Polskie kluby przed pucharami

ligaeuropyW przyszły poniedziałek, 20 czerwca cztery polskie kluby, które okazały się najlepsze w sezonie 2015/2016 poznają swoich pierwszych rywali w europejskich pucharach. Pierwszy raz od 2011 roku na arenie międzynarodowej zabraknie Lecha Poznań, zatem losowanie w Nyonie tym razem nie będzie nas dotyczyło.


Losowanie I i II rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów odbędzie się w poniedziałek, 20 czerwca, o godzinie 12:00 w szwajcarskim Nyonie. Wtedy swojego rywala w II fazie kwalifikacyjnej LM pozna Legia Warszawa. Godzinę później w losowaniu I rundy eliminacyjnej Ligi Europy o rywalach dowiedzą się Zagłębie Lubin i Cracovia Kraków. Dopiero o 14:30 dojdzie do losowania przeciwnika dla Piasta Gliwice, który grę na arenie międzynarodowej rozpocznie od II fazy eliminacyjnej LE. Dziś wykorzystując tzw. „sezon ogórkowy” przyglądamy się temu jak wygląda sytuacja pucharowej czwórki na trochę ponad tydzień przed losowaniem.

Tylko jeden się nadaje

Nie ma co ukrywać, że jedynym polskim klubem, który może coś namieszać na arenie międzynarodowej jest Legia Warszawa. Nie wiadomo jednak, kto z czołowych zawodników odejdzie. Na razie zmienił się trener, a także przyszło kilku juniorów zza granicy. Ruchy transferowe przed eliminacjami do Ligi Mistrzów póki co nie powalają. „Wojskowi” mają jednak wysoki współczynnik, który zawsze pomaga. To tak naprawdę jedyny zespół z Ekstraklasy mający realne szanse na fazę grupową europejskich pucharów.

Co to jest?

Zagraniczny klub, który trafi tego lata w pucharach na Piasta, Zagłębie czy Cracovię z pewnością złapie się za głową zadając sobie pytanie skąd to jest? i z jakiego kraju? po czym otworzy wikipedię. Piast Gliwice jest w Europie kompletnie anonimowy. Ich ostatni występ na arenie międzynarodowej zakończył się odpadnięciem z Azerami. Cracovia Kraków jeszcze nigdy nie grała w europejskich pucharach nie licząc epizodu parę lat temu w Pucharze Intertoto, a z nazwą „Zagłębie” każdy kibic w Europie będzie miał problem. „Miedziowi” to kolejny anonimowy zespół, który ostatni raz rywalizował w pucharach 9 lat temu i raptem w 2 spotkaniach. Na Starym Kontynencie nie ma innego kraju w którym do pucharów z danej ligi awansowałyby aż trzy anonimowe w Europie drużyny na które na dodatek nawet w Polsce przed sezonem 2015/2016 mało kto stawiał.

Słabo to wygląda

Już 30 czerwca na arenie międzynarodowej zaczną rywalizować Cracovia z Zagłębiem, a tymczasem sytuacja w obu tych drużynach wygląda na razie słabo. „Pasy” nie rozpoczęły jeszcze nawet przygotowań. Na razie pozyskały tylko anonimowego Słowaka, Węgra i Mateusza Szczepaniaka z Podbeskidzia. W dwumeczu I rundy kwal. LE na pewno nie zagra przebywający na kadrze Bartosz Kapustka, który po Euro i tak ma odejść. Podobnie wygląda w Zagłębiu Lubin sytuacja Filipa Starzyńskiego, którego trzeba najpierw wykupić z Lokeren. Ten piłkarz jest szalenie ważny dla „Miedziowych”, a tymczasem zabraknie go w pierwszym pucharowym dwumeczu. Zagłębie do tej pory nie wzmocniło się żadnym zawodnikiem. Istny cyrk panuje nawet w Piaście Gliwice. Trener nie może się dogadać z zarządem w sprawie transferów i nie wiadomo czy zostanie w klubie. Kamil Vacek nie pojechał na obóz, pożegnał się z kolegami, lecz wciąż nie wiadomo, gdzie zagra. Do tego dochodzi dziwny plan sparingów wicemistrzów Polski, którzy latem zagrają przeważnie z anonimowymi czeskimi oraz słowackimi ekipami z II a nawet III-ligi.

