Znów wiedzą, o co grają
Za cztery dni piłkarze poznańskiego Lecha rozegrają kolejne bardzo ważne spotkanie. Rywalem Kolejorza będzie kielecka Korona, a więc zespół, który póki co wyprzedza „niebiesko-białych” o trzy punkty.
> Party Poker < Po dwóch wygranych ze Śląskiem Wrocław i Górnikiem Zabrze, zawodnicy Kolejorza wiedzieli, o co grają z Cracovią Kraków. Ostatni zespół w tabeli nie został zatem zlekceważony przez lechitów, którzy jeszcze bardziej serio podchodzą do czekającej ich w lany poniedziałek konfrontacji z nieobliczalną Koroną Kielce. Z siły rywala zdaje sobie zresztą sprawę bramkarz Lecha zapowiadający ostrą walkę poznaniaków w zbliżającym się pojedynku. - „Mecz z Koroną będzie dla nas bardzo ważny. Jest to bardzo dobra drużyna, ale my musimy walczyć do końca. Miejmy nadzieję, że ten sezon dobrze się dla nas zakończy.” – powiedział liczący na sukces Jasmin Burić.
Natomiast podobne zdanie na temat ekipy prowadzonej przez trenera, Leszka Ojrzyńskiego ma także Marcin Kamiński. Według 20-letniego obrońcy Kolejorza od którego za cztery dni będzie wiele zależało, mecz z kielczanami z pewnością łatwym spotkaniem nie będzie, ale mimo to, cel Kolejorza w poniedziałek jest jeden.
To oczywiście zwycięstwo, które pozwoliłoby Lechowi wyprzedzić Koronę dzięki lepszemu bilansowi w dwumeczu. – „Spotkanie z Koroną na pewno będzie ciężkim meczem, ale każdy kolejny taki jest, który nas czeka. Musimy spokojnie skupić się na tym spotkaniu i dobrze przeanalizować przeciwnika. Miejmy nadzieję, że przywieziemy stamtąd trzy punkty.” – oznajmił Marcin Kamiński.
Tymczasem jeden z bohaterów niedawnego spotkania z Cracovią Kraków poniedziałkowy mecz z „żółto-czerwonymi” traktuje jako kolejny, ale za to jakże ważny test. – „Wygraliśmy trzy mecze, ale prawdziwy sprawdzian czeka nas w Kielcach. Mecz z Koroną da nam przecież odpowiedź na wiele rzeczy, a zwłaszcza, gdy ostatnio zdobyliśmy dziewięć punktów.” – podkreślił na koniec Mateusz Możdżeń.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Jak wygramy to puchary będą blisko, wtedy będę pewny, że są w stanie wygrać z każdym 😉
do boju Kolejorz!
Lech z takim przymusem wygrywania meczów do końca, który jest następstwem poprzednich złych meczów przypomina ucznia, który dostaje tematy wypracowań i zadań w ciągu całego tygodnia, a uczy się dzień przed.
Stąd ten przymus i nerwy…
Co do ligi to musimy wierzyć do końca!
Kurva przed kim on pękają!? Przed Korona Kielce!? Trzeba wyjść na boisku i ich zdmuchnac z boiska i pozbawić możliwości grania w pucharach na rzecz Lecha! Tak powinnismy myśleć i z takim nastawieniem powinni wyjść na boisko. Zagrać 90 minut i dopisać 3 punkty, a nie kalkulować i pękać przed jakimś zasciankowych piłkarskim! Podbeskidzie tez zaczęło dobrze wiosnę, a teraz notują wtopy i to samo będzie z Korona. Jak słyszę ze jedna z najlepiej grających drużyn na wiosnę to mi sie śmiać chce. Jak będziemy obawiać sie takiego rywala jak Korona, to co my w pucharach będziemy szukać!? Nie przyjmuje innego scenariusza niż 3 pkty dla Lecha. Ketonal zrobi kilka wslizgow, Tonev i Mozdzen dadzą kosy w pole karne i tam Rudi ich dobije, a jak będzie im mało to Kiki znowu pomknie jak torpeda, poda do Murasia i scyzory wyciągają piłkę z sieci. Do tego Buric znów zablysnie i jest fajnie.
Dla mnie ten mecz ma tez inne znaczenie. Moja żona jest z Kielc i jest zagorzalym kibicem Korony, więc mam nadzieje, ze po meczu KIBOL LECHA POZNAN, będzie mógł wejść do domu z wielkim bananem na mordzie :)))
kto by pomyslał… 🙂
swieta racja rozje….ac szyzorow i wybic im puchary ze sznup
ten mecz Lech powinien przegrać i dać pograć młodym.
LECH wygra!!
do ramizer – chyba cie walo na dekiel
@ramirez-onuce się pierze a nie wącha!!!
ale co myślicie, że mamy szanse na puchary? jak będą grać o puchary to wciąż będą grać Ci staruszkowie, a pucharu i tak nei zdobędą. szanse na puchary oceniam 1:20. Ja wolę Wolskiego, Drewniaka ogrywać.
To weź ich do siebie na podwórko i ich ogrywaj. Najlepiej z elCapitano i Kotorem, ściągnij z Zapotoke, Handzica i Golika. Lech gra zawsze o najwyższe cele, a jak Ci sie to nie podoba to wypierda…laj na Małysza!
Lech w obecnie trwającym sezonie nie zasługuje na europejskie puchary a to że wygrał trzy razy z rzędu na własnym stadionie jeszcze o niczym nie świadczy. Gdyby Lech prezentował równą formą przez cały sezon to może byłyby puchary. Wg mnie takie nakręcanie się na LE może skończyć się rozczarowaniem.
ale walczyć trzeba do końca, a nie schować sie w cieniu.
Nigdzie w świecie nie jest tak że się na coś zasługuje i się to dostaje. W ubiegłym roku zasługiwaliśmy na Puchar Polski a wygrała go Legia.
Trzeba brać co jest do wzięcia!!! Jak nie będzie pucharów , nie będę płakał, po zwolnieniu Bakerusa i tak jestem dużo szczęśliwszy, jak będą puchary będzie super, a jak zdobędziemy mistrzostwo to wpadnę w mega euforię , bo naprawdę wszystko jest realne.
A jak już mowa o zasługach to tylko Ruch z czołowych drużyn spisuje się lepiej od Lecha, pozostałe ekipy graja w kratkę i mają sporo wpadek z Ległą na czele!!!
JMBfan(koniec koszmaru)
Reprezentujesz rynsztok i kloake swoim chamstwem. Wstydź się. Nie każdy musi myśleć jak Ty.
ramirez, nic tylko przyklasnac przyglupie.