Wnioski po trzecim zimowym sparingu
Za piłkarzami Lecha Poznań jest już trzeci z pięciu sparingów w trakcie przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2016/2017. Tym razem rywalem Kolejorza było Beroe Stara Zagora z Bułgarii, które jest trochę na wcześniejszym etapie przygotowań niż nasz zespół.
Po trzecim sparingu tej zimy tradycyjnie można wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.
Do przerwy lepsza gra, gorszy wynik
Gra Lecha w pierwszej połowie nie powalała, ale była lepsza aniżeli z FK Ufa. Poznaniacy grali szybciej, żwawiej, stwarzali więcej groźnych sytuacji niż w meczu z Rosjanami, choć ósma drużyna ligi rosyjskiej jest na pewno lepsza niż ósmy zespół ligi bułgarskiej. Beroe trochę dzisiaj zaskoczyło. Pozytywnie, bo stworzyło parę naprawdę niezłych okazji. Gdyby było skuteczniejsze Lech mógłby nawet dziś nie wygrać. Bramka dla ekipy ze Starej Zagory padła po ładnej akcji i podaniu ze środka pola. Gola zawalili Marcin Wasielewski z Dariuszem Dudką, którzy byli źle ustawieni. Naszym obrońcom zabrakło też centymetrów, żeby przeciąć dobre zagranie gracza Beroe. Sparing w I odsłonie był mocno przeciętny, choć wyrównany i z pewnością lechici nie zasługiwali przegrywać 0:1.
Znów Makuszewski
Za pierwszą połowę poza Dawidem Kownackim o którym wspomnimy poniżej można wyróżnić jednego piłkarza. To oczywiście Maciej Makuszewski, który znów był motorem napędowym Lecha. Sporo biegał, walczył, strzelał, próbował rozgrywać piłkę i pokazał kolejny raz całkiem niezłą dyspozycję. Zarówno w sparingu z Rosjanami jak i z Bułgarami 28-letni pomocnik udowodnił, jak bardzo jest ważnym piłkarzem dla Kolejorza. „Maki” sprawiał dziś wrażenie jakby nie mógł już doczekać się inauguracji rundy.
Słabi stoperzy
Mecz z Beroe nie był popisem Dariusza Dudki z Janem Bednarkiem. Ci dwaj obrońcy pierwszy raz zagrali ze sobą. Dudka bliżej prawej strony, natomiast Bednarek bliżej lewej co było nowością. Tylko wielka nieskuteczność Juniora Mapuku sprawiła, że Afrykanin nie skończył tego spotkania z 2 golami. Dudka pokazał, że na ten poziom jest słaby. Bednarek nie tworzył z nim pary nie do przejścia, choć rywal był co najwyżej przeciętny. Młody lechita choćby do własnego rozwoju potrzebuje do pary zdecydowanie kogoś lepszego. Kogoś bardziej pewnego w interwencjach, który będzie po prostu lepszym obrońcą niż Dudka.
Ryzyko popłaciło
W 65. minucie Nenad Bjelica dokonał kilku zmian przechodząc na system 4-4-2. Lech od tamtej pory grał następująco:
Putnocky – Kędziora, Dudka, Wilusz, Kostevych – Majewski, Trałka, Gajos, Puchacz – Robak, Kownacki (77.Tomczyk).
Ryzyko, czyli zmiana ustawienia na jeszcze bardziej ofensywne popłaciło. Lech po zmianach grał szybciej, składniej, mocno przycisnął Beroe i z wyniku 0:1 wyciągnął na 3:1. Błysnął szczególnie Radosław Majewski popisując się efektownym zagraniem przy bramce na 2:1. Po wejściu właściwie każdy zawodnik coś wniósł do gry, dlatego wszystkich zmienników bez wyjątku oceniliśmy na czwórkę.
Dobra skuteczność
Bramki w meczu z Beroe zdobyli wszyscy trzej zdrowi napastnicy. Wyrównał Dawid Kownacki, który poza „Makim” był najaktywniejszym zawodnikiem w I połowie. Oddał wówczas 3 strzały. 2 niecelne w tym 1 głową oraz 1 celny, który sparował bramkarz. Gol „Kownasia” był niezwykle ważny, bowiem po tym trafieniu Lech od razu ruszył do przodu. 11 minut po wejściu z ławki na listę strzelców wpisał się Paweł Tomczyk, który mocnym strzałem po ziemi i długim rogu wykorzystał świetne podanie wspomnianego już Radosława Majewskiego. Na koniec wynik na 3:1 ustalił Marcin Robak, który tylko dostawił nogę po wrzutce z lewej strony boiska. Napastnicy pokazali się więc z bardzo dobrej strony. Poza bardzo aktywnym „Kownasiem” nie byli zbyt aktywni, aczkolwiek wykazali się skutecznością dającą nam zwycięstwo. Mimo już 3 z 5 zaplanowanych sparingów cały czas trudno wyciągnąć poważne wnioski. Sparingi niewiele mówią o różnych rzeczach.
KKS Lech Poznań – Beroe Stara Zagora 3:1 (0:1)
Bramki: 75.Kownacki 88.Tomczyk 90.Robak – 44.Kirilov
Skład: Putnocky – Wasielewski (65.Kędziora), Dudka, Bednarek (65.Kostevych), Wilusz – Tetteh (65.Trałka), Gajos – Makuszewski (65.Majewski), Jevtić (65.Robak), Pawłowski (65.Puchacz) – Kownacki (77.Tomczyk).
Trenerzy: Nenad Bjelica – Ferario Spasov
Pogoda: +15°C, pogodnie
Nasze oceny piłkarzy za sparing z Beroe Stara Zagora:
Putnocky – 4
Wasielewski – 3
Dudka – 3
Bednarek – 3
Wilusz – 3
Tetteh – 3
Gajos – 3
Makuszewski – 4
Jevtić – 3
Pawłowski – 3
Kownacki – 4
Zmiennicy:
Kędziora – 4
Kostevych – 4
Trałka – 4
Majewski – 4
Puchacz – 4
Robak – 4
Tomczyk – 4
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
„Dudka pokazał, że na ten poziom jest słaby” to akurat żadna nowość!
Nuda , tak najprościej można określić to co się działo na boisku.Masa niecelnych podań i brak szybkości szczególnie raziło. Miejmy nadzieję że to tyko sparingi i wyniki ciężkiej pracy na zgrupowaniu. Najbardziej irytuje gra Pawłowskiego.Masa niecelnych podań i zbyt egoistyczna gra.
Nie ma co narzekać, są po ciężkich treningach co widać. Znowu potrafili wygrać mecz kiedy pierwsi stracili gola, co ważne grali do końca . Chyba będzie dobrze
Na szczęście sparingi nigdy nie przekładały się na ligę.
Lepiej żeby wyniki tych sparingów przełożyły się na ligę -dwa zwycięstwa i remis. Ale wiem o co ci chodzi.
Ci miało być
Najważniejszy wniosek z tego sparingu jest taki, że Paweł Tomczyk zasługuje, by dawać mu kolejne szanse w lidze.
Henszel pisze na PS, że Kownaś wykłócił się z sędzią o swojego gola:) Ma chłopak charakter:)
chyba bardziej Trałka, ale Kownaś też się wykłócał
Jedno co rzucilo mi sie w oczy to to, ze gramy bardzo czesto dlugie pilki. W lidze wiekszosc zespolow bedzie sie ustawiac przed wlasnym polem karnym i taka gra nic nam nie da 🙁