31. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie
Za nami już 31. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018. W tej serii spotkań przegrała cała prowadząca trójka, zatem liderem ligowej tabeli pozostał Lech Poznań. Na drugim biegunie w coraz gorszej sytuacji jest ostatnia Sandecja Nowy Sącz, która w ten weekend nie potrafiła zdobyć nawet punktu i powoli spogląda już w kierunku I-ligi.
Już w pierwszym spotkaniu 1. kolejki fazy finałowej pozycji lidera bronił Lech Poznań, który w swojej twierdzy podejmował Koronę Kielce. Kolejorz mógł wyjść na prowadzenie w 32. minucie jednak Darko Jevtić zmarnował rzut karny podyktowany za faul na Vujadinoviciu. Jak wiadomo niewykorzystane sytuacje się mszczą, w tym przypadku miało to miejsce już po dwóch minutach, kiedy to strzałem z dystansu Putnocky’ego pokonał Kapidzić. Pomimo kilku niezłych sytuacji podopieczni Nenada Bjelicy nie zdołali pokonać bramkarza gości. Lech przegrał z Koroną 0:1 i tym samym przerwał trwającą ponad rok serię meczów bez porażki przed własną publicznością. Jeszcze większe emocje czekają nas w sobotę. O 18:00 wicelider Jagiellonia Białystok walczył o przełamanie w starciu z Górnikiem Zabrze, który czeka na zwycięstwo jeszcze dłużej niż klub z Podlasia. Po emocjonującej końcówce lepsi okazali się górnicy triumfując 2:1. Następnie Legia Warszawa zagrała przy Łazienkowskiej z ósmym Zagłębiem Lubin, które zagrało lepiej zwyciężając tym samym 1:0. Zmagania 31. kolejki zakończył poniedziałkowy bój Wisły Płock z Wisłą Kraków. Po bardzo zaciętym, ofensywnym meczu padł remis 2:2, choć „Biała Gwiazda” prowadziła 2 razy.
Wyniki 31. kolejki grupy A (mistrzowska) LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
Piątek, 13 kwietnia
Lech Poznań – Korona Kielce 0:1
Sobota, 14 kwietnia
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 1:2
Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 0:1
Poniedziałek, 16 kwietnia
Wisła Płock – Wisła Kraków 2:2
Tabela grupy A (mistrzowska) po 31. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
1. Lech Poznań 55 pkt.
—
2. Jagiellonia Białystok 54
3. Legia Warszawa 54
—
4. Wisła Płock 50
5. Górnik Zabrze 50
6. Korona Kielce 48
7. Zagłębie Lubin 46
8. Wisła Kraków 45
Rywalizacja w grupie spadkowej rozpoczęła się piątkowymi Derbami Trójmiasta. Arce nie udało się zrewanżować Lechii Gdańsk za ubiegłotygodniową porażkę. Tym razem na własnym obiekcie pomimo prowadzenia 1:0 po golu Szwocha z rzutu karnego, przegrali 1:2. W sobotę niemal pewna ligowego bytu Cracovia Kraków spotkała się z walczącym mocno o utrzymanie Piastem Gliwice. „Pasy” nadal nie odpuszczają i tym razem gospodarze wygrali 2:1. W niedzielę odbyły się aż dwa mecze grupy spadkowej. Wtedy Pogoń Szczecin podejmowała przedostatnią przed tym weekendem Termalikę Nieciecza. „Portowcy” nie mieli żadnych problemów ze zdobyciem 3 punktów wygrywając 2:0. Potem Śląsk Wrocław strzelając gola już w 1. minucie pokonał ostatnią Sandecję Nowy Sącz 1:0.
Wyniki 31. kolejki grupy B (spadkowa) LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
Piątek, 13 kwietnia
Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 1:2
Sobota, 14 kwietnia
Cracovia Kraków – Piast Gliwice 2:1
Niedziela, 15 kwietnia
Pogoń Szczecin – Termalica Nieciecza 2:0
Śląsk Wrocław – Sandecja Nowy Sącz 1:0
Tabela grupy B (spadkowa) po 31. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
9. Cracovia Kraków 42
10. Arka Gdynia 40
11. Śląsk Wrocław 34
12. Pogoń Szczecin 34
13. Lechia Gdańsk 33
14. Piast Gliwice 30
—
15. Termalica Nieciecza 29
16. Sandecja Nowy Sącz 25
Najlepsi strzelcy po 31. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
22 gole – Igor Angulo (Górnik Zabrze)
21 goli – Carlitos (Wisła Kraków)
17 goli – Christian Gytkjaer (Lech Poznań)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Lech, a przede wszystkim Bjelica musi sie przygotować na to, że sędziowie
będą polować na Trałkę (sam sie prosi o kartki!) i Gajosa, by zaszkodzić mistrzostwu Lecha.
