Przedmeczowa analiza Pogoń – Lech

W piątek o godzinie 20:30 Lech Poznań rozegra pierwszy z dwóch meczów z Pogonią Szczecin w ciągu paru dni. Kolejorz musi być gotowy na trudny pojedynek w którym tym razem rywal może być groźniejszy w ofensywie aniżeli dwaj poprzedni, którzy nie umieli nam strzelić żadnej bramki mając niezbyt wiele klarownych sytuacji.


Pogoń Szczecin zawsze była trudnym rywalem dla Lecha Poznań i raczej tak samo będzie w piątek. Mimo wszystko za kadencji Nenada Bjelicy zespół Kolejorza poradził już sobie z „Portowcami” ogrywając ich we wrześniu 2016 roku wynikiem 3:1.

Mocne strony Pogoni

Poza indywidualnościami największym atutem Pogoni jest gra w Szczecinie. Na swoim boisku „Portowcy” zanotowali dotąd bilans 5-4-1, gole: 22:12. Nie przegrali u siebie od 1 sierpnia strzelając przy tym więcej bramek niż Lech w Poznaniu. Indywidualnie grę Pogoni ciągnie dwóch piłkarzy. To wciąż będący w niezłej formie już prawie 36-letni środkowy pomocnik, Rafał Murawski oraz węgierski lewoskrzydłowy, Adam Gyurcso. Były gracz Videotonu swoją szybkością napędza wiele akcji Pogoni. Sezon życia ma też przekwalifikowany na napastnika, Adam Frączczak, który w lidze zdobył już 8 bramek. Na papierze pierwszy skład Pogoni jak na polską ligę jest całkiem przyzwoity. Brakuje co prawda klasowych zmienników, ale przed piątkowym meczem wszyscy czołowi zawodnicy w szczecińskiej drużynie są zdrowi, zatem trener Kazimierz Moskal wystawi najsilniejszy skład. Pogoń często gra zresztą w niezmiennym zestawieniu personalnym, dlatego jedenastka szczecinian nie będzie pojutrze żadnym zaskoczeniem.

Słabe strony Pogoni

Największy mankament rywala to obrona. Mimo problemów z bramkarzami, którzy są przeciętnej jakości Pogoń nie potrafiła zimą znaleźć nikogo lepszego. Problemy po ostatnim meczu ma Jarosław Fojut, który mimo wszystko zapewne zagra od 1 minuty u boku Mateusza Matrasa. Nie jest to nominalny stoper. Jeszcze jesienią grał jako defensywny pomocnik, by zimą zostać cofniętym na środek obrony. Defensywa Pogoni nie stanowi większego monolitu. Straciła już 29 bramek i to często w prosty sposób. Tej wiosny „Portowców” zaskoczył Piast oraz Cracovia przede wszystkim za sprawą złego ustawienia obrony, która przy obu golach grała za wysoko co rywal łatwo wykorzystał. Pogoń często skupia się na ataku zupełnie zapominając o defensywie. Szczególnie było to widać w pierwszej połowie meczu z Piastem, który mógł prowadzić wyżej niż tylko 1:0. Kiedy rywal atakuje wieloma zawodnikami defensywa Pogoni bardzo mocno gubi się na boisku.

Największa gwiazda rywala

Za największą gwiazdę Pogoni można uznać Adama Gyurcso. 26-letni zawodnik jest prawonożnym pomocnikiem grającym na lewej stronie. Dzięki swojej szybkości robi wiele wiatru w ofensywie. Jest w tym sezonie najczęściej strzelającym zawodnikiem „Portowców” i graczem oddającym też najwięcej celnych strzałów. W dodatku najczęściej spośród piłkarzy rywala był łapany na pozycji spalonej. Węgier, który przegrał rywalizację z przeciętnym wiosną Gergo Lovrencsicsem i nie pojechał na Euro w 22 meczach ligowych 2016/2017 zdobył 5 goli i zanotował 5 asyst. Aż 4 bramki strzelił Wiśle i 1 gola niedawno Piastowi z rzutu karnego. Ze względu na sporą szybkość Węgier sprawia rywalom wiele problemów. Ma jednak specyficzny styl gry. Biegnie z piłką lewą stroną, zatrzymuje ją, robi zwód i wrzuca lepszą prawą nogą. Rywale często mają Gyurcso dobrze rozpracowanego, dlatego są mecze w których 26-latek nie pokazuje nic ciekawego. Tak było na przykład w dwumeczu Lecha z Videotonem. Mimo to, na Adama Gyurcso trzeba w piątek bardzo uważać tak samo jak w całym trójmeczu z Pogonią.

