Podsumowanie zimowych transferów. Oceń okienko i ostatnie ruchy
W Polsce minął już czas do kiedy można było wypożyczać lub kupować piłkarzy mających ważne kontrakty. Tym samym dziś podsumowujemy zimowe okienko transferowe 2016 w wykonaniu Kolejorza
Po odejściu Kaspera Hamalainena i Denisa Thomalli priorytetem Lecha Poznań był nowy napastnik. Kolejorz długo szukał nowej klasycznej „9”. Miał problem z jej znalezieniem, bowiem skauting wraz z zarządem do nikogo nie byli przekonani. Padło w końcu na charakternego oraz przede wszystkim doświadczonego Nickiego Bille Nielsena. Duńczyk już w pierwszym spotkaniu pokazał, że może być bardzo pożytecznym zawodnikiem. Strzelił gola w debiucie, jednak w kolejnym meczu doznał kontuzji. Być może zdąży wykurować się na pojedynek z Ruchem Chorzów.
Nicki Bille Nielsen
Oprócz niego do Kolejorza z wypożyczenia wrócił stoper Maciej Wilusz, a także bramkarz Mateusz Lis. Tej zimy klubowi nie udało się sprowadzić zmiennika dla Jasmina Buricia, zatem postanowiono dać szansę 19-letniemu golkiperowi, który w tej chwili jest trzecim bramkarzem. Oprócz niego zespół Lecha Poznań uzupełnił boczny obrońca Robert Gumny i skrzydłowy Kamil Jóźwiak, który ma na swoim koncie już dwa mecze w Ekstraklasie.
Kamil Jóźwiak
Mateusz Lis
Na razie tylko i wyłącznie uzupełnieniem jest również Hiszpan, Sisinio Gonzalez Martinez. Znajomy Jana Urbana z Osasuny był pierwszym zimowym transferem Kolejorza. 30-latek to uniwersalny piłkarz mogący występować na paru pozycjach. Lech Poznań zatrudniając filigranowego Hiszpana na pół roku traci niewiele, a sam Sisi ma kilkanaście meczów, aby przekonać zarząd i sztab szkoleniowy do pozostawienia go przy Bułgarskiej.
Sisinio Gonzalez Martinez
W podobnej sytuacji jest lewy obrońca, Vladimir Volkov, który trafił za Barrego Douglasa. Reprezentant Czarnogóry jest do naszego klubu tylko wypożyczony. Zaliczył przyzwoity debiut w meczu z Termalicą Nieciecza w którym za kartki nie mógł zagrać Tamas Kadar. Od tamtej pory 30-latek jest już tylko zmiennikiem Węgra walczącego o wyjazd na Euro 2016. Tej zimy klub postawił przede wszystkim na doświadczonych, charakternych zawodników, którzy mają zwiększyć mentalną siłę Kolejorza. Do zespołu dołączono też utalentowanych juniorów z akademii mających pod okiem starszych kolegów nabierać doświadczenia.
Vladimir Volkov
Zimą władze Mistrza Polski wydały na transfery niecałe 400 tys. euro, a zarobiły blisko 300 tys. euro. To za sprawą sprzedaży Barrego Douglasa, który po sezonie i tak odszedłby z Lecha Poznań. Pozostali zawodnicy odeszli za darmo lub zostali wypożyczeni jak Denis Thomalla oraz Dariusz Formella. Zimą zarządowi poznańskiego Lecha Poznań udało się pozbyć wszystkich piłkarzy, którzy sportowo nie wnosili do zespołu kompletnie nic. Mowa tutaj oczywiście o wspomnianym wyżej Formelli i Thomalli, a także o Davidzie Holmanie oraz Macieju Gostomskim.
Już po zakończeniu zimowego okienka transferowego zachęcamy wszystkich użytkowników KKSLECH.com do oceny minionego okna transferowego i odpowiedzenia na pytanie, kto z niedawno sprowadzonych graczy okaże się największym wzmocnieniem Lecha Poznań?
[polldaddy poll=9334614]
[wpgform id=’105544′]
Przyszli: Sisinio Gonzalez Martinez (Suwon FC), Maciej Wilusz (Korona Kielce), Mateusz Lis (Miedź Legnica), Nicki Bille Nielsen (Esbjerg), Vladimir Volkov (Mechelen), Robert Gumny, Kamil Jóźwiak (rezerwy)
Odeszli: David Holman (Debreceni VSC), Kasper Hamalainen (Legia Warszawa), Maciej Gostomski (Rangers FC), Denis Thomalla (FC Heidenheim), Barry Douglas (Konyaspor), Dariusz Formella (Arka Gdynia)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Oczywiście największym wzmocnieniem Nielsen , a co do oceny to przyjdzie czas w końcówce lub po zakończeniu sezonu.