I na bank, moze i aż 3 mecze będziemy grali bez nich!
Pozornie, nie ma dla żadnego z nich zmiennika (Dilaver odpada)…
a ja myślę że jest idealny i musi być co mecz tu wprowadzany.
Umie i bronic, kreować i atakować. Nazywa ta TOMASIK!
To teraz najważniejsza sprawa w Lechu.
Przy okazji: pora by sprawdzić i Modera.
Sugerujesz wystawienie Tomasika w środku pola na najważniejsze mecze w sezonie? Odważnie, moim zdaniem.
Za wykartkowanych DP…
Mam nadzieję że i Górnik i Zagłębie powalczą o zwycięstwa, a Lech po prostu zrobi to co trzeba.
Niech Górnik i Zagłębie choć zremisuje i będzie pięknie.
Lech : Korona 4:1
Zagłębie może urwać punkty Legii,na Górnik bym nie liczył.
To Wisła Płock może być kluczowy rywalem dla drużyn walczących o MP.
Tak czy siak Lech ma wszystko w swoich rękach ,wygrywać nie oglądając się na rywali a jak ktoś straci punkty to tylko dodatkowy plus.
do John. Na Płock bym nie liczył w 37 kolejce. specyfika rundy dodatkowej jest taka że 3-4 drużyny grają pańszczyznę. Obstawiam że jedynie Korona i Wisła u siebie mogą coś urwać „wielkiej trójce”. Zagłębie moim zdaniem będzie raczej ogrywać młodzież. Co do pozostałych komentarzy to zgadzam się że klucz tkwi w środku pomocy a tu w Lechu nie ma szału przy kartkach. I na koniec mała refleksja. Teraz wszyscy piszą o twierdzy Poznań….a każda twierdza kiedyś pada, zwłaszcza jak jest o niej głośno. Tak samo pisali o Legii i od razu dostali 3 razy w palnik od Płocka, Jagi i Wisły. Podobnie było 2 lata temu z Jagiellonią i co ??? Teraz co kilka kolejek dostaje w plecy u siebie za to na wyjeździe wygrała więcej meczy niż przez ost 10 lat razem wziętych…..a lotniska nie wybudowano (jak tłumaczył te porażki Probierz)…..Do tego Lech zapewne dopadnie jakaś zadyszka, że tak powiem bo nie da się wygrać wszystkiego do końca a L i J chyba są własnie po takiej zadyszce. Pytanie czy dostaną jeszcze jedną. Dla mnie 3 czynniki zadecydują, po 1 32 kolejka bo wtedy Lech może odskoczyć, potem wyjazd do Krakowa i na koniec mecz z Jagą w 35 kolejce. Z całym szacunkiem dla Lubina i Płocka to nie wierzę że mogą urwać punkty Jadze w 36 i 37 kolejce. Co do L to moim zdanie straci szansę na MP po meczu w Białymstoku. Wystarczy że tam padnie remis a Lech odskoczy na 4 punkt i będzie po koleżance.
To, że Lech będzie miał arbitrów nastawionych negatywnie jestem przekonany. Ciekawy natomiast jestem podejścia Zagłębia , bo jeśli Lewandowski potraktuje grę w grupie mistrzowskiej poważnie to wystawi mocny skład na Legię. Nie grają w pucharach, a Legia bez Mączyńskiego i Radovicia to zupełnie inny zespół. Nie wiem jak wy, ale dla mnie jest to niepojęte jak można odpuszczać mecze w lidze po osiągnięciu pewnego celu. Myślę tutaj o Koronie. Dla mnie takie podejście jest niepoważne i to im się zemści, bo awansuje Arka.
Na ostatnich meczach rezerw obecny był Nenad i chyba przyglądał się Serafinowi i Moderowi, bo zagrożeni są Trałka jak i Gajos. Trzeba więc mieć plan B, choć zdaje się pierwszym wyborem będzie przesunięcie Dilavera wyżej.
