Przed meczem: Lech – Piast
Za 3 dni w sobotę, 1 września, o godzinie 20:30 w ostatnim meczu przed wrześniową przerwą na kadrę Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej ekipę Piasta Gliwice. Sąsiad Kolejorza w tabeli na początku sezonu 2018/2019 znajduje się w niezłej formie i do stolicy Wielkopolski na pewno przyjedzie po punkty. Po serii 3 porażek z rzędu w tym 2 ligowych Lech Poznań nie może już sobie pozwolić na kolejną wtopę.
Piast Gliwice nie błyszczał w letnich sparingach, notował słabe rezultaty w spotkaniach towarzyskich co zupełnie nie przełożyło się na mecze o stawkę. W 2 pierwszych kolejkach „Piastunki” pokonały na wyjazdach Zagłębie Sosnowiec 2:1 oraz Pogoń Szczecin 2:0. W 3. kolejce gliwiczanie zanotowali zwycięski hat-trick ogrywając u siebie zespól Zagłębia Lubin rezultatem 2:1. Później Piast zaliczył już 2 wpadki z rzędu.
W 4. kolejce Ekstraklasy sobotni rywal Lecha Poznań uległ u siebie Legii Warszawa 1:3 musząc grać przez całą II połowę w „10”, natomiast 2 tygodnie temu Piast przegrał w Białymstoku z tamtejszą Jagiellonią wynikiem 1:2 tracąc 2 bramkę w ostatniej minucie gry. Gliwiczanie na zwycięską ścieżkę powrócili tydzień temu pokonując u siebie Cracovię Kraków pewnie 3:1 i marnując jeszcze rzut karny. Warto dodać, że Piast w 6. kolejce przez większość starcia z „Pasami” grał z przewagą jednego zawodnika.
Latem w Piaście Gliwice doszło do kilku istotnych zmian kadrowych. Z podstawowych piłkarzy odeszli Martin Bukata oraz Sasa Zivec. Z nowych zawodników regularnie gra skrzydłowy z Hiszpanii, Jorge Felix. Inni gracze tacy jak Piotr Parzyszek i Patryk Sokołowski są tylko rezerwowymi, natomiast Tomasz Mokwa oraz czarnoskóry czeski napastnik Karsten Ayong dopiero niedawno dołączyli do śląskiej drużyny.
Piast Gliwice po 6. kolejkach z 12 punktami na swoim koncie i bilansem 4-0-2, gole: 11:8 jest na 4. miejscu w tabeli. „Piastunki” znajdują się za Lechem Poznań, który zdobył 1 bramkę więcej od rywala z Górnego Śląska. W gazie jest na razie czeski doświadczony snajper Michal Papadopulos, który zaliczył już 2 trafienia i 3 asysty. 2 gole oraz 1 asystę ma z kolei na swoim koncie występujący w tym sezonie na „10” Joel Valencia.
Początek sobotniego meczu Lecha Poznań z Piastem Gliwice o godzinie 20:30 przy Bułgarskiej. Będzie to ostatnie spotkanie Kolejorza przed wrześniową przerwą na kadrę.
Piast Gliwice w LOTTO Ekstraklasie 2018/2019:
Piast Gliwice – Cracovia Kraków 3:1 (2:0)
Bramki: 15.Felix 25.Papadopulos 66.Hateley – 73.Hernandez
Skład: Plach – Pietrowski, Czerwiński, Korun, Kirkeskov – Hateley, Dziczek – Felix, Valencia (81.Mak), Jagiełło (61.Badia) – Papadopulos.
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 2:1 (1:0)
Bramki: 22.Savković 90.Novikovas – 58.Dziczek
Skład: Szmatuła – Konczkowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov – Hateley (89.Sokołowski), Dziczek – Mak (57.Badia), Valencia, Dziczek – Papadopulos (78.Diczek)
Piast Gliwice – Legia Warszawa 1:3 (0:1)
Bramki: 56.Papadopulos – 22.Jędrzejczyk 86.Kante 90.Nagy
Skład: Szmatuła – Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov – Jodłowiec, Dziczek – Mak (81.Hateley), Valencia, Felix (46.Konczkowski) – Papadopulos (72.Parzyszek).
Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 2:1
Pogoń Szczecin – Piast Gliwice 0:2
Zagłębie Sosnowiec – Piast Gliwice 1:2
Letnie transfery Piasta Gliwice:
Przyszli: Patryk Sokołowski (Wigry Suwałki), Piotr Parzyszek (PEC Zwolle), Jorge Felix (Club Lleida Esportiu), Tomasz Mokwa (GKS Katowice), Karsten Ayong (FK Pribram)
Odeszli: Karol Angielski (Wisła Płock), Adam Mójta (Pogoń Siedlce), Mateusz Szczepaniak (Cracovia Kraków), Sasa Zivec (Omonia Nikozja), Martin Bukata (Benevento Calcio), Dario Rugasević (wolny transfer)
Letnie sparingi Piasta Gliwice:
GKS Bełchatów 0:2, Śląsk Wrocław 0:1, FC Slovacko 1:1, Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1, Sigma Ołomuniec 0:3
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Chyba nie bezpodstawnie obawiam się tego meczu.
Nie mają gwiazdorow w ataku, ale przeciwko naszej defensywie wcale ich nie potrzeba.
Fornalik zrobił całkiem solidny zespół z typowych wyrobników.
Techniką wyróżnia się Valencia i Felix, szybkością Mak, a w grze głową bardzo dobry jest Papadoulos.
Tak więc nasza obrona będzie miała co robić.
A w pomocy Jodłowiec już „zadba” o to, żeby ciężko było rozgrywać piłkę.
I podsumowując po naszych dwóch ostatnich meczach doszło do tego, że cholernie obawiam się meczu z Piastem.
w naszej obecnej formie należy obawiać sie każdego przeciwnika…
Ja też mam jakieś lęki..