Warto wiedzieć: Lech – Lechia
Wiosną 2017 roku na KKSLECH.com wystartował kolejny nowy i stały cykl pod nazwą „Warto wiedzieć”. W materiałach z tego cyklu będą znajdowały się przedmeczowe ciekawostki, informacje oraz rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań z danym rywalem i o których po prostu warto wiedzieć.
Lechia Gdańsk nigdy nie zaliczała się do czołowych polskich klubów, jednak po zmianie właściciela powoli staje się groźną marką. W tym sezonie Lechia pewnie zmierza do europejskich pucharów i jest w tej chwili głównym rywalem Lecha Poznań w walce o Mistrzostwo Polski.
Warto wiedzieć: Lech Poznań – Lechia Gdańsk (05.03.2017)
Zrewanżować się – W niedzielę Lech będzie miał świetną okazję zrewanżować się za jesienną porażkę 1:2 mimo prowadzenia 1:0. W Gdańsku poznaniacy rozegrali jedno z lepszych spotkań za kadencji Nenada Bjelicy, lecz pogrążył ich samobój Wilusza.
Za wszelką cenę nie przegrać – Wielkopolanie po raz ostatni ulegli u siebie „biało-zielonym” wynikiem 0:1 w 1966 roku, a w Ekstraklasie w 1962 także rezultatem 0:1. Dalszy komentarz zbędny.
Wrócić na zwycięską ścieżkę – W 10 na 11 ostatnich meczów Lech – Lechia na wszystkich frontach zespół Kolejorza odniósł zwycięstwo. Passę przerwał w kwietniu 2016 remisując 0:0. Pora wrócić do wygrywania!
Wygraną zmniejszymy dystans – Jeśli Lech w niedzielę zgarnie pełną pulę wtedy przede wszystkim utrzyma 3. miejsce i doskoczy do lidera na raptem 2 oczka. Lider po sezonie zasadniczym? W takim przypadku będą na to spore szanse.
Trzeba uważać – Nie ma co ukrywać, że Lech gra z bardzo dobrym zespołem i nie chodzi tu wcale o 1. miejsce Lechii w tabeli. Gdańszczanie mają najwięcej zwycięstw w lidze (14) i najmniej porażek (5). Strzelili też jedną bramkę więcej od nas.
Przepaść – Domowy bilans Lechii to 10-1-1, 30:13 podczas gdy wyjazdowy 4-3-4, 9:14. Pomiędzy Lechią na wyjeździe a u siebie jest przepaść. Poza Gdańskiem lechiści zdobyli tylko 9 goli co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze.
Bez obrońcy – Lechia będzie musiała sobie jutro poradzić bez podstawowego obrońcy Mario Maloci, który jest zawieszony. Spore szanse na występ na stoperze ma więc były lechita, Grzegorz Wojtkowiak.
U nas też muszą uważać – U nas na kartki muszą uważać Tomasz Kędziora i Jan Bednarek. Wisi nad nimi pauza w jednym spotkaniu.
Od miesięcy bez wygranej – Lechia po raz ostatni wygrała na wyjeździe 15 października. Od tamtego czasu m.in. zremisowała w Niecieczy i w Gdyni, a także przegrała w Kielcach oraz w Krakowie.
Prawie 100 więcej – Lech to drużyna, która oddała dotąd w lidze najwięcej strzałów (389). Lechia, choć strzeliła 1 gola więcej od nas jest dopiero siódma (300 uderzeń). W strzałach celnych 129 do 115 na korzyść Kolejorza.
Grają twardo – Lechia to najbardziej chamski zespół w całej lidze. Do tej pory piłkarze tego klubu obejrzeli aż 63 żółte kartki.
Spalają akcje – W tym sezonie ligowym lechiści już 46 razy byli łapani na spalonym. Oczywiście lechici muszą w niedzielę uważać. Sędzia nie zauważy i gol z niczego gotowy.
