Wnioski po drugim zimowym sparingu

lechZa piłkarzami Lecha Poznań jest już drugi z pięciu sparingów w trakcie przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2016/2017. Tak jak przed rokiem i w tym roku Kolejorz zremisował z FK Ufa. Tym razem nie strzelił Rosjanom żadnej bramki i tak naprawdę nie miał zbyt wiele szans, by to zrobić.


Po drugim sparingu tej zimy tradycyjnie można wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.

Nuda

Ten kto nie oglądał dzisiejszego sparingu nic nie stracił. Mecz był słaby w wykonaniu obu drużyn i przypominał bardziej zwykły trening niż poważny mecz sparingowy. Przez większość spotkania gra toczyła się głównie w środku pola. Brakowało polotu, bardziej zdecydowanych akcji czy pressingu. W okresie przygotowawczym to akurat nie dziwi. Lech jest po ciężkich treningach, więc jednym z głównych celów było tak naprawdę uniknięcie kontuzji. Niestety już w 23. minucie boisko musiał opuścić Victor Gutierrez. Na plac gry w ogóle nie wyszedł awizowany wcześniej Mihai Radut. Nie było też m.in. Dawida Kownackiego, Dariusza Dudki, Nickiego Bille Nielsena, Szymona Pawłowskiego oraz Tamasa Kadara, choć tego ostatniego z innego powodu.

Manewry w drugiej linii

Nenad Bjelica miał dziś trochę problemów z zestawieniem środka pola. Co prawda Lech zaczął z Majewskim na „10”, Trałką na „6” i Gutierrezem na „8”, ale już w 24. minucie musiał grać duetem TT. Znów na lewej pomocy wylądował Darko Jevtić, natomiast od 62. minuty na pozycji ofensywnego pomocnika grał Radosław Majewski. Takie roszady również mogły mieć wpływ na słabszą grę Lecha w środku pola. Poznaniacy nie wystąpili dziś w optymalnym zestawieniu w drugiej linii, sztab szkoleniowy musiał dokonywać nieplanowanych zmian, a z ławki po zmianie stron nie było specjalnie kogo wpuścić.

Trzech na plus

Mimo słabego meczu było trzech zawodników, którzy spisali się naprawdę nieźle. Pierwszym z nich był Volodymyr Kostevych. Ukrainiec imponował szybkością i dobrymi dośrodkowaniami. To dzięki jego wrzutce Lech stworzył pierwszą groźną sytuację w pierwszej połowie. Kostevych zdecydowanie lepiej czuł się w ofensywie niż w defensywie. Miał spory ciąg na bramkę tak jak Maciej Makuszewski, który oddał dwa celne, bardzo groźne strzały (po jednym w obu połowach). Oba uderzenia z problemami sparował bramkarz. „Maki” miał sporą ochotę do gry będąc motorem napędowym w naszej drużynie w ofensywie. Sporo ożywienia po wejściu wniósł też Marcin Wasielewski, który zapędzał się do ofensywy znacznie częściej niż Tomasz Kędziora.

Bez poważny wniosków

Lech odbębnił 90 minut i to właściwie tyle. Nie zobaczyliśmy nic ciekawego, ale też nic co mogłoby niepokoić. Był to normalny sparing z solidnym rywalem prezentującym podobny poziom. Kilku zawodników nie mogło zagrać, dlatego wystąpili głównie ci, którzy byli zdrowi. Kolejny sparing Kolejorz rozegra 24 stycznia. Wtedy rywalem będzie Beroe Stara Zagora i być może po tym meczu będzie można wysnuć ciekawsze wnioski. Na razie martwią urazy Victora Gutierreza oraz Mihaia Raduta.


KKS Lech Poznań – FK Ufa 0:0 (0:0)
Skład: Burić – Kędziora (62.Wasielewski), Bednarek, L.Nielsen, Kostevych (62.Wilusz) – Trałka (78.Puchacz), Gutierrez (24.Tetteh) – Makuszewski, Majewski (62.Gajos), Jevtić – Robak (72.Tomczyk).
Trenerzy: Nenad Bjelica – Sergei Semak
Pogoda: +14°C, słonecznie

Nasze oceny piłkarzy za sparing z FK Ufa:

Burić – 4
Kędziora – 3
Bednarek – 3
L.Nielsen – 3
Kostevych – 4
Trałka – 3
Gutierrez – 3
Makuszewski – 4
Majewski – 3
Jevtić – 3
Robak – 3

Zmiennicy:

Tetteh – 3
Wasielewski – 4
Wilusz – 3
Gajos – 3
Tomczyk – 3

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



19 komentarzy

  1. Slawekf7 pisze:

    Niepokoić może gra Jasmina Buricia nogami. Według mnie powinien dostać „3”.

