Mocna rywalizacja na szpicy

thomallaLatem z Lecha Poznań odszedł 26-letni Zaur Sadaev na którym trener Maciej Skorża chciał oprzeć atak. Czeczen co prawda nie był w zeszłym sezonie zbyt skuteczny, choć i tak ubiegłe rozgrywki były dla niego najlepszymi w karierze.


Zaur Sadaev nie został w Polsce, bo chciał występować bliżej rodzinnego domu i nie udało się go namówić do dalszych występów przy Bułgarskiej. Mimo to, nikt w Lechu Poznań po nim nie płacze, kibice pomału zapominają, a przy meczach co trzy dni oraz po zwycięstwach wkrótce całkiem zapomną o Czeczenie. Sztab szkoleniowy ma w tym momencie trzech nominalnych napastników, którzy ostro walczą ze sobą o miejsce w wyjściowej jedenastce. Jeden z nich, a konkretnie Dawid Kownacki gra na razie na prawej pomocy, ale sprowadzeni niedawno Denis Thomalla i Marcin Robak są przewidziani do gry tylko i wyłącznie na „9”.

W piątek przeciwko warszawskiej Legii na szpicy od początku wystąpił Marcin Robak. 32-latek grał przez 45 minut i nie zaliczył zbyt udanych zawodów. Było widać u niego braki motoryczne co dla Macieja Skorży jest na razie normalne. – „Marcin Robak nie grał dwa miesiące i trzeba o tym pamiętać. W piątek pokazał ambicję, ale na pewno może grać jeszcze lepiej. Myślę, że za 2, 3 tygodnie będzie wyglądał lepiej fizycznie, piłkarsko i lepiej będzie rozumiał się z kolegami. Czas pracuje na jego korzyść.” – podkreślił opiekun Kolejorza.

W boju o Superpuchar Polski byłego piłkarza Pogoni Szczecin zmienił w przerwie Denis Thomalla. Były młodzieżowy reprezentant Niemiec mocno rozruszał atak stwarzając spore zagrożenie pod bramką „Wojskowych”. Gdyby 23-latek był skuteczniejszy zakończyłby tamto spotkanie z golem, a być może także z asystą. Trudno w tym momencie przewidzieć, kto dziś zagra przeciwko FK Sarajevo od początku meczu oraz w kolejnych spotkaniach. Thomalla na pewno ma mały handicap, gdyż nie jest po kontuzji i latem w czterech letnich sparingach zanotował 225 minut podczas gdy Robak zaliczył trzy pojedynki kontrole i tylko 120 minut.

43-letni szkoleniowiec Mistrzów Polski, Maciej Skorża jest zadowolony z gry Niemca przeciwko warszawskiej Legii, która optycznie była lepsza niż Marcina Robaka. – „Denis Thomalla pokazał w piątek, że ma potencjał. Cieszę się, że tak szybko zrozumiał naszą grę.” – powiedział trener Kolejorza mający pozytywny ból głowy kogo wystawić na szpicy. Maciej Skorża nie liczy już nawet na kolejny transfer do ofensywy w tym okienku transferowym. – „Wygląda na to, że to już koniec wzmocnień, choć oczywiście w piłce zawsze może się coś wydarzyć. Tą kadrą na pewno będziemy bili się o Ligę Mistrzów.” – powiedział na koniec szkoleniowiec Wielkopolan.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




16 komentarzy

  1. Rybka pisze:

    Nie zapominajmy że w razie potrzeby na szpicy może zagrać Hamalainen.

  2. KKS pisze:

    Pierwsza polowa Robak, druga Thomalla. Tak to widze:)

  3. Lechita62 pisze:

    Czy redakcja ma jakieś bliższe informacje na temat nocnych zajść w Sarajewie? Kiedy dziś rano to przeczytałem, nie mogłem w to uwierzyć. Miałem nadzieję, że takie „zagrywki” w Europie stosują Azjaci, tymczasem okazuje się, że i kibice Lecha nie potrafią pojechać na mecz pucharowy bez jakichś żałosnych zachowań… Może wiecie coś dzięki czemu uwierzę, że nasi zostali tylko sprowokowani?