Co to typów to teraz dopiero będzie eldorado , bo poszczególni trenerzy mają własne wizje na końcówkę sezonu i wytypować wynik meczu będzie niesamowicie trudne. Zależeć będzie top 3 w gr. mistrzowskiej oraz 4-6 zespołom z grupy spadkowej.
A ja Koronę rozumiem, i nie chodzi o to, że najbliższy mecz grają z nami. Oni w lidze w tym sezonie osiągnęli to co chcieli, na więcej szanse mają małe, za to w PP różnie bywa – przykład Arki z zeszłego roku przemawia do wyobraźni.Wręcz uważam, że to jest rozsądne podporządkować wszystko osiągnięciu spektakularnego sukcesu na jedynym polu, na którym to jest możliwe.
Moim zdaniem Korona rozsądnie kombinuje i zagra w finale PP. Co do sędziów – święta prawda. Jechałem ostatnio rowerkiem i zobaczyłem jak kilku facetów w krzaczkach obok coś rozpijało. Darli się tak głośno , że od razu rozpoznałem w nich arbitrów. Mogli być negatywnie nastawieni do Lecha bo widać było wyraźnie że polewali ze szkła białego.
Wstyd mi za takie wpisy kibiców Lecha , nie dość że Polska później pisze o nas „płaczki poznańskie” to przecież wewnętrznie wiemy że jak nam coś „arbitry” darują to buźki sznurujemy i jest wtedy ok. A ja jakoś na zakłamanie jestem wyczulony, fakt – mama nie była z Poznania.
Urwis- no nieżle, powinieneś częściej się tu pokazywać
Moim zdaniem (choć wolałbym inaczej) Legła wywiezie z Lubina komplet punktów. Natomiast Jaga w obecnej formie może mieć kłopoty z Górnikiem – sądzę, że zabrzanie przynajmniej punkt wywiozą.
Lech powinien wyraźnie i bezdyskusyjnie wygrać – to też zwiększy presję na grających w sobotę.
Pełna koncentracja i jedziemy po majstra!!!
Autokorekta: oczywiście legła gra z zagłębiem u siebie
A ja sądzę, że Górnik ma remis pewny, a może nawet coś więcej ugra. Za to Zagłębie w stolycy nic nie ugra.
My i CSKA 3 punkty. Jaga jeden lub zero i powoli przestaje sie liczyc w walce o MP.
Spokojnie może się uda ze nasi najgrozniejsi rywale nic nie ugraja i zostanie tak tak ma być czyli będziemy Liderowac nadal tylko żeby to co się stało wczoraj nie przytrafiło się w następnych meczach..
To się nie dzieje, nadal mamy lidera – ale. cyrk
Od następnej kolejki lepiej nie liczmy na taką wuchtę szczęścia jak dziś:) Trezeba wrócić na tory wygrywania.
Pojebana liga ktokolwiek weźmie pucharu szykuje się niezły eurowpierdol w lipcu i sierpniu
Spoko tęczowa dostali łomot od zagłębia, jaga przegrała – nic się nie stało Kolejorz nic się nie stało
Skandaloza i Cirkus…lider w Poznaniu…lalala….
Ale jaja!
Farciarze 🙂 Kolejorz musimy TO mieć! Nie macie wyjścia 😉
Ta liga jest żenująca.
Ten co obstawil taki wyniki jak w tej kolejce to albo ma szklaną kulę albo wehikuł czasu?
Liga inwalidów…
Dokładnie…
A ten kto obstawił wygrana Korony i Zagłębia na jednym kuponie wygrał fortunę. W sumie to jest śmiech przez łzy bo mogliśmy mieć już 4 punkty przewagi.
Właściwie to 5! 1 miejsce to bonusowy pkt. Taka szansa…
Trochę mi się humor poprawił, kubeł zimnej wody bez konsekwencji.
Pomyśleć tylko co by było jakby Jevtic trafił karnego…
Dla mnie to wszystko śmierdzi jakąś ustawką bukmacherską, to jest niemożliwe, począwszy od naszego karnego wczoraj….
Krzys – ja mam dokładnie takie same odczucia. Pisałem ostatnio, że miałem wrażenie że piłkarze nie chcą strzelić koronie gola…
Jeden rozsądny komentarz. A reszta o inwalidach i szklanych kulach. Ludzie… Ta kolejka to plucie w twarz kibicom. Ale niech każdy sam sobie odpiwie czy to pada czy nie pada?
8x6x6 kurs około 300 z tych trzech meczy ktoś wierzy w przypadek?
