Oko na grę: Kamil Jóźwiak

jozwiakJesienią 2015 ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym cyklem w którym po każdym spotkaniu baczniej zwracamy uwagę na grę wybranego przez nas zawodnika Lecha Poznań.


Kamil Jóźwiak mimo niespełna 18-lat jest już traktowany zarówno przez kibiców jak i trenerów jako normalny, pełnoprawny zawodnik pierwszej drużyny. W przerwie na kadrę rozegrał w reprezentacji U-19 aż 3 spotkania notując w każdym pełne 90 minut. Przez to opuścił mecz ze Śląskiem Wrocław, w Sosnowcu zagrał niewiele i tak samo było wczoraj. Kilkanaście minut gry wystarczyło jednak, aby bliżej przyjrzeć się młodemu wychowankowi Kolejorza.

Ocena gry:

Kamil Jóźwiak, który mimo tak młodego wieku notuje coraz to więcej występów, a w boju z Legią Warszawa zagrał od początku i to przed ponad 40 tysiącami ludzi staje się niezłym zmiennikiem. W sobotę pojawił się na placu gry w 81. minucie za Nicki Bille Nielsena. 18-latek zajął miejsce na lewej pomocy, natomiast do przodu za Duńczyka powędrował Maciej Gajos. Celem Jóźwiaka było wprowadzić jeszcze trochę polotu do ofensywy i stworzyć jakieś zagrożenie pod bramką Górnika głównie przy okazji kontr. Jak na niedoświadczonego piłkarza Kamil Jóźwiak poradził sobie całkiem nieźle. Nie bał się pojedynków szybkościowych, dryblingu czy ryzykownych podań. Wykonał 4 podania w tym 2 celne. Zaliczył 2 straty i popełnił 1 faul z boku pola karnego pod bramką przeciwnika. Faul wynikał z zadziorności zawodnika oraz jego nieustępliwości w walce o piłkę. Jóźwiak statystykami przez te 15 minut nie zaimponował. Mógł za to podobać się jego luz w grze, polot na lewej flance, a także spore zaangażowanie. Nie było widać żadnej bojaźni czy niepewności w poczynaniach Kamila Jóźwiaka, który znów zniósł presję. Jego zmianę można ocenić jak najbardziej pozytywnie. Czekamy na jeszcze więcej w wykonaniu tego piłkarza, bowiem z każdym kolejnym występem jest coraz lepiej, a wysoki potencjał ofensywny widać gołym okiem.


29. Kamil Jóźwiak
Mecz: Górnik Łęczna – Lech Poznań 0:1 (09.04.2016)
Czas gry: 81-90+5 min.
Pozycja: lewy pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 6
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 0
Podania: 4
Celne podania: 2
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Odbiory: 0
Straty: 2

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



25 komentarzy

  1. robson pisze:

    Zdecydowanie za późno wszedł na boisko. Trzeba było go wprowadzić gdzieś koło 60 minuty.

  2. GROSZKINS pisze:

    Chłopak ma duży potencjał,a do tego ma psychikę, bez której przy dzisiejszej presji na wynik,nic się nie osiągnie.

  3. arek z Debca pisze:

    Jest pewny siebie i to mu pomoze. Obawiam sie, ze przy naszym potencjalne trenerskim moze sie w pelni nie rozwinac. Z innej beczki to po cholere mlodzicy graja tyle meczy w reprezentacji, komu sa potrzebne te rozgrywki. Oby nie wrocil z jakiegos meczu z powazna kontuzja.

  4. Przemo86 pisze:

    Trochę za późno wpuszczony na boisku, mam nadzieję że już nie długo godnie a i może na lepszym poziomie zastąpi Gergo w pierwszym składzie

  5. BartiLech pisze:

    Nie mial czasu by pokazac wiecej , ale jego wprowadzanie do druzyny jest bardzo dobre

  6. J5 pisze:

    Brawo Kamil!!! Czekam na szansę gry dla następnych wychowanków. Chociaż po kilka minut. Nasza młodzież to przyszłość Kolejorza