  4. mz pisze:

    Droga Redakcjo, Thomalla mógł mieć 2 asysty 😉 setka Kamińskiego i Linettego. Chyba, że Kamiński i sam na sam + piłka na prawą nogę, to nie setka 😉

  5. Fabler pisze:

    Lechita62, a gdybyś pojechał tam i wpadłaby grupka kiboli z Sarajewa i napierdalała jednego z twoich kolegów to byś spierdalał czy byś też się bił? Lech to rodzina a nie grupka nieznajomych sobie ludzi. Przeczytaj sobie normalne info, których jest sporo a nie oglądasz tvn i łykasz jak pelikan pierdoły. Nawet na Onecie napisali, że według jakiejś tam gazety.portalu zaczęli Bośniacy.

  6. lechita62 pisze:

    Fabler, nie chodzi mi akurat o same rękoczyny, bo tutaj na pewno zawsze prawda leży po środku (kibic Lecha zaatakowany nożem), wiadomo trzeba się bronić jeśli zajdzie taka potrzeba. Bardziej mi tu teraz chodzi o zdemolowane autobusy, radiowozy, prywatne samochody, ogródki przy restauracjach. Czyli zachowania niemal jak Tęczowych w Poznaniu na ligowym.

  7. Fabler pisze:

    Napiszę tak. Skoro ktoś lata z nożem to przecież nie będą się z nim bili pięściami. Zaczęli, dostali wpierdol i tyle. Czytałem, że polskie autobusy jak i samochody też są rozjebane. Oczywiście łatwo komentować jak się tam nie jest lub nie było.

  8. To nie temat kibicowski! Zając się meczem!

  9. Glos pisze:

    Dlaczego pomineliscie Holmana? Przeciez to potencjalny srodkowy napastnik i podobno wraca do formy. Moze on tez moglby cos wniesc dla zespolu. Myslalem ze Skorza da mu szanse w Superpucharze, ze to on a nie Dudka wejdzie jako piaty. Jesli nie bedzie dostawal swojej szansy to znow sie zagubi.

  10. Fabler pisze:

    No właśnie, wracając już do tematu. Oglądając SPP uważam, że trzeba wyjść z Thomallą na szpicy. Robak nie jest jeszcze gotowy na pierwszą jedenastkę. Jest silniejszy fizycznie i na podmęczonego rywala byłby jak znalazł.

  11. KotorFan pisze:

    Na sto procent zagra Robak, bo jest silniejszy i bardziej waleczny.Przypuszczam, że Sarajevo zagra siłowo i agresywnie, więc nie wiem, czy Thomalla poradziłby sobie.

  12. mz pisze:

    @KotorFan, z doniesień wynika, że Bośniacy mają problemy w defensywie, więc kombinacyjna gra Thomalli też może mieć spore przełożenie na ilość strzelonych goli lub sytuacji. Mamy dwóch różnych napastników, kandydatów do gry i każdy ma swoje walory inne od konkurenta. Pewnie będzie tak jak pisze KKS – zagrają po połówce 🙂

    Tak w ogóle, to ten Thomalla mega mi się podoba – jednak trzeba jeszcze trochę poczekać, bo jedna jaskółka…

  13. stowoda pisze:

    Silniejszy… waleczny.
    Niech piłkarz przede wszystkim dobrze gra w piłkę a walka niech będzie dobrym dodatkiem.
    Po Superpucharze — na pewno więcej grał w piłkę Thomalla ( np jego super podanie do Karola z pierwszej piłki i pierwsza okazja bramkowa Karola), był szybszy i dynamiczniejszy i „wymagał swym ruchem” by grać piłki po ziemi do niego, a nie jak Robak tzw „piłki na walkę”.
    Jeśli Skorża chce grać ” na przetrzymanie” to lepszy Robak, jeśli by wygrać to Thomalla.

  14. Soku pisze:

    Trochę przesadziliście z tym zapominaniem Zaura. Ja tam terrorystę zapamiętam na dobre, zostawił u nas sporo serducha na murawie. Liczę, że jeszcze do nas wróci kiedyś. 🙂

  15. MaPA pisze:

    Wielu piłkarzy przewinęło się przez Kolejorza i nikt ich nie wspomina ale Zaura zapamiętam.Szkoda że nie został z nami.

  16. Pawelinho pisze:

    Wg mnie od pierwszej minuty powinien grać Thomalla, a na końcówki (10-15 minut) powinien wchodzić Robak tak, aby dojść do pełnej dyspozycji, której braki było widać w piątkowym meczu o superpuchar Polski.