To uważacie, że Choblenko walczący o nowy kotrakt specjalnie przestrzelił z 5 m bo u buka zagrał?
Jakby mi ktoś powiedział wczoraj o tej porze, ze Niedziela minie mi w wyjątkowo miłym nastroju stuknąłbym go w czoło ? Zdrowie Wiara?
Jeśli w poniedziałek Wisła Płock wygra to trzeba będzie jeszcze bardziej uważać na nią.
To się nie dzieje. Polska liga to dno. Liga anorektyków.
Nikt nie chce by Lech stracił mistrzostwo.
Ale jaja, nikt się tego nie spodzziewał, trzeba się dobrze zastanowić co tu się właściwie dzieje, stawiam na katastrofalny mental, fawiryci chyba nie wytrzymują mega presji.
Żadne pocieszenie tymi wynikami to świadczy jak ta liga jest tragiczna.Największym wygranym po tej kolejce może być Wisła z Płocka jeśli wygra włącz się do walki o majstra.Oczywiście My Wierzymy w KKS.
ale jest ciekawie, i mam nadzieje ,że ani WislaP ,WisłaK ,Korona, Górnik i Zagłębie nie odstawia nogi:) to nam tylko uświadomi w jakiej dupie jesteśmy:)
Gdyby jesienią i w rundzie wiosennej KOLEJORZ
PRZEZ SKANDALICZNE WŁASNE FRAJERSTWO
nie tracił punktów – już dzisiaj byśmy świętowali MP.
Za wczorajszy mecz powinni dostać taki wycisk,
żeby zapamiętali do końca życia.
Dla mnie – nadal z tym pseeudo-trenerem są prostackimi
kopaczami.
To, że Jaga i kiblowi też są ciency, jak dupa węża –
ABSOLUTNIE ich nie usprawiedliwia.
Jebnij se flache koles, moze ci przejdzie
Kolejorz jest też cieniutki i jeśli zdobędzie MP to głównie z powodu słabizny rywali.
To prawda, Lech ma na tą chwilę jakieś 20 punktów za mało. Już byśmy świętowali MP.
Nic dwa razy się nie zdarza więc niech Kolejorz wyciągnie wnioski z tej kolejki.
Chyba coś lub ktoś nad nami czuwa no już więcej takiego szczęścia mieć nie będziemy mieli.
Do roboty KURWA panowie i zapierdalac do celu od następnego meczu!!!!!
Ta kolejka powinna dac im takiego kopa że powinni rozniesc tą ligę w pył.
Lech nadal liderem!!!!
HEEJ LEECH
Pozdro
Wyniki tej kolejki mówią nam tylko tyle, że zarówno po zwycięstwie jak i porażce nie powinniśmy popadać w skrajne emocje!!!
Piłkarze to czytają i jak każdy ludzki organizm dostosowuje się do nastrojów.
Póki co to my jesteśmy liderem peletonu i tego się trzymajmy!!!
Całoroczna liga jest jak wyścig kolarski, jedziesz w peletonie i wygrywasz finisz albo wygrywasz po ucieczce, ale zwycięstwo smakuje zawsze tak samo!!! Szanujmy Lecha bo w tym roku wygramy po boksowaniu się w peletonie na finiszu rozgrywek to my odbierzemy złoty medal!!!
To niewiarygodne, nasza Ekstraklasa przypomina wyścig ślimaków, tak jakby nikt nie chciał zdobyć tego mistrzostwa. legia z 11 porażkami w sezonie nadal liczy się w walce o MP. Panowie piłkarze z Lecha Poznań czas się obudzić bo naprawdę rywale nie są w najwyższej formie. Czas aby Kolejorz przestał uczestniczyć w tym wyścigu ślimaków i po prostu trzeba znowu dać z siebie wszystko.
Po dzisiejszych meczach naszych rywali, wczorajsza porażka boli jeszcze bardziej. To tak zwana radość przez lzy, jesteśmy liderem ale mogliśmy mieć 4 punkty przewagi i jeden mecz zapasu na ewentualna porażkę. Boli to, ale nadal mamy lidera. Wiec jest radość.
jestes pewien tego ze przy naszej wygrane oni by takze przegrali???