Brakuje współczynnika

Zagłębie i Cracovia będą rozstawione tylko w I rundzie eliminacyjnej Ligi Europy, natomiast Piast Gliwice zaczynający grę od II fazy kwalifikacyjnej Ligi Europy w ogóle nie będzie rozstawiony. Dla trzech polskich klubów poważne schody mogą zacząć się już w połowie lipca o ile oczywiście Zagłębie z Cracovią przejdą I rundę. Wtedy można trafić już m.in. na Genk, Maccabi Tel-Awiw, Austrię Wiedeń, Partizana Belgrad, Omonię Nikozja, Grasshoppers Zurych, Panionios Ateny czy Brondby Kopenhaga. Sytuacja trójki pucharowiczów poza Legią Warszawa nie wygląda zbyt wesoło i nie chodzi tutaj wcale o nieciekawą sytuację panującą obecnie w tych klubach tylko o współczynnik. W rundach eliminacyjnych jest on niezwykle ważny, a Zagłębiu, Cracovii i Piastowi wyraźnie brakuje punktów.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



14 komentarzy

  1. yolo pisze:

    Polskie kluby to odpuszcza puchary bo pozniej beda zmeczone caly sezon. „Puchary to pocalunek smierci…” aka jagiellonia to pewnie do dzis zmeczona po omonii

  2. LegiaRuch pisze:

    Tak jak tu napisała redakcja tylko Legia może coś ugrać jak nie w LM to w LE mają współczynnik z poprzednich lat wysoki.Zagłębie Piast Cracovia
    to no name w Europie.Jak uda im się przejść I rundę to II może okazać się zabójczą o III nie wspominając.ALE KAŻDY MA RÓWNE SZANSĘ TYLKO TRZEBA GRYŹĆ TRAWĘ

  3. wagon pisze:

    poza legią reszta potraktuje puchary jak sparingi,

  4. osa pisze:

    MP odjechało, jest do przeżycia ale braku pucharów szybko nie zapomnę. Tym bardziej, że do tej pory siedzą mi w głowie słowa: „Mnie się wydaje, że teraz to my odjechaliśmy Legii i powstaje pytanie, jak bardzo jej odjedziemy…” – Panie Rutkowski, jeśli pomylił Pan kierunki to się z tym zgadzam.

  5. Benek pisze:

    Mieszkam w Warszawie od 6 lat i powiem wam jedno.Cwelka nam odjechała w tym roku i co rok będzie dalej.Wszyscy śmiejemy się z koralika a prawda jest taka że on kocha swój klub,i to go różni od Rutkowskich.

    • Byly pisze:

      @Benek – liż mu dupę tam, u siebie – w Warszawie, a nie na tej stronie – cwelu

  6. arek z Debca pisze:

    Hehe, nie znalem tej wypowiedzi Rutka. Ma zadatki na komedianta. Do kabaretu go!

    • KKS pisze:

      Ale kabaretu wronieckiego! Do poznanskich tradycji kabaretowych (Tey) to on nie przystoi…

  7. Stary kibic pisze:

    @były. I po co obrażać? Kolega stwierdził fakt. A z wypowiedzi wynika, że jest kibicem Kolejorza a nie panienki z pod latarenki…

    • Byly pisze:

      Sorry, uniosłem się, ale z tym lizaniem dupy koralikowi to już gruba przesada. Warszawa mu odbija, niech się kontroluje.
      @Stary kibic – to był impuls. Pozdrawiam

    • Gergo pisze:

      A gdzie tam jest lizanie dupy? Napisał tylko prawdę i to cię boli, a ty chyba dzisiaj zjadłeś coś z ziemi, bo bredzisz jak potłuczony.

    • Byly pisze:

      Tydzień temu oglądałem z wujem Derby Poznania. Wuja ma 82 lata, brał ślub w kościele przy Rynku Wildeckim, ale mecz oglądał z szalem Lecha na szyi (mam to na filmie). To dopiero „stary kibic”. Wczoraj, w Radio Merkury słuchaliśmy powtórki z audycji „Magazyn Kolejorz”. @Benek by „zwiędł”, gdyby usłyszał co wuja ma do powiedzenia na temat Urbana, Leśnodorskiego itp. .

    • Gergo pisze:

      A niech mówi, co chce, ale to nie znaczy, że to jest święte i każdy musi się z nim zgadzać, mimo racji wieku. Jakieś wyskakiwnie z kosmosu z lizaniem dupy czy cwelami tylko dlatego, że lechita się przeniósł do wawy (powodów nie znasz) jest skrajnie małolackie.

  8. Ice pisze:

    Past i tak będzie miał najlepszy wynik w historii bo zakończą w drugiej rundzie, a wtedy na pierwszej zakączyli… zajdą dalej od zagłębia i craxy… Ale ruch prawie awansował pare lat temu z metalistem, to czemu nie caracovia np., w fifie małą tyle samo gwiazdek, w realu podobnej mocy drużyny, przy dożie fuksa, jak będą GRYŹDZ TRAWE osiągnięciem będzie czwarta runda a wtedy już tylko dwa mecze KAŻDY MECZ ZACZYNA SIĘ 0 DO 0….