Rzeczy poprawione za kadencji nowego trenera

35-letni Mariusz Rumak sprawuje funkcję pierwszego trenera Lecha Poznań już od ponad miesiąca. W tym sezonie Kolejorz niestety odpadł z Pucharu Polski, ale to nie oznacza, że grał i nadal gra tak słabo jak za Jose Bakero.

> Party Poker < Jak dotąd udało nam się wyliczyć dziesięć podstawowych elementów, które przez nieco ponad trzydzieści dni już poprawił Mariusz Rumak. Są tą rzeczy od nastawienia, przez grę, na wynikach kończąc dające jakiekolwiek nadzieje na przyszłość. Tym samym pierwszy okres pracy Mariusza Rumaka w Lechu Poznań można uznać za udany, bo zmiany na lepsze są dość mocno widoczne. Poniżej opisujemy elementy, które widać najbardziej. Treningi

Po odejściu Jose Bakero piłkarze Lecha Poznań wreszcie przestali mieć wolne co najmniej raz w tygodniu. Za kadencji Mariusza Rumaka jest więcej treningów, które są bardziej intensywne i dłuższe. To zresztą ma już przełożenie na rzecz wymienioną poniżej.

Wyniki

O ile początki Lecha za Mariusza Rumaka nie były zbyt udane, to już ostatni tydzień wyszedł lechitom kapitalnie. Kolejorz już w pierwszym meczu za Rumaka poprawił grę, lecz to nie do końca przełożyło się jeszcze na rezultat. Podobnie było zresztą w ćwierćfinale PP z Wisłą, z którą Kolejorz stoczył wyrównany dwumecz, jednak nie osiągnął wyniku jakiego oczekiwał. Niedawno wygrał na szczęście trzy ligowe mecze z rzędu, a takiej sztuki nie dokonał nigdy jego poprzednik, Jose Bakero.

Gra z dwoma napastnikami

Hiszpan rzadko stosował ustawienie z dwoma napastnikami, ale jeśli już tak było, to obaj snajperzy kompletnie nie umieli ze sobą grać i współpracować. Ostatnie trzy spotkania pokazały jednak, że Lech za Rumaka mocno poprawił się pod tym względem. Teraz obaj napastnicy stwarzają większe zagrożenie pod bramką rywali i przede wszystkim dużo łatwiej dochodzą do sytuacji strzeleckich oraz potrafią się urywać obrońcom.

Gra skrzydłami

U Jose Bakero gra skrzydłami nie istniała, a w ostatnim tygodniu Lech zdobył dzięki nim większość goli. Ponadto wrzutki bocznych pomocników stwarzały spore zagrożenie pod bramką przeciwnika. Dużym plusem jest także ofensywniejsza gra bocznych obrońców często decydujących się na płaskie podania ze skrzydeł lub na dośrodkowania w pole karne.

Gra ofensywna

Patrząc na ofensywną grę Lecha Poznań na początku rundy można było się załamać. Ostatnio było z nią jednak dużo lepiej, bo Lech nie tylko zaczął strzelać gole, ale także z większą łatwością tworzyć akcje i przedostawać się pod bramkę rywali. To z pewnością może cieszyć, ponieważ Kolejorz znów staje się ofensywny, choć jeszcze nie jest zbyt skuteczny.

Gra defensywna

Nie dość, że boczni obrońcy grają dobrze w odbiorze, to pod okiem Mariusza Rumaka z meczu na mecz rosła forma Manuela Arboledy. Tym samym w trzech ostatnich spotkaniach lechici nie stracili żadnego gola z akcji. Dodatkowo Jasmin Burić sprawia wrażenie zawodnika będącego w bardzo dobrej formie.

Gra poszczególnych piłkarzy

Jasmin Burić, Manuel Arboleda, Mateusz Możdżeń, Bartosz Ślusarski, Marcin Kikut, Szymon Drewniak, Dimitrije Injać, a przede wszystkim Vojo Ubiparip. To piłkarze, którzy za kadencji Mariusza Rumaka grają lub zaczynają grać znacznie lepiej niż za panowania Jose Bakero. Jest to bardzo pozytywna wiadomość, bo świadczy, że potencjał zespołu był jednak nie do końca wykorzystany.

Walka i zaangażowanie

Tą rzecz widać gołym okiem i to coraz mocniej. Lech staje się waleczny, ambitny, zdeterminowany, skoncentrowany i mocno zaangażowany. To właśnie dzięki walce oraz nieustępliwości wygrał ze Śląskiem. Charakter pokazał zresztą też w dwóch kolejnych meczach. To także może cieszyć.