Tego nikt nie może być pewien, taki efekt motyla zmień jeden szczegół w przeszłości i zmienia się tez cała przyszłość 🙂 ale pomarzyć zawsze można
Moim zdaniem przyczyną tak wyrównanego poziomu ligi jest fakt, że kluby ze środka czy dołu tabeli nie chcą sprzedawać swoich wyróżniających się zawodników (w większości młodych utalentowanych) do klubów z czołówki. Wolą sprzedać zawodnika za granicę. Żądają od czołowych klubów ekstraklasy zdecydowanie za dużo pieniędzy za zawodnika, niż jest jego rzeczywista wartość. Mamy utrudniony rynek.
Ciekawy wniosek.
Chyba pojadę na Wisłę P. Będą jaja kwadratowe jak Wisła P. do kompletu przegra.
Jeszcze 5-10 lat temu, dałoby się ściągnąć do nas takiego Żurkowskiego, teraz jesteśmy skazani na transfery zagraniczne bo z naszej ligi, przez wygórowane ceny jest to niemożliwe.
Wisła Płock wygrywa i mamy kolejnego rywala w walce o MP i do tego mamy mecz w Płocku. Robi się ciekawie a raczej nieciekawie dla nas.
W tej lidze nikt nie zasługuje na tytuł MP. Od dawna wszyscy głośno mówimy, że w naszej lidze każdy może wygrać z każdym, ale to co wydarzyło się w tej kolejce to już jest totalna przesada. Byłem w szoku już w 5 minucie meczu Lecha z Koroną. Jak można zapomnieć przez tydzień jak się gra w piłkę nożną. Nasi piłkarze indywidualnie grali słabo, a jako drużyna fatalnie. Po pierwszej połowie trener Bjelica miał ciężki orzech do zgryzienia, bo faktycznie do zmiany nadawało się pół drużyny. Padło na Jóźwiaka, bo zapomniał, że piłka nożna to gra zespołowa, a nie indywidualne popisy z których nic nie wynika (nie licząc żółtych kartek dla przeciwnika). Jevtic zresztą też przesadzał, ale on chociaż od czasu do czasu ośmieszał obrońców, ale i tak nic z tego nie wynikało. Ten mecz to był popis nieudolności naszych pomocników i bocznych obrońców. Jedynym którego można ewentualnie wyróżnić to Vujadinovića, Majewski się starał, ale jak w większości meczy (zwłaszcza jesienią) nic z tego nie wynikało. Mam nadzieję, że do piątku się ogarną i zobaczymy Lecha grającego na wysokim poziomie, grającego zespołowo, na jeden, dwa kontakty i przede wszystkim poprawią celność podań, bo to że przegraliśmy z Koroną tylko 0:1 to był swojego rodzaju cud.
Pięknie się ułożyło. Teraz potrzebujemy 4 zwycięstw do końca czyli 12 pkt, bo nie wierzę, że tak grająca Legia i Jagielonia może wygrać 5 na 6 meczów do końca.
Legia tak grająca może już się skończyć, bo właśnie piękny Romeo rozstał się z posadą trenera…
13 punktów wystarczy do majstra
Weźcie przestańcie z tymi teoriami.Legia dusiła Zagłębie, ale przydarzył im się mecz jak na z Lechią, że nic nie chciało wejść.Dla mnie jednak Legia jest głównym faworytem do mistrza.My przeje..śmy z REZERWAMI!!! Korony, a za tydzień zobaczymy co pokażemy z Lubinem.
Pozwolę się nie zgodzić z Klausem,L cisneła tak samo jak Zagłębie,które miało kilka kontroli niewykorzystanych,mecz był wyrównany.
PS.Nowy trener z Parszawy wcześniej trenował reprezentację kobiet ,teraz będzie motywować”daLej dziewczyny !!!” Szczerze,to jak widziałem na trybunach wczoraj Magiere i Oblesnego to mi przeszło do głowy,że Romeo wyleci,szkoda…nie był zły…dla nas?
Legła faworytem hahahah
Kluczowym meczem będą wyjazdy do Lubina i Płocka. 6 punktów da nam spokój przed wyjazdem do Skisłej. Oczywiście do końca sezonu będzie trzeba wygrać u siebie wszystko, w tym z Jagą i w ostatnim meczu Ległą.
Zła informacja dla nas. Jozak zwolniony!
Asystent Jozaka trenuje CSKA od teraz, więc większej różnicy nie będzie.
Bartas skąd masz taki news?
Jeśli to prawda to legła ma sezon z głowy bo co zrobi nowy trener z tą bandą emerytów?
Ale jaja….