Jak może zagrać Pogoń?

Siłą Pogoni jest jej stadion na którym nie przegrała od wielu miesięcy. Strzeliła w Szczecinie aż 22 gole i w wielu meczach przed własną publicznością dominowała nad rywalami. Średnia posiadanie piłki przez graczy Pogoni u siebie to aż 59%. Spodziewamy się więc ofensywnie grającej Pogoni, która do maksimum będzie chciała wykorzystać bardzo szybkie skrzydła, a także prostopadłe piłki Rafała Murawskiego oraz Mate Tsintsadze. Szybkie boki sprawiają, że Pogoń może być bardzo groźna również przy okazji kontr na przykład w sytuacji w której lechici stracą piłkę w środku pola. Pogoń to zdecydowanie najmocniejszy w ofensywie rywal w tej rundzie dysponujący większą siłą uderzenia aniżeli Termalica czy Piast. Tym samym w defensywie, która jest przecież najlepsza w lidze (Kolejorz stracił tylko 19 goli) poznaniacy będą musieli zagrać jeszcze czujniej, gdyż „Portowcy” raczej pójdą z nami na wymianę ciosów.


Jak powinien zagrać Lech?

Za kadencji Nenada Bjelicy lechici patrzą przede wszystkim na siebie. Skupiają się na sobie, na swoim stylu grania, na udoskonalaniu rzeczy, które już dobrze funkcjonują oraz na poprawie elementów, które jeszcze nie do końca działają. W Szczecinie poznaniacy na pewno będą chcieli zagrać po swojemu, czyli przede wszystkim ofensywnie stosując atak pozycyjny. Przy tej obronie Pogoni nie będzie większym problemem strzelenie bramki rywalowi jeśli oczywiście lechici zagrają z przodu tak samo, jak z Termalicą czy Piastem. Skoro Termalika umiała ograć w grudniu „Portowców” 2:0 czy niedawno Piast potrafił strzelić „Portowcom” bramkę w Szczecinie, to tym bardziej powinien sobie poradzić Lech. Kolejorz jest w gazie, a jedyną rzeczą, którą musi poprawić z przodu jest skuteczność. Oczywiście w przypadku tego przeciwnika lechici nie mogą zapomnieć o obronie. Pogoń potrafi grać w piłkę, szczególnie u siebie jest bardzo groźna, dlatego aż tak ofensywny styl jak np. w Gliwicach nie będzie w piątek wskazany. Tym razem boczni obrońcy Lecha Poznań będą musieli o wiele bardziej wykazać się w defensywie niż w ofensywie.

Łyk statystyk Pogoń – Lech (24.02.2017)

Preferowana taktyka rywala: 1-4-2-3-1
Najwyższy zawodnik z pola rywala: 193 cm – Mateusz Matras
Najniższy zawodnik z pola rywala: 168 cm – Seiya Kitano
Średnia wieku kadry rywala: 23,8
Średnia wieku kadry Lecha: 26,1
Średnie posiadanie piłki rywala u siebie: 59%
Średnie posiadanie piłki Lecha na wyjeździe: 51,5%
Bramki rywala do przerwy: 16
Bramki rywala po przerwie: 18
Bramki Lecha przed przerwą: 15
Bramki Lecha po przerwie: 20
Największy atut rywala: gra lewą stroną
Największy mankament rywala: boki obrony
Najwięcej strzałów w zespole: 53 – Adam Gyurcso
Najwięcej celnych strzałów w zespole rywala: 23 – Adam Gyurcso
Najwięcej kartek w zespole rywala: 7 – Jarosław Fojut

