Oko na grę: Maciej Wilusz
Po październikowym meczu z Ruchem Chorzów ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym cyklem w którym po każdym spotkaniu będziemy baczniej zwracali uwagę na grę wybranego przez nas zawodnika Lecha Poznań.
Już kilka spotkań temu założyliśmy sobie obserwację Macieja Wilusza. 28-latek długo jednak grzał ławę, ale Puchar Polski był dobrą okazją, by trener dał mu w końcu szansę grania. Z powodu kartek w sobotę nie będzie mógł wystąpić Marcin Kamiński, dlatego Maciej Wilusz wydaje się być jego naturalnym następcą. Póki co nie zawiódł w boju Pucharu Polski.
Ocena gry:
Maciej Wilusz był we wtorek partnerem na środku obrony Marcina Kamińskiego z którym w sobotę na pewno nie zagra. Jeśli Wilusz w ogóle wystąpi przeciwko Legii Warszawa, to raczej u boku Paulusa Arajuuriego. W dzisiejszym meczu z Zagłębiem Sosnowiec rezerwowy dotąd stoper Lecha nie zawiódł. Od początku spotkania był czujny, dobrze się ustawiał i przede wszystkim bardzo pewnie czuł się w powietrzu. Regularnie wygrywał wszystkie główkowe pojedynki. W pierwszej połowie był praktycznie bezbłędny, choć akurat wtedy Zagłębie rzadko atakowało stwarzając największe zagrożenie po stałych fragmentach gry. Po zmianie stron było inaczej. Lewonożny obrońca częściej musiał się wykazywać przy okazji kontr czy ataku pozycyjnego rywala. Bardzo dobrze wyglądał pod względem szybkościowym i krycia. Notował udane wślizgi. Zaliczył łącznie 14 odbiorów, 35 podań w tym 25 celnych. Minusem były zagrywane piłki przez Macieja Wilusza na więcej niż kilka metrów. Ich celność nie była zbyt dobra, a zwłaszcza wtedy kiedy 28-letni zawodnik decydował się na długie podanie. Maciej Wilusz nie popełnił w meczu z Zagłębiem większych błędów, dlatego jego występ można ocenić na 4.
26. Maciej Wilusz
Mecz: Lech Poznań – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (15.03.2016)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy obrońca
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 43
Faule popełnione: 3
Był faulowany: 0
Podania: 35
Celne podania: 25
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Odbiory: 14
Straty: 4
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Też dałem 4 za występ. Wilusz jest bardziej dynamiczny od Kamyka, ale brakuję mu troszkę minut, dlatego Kamiński miał większy spokój w grze i grał bardziej po ” profesorsku” .
Z całym szacunkiem ale to jest tyko Żaglebie. Niestety w Bielsku miał szansę i jej nie wykorzystał.
Boje się o mecz z Legią.
po ”profesorsku” – człowieku zastanów się co piszesz. Kamiński nawet ”uczniem” nie jest.
W weekend czeka Wilusza prawdziwy sprawdzian. Zobaczymy wtedy jak zagra.
Mocne 4 za ten występ, jak kolega wyżej uważam ze brakuje mu minut jeszcze aby stał się najsilniejszym punktem defensywy.
Dla mnie i tak Kadar z Paulusem na środku i Volkov po lewej stronie.
Myślę podobnie. Bardzo możliwe, że tak to będzie wyglądało. Już raz Kadar zagrał na Nikolicia i wywiązał się z tego poprawnie.
Nie sądzę. Raczej środek Wilusz+Paulus, Lewa Kadar a Vlad na skrzydle bo widać jak dużo daje ofensywnie. Chyba że Sisi ma u Urbana nieskończony limit zaufania, a Jevtica chce dalej marnować na fałszywym skrzydle.
Dobry występ, grał lepiej niż Kamiński, który znów kilka razy źle sie ustawił, więc na Wilusza spadła odpowiedzialność za ratowanie sytuacji.
Mam nadzieję, że z legia zagra on, a nie ten młot Dudka.
Wilusz musi po prostu dostawać kolejne minuty, żeby zgrywać się z Paulusem. Liczę, że dostanie szansę z tirówką i tym meczem udowodni na co go stać i zaklepie sobie miejsce sadzając Kamienia na ławkę.
Kaminski ma jakies kwity na Rutka chyba i bedzie gral w podstawie u kazdego trenera
Świetny żart, najgorsze że w drugiej części prawdziwy.
Wilusz to solidna cząstka drużyny. Wykorzystał szanse i zagrał pewnie. Powinien popracować nad podaniami bo tutaj słabo. Ale dał radę z 1-ligowcem zobaczymy czy równie dobrze poradzi sobie z najdroższą drużyną z Polski. Trzymam kciuki do góry.
Wilusz na poziomie ekstraklasy grając w Koronie pokazywał, że ten poziom jest jak najbardziej dla niego – tylko tam grał regularnie i dlatego był ostoją zespołu.
I ta regularna gra robi właśnie różnicę. Jak w każdym sporcie, szczególnie zespołowym.
Wg mnie Wilusz zagrał bardzo przyzwoite spotkanie i co ważne grał bardzo dużym spokoju, a to dobry prognostyk przed sobotnim meczem z tęczowymi w-wa.
Dobry wystep. Jestem ciekawy : Wilusz czy Volkov na Legie.
A może i Wilusz i Volkov 🙂
Wilusz musi dostać więcej szans. Jak gra regularnie to gra na wysokim poziomie. Czas posadzić Kamińskiego na ławie.