Może dać szansę młodym z rezerw…
Tęczowi od początku sezonu potykają się o własne nogi, mają 11 porażek i …tylko punkt straty do „z głową budowanego Lecha”. Co to mówi o Kolejorzu i tej naszej żenującej lidze. Cytując klasyka „ch.j, d..a i kamieni kupa”
ta kolejka to ustawka pod buka.kilku pewnie nieźle się obłowi.taka polska kopana.
No i moje przewidywania, że należy wygrać wszystkie 7 meczów by zdobyć Mistrzostwo, legły w gruzach.
Widać, pierwsza trójka czeka na czwartego do brydża. Może Płock doskoczy i „liga będzie ciekawsza”
takie jaja tylko w naszej kopanej są. Dzięki temu nadal mamy lidera 1 pkt przewagi nad pozostałymi, ale tak naprawdę te 5 pkt więcej nad 4 drużyną w lidze daje niemal 90 procent pewności, że zagramy w którymś z europucharów.
Ciekawie dzieje sie u tęczowych – wielki syf w „wielkim” klubie – Dean Klafurić jego asystent poprowadzi drużyne w koncówce sezonu.
Dno i kilo mułu, a potem zdziwienie wielkie bierze, że rybacy, kelnerzy czy strażacy kopia dupę naszym klubom w europucharach, bo taki cud jak w ub. sezonie (gra w grupie w CL) zdarza sie raz na 40-50 lat. Oby to nie dotyczyło Lecha jak zdobędzie Mistrzostwo, bo status quo zachowane i nadal wszystko jest w nogach naszej drużyny.
Witaj na forum. Już myślałem, że na stałe zapomniałaś o tej stronie.
Będą jaja jak Wisła Płock tego mistrza zgarnie .
Dlaczego jaja? Jeśli mają wizję rozwoju klubu i niewyobrażalną wręcz okazję zdobycia MP, to wezmą go w ciemno, skoro „Wielka Trójca Ekstraklapy” nie chce. Za nimi stoi potężny sponsor, więc wydatki im nie straszne, a i od UEFA co nieco dostaną… Jeśli wyciągną wnioski z przeprowadzanych transferów w Lechu czy Legii, to mogą zadomowić się w czołówce na lata…
Mamy chyba więcej szczęścia niż rozumu.Była okazja odskoczyć rywalom na 4pkt co przy ew.wygranych z Jagą i Legią praktycznie MP dostałby Lech.Jednak psychicznie jeszcze nie umiemy się znajdować w przypadku gdy wynik jest 0-1 dla przeciwnika.Chociaż w innych meczach potrafiliśmy wyjść z opresji.Takie zachowanie w przypadku gry w el.LE czy LM może być przyczyną odpadnięcia z rozgrywek.Tu jest pole do popisu dla trenera a może psychologa.Obecna kolejka utrzymała stan posiadania kandydatów do MP.Jednak dla nas to co się stało pokazuje jak niezwykle ciężko będzie w kolejnych spotkaniach z drużynami które nie grając o najwyższe cele grają na luzie a my pod presją.Mam nadzieję że to spotkanie z Koroną to tylko małe potknięcie.
Zagłębiu mamy porażkę na bank a Wisła Płock będzie Mistrzem Polski jestem pewien tego!
Postaw na to tysiaka. Kurs u buka nadal atrakcyjny 😉
A nasz Jan Bednarek zadebiutował i strzelił gola Chelsea. Brawo.
Wyścig ŻÓŁWI trwa nadal ciekawe który wygra na ostatniej prostej w tym mule syfie i miernocie ?????
Pewnie jakiś ślimak z turbodoładowaniem, który do tej pory nie był brany pod uwagę…
Poza nami 31 kolejek – zawsze pojawiają się wpisy co zrobiły inne drużyny.
Od początku twierdzę i będę dalej powtarzał – GÓWNO TO NAS OBCHODZI!
Patrzmy TYLKO na siebie!
Inni mogą grać rezerwami, w podartych koszulkach – MY RÓBMY SWOJE!
Więcej wylanego potu na treningach na pewno przyniesie efekt.
Na koniec – przegrać MOŻNA, ale na boisku pokazać, że gramy dla LECHA-
KLUBU Z PRAWIE 100 – letnią tradycją.
TO JEST WIELKIE WYZWANIE – niestety nie wszyscy zawodnicy to rozumieją.
Myślę sobie że chyba potrzeba kolejnej wizyty w szatni właściciela klubu.Tak jak to miało miejsce jakiś czas temu chyba przed meczem ze Śląskiem.