  7. aaafyrtel pisze:

    jak ktoś potrafi mu wytłumaczyć, że zakiwanie się na śmierć to nie jest to, o co chodzi w piłce, bo na końcu tej kiwki trzeba jeszcze dograć, to będzie wartościowym graczem…

  8. aaafyrtel pisze:

    naturalnie młodzi musza grać w pierwszym zespole jak najwięcej…inaczej te gzuby garnące się ciągle jeszcze do szkółki za ciężkie bejmy tatusiów pójdą po rozum do głowy… i co będzie, no będzie droga salamona albo bednarka, jakieś uwsteczniające wypożyczenia…strata najlepszych lat…

  9. aaafyrtel pisze:

    nikt mi nie wytłumaczy, że taki wilusz, emeryci dudka i robak, sisi i inne tego typu indywidua, to jest realna alternatywa dla naszych młodych…

  10. aaafyrtel pisze:

    to wpuszczanie na kilka minut ohydne jest.. służy zapewne tylko temu, żeby młody nie tracił nadziei i nadal zapychał za nic…taki lubański debiutował w seniorskiej kadrze narodowej w wielu 16 lat i już wtedy strzelał bramki takiej norwegii…

    • stowoda pisze:

      Taki Kownacki debiutował w Ekstraklasie mając 16 lat i w sumie został „zajechany” kontuzjami.
      Jóżwiak ma 17 lat i nie ma co się spieszyć. Oceniać będziemy jego talent jak będzie miał 19 lat !
      Na razie niech powoli wchodzi w lidzę, unika kontuzji i idzie w górę.

    • aaafyrtel pisze:

      bo są gracze kontuzjogenni i odporni z racji swojej budowy anatomiczno-fizjologicznej na kontuzje… rolą rozumnych trenerów jest rozeznanie się w tym…rozumnych jest tu kluczowe…

  11. J5 pisze:

    Aaafyrtel zgadzam się że zamiast tych emerytów lepiej grać młodymi. Dla przykładu obecnie najlepszy piłkarz Kolejorza- wychowanek Karol Linetty

  12. Kiboli Akademii pisze:

    Tak przy okazji chłopaków z Akademii, Lech począwszy od września likwiduje po 1 bądź 2 drużyny z każdego rocznika i cofa patronat nad Sp 13 i innymi szkołami gdzie miał dotychczas patronat. W każdym roczniku ma zostać po 12 chlopakow, a kolejnych 15 będzie musiało szukać sobie nowych klubów. Tak więc sam Lech zaczyna demontowac własną akademie, która się tak chwali. Przykre.

  13. Ekstralijczyk pisze:

    Jeśli dobrze będzie rozwijał się piłkarsko i będzie dostawał w każdym meczu po kilkanaście minut gry , to w przyszłości możemy mieć dużo pociechy z niego.

  14. inoroz pisze:

    wszyscy za późno wczoraj weszli. A co do Jóźwiaka. Musi zacząć grać pełne połówki, żeby zobaczyć jak sobie radzi z presją, koncentracją i techniką. 10-15 min to za mało czasu żeby coś pokazać. Każdemu bez względu na opinię wystarczy żeby zapieprzać na pełno 100% przez kwadrans.

  15. kibic pisze:

    Kamil nie jest wychowankiem Lecha szanowni redaktorzy. Zaczynał w Zbąszynku, a potem kształcił swój talent w UKP Zielona Góra.

  16. KKSLECH.com pisze:

    Według PZPN i kryteriów UEFA Kamil Jóźwiak jest wychowankiem Lecha.

  17. seniorka pisze:

    Nie wiem czy za późno weszli. Ten mecz musieliśmy wygrać, więc z tych co grali trzeba było wyciągnąć maxa.
    Co do Jóźwiaka. Widać, że chłopak ma talent. Przy tym, co ważne, widać u niego charakter bojownika.
    Dobrze też znosi presję. Takich młodych nam potrzeba.

    • inoroz pisze:

      nie odstają oni poziomom od większości naszych gwiazdeczek więc wydaje mi się, że mogli dużo wcześniej wyjść a dwa, że dla nich rywal powinien być na ostatnim miejscu. Oni mają biegać i pokazywać się jak z najlepszej strony bez względu na to co z kim i o co gramy. Wtedy będą bardziej się starać czy zawracać sobie głowę przeciwko komu będę grać.

