy mecz elim.do LE,ma wrócić w październiku.2,5 miesiąca pomyłki w diagnozie….zmieńcie i to na gwałt tego speca od leczenia i rehabilitacji!!!
Wymienionych mi bardzo szkoda ale powiem szczerze ze sam bym zaplacil komus aby wywolal kontuzje u FIRANY kotora
Trzymaj się Jasiu!
3:0 dla Ślaska
Kamiński 3 tygodnie przerwy. minimum co oznacza brak tego zawodnika w 4 najblizszych meczach ligowych. Super co na stoperze Trałka z Arboledą
Murawski w tej rundzie nie zagra a jeśli to pod koniec.
Moim zdaniem Kasprzak już dawno powinien wylecieć z Lecha ponieważ zespół już od kilku sezonów wygląda fatalnie pod względem fizycznym na początku rozgrywek,myślę że zagramy takim składem:Kotorowski-Możdżeń(Wołąkiewicz),Wołąkiewicz(Trałka),Arboleda,Henriquez(Douglas)-Trałka(Drewniak),Hamalainen-Lovrencsics(Pawłowski),Claasen-Ślusarski,Teodorczyk(Ubiparip).
jak ktoś wcześniej napisał okaże się że z Dudek w końcu zagra w Lechu, Rumak może sobie mówić że go nie potrzebuje ale po Śląsku nie będzie miał innego wyjścia
Jerzy Dudek, wspaniale
Dariusz Dudek odrazu tez trenerem zostanie taki dwa w jednym „grający trener”
snajper@ – skłąd nie uwzględnia wszystkich kontuzji. W konsekwencji zagramy pewnie tak: Kotorowski – Wołąkiewicz (mimo lekkiego urazu nie ma wyjścia), Trałka, Maniek, Douglas – Drewniak, Hamalainen – Gergo, Claasen, Ubiparip – Ślusarski
Ciekawe tylko, kogo posadzą na ławkę, bo samemu Gostomskiemu może być po prostu zimno 🙂
Chyba Dariusz Dudka a nie Dudek.
No tak nie chcemy w Lechu Stilica , Peszki , a teraz Dudki . Nie wiem ile prawdy było w tych nazwiskach przymierzanych do Lecha w 2013 r. , a ile tylko medialnego szumu ale fakt faktem gdyby chociaż jeden z nich trafił do Lecha na pewno nie byłby słabszy od jednego z najlepszych w Lechu technicznie piłkarza ( słowa trenera Rumaka podane przez portal kkslech.com ) Szymona Drewniaka .
Nikt czegoś takiego tutaj nie podawał.
Z tego co wiem i czytałem to Dariusz Dudka TYLKO trenuje z rezerwami Lecha.
Dudka ma koło 3o -ki a WIZJA klubu ….
Przy obecnym stanie kadry Dudka byłby wzmocnieniem i należałoby z nim sie dogadać, aby został do końca rundy lub końca sezonu w zależności od potrzeb. Dudka giry nigdy nie odstawia i jeszcze nie jedna panienke na boisku by ustawił. Dla Rumaka jest oczywiście zbędny.
Poza tym Dudka nie ma 30stki jeszcze więc nie kumam tych ktorzy narzekają na jego wiek.
Takiej sytuacji w Lechu nie pamiętam.Rutkowscy razem z Rumakiem i sztabem medycznym biją wszelkie rekordy swojej głupoty, nie udolności i absurdów.Pełen ,,PROFESJONALIZM” Panowie nieudacznicy.
Jesteśmy przygotowani fizycznie jak zespoły bundesligi. Kto tak powiedział…
Do admina, formularz się sypie jak daje znak zapytania?
Panie Moderatorze takiego przezabawnego sformułowania użyliście w artykule z dnia 30.08.2013 r. pt. Fanpage trenera …. cytując wpisy Rumaka na swym profilu . Czy może jednak nie wiecie co piszecie/cytujecie ? Nigdzie indziej nie widziałem takiego wpisu/artykułu w którym Szymon Drewniak został by nazwany jednym z najbardziej zaawansowanych technicznie zawodników Lecha po za tym portalem . Podobno nie ma tu miłośników nieprzeciętnego talentu Szymona Drewniaka , a tu jak tylko coś o tym grajku napiszesz to ciach sam Moderator się odzywa .
W pytaniach do trenera było pytanie o Drewniaka. Odpowiedz zawierała to co redakacja napisała. Po co te spiny…
Co oni maja z tymi stawami skokowymi.
Te ze Rumak i Lech gustują w kontuzjowanych nie znaczy ze zawodnicy maja nawet grać z urazami jak Muraś na końcu czy Kebba na początku tego sezonu.