Wtedy przyniosło to skutek właściwy bo poszła seria 4 zwycięstw.
Chyba nie wszyscy u nas zdają sobie sprawę o co grają i jak blisko są celu.
Teraz będzie okazja oskoczyc wygrywając z Zagłębiem w piątek bo legła i jaga też grają na wyjazdach.
Poza tym oni w swoich meczach nie mieli tylu sytuacji do zdobycia bramki co Lech w drugiej połowie meczu z Koroną.
Zawiodła tylko albo aż skuteczność.
HEEJ LEECH
Lech grał w piątek 13. Nie mniej jednak szkoda punktów,bo była idealna okazja na odejście na 4 punkty. Nerwy będą do ostatnich minut sezonu.
Wszystko może się zdarzyć , normalnie tak słabą ligę powinno wygrać się w cuglach, niestety wpisujemy się w tę mizernotę – wyścig żółwi trwa…
To mamy problem. Takie wyniki nie zmienią myślenia trenera. Dalej będziemy oglądać dennego Kostewycha. Jevtić. Czy ktoś tutaj wierzy, że ten facet zacznie biegać jak w transie? Będzie uczestniczył w obronie i odbiorze w środku pola? Nasza magiczna lewa noga strzela bramkę raz na trzy mecze, statystycznie. Tak samo z asystami. Ile straciliśmy po jego „zaniedbaniach”? Zostało sześć gier czyli 2 gole, dwie asysty – wg statystyki, ale jak będzie naprawdę?
Nie domagam się rewolucji w składzie tylko wymiany słabszych ogniw. Tomasik prezentuje się lepiej od Kostewycha a Jevtić ma siły tylko na 30 minut gry na właściwym poziomie.
Jeżeli w najbliższej kolejce nie odskoczymy od czołówki (Korona-Jaga, Wisła K.-Legia) to poza matematyką i liczeniem na cud nic nie będzie wskazywało na nasz ostateczny tryumf w lidze.
Słuszna uwaga, z Jevticia trzeba zrobić jockera ,bo on może zrobić różnicę, to jest lepsze dla drużyny.
Tomasik to gracz bardzo inteligentny, jak się podłącza do akcji ofensywnych to z pomysłem na gola, też powinien dostać szansę.
Cały Lech po tym meczu powinien zejść na ziemię i jestem przekonany że zagra dużo lepiej w następnym meczu.
Kto zastąpi Jevtica i Maje? Nie dają rady.
Widząc wynik ległej z Zagłębiem tym bardziej szkoda porażki Lecha u siebie z Koroną.
Wcale sie nie zdziwie jak Mistrza zdobedzie Górnik albo wisła Płock bo pierwsza Trojka gra piach totalny a najlepiej chyba Jagielonie operuje piłko ale co z tego jak Górnik mogł ich wygolić 0:5
Oby jutro Wisła ograła Płock, bo wtedy będą mieli w nast.kolejce pełen stadion i wyjdą z chęcią ogrania 7egii. Inaczej zaczną testować rezerwy i Warszawiaczki to wygrają.
A jak wygramy z Zagłębiem to będziesz Bjelicę na rękach nosił, Jevticia, Maje, Situma wychwalał .. ach te skrajności w emocjach.
Napisalem pod innym artykulem. Jedni przy 54 punktach zwalniaja za slabe wyniki a drudzy mysla czy nie przedluzyc kontraktu przy 55ciu (wiem ze mamy lepszy bilans i mniej przegranych). Bronilem trenera wczesniej, ale statystyka sie musi sie zgadzac. Albo 2 punkty na mecz srednia albo jest slabo. Nie wazne co inni robia i jaki jest koncowy rezultat. Czy ten trener gwarantuje cos kolo 2 punktow na mecz?
Mam nadzieje, że drużyna podejdzie bardziej poważnie do meczu z Zagłebiem bo z Koroną to nie był nasz Lech walczący. Znowu przespaliśmy pierwszą połowę, zamiast siąść na nich to my sobie wolno tą piłkę klepaliśmy, a tak nie wygramy z zespołem który broni się całą drużyną. Trenerze motywacja taka jak z Wisłą cały mecz zapierdalamy. Do tego Jevtićia wpuścić na ostatnie 30 min bo za dużo gwiazdorzy i nie ma siły biegać na skrzydle. Zdecydowanie wole tam oglądać młodego Klupsia.