  18. aaafyrtel pisze:

    znów działacze mącą, no ciekawe, kto jednak będzie w grupie mistrzowskiej… ale największe oszustwo w moim rozumieniu, już nieco zapomniane i przy „jubileuszu” sowieckiej ległej gienierała bordziłowskowo warto je przypomnieć, było takie… po sezonie 1953 decyzją MON wicemistrza Wawel Kraków (wówczas Okręgowy Wojskowy Klub Sportowy) wycofano z I ligi uznając, że prawo pozostania w ekstraklasie z wojskowych klubów ma tylko siódma w lidze Legia Warszawa (wówczas Centralny Wojskowy Klub Sportowy) (cytat z pl.wiki)… wszystko blednie przy tym…żadne oko na grę, czy inna analiza meczu nie mają znaczenia!!!

  19. enter pisze:

    Bez podniety tym Jozwiakiem, bo na razie niczego nie pokazał, jest chaotyczny w swoich poczynaniach, a że biega trochę to chyba normalne, bo szybkosciowcem typu Tonewa tez nie jest. Trudno na ten moment cośkolwiek powiedziec, przewidziec, praca, praca, praca. Nie kluby nocne, nie salony samochodowe, nie salony fryzjerskie, to może coś niego będzie.

  20. Byly pisze:

    „enter”- zgoda.
    Pamiętacie komunikaty klubowe, że brakuje zdrowych, czy sprawnych zawodników na pierwsze treningi po przerwach albo, że komuś się dziecko urodziło, ktoś długo nie widział się z rodziną, miał długą i ciężką podróż, o licznych reprezentacjach- nie wspominając. Wiele ważniejszych spraw od obowiązków klubowych.
    „Płakałem” wzruszony, gdy kolejny trener wyrozumiale odpuszczał treningi, bo z 10-tką piłkarzy poważny trening jest niemożliwy lub nie ma sensu. Każdy z piłkarzy Lecha ma tyle indywidualnych braków, że te preteksty do niepracowania wkurzają mnie.
    10 podstawowych piłkarzy to świetny moment, żeby zaprosić 12 wychowanków i grać 11/11, ogrywać się, zgrywać na serio, nie tak na niby.
    Z nadzieją patrzyłem na młodych pokroju Formelli. Bardzo żywiołowo startował w drużynie. Śmigał jak przeciąg, tylko precyzji trochę mu brakowało. Czy naprawdę warto było zrobić z niego „ławkowego”, a póżniej oddać do 1 ligi, zamiast wdrożyć mu intensywny, indywidualny tok treningowy w zakresach: strzelanie, przyjmowanie i podawanie piłki, czy wrzuty z autu? Naprawdę to takie cholernie trudne w tak dużym klubie, który szczyci się corocznym wydawaniem 5mln na szkolenie młodzieży? Proszę mnie, byłego wyczynowego sportowca, oświecić. Teraz Darek strzela piękne bramki, po pięknych akcjach w swoim rodzinnym mieście.
    Na początku sezonu, gdy w 7 kolejce Termalika wlała nam 3:1, wszedłem na stronę telewizji klubowej TBBN. Obejrzałem trening przed meczem z Lechem – strzelecki. Ustawiono w obrębie pola karnego 2 bramki na przeciw siebie, 2 bramkarzy i dużo piłek. Zawodnicy biegali w kółko strzelając do jednej i drugiej bramki, z kiwaniem bramkarza lub bez. Tak, jak na treningu załadowali nam 3 kasty- na luzie, bo to ćwiczyli.
    Młody chłopak, sportowiec, gdyby tylko przez tydzień, po kilka godzin dziennie kopał tą piłkę do siatki, w trakcie meczu potrafiłby to wykorzystać. U nas boją się, że mu to zaszkodzi.

  21. RobertLech!!! pisze:

    Ma ten chłopak duże możliwości, oby w przyszłym sezonie dostawał więcej szans, ze względu na rotację i oby udowodnił, że warto w niego wierzyć.