Przedmeczowa analiza Lech – Piast

analizaJutro o 18:00 Lech Poznań zagra z Piastem Gliwice. Dla Kolejorza jest to świetna okazja do rewanżu za 2 porażki w tym sezonie i na doskoczenie do wicelidera na raptem 5 punktów.


Piast Gliwice od początku rozgrywek był prawdziwą rewelacją. Koncertowo roztrwonił jednak przewagę, z miesiąca na miesiąc jest coraz słabszy i sprawia wrażenie jakby chciał, by ten sezon już się skończył. Z kolei Lech Poznań sprawia wrażenie drużyny, która się rozpędza i która po prostu musi sięgnąć we wtorek po pełną pulę.

Mocne strony Piast

Piast dysponuje w tym sezonie najlepszą ofensywą obok Legii Warszawa, jednak należy zaznaczyć, że wszystkie dobre liczby zostały ustanowione głównie jesienią. Siłą gliwiczan jest na pewno kolektyw i nieprzewidywalność tej drużyny. Radoslav Latal często zmienia ustawienie przez co trudno jest dokładnie rozpracować taktykę Piasta. Grę gliwiczan tej wiosny ciągnie napastnik Josip Barisić, środkowy pomocnik Kamil Vacek i przede wszystkim występujący zarówno na lewej obronie jak i pomocy Patrik Mraz. To Słowak wykonuje bardzo wiele dośrodkowań z lewej strony, które sprawiają przeciwnikom wiele problemów. Jego wrzutki są najgroźniejszą bronią Piasta w tym sezonie oraz przed wtorkowym spotkaniem. Mimo średniej na papierze siły kadrowej Piast bardzo dobrze radzi sobie w ataku pozycyjnym i pressingu. Jest jednym z lepiej odbierających piłkę zespołów w lidze na co lechici muszą uważać, a szczególnie Abdul Aziz Tetteh, który w sierpniowym boju z Piastem oraz ostatnio w Warszawie popełnił już kosztowany błąd.

Słabe strony Piast

Piast u siebie a na wyjazdach to zupełnie inny zespół. Na własnym boisku gliwiczanie zanotowali bilans 12-3-1 podczas gdy na obcych stadionach 5-5-5. Z silnego jesienią Piasta zostało coraz mniej. Gliwiczanie roztrwonili przewagę 10 punktów nad Legią z którą ciężko będzie im powalczyć o tytuł. Nie grają już tak dobrze jak jesienią, tej wiosny zdobyli mniej punktów od przeciętnego Lecha i sprawiają wrażenie trochę zmęczonej drużyny. Mimo pozycji wicelidera Piast stracił dotąd 37 goli. Wiosną popełnia w defensywie proste błędy w ustawianiu się. Nie ma w tym zespole lidera tylnej formacji, który robiłby różnicę. Na dodatek gra Piasta staje się coraz bardziej przewidywalna. Wrzutki Patrika Mraza z lewej strony nadal są niebezpieczne, jednak przeciwnicy gliwiczan coraz lepiej sobie z nimi radzą.


Jak może zagrać Piast?

Trudno określić o co tak naprawdę gra Piast. Nie wiadomo, czy gliwiczanie chcą jeszcze powalczyć o tytuł, czy może jednak skupią się na obronie pucharowej pozycji w tym 2. miejsca. Bez względu na to spodziewamy się otwartej gry Piasta, który zagra mimo wszystko z 1 wysuniętym napastnikiem. Gliwiczanie podobnie jak legioniści mogą stosować wysoki pressing już na naszej połowie. Do maksimum będą chcieli wykorzystać dynamiczne skrzydła, a także wrzutki z lewej strony Patrika Mraza. Mózgiem Piasta jest jednak Kamil Vacek, który musi być we wtorek pod szczególną opieką. Gra poszczególnych zawodników Piasta nie będzie stanowiła dla Lecha żadnej zagadki. Nieznany jest jednak dokładny system w jakim gliwiczanie wystąpią w Poznaniu.

Jak powinien zagrać Lech?