Przestańcie z tym polowanie przez sędziów na Gajosa i Trałkę. Martwić może coś innego. Oglądałem powtórkę faul przy karnym z 10 razy i ja tam faulu nie widzę. Takie zagrania mogą się zemścić w przyszłości jak zawodnik Lecha będzie rzeczywiście faulowany…….Jaja będą jak teraz cała 3 dostanie baty w delegacji. Zagłębię mnie bardzo pozytywnie i nie chodzi tylko o wynik ale przede wszystkim o grę. Lechowi będzie bardzo ciężko. Legia w Krakowie raczej nie wygra. W Kielcach wynik jest otwarty ale coś czuje że tam Jaga może się przełamać. Korona w Poznaniu ost 20 min słaniała się na nogach, teraz mają jeszcze PP a Jaga z Górnikiem zagrała bardzo słabo ale nie tragicznie (duży wpływ na wynik miała bardzo słaba gra skrzydłowych – Novikowas i Frankowski grali bardzo egoistycznie). Wcześniej Jaga mimo że przegrywała to grała poprawnie lub bardzo dobrze…..jeżeli wpadli w kryzys to nie wygrają w Kielcach natomiast jeżeli to był wypadek przy pracy to uważam że Korona może dostać w plecy, zwłaszcza że fizycznie wyglądali słabo.
Ja nie zamierzam popadać w skrajny pesymizm czy optymizm, tak samo jak nie wpadałem już po 15 minutach meczu z Koroną. Teraz, kiedy walczymy o mistrzostwo nie są nam potrzebne dodatkowe nerwy, jechanie na zarząd, trenera, zawodników. Nie w tym momencie. Oczywiście, nawet jak wygramy mistrzostwo, będzie trzeba na spokojnie usiąść i przeanalizować, czy to wypadkowa tylko naszej świetnej gry, czy jednak wyraznego kryzysu Legii, czy my zrobiliśmy postęp czy nie. Ale na to czas będzie po sezonie.
Na razie skupmy się w walce o mistrzostwo. A fakty są takie, że wciąż jesteśmy dużym faworytem, żeby je wygrać. Jakoś zmusiłem się i obejrzałem sobie wszystkie trzy mecze czołowych drużyn. I, jakby to nie zabrzmiało, my zagraliśmy najlepiej. Oglądając nasz mecz, widząc masę sytuacji z drugiej połowy, byłbym w stanie powiedzieć „Hej, to tylko wypadek przy pracy i nasza nieskuteczność dzisiaj!”. Widząc mecz Legii i Jagiellonii widziałem zespoły w kryzysie, które odstawały od swoich przeciwników. Legia teraz zmienia trenera, ale czy to coś zmienia? Nie wiem, będzie jakąś niewiadomą, ale dla mnie to bardziej działania na oślep pod wpływem impulsu niż zaplanowane działanie.
Także naprawdę, nie ma co się już pastwić nad tą piątkową porażką, szczególnie, że pozostałe mecze potoczyły się tak, jak się potoczyły. Teraz skupienie na Zagłębiu Lubin. Ja to widzę tak. Ogrywamy ich, robimy duży krok w kierunku MP, w nas wraca wiara i radość.
Może się ziścić taki scenariusz, że w następnej kolejce znowu pierwsze 3 zespoły przerżną mecze. Rywale nie są wygodni dla nich i wszystko możliwe.
My nie przegramy 🙂
Jak się okazuje ,nie ma rzeczy niemożliwych.Myślałem już,że ta liga nie jest już w stanie mnie niczym zaskoczyć,aż tu czołowa 3 przegrywa mecze,grając u siebie.I jeszcze remis Wisły Płock dzisiaj.
Trochę to tak wygląda ,jak by nikt tej ligi nie chciał wygrać.
no to w Płocku remis – lepsi dwaj ranni, niż jeden zabity 🙂
Średni ten terminarz. Oczywiście super, że mecze z Jagą i ległą mamy u siebie ale wolałbym żebyśmy z Jagą zagrali teraz, ponieważ są w ewidentnym kryzysie, my na fali wznoszącej, a tak mogą do tego czasu się ogarnąć, to samo k. z warszawy. Korona pewnie bardziej skupi się na PP, dlatego nie widzę innego wyjścia jak przekonywujące zwycięstwo. Tak naprawdę, nie mamy w tabeli żadnej przewagi. Jedna kolejka i możemy wylądować na 3 miejscu. Także czas błędów i wpadek się skończył, trzeba cały czas wygrywać i nie oglądać się na innych pod żadnym pozorem.