Nasz typ

Szykuje się bardzo otwarty mecz w którym nie zabraknie sytuacji podbramkowych. Lech ma piłkarsko lepszy zespół, ale musi pamiętać w piątek o obronie. Samą ofensywą może tym razem nie wygrać jeżeli będzie popełniał indywidualne błędy w defensywie czy głupio tracił piłkę w środku pola. Szykuje się otwarty mecz w którym skuteczność czy koncentracja w tyłach może okazać się kluczowa. Stawiamy na zwycięstwo Lecha jednym golem lub bramkowy remis. Wiele może zależeć od tego, kto w piątek jako pierwszy strzeli bramkę. Ten kto to zrobi oprócz boiskowej kontroli zyska małą psychologiczną przewagę.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







31 komentarzy

  1. KibicD1988 pisze:

    0 3 dla Lecha, Pogoń się na nas zepnie, zaatakuje, dostanie trzy bęcki i po sprawie, choć ważniejszy jest mecz pucharowy.

  2. Mohito pisze:

    Jak pójdą na wymianę ciosów z nami to skończy się jak w Gliwicach.

  3. Michu73 pisze:

    Tez myśle, ze zagramy raczej spokojnie, czekając na błąd rywala. 1:0 brałbym w ciemno przed tym meczem. W środę u nas za to bedzie ogień i przejedziemy się po nich ostro:)

  4. robson pisze:

    Mam nadzieję że Bednarek wróci, bo w takim meczu gra z dwoma elektrykami na środku obrony to jednak ryzyko.

  5. Michu87 pisze:

    Pogoń jak zawsze spięta napięta na nas. Na pewno atutem ich będzie własne boisko. Zapowiada się ciekawy mecz. Hej Lech!!!

  6. El Companero pisze:

    najwyższa pora na spuszczenie łomotu śledziom na ich archaicznym kurniku

  7. J5 pisze:

    Lepsza sytuacja dla Lecha jest wtedy, kiedy rywal atakuje. Taka sytuacja raczej będzie miała miejsce w Szczecinie. Wygra Kolejorz:)

  8. Siódmy majster pisze:

    Szanuję Gyurcso ale największą gwiazdą Pogoni jest MURAŚ.Nie ma bata!

  9. Artek pisze:

    Muraś jest mózgiem i płucami Pogoni.
    Szacun na zawsze za gola z Austrią Wiedeń w ostatnich minutach meczu.
    Tej chwili nigdy nie zapomnę.

  10. Maro pisze:

    Kto sędziuje?

  11. Mks pisze:

    W lidze wam odpuścimy żebyście podjarali ?w PP zaoraja tam u was murawę ,Delev wraca ostatnio przetarcie miał ,teraz znów zagra ,w środę będzie gotów ,obserwujcie tego z Celtiku TurSka naszego,lepsza wersja Robaka oczy boleśnie przekonacie .pozdro bez maliny moj ulubiony wrogu ziemniaku?

  12. Maniek pisze:

    Spadaj śledziu. Pogadamy sobie ok. 23:00 w piątek…

  13. Lucas z Powiatu gostyńskiego pisze:

    Ja uwazam ze Pogon jest dobra druzyną i tam łatwo nie bedzie, musimy zagrac perfekcyjnie w obronie i byc skutecznym z przodu ( choc mam obawy co do naszej obrony )

  14. kksjanek pisze:

    Ciężki mecz się szykuje, trzeba wygrać, ale łatwo nie będzie, trochę się boję o obronę. Ciekawe czy Bednarek zagra w 1 składzie. Zwycięstwo dałoby przewagę psychiczną przed spotkaniem w Poznaniu. Gyurcso zagrał bardzo słabo w spotkaniu z Cracovia, dużo zawodników było u ich zagrożonych pauza w meczu z nami, ale udało im się przetrwać bez kartek. Teraz te mecz z Pogonią i Lechią pokażą na co nas stać tak naprawdę. Nie ma co podpalać po tych dwóch wygranych, jest dobrze ale ważne żeby zachować pokorę i robić swoje! Kolejorz!