Robak blisko prowadzenia – Marcin Robak już w ten weekend może powrócić na fotel lidera strzelców Ekstraklasy. Co musi zrobić? Strzelić gola i liczyć, że Konstantin Vassiljev nie zdobędzie bramki.
Za Bjelicy niepokonani – Lech Poznań za kadencji Nenada Bjelicy na Bułgarskiej jeszcze nie przegrał. U siebie w całym sezonie zanotował bilans wraz z Pucharem – 8-3-2, 21:8. Po raz ostatni poległ na Bułgarskiej z Jagiellonią dnia 29 lipca jeszcze za czasów Jana Urbana.
Nie mogą pierwsi strzelić – W tym sezonie Lechia wychodziła na prowadzenie już 18 razy. Prowadząc wygrała 14 meczów, 3 zremisowała i 1 raz przegrała. To najlepszy wynik w lidze.
Lubią grać piłką – Lechia to drugi najczęściej utrzymujący się zespół przy piłce na wyjazdach. Średnia to 54,6%.
Lech najlepszy w obronie – Warto wiedzieć, że defensywa Lecha cały czas jest najlepsza. W lidze dała się pokonać tylko 19 razy w tym 7 na Bułgarskiej. W 6 ostatnich spotkaniach straciła tylko 1 bramkę. Tej wiosny Kolejorz jeszcze ani razu nie dał się pokonać.
Maszynka Bjelicy kontra doświadczenie – Lechia Gdańsk dysponuje obecnie najstarszą kadrą w lidze. Średnia wieku drużyny rywala to 27,2 lat.
Kup bilet wcześniej – Przypominamy, że bilety na mecz Lech – Lechia cały czas są w sprzedaży. Nie należy jednak czekać z zakupem wejściówki do ostatniej chwili, gdyż bilety w kasach bezpośrednio przed meczem z Lechią będą droższe o 5 zł. Zajętych jest już 23,5 tys. miejsc (stan na piątek 21:30).
Wspieramy Lecha do końca – Każdy kibic, który wybiera się jutro na Bułgarską musi liczyć się z tym, że Lech w końcu może stracić bramkę. Trzeba również pamiętać, że gra się 90 minut + to co sędzia doliczy. Nawet jeśli nie uda się wygrać pozostanie jeszcze kilkanaście kolejek. Spokojnie.
Gole po przerwie? – Zarówno Lech jak i Lechia to zespoły strzelające więcej goli po przerwie. Lech w drugich 45 minutach zdobył 21 ligowych bramek, natomiast rywal również 21.
Więcej przedmeczowych ciekawostek w opublikowanej już przedmeczowej analizie oraz w zapowiedzi spotkania, która pojawi się wieczorem.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Mam nadzieję, że Lechia podtrzyma swoje statystyki wyjazdowe, a my im w tym pomożemy. Z taką agresją w defensywie, jaką obecnie prezentuje Kolejorz i z takim błyskiem w ofensywie to musi się udać! Hej LECH!!!
Patrząc na składnośc zdań, nie ulega wątpliwośći fakt że artykuł pisał jakiś niedorozwój. Jak nie umiesz pisać – przestań. Co do treści – zachowujecie się jak legła. Piszecie jakbyście byli niewiadomo jaka drużyną, a chyba zapomnieliście że nawet w ostatnim sezonie byliście na dużo niższym miejscu w ligowej tabeli. My na wyjazdach gramy piach to prawda, to wasza jedyna szansa na zwycięstwo. Szanse 50-50
Kiedy myślę o kibicach lechii, to w głowie mam taki obrazek…
https://youtu.be/BpywhQTBZxU
Haha:-) Bravo Vvega!
Jak do TV poszedł ten najbystrzejszy , to aż strach sie bać co reprezentuje reszta
A ja głównie „naszym wzorem jest Rudolf Hess” i „quanta namera jesteśmy z miasta Hitlera”. Gdyby ten betonowy chłoptaś poświęcił więcej czasu na uczenie się polskiego zamiast czcić Hessa i Hitlera to zrozumiałby prosty tekst napisany na tej stronie.