Ja obstawiam Nickiego i Kamila tak na zachętę, chociaż tak na prawdę to okaże się na koniec sezonu
Obecne transfery Lecha to jedna wielka niewiadoma. Patrząc na chłodno… najbardziej cieszą kontrakty młodych, zdolnych, oni są przyszłością Lecha i oby nie zostali zmarnowani. Co do ogranych zawodników, Nielsen – w pierwszym meczu wypadł dobrze i obiecująco, jednak teraz kontuzja. Myślę że gdy będzie zdrowy i w dobrej dyspozycji to będzie realnym wzmocnieniem. Teraz przez tą kontuzję jest dla mnie wielką niewiadomą. Wilusz- niby ma papiery na granie, rozegrał dobrą rundę ale w Lechu coś nie może się odnaleźć, nie ma tu szczęścia, kolejna wielka niewiadoma. Volkov- debiut przecietny, ale z czasem może być coraz lepiej, również niewiadoma. Sisi – ma technikę, ale brakuje mu zgrania i jest mocno kontuzjogenny co w naszej lidze ma ogromne znaczenie. Jeśli będzie zdrowy, dobrze się zgra, dojdzie do wysokiej formy i zostanie odpowiednio wykorzystany w zespole to może być dużym atutem. Na razie wielka niewiadoma. Ham odszedł, Douglas, Formella,szkop … Chyba constans. Za wczesnie na oceny, wstrzymajmy się chociaż do czerwca. Niestety zarząd ściąga zbyt ryzykownych zawodników, kontuzjogennych, zagadkowych i potem jest jak jest ale poczekajmy.
Moim skromnym zdaniem jest jeszcze zbyt, żeby oceniać nowe nabytki Lecha, a poza tym najlepszym momentem na tego typu podsumowanie oraz ocenę przyjdzie czas na koniec sezonu.
*zbyt wcześnie
przyznam że pokładałem wielkie nadzieje na Nielsenie i jak jest każdy wie.Widać jak ważny jest okres przygotowawczy dla nowego zawodnika, a niestety zarząd zrobił transfery zbyt późno.Wszedł z marszu bez przygotowania fizycznego i kontuzja:( Nie chcę jednak jeszcze oceniać nowych nabytków,zrobię to po sezonie.Osobiście daję Urbanowi i jego ekipie jeszcze jedno przygotowanie do sezonu z zespołem i tak na poważnie zacznę go oceniać na jesień, o ile dotrwa do tego czasu na stanowisku trenera Lecha.Uważam że każdemu trenerowi należy się rok na zbudowanie swojego zespołu i stylu jaki będzie prezentował.
Kolejne okno, kolejne przygotowanie, kolejne transfery a oczekiwanie, ze taki Sisi wypali chyba jako bramkarz. Minimalizm i wiara w cuda w tym kraju jak widac dotyczy tez kibiców Lecha.
Brawo, odpowiednie podsumowanie!
Odejscie Hamy to wielkie oslabienie, a ci co przyszli to tylko ruchy pozorowane. Lech nie stanie sie zespolem mocniejszym dzieki nim, no moze Nicki cos wniesie. Jednak obawiam sie, ze moze wiekszosc sezonu spedzic w klinice. Dla mnie najwiekszym pozytywem to Jozwiak, bo jest prawdopodobne, ze rozwinie sie i kiedys klub zarobi na nim konktetna kase. Reszta to nadal wronieckiej amatorki ciag dalszy.
Zarząd ma wielkie aspiracje za niewielkie pieniądze , a tak niestety się nie da. Myślę że w razie wielkiej klapy i braku gry w pucharach Prezes Klimczak będzie jako jeden z pierwszych który poda się do dymisji i zacznie przebudowę zespołu od siebie. W niedzielę , Kolejorz do boju i tylko zwycięstwo.
Dokładnie tak.
Mnie najbardziej cieszy wprowadzenie dwóch młodych z akademii,i mam nadzieję że nie na chwilę,a że zabłysną. Jeśli