Przygotowania fizyczne

Na początku rundy lechici sprawiali wrażenie wolnych, ospałych i po prostu źle przygotowanych. Od chwili, gdy za drużynę zabrał się Mariusz Rumak i nowy trener od przygotowania fizycznego, Andrzej Kasprzak, coś drgnęło. Poznaniacy zaczęli szybciej grać i biegać, a ostatni maraton spotkań grany co trzy dni pod względem fizycznym wytrzymali bardzo dobrze.

Nastawienie

Lech wie po co gra, o co gra i dla kogo gra. To duży plus, bo Mariusz Rumak potrafił sporo poprzekładać w głowach piłkarzy. Lechici sprawiają teraz wrażenie drużyny i są bardziej pewni siebie niż jeszcze parę spotkań temu. Atmosfera w zespole jest więc bardzo dobra, a każdy wie, co może zyskać.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

16 komentarzy

  1. kks janek pisze:

    Zmieniło się dużo, na lepsze, i oby tak dalej, aż chce się oglądać mecze Kolejorza i z nie cierpliwością czeka się na kolejne spotkanie i 3 pkt., wierzymy do końca!

  2. Piasek pisze:

    Już czekam na Koronę… Szkoda trochę, że taka długa przerwa, ale mam nadzieję, że potem będzie jeszcze lepiej. Tak „na świeżości” 🙂

  3. fan pisze:

    i gdzie się podziali zwolennicy Probierza ? jakoś nie zbawia tej Wisły..

  4. Kosi pisze:

    Wisla strzela gola na wyjezdzie, a to jeszcze nie konczy rywalizacji. Poczekajmy na rewanz

  5. Bartas pisze:

    dokładnie ! 3:1 już z Wisłą prowadzą :O Idzie jak burza ten Ruch

  6. fan pisze:

    i wygrali 3:1

  7. cez pisze:

    Mamy prezent od losu przez Ruch i musimy wygrac z ta Korona, a potem juz tylko walka o te czwarte miejce! do boju!

  8. Bane pisze:

    Czyli ogólnie rzecz biorąc : wszystko na lepsze .

  9. pyra fan kks z breslau pisze:

    do boju KKS

  10. mól pisze:

    Ale jest dużo mankamentów:
    1. niedokładne podania
    2. motoryka, dynamika, szybkość(jest poprawa)
    3. brak płynności w wychdzeniu do kontry
    4. nieskuteczność
    5. brak schematów(jedynie trochę rzuty rożne są lepiej wykonywane)

    To tylko niektóre, ale ważne, że ma się ku lepszemu!

  11. mól pisze:

    Ciekaw jestem dlaczego mój post został anulowany?

  12. Pyra pisze:

    mól moim zdaniem schematy przy dosrodkowaniach sa zdecydowanie poprawione i to najwazniejsze, przydalo by sie troche lepsze rozegranie z rzutow wolnych, badz roznych – dla mnie wyglada to poki co slabo.
    Motoryka, dynamika i brak jaj to juz wina naszego magika z Hiszpanii (chwala Bogu, ze juz go nie ma), podania i brak skutecznosci (podskakuje pilka) to wina Bubel Areny.

    Jednak mimo wszystko gra wyglada z meczu na mecz lepiej. Sklad mamy mocny, Manu juz powoli wraca do swojej formy, poza tym Rudi, Muras, Kikut, Tonev, Ubiparip i mlodziez to jest nasza sila napedowa. Jestem optymista i Was tez o to prosze!

  13. tomasz 1973 pisze:

    Jest lepiej,ale poczekajmy na prawdziwy sprawdzian,a dla mnie tym będzie wyjazdowy mecz z Koroną.Jeżeli tam osiągniemy dobry rezultat przekonam się do Rumaka całkowicie.>Na razie wygraliśmy 3 mecze u siebie i to z ostatnią Crakowią,z Górnikiem,z którym ostatnio na Bułgarskiej zawsze wygrywaliśmy i dzięki walce,zaangażowaniu i furze szczęścia ze Śląskiem,więc tak jak mówię,czekam do poniedziałku i oby była to 4 kolejna wygrana,a potem 5,6,7……i

  14. lechita pisze:

    mistrz

  15. ss tel. pisze:

    Wazny mecz z Korona Mam nadzieje ze wygramy Kolejorz !

  16. Poznaniak pisze:

    Oby te zmiany szły dalej na lepsze. Panowie do roboty – jest światełko nadziei na uratowanie tego sezonu i honoru zasłużonego Lecha.
    Jak to powiadają, SZCZĘŚCIE SPRZYJA LEPSZYM – więc Kolejorz pokaże że jest tym lepszym.
    Hej!