Ofensywny lider

Za nami już 4. kolejka piłkarskiej LOTTO EKstraklasy sezonu 2018/2019. Lech Poznań w polskiej lidze nie zatrzymuje się i wciąż notuje najlepszy start od mistrzowskich rozgrywek 1992/1993, kiedy 26 lat temu również wygrał w 4 pierwszych spotkaniach. Kolejorz zasłużenie jest liderem, choć to jeszcze nie czas na klepanie go po plecach. Cel do wrześniowej przerwy na kadrę to kolejnych 9 punktów.


Lech Poznań po porażce w Belgii zrobił swoje. W niedzielę wygrał z dużo niżej notowanym rywalem w lidze aż 4:0 i został samodzielnym liderem LOTTO Ekstraklasy po 4. kolejkach. Przez porażkę Piasta Gliwice lechici wskoczyli na 1. miejsce jeszcze przed meczem, jednak coś takiego nikogo nie satysfakcjonowało. Takie kluby jak Zagłębie Sosnowiec grają w lidze po to, aby w meczach z nimi zdobywać punkty. Lech zdobył je łatwo, po efektownej grze i po jeszcze bardziej efektownym zwycięstwie, więc wszyscy mogą być zadowoleni.

Arka Gdynia – Górnik Zabrze x (trafiony)
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 2 (nietrafiony)
Lech Poznań – Zagłębie Sosnowiec 1 (trafiony)
Lechia Gdańsk – Miedź Legnica 1 (trafiony)
Piast Gliwice – Legia Warszawa x (nietrafiony)
Pogoń Szczecin – Cracovia Kraków 1 (nietrafiony)
Wisła Kraków – Wisła Płock 2 (nietrafiony)
Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 1 (nietrafiony)

Bardziej wymagający kibice mogą mimo wszystko czuć po tym weekendzie trochę niedosyt i nie chodzi tutaj wcale o grę obrony Lecha Poznań. W 4. kolejce zwyciężyli też dwaj najgroźniejsi rywale Kolejorza w walce o tytuł, czyli Legia i Jagiellonia, zatem nie udało im się odskoczyć. Trudno, szkoda, ale terminarz 5. kolejki sprzyja Lechowi Poznań. Po rewanżu z Genkiem już z kibicami na trybunach Kolejorz zagra z Wisłą Kraków, której ma się za co rewanżować. Rok temu przy Bułgarskiej lechici nie wygrali z wiślakami, a w maju w Krakowie stracili zwycięstwo grubo po 90 minucie w ostatniej akcji spotkania. Bój z „Białą Gwiazdą” to priorytet dla Lecha Poznań, który jeśli nie zawiedzie, to po kolejnym weekendzie ponownie będzie spoglądał na wszystkich z góry. Na razie mając 12 oczek i bilans 4-0-0, gole: 9:1 zasłużenie jest liderem silnym w ofensywie. Podopieczni Ivana Djurdjevicia zaliczyli dotąd najwięcej trafień mając również najlepszą różnicę bramek w całej lidze, która w sezonie 2018/2019 nic się nie zmieniła. Nadal jest ciekawa, bardzo wyrównana, emocjonująca i trudno w niej cokolwiek przewidzieć.


Nasze obiektywne typy na mecze 5. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

Cracovia Kraków – Zagłębie Lubin 2
Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 1
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice x
Lech Poznań – Wisła Kraków 1
Legia Warszawa – Zagłębie Sosnowiec 1
Miedź Legnica – Korona Kielce 1
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin x
Wisła Płock – Arka Gdynia 1

Tabela po 4. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

1. Lech Poznań 12 pkt.
2. Jagiellonia Białystok 9
3. Piast Gliwice 9
4. Lechia Gdańsk 8
5. Korona Kielce 7
6. Legia Warszawa 7
7. Górnik Zabrze 6
8. Zagłębie Lubin 6
9. Wisła Kraków 5
10. Śląsk Wrocław 4
11. Arka Gdynia 3
12. Zagłębie Sosnowiec 3
13. Miedź Legnica 3
14. Wisła Płock 2
15. Cracovia Kraków 2
16. Pogoń Szczecin 1

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







12 komentarzy

  1. Wuchta pisze:

    Po pierwsze klapeć po plecach będzie można jak będą na 1 miejscu po 37 kolejkach. Grając ze średniakiem europejskim pokazali jak wiele jest jeszcze do poprawy.