  2. junior pisze:

    Kadara nie było , już sprzedany 🙂

  3. junior pisze:

    Kadara nie było ,już sprzedany 🙂

  4. kibic. pisze:

    Robak najsłabszy na boisku to cień napastnika. Dziwie się że klub go trzyma i płaci nie małą kasę .

    • Lolo pisze:

      Robak ma podpisany z Lechem kontrakt. Więc nie można go od tak wyrzucić. Zastanów się nim cokolwiek napiszesz

    • mortalkombatant pisze:

      Tyle że Robak miał kontrakt do końca sezonu a lech przedłużył go o kolejny rok. Po co? Robak to techniczne zero jest wolny nie umie sie utrzymac przy piłce jego najwieksze atuty czyli siła i gra głowa ostatnio zawodzą jesienią przegrywał mnóstwo pojedynków głowkowych i siłowych do tego nie umie wpakować piłki z kilku metrów do bramki marnuje mnóstwo setek zupełnie niepotrzebnie lech przedłużyl mu ten kontrakt. Latem powinni poszukać dobrego napadziora bo opieranie gry w ataku na Robaku może sie skończyć kolejnym sezonem bez pucharów.

    • mario pisze:

      @mortalkombatant – Lech nic nie przedłużał, w umowie jest klauzula o liczbie zagranych meczów lub minut i dlatego umowa najprawdopodobniej zostanie przedłużona z automatu, bo nie będzie z tym problemu w 2017 roku. Poza t

    • mario pisze:

      @mortalkombatant – klub nie przedłużał żadnej umowy. Robak ma kontrakt z klauzula automatycznego przedłużenia w przypadku rozegrania odpowiedniej liczby meczów lub minut w całym sezonie. Tej liczby jeszcze nie osiągnął, ale nie będzie miał z tym problemu w 2017r, więc kontrakt zostanie przedłużony z automatu. Poza tym @Lolo ma rację.

    • ArekCesar pisze:

      Ciągle się pisze o pisaniu Lech wielką literą, ale widać, że do wielu to nie dociera.

  5. kibic. pisze:

    Pytam się działaczy Lecha co taka miernota jak Robak robi jeszcze w Lechu. To najsłabszy zawodnik tej drużyny wolny zagubiony na boisku surowy technicznie a do tego brak waleczności Von z Lecha.

    • FanLecha pisze:

      Ta „miernota” jak go nazywasz, strzelił 10 goli na 29 jakie zdobył Lech Poznań. I co z tego, że część z rzutów karnych. Każdy gol jest ważny. Po drugie, na obozie piłkarze są poddawani znacznym obciążeniom, a to z całą pewnością ma wpływ na dynamikę zawodnika. Tak więc, nie oceniaj proszę Marcina Robaka przed końcem sezonu i na podstawie sparingów.

  6. J5 pisze:

    Kiepsko to dzisiaj wyglądało. W dalszym ciągu uważam, że mamy zbyt szczupłą kadrę na trofea krajowe i europejskie puchary. Niestety, Rehasport ma kolejnych pacjentów

  7. bombardier pisze:

    Spokój, spokój i jeszcze raz spokój!
    To tylko sparing – a tu niejaki kibic. piekli się.
    Ciekawe czy oficjalnie też zada to pytanie?

  8. kibicc pisze:

    słaba gra i nic po za tym

  9. Paweł68 pisze:

    Ogòlnie trzeba zachować spokòj ale mecz był nudny i trzeba to
    brać na karb treningòw.Nie wiem czy ktoś oglądał wczoraj Bayern tak samo człapali

  10. legolas pisze:

    Nie spodziewałem się fajerwerków, teraz mają najciężej pod względem fizycznym i może dwa ostatnie sparingi można jakoś specjalnie oceniać, choć przeciwnicy to raczej miernoty, więc nic pewnego(no chyba że dostaniemy po dupie od Elany to faktycznie jest się czego bać)

  11. mario pisze:

    spokojnie – zawodnicy są zajechani, jak konie po westernie i będzie tak jeszcze jakiś czas. Ten sparing to była kolejna jednostka treningowa i tak to trzeba traktować. Jestem spokojny. To, co mnie niepokoi, to nieobecność Raduta i cisza z tym związana.

  12. ArekCesar pisze:

    Lepiej, że zremisowali niż wygrali 1-0, bo by było hurra optymistycznie i pompowanie balonika. Teraz widzą, że jeszcze trzeba trenować i się na nowo zgrywać.

  13. stowoda pisze:

    W artykule wyciągnięto wniosek taki że nie można wyciągać wniosków. W sumie to jest jakiś wniosek… he he