  15. Mks pisze:

    Wpadnę w środę do was poświętować dobra zaliczę w półfinale PP,żeby znów ktoś 5-taka nie żebrał ,prawda jest taka ze Nie macie co podniecać wygrana z słabym Piastem,który grał bez stoperów,my powinnismy im 5-1 dołożyć w drugie połowie,szczęścia to oni mieli,w Krakowie grali ostrożnie żeby kartek uniknąć ,z wami kości bedą trzeszczeć,fajne mecze szykują ,zreszta między nami zawsze są najlepsze pojedynki?Turek z Delevem załatwia nam awans w PP juz w pierwszym meczu.

    • arek z Debca pisze:

      To twoja podstawowka robi wycieczke do Poznania? Bedzie super, moze nawet i koziolki na Ratuszu zobaczysz.

    • nikt pisze:

      wy odrabialiście straty z tym słabym Piastem i to u siebie więc skończ pitolić 15 minut dobrej gry to za mało na Lecha, i boleśnie sieo tym przekonacie

    • Olos77 pisze:

      Tak,tak a będziecie to świętować na „Starym Rynku ” w szczecinie złamasy?

    • Siódmy majster pisze:

      A ten Delev to niby kto,że tak ma nas przerażać?Zwykły glut, który u nas miałby tyle drzazg w dupie od ławki rezerwowych,że można by z nich zrobić meble dla pałacu Buckingham.

  16. Bogumił Żatecki pisze:

    Ja się cieszę na to, że szykuje się mecz na wymianę ciosów! Toż dla nas nic lepszego ze strony rywala. Co jak co, ale z grą do przodu to problemu nie mamy,więc im więcej miejsca tym lepiej. Żadnych zmian – ofensywnie, do przodu i do samego końca atak. Coś czuję, że Kownaś strzeli pierwszego hattricka w pierwszej drużynie… Nie możemy sobie pozwolić na żadne kalkulacje i odpuszczanie, bo po pierwsze to nie wypada klasowym drużynom, a po drugie najczęściej daje skutek odwrotny od zamierzonego, zaś po trzecie – nie może być na to zgody, bo nadal mnie trzęsie na wspomnienie 1:5 za Mariusza-do boku-i-wrzutka-Rumaka, jeszcze za mało czasu upłynęło, żeby cokolwiek odpuszczać.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Jakie odpuszczanie?

      W Pogoni w tej chwili trzeba pilnować Frączczaka i Murasia. Frączczakowi trzeba umilić życie Lasse Nielsenem. Wystarczy.

    • Bogumił Żatecki pisze:

      @JR (od 1991 r.) Wolę wyrazić się jasno, co by rozwiać wszelkie pokusy i ewentualne usprawiedliwienia, że „trójmecz”, że „cinżko,panie,ciżnkowSzczeciniesięgraodlat”, i że lepiej zostawić więcej siły na Puchar.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Z Pogonią trzeba zagrać trochę inaczej niż z takim Piastem. Nastawić się na walkę w środku, zdominowanie II linii i nie marnowanie sił na szaleńcze ataki.

  17. Lolo pisze:

    Intuicja mi mówi, że Lech wygra 2-1 lub 3-2

  18. 07 pisze:

    Lech zrobił progres jeśli chodzi o grę w ataku pozycyjnym. Nie jest jeszcze cudownie, ale postęp jest. Dlatego jak zagra Pogoń jest nie ważne. Ważne jest abysmy my zagrali swoje. Mój typ – znowu strzelimy 3 gole. 🙂

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Ja liczę, że kasta dla nas wpadnie dużo szybciej niż w Gliwicach.