  2. Cegla pisze:

    Redakcjo pomyłka, Lech ma oczywiście 12 oczek po 4 meczach 😉

  3. Lekarz sprzedawany pisze:

    Jeszcze raz zaproponuję, bo w temacie:

    Może przy okazji wprowadzenia logowania można by wprowadzić szablon z meczami następnej kolejki (taki jak przy ocenianiu zawodników), a każdy użytkownik dostawałby punkty za trafiony wynik i tak powstałaby swoista liga dla użytkowników?

    Widziałem, że sporo osób typuje wyniki, a rywalizacja dodałaby dodatkowego smaczku i pewnie skłoniła kolejnych do uczestnictwa.

    A dla zwycięzcy uścisk dłoni Piotra R. 🙂

  4. Michu73 pisze:

    Oglądałem ostatni mecz skislakow i nie wiem jak oni tego nie wygrali. Poza tragiczną skutecznością, zaprezentowali się bardzo dobrze. Są w niezłej formie i w związku z tym zapowiada się ciekawy mecz w niedziele. Myśle, ze padnie sporo bramek ale wygramy po trudnym boju. Tylko KOLEJORZ!

    • arek z Debca pisze:

      Grają bardzo ambitnie bo ich premie zależą od frekwencji na stadionie. Zobaczymy czy na wyjeździe będzie im się też tak chciało. Tam jest tragiczna sytuacja finansowa i oni walczą o przetrwanie.

  5. 07 pisze:

    Kolejorz Ivana zrobil zmiane w stylu i sposobie gry. Gra znaczie bardziej ofensywnie. Ma tez sporo szczescia. Licze na dalsze punktowanie. Na dzis styl sie nie liczy. Na to przyjdzie czas.

  6. Marecki88LP pisze:

    Trzeba stawiać na jakość, a nie na ilość

  7. J5 pisze:

    W zasadzie jeśli idzie o obronę, to w porównaniu do zeszłego sezonu nic się nie zmieniło. Nadal jest jeden klasowy stoper, a reszta ” elektryczna „. Nadal gra obronna przyprawia o ból głowy, a jest najlepsza. Nadal mamy dwóch najlepszych bramkarzy, ale ciągle jest obawa o to, co nawywijają w meczu. Ale zmienila się reszta. Zamiast bocznych obrońców i pomocników, wachadłowi. Zamiast dziury w ofensywnym środku pola, Pedro Tiba. Zamiast anemicznej dziesiątki, Amaral. Zamiast beznadziejnego Chobłenko, Paweł Tomczyk i Dioni, który nie zdążył wszakże pokazać swoich atutów. Choć jest moc i sila, są jeszcze braki w kadrze. Najbardziej brakuje klasowego stopera, i zmienika dla Roberta Gumnego. Jeśli zarząd uświadomi sobie, że do poprawy jest tak niewiele, że wystarczy wydać z półtora miliona Euro żeby być w piłkarskim niebie, to sezon ten naprawdę zapowiada się wspaniale. Oby tego wronieccy nie spieprzyli….

    • Simon pisze:

      Dioni narazie nic nie pokazał wiec trudno tutaj mówić że jest coś na plus. Rogne się wyrabia i będą z niego ludzie. A Gumny jak wróci to zanim wejdzie na przyzwoity poziom to minie pół roku. Pierwszą rundę w zeszłym sezonie to go każdy przestawiał. Wyszła mu druga runda i już tylko patrzył jak uciec z Bułgarskiej za kasą a w Niemczech powiedzieli, że kulawych koni nie biorą.

  8. Erwin pisze:

    Nasz Kolejorz może wygrać ten mecz bez problemu z taką Wisłą, wszystko zależy od podejścia do meczu z Gent, tzn. czy będziemy gryźć trawę i walczyć o każdy metr boiska, no i oczywiście od zmian i taktyki. Po pierwszym meczu z Gent wydawało mi się, że Zagłębie Sosnowiec klepniete bez mega wysiłku, ale bez wysiłku mega było też w Belgii. Teraz drugi mecz cięższy i Wisła też bardziej wymagający rywal od Zagłębia. Czeka nasz zespół ciężki okres.