Na tym etapie rozgrywek nie ma już kalkulacji. Nie ważne jak, nie ważne ile, ale to spotkanie trzeba po prostu wygrać. Zostało raptem 6 meczów, a 2 punkty straty do podium same się nie odrobią. Lech na każdej pozycji ma lepszych zawodników i musi w końcu przełamać się z w starciu z Piastem, który zawsze nam leżał, a któremu w sezonie zasadniczym poznaniacy zdecydowanie za łatwo podarowali 6 punktów. Jeżeli Kolejorz zagra z Piastem tak jak z Legią między 15 a 45 minutą nie powinno być problemów. To dużo słabszy zespół od Legii grający znacznie gorzej niż jesienią. Jeśli lechici zachowają koncentrację w defensywie i przede wszystkim jako pierwsi wyjdą na prowadzenie wówczas o końcowy wynik nie będzie trzeba się martwić. W ostatnich 2 spotkaniach z gliwiczanami sytuacji lechitom nie brakowało. Jutro dobre okazje również będą. Trzeba je tylko wykorzystać!

Nasz typ

Stawiamy 1 i to dość mocną. Wierzymy, że lechici nas nie zawiodą, będą zdeterminowani, skoncentrowani z tyłu i skuteczni pod bramką przeciwnika. Te 3 cechy wystarczą poznaniakom do zwycięstwa.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) &lt



8 komentarzy

  1. ant pisze:

    Mój skład Buric- Kedi Arajuri Kamyk Kadar-Trałka Linety-Pawłowski Kownas /wykorzystac główki Nikiego i szybkośc Kownasia/na prawej Gajos lub Jevtic z przodu Niki. Heja 3 pkt Lecha

  2. BartiLech pisze:

    Bardzo licze na 3 pkt 😉

  3. spec pisze:

    oszczedzajmy sie na final

  4. sas pisze:

    Nieźle przesadziliście z tym ,,Lech wygląda na drużynę która sie rozpędza…”Niestety Lech w ogóle nie wygląda na drużynę która w jakikolwiek sposób wygląda na ułożoną a tym bardziej na rozpędzającą się.

    • Przemo86 pisze:

      Coś w tym jest… Po prostu takie przebłyski jak te w Warszawie to coś co po prostu wychodzi z umiejętności piłkarzy, a chyba nikt nie wątpi iż takowych o wysokich umiejętnościach w Lechu mamy, teraz głowa w tym trenera by te umiejętności piłkarzy połączyć, dobrze zgrać i ułożyć w całość jaką jest drużyna. Niestety naszemu obecnemu trenerowi słabo to wychodzi. Niby mamy finał PP, niby cały czas jest szansa na podium, szansa wręcz okazja że tracimy tylko 2 punkty którą trzeba wykorzystać ale czy zadowala nas gra Lecha, mnie osobiście nie, choć nie powiem po wielu meczach w końcu podobał mi się Kolejorz w Warszawie. Mam nadzieję, że już tylko tak będzie albo i lepiej bo tylko w takim wypadku mamy szansę na PP, w który bardzo wierzę, tym bardziej że się wybieram wspierać Lecha z trybun i 3 porażki z (7)egią już chyba nie zniosę :-/

    • aliz pisze:

      Chyba nikt z nas nie chce trzeciej przegranej z tęczowymi w tym sezonie. Ale w takiej sytuacji jaką mieliśmy od początku sezonu (po 11 kolejkach ostatnie miejsce w i PRZEPAŚĆ punktowa do górnej połówki tabeli) i gdyby był wybór jednego zwycięstwa wiosną – to wybrałabym to na Narodowym w finale PP. Chyba każdy z nas by tak wybrał… I zgodzę się, że piątkowy mecz na ł3 był jednym z lepszych wiosennych w wykonaniu Lecha. Oby jutro też tak było i 3 pkty zostały w Poznaniu.

  5. Darul pisze:

    lepiej było by gdyby lech oddal punkty piastowi przynajmniej tu zrobili by pożytek .Niech ktoś w koncu szmata warszwskim porabie plany !!!!!

  6. aliz pisze:

    A mecz z Piastem Gliwice poprowadzi Bartosz Frankowski. I co ciekawe w 6 kolejce tez sędziował nam mecz z Piastem. Poza tym to jeden z sędziów, który otrzymuję od nas regularnie wysokie oceny, gdy nam gwiżdże. Sędziował 3 razy i wszystkie mecze na 4: z Piastem; w 13. z Legią; 1 w PP z Sosnowcem. Nie narzekamy na jego sędziowanie, ale do szczęśliwych dla na sędziów nie można go zaliczyć, bo dwa mecze przegraliśmy i w Sosnowcu padł remis – zobaczymy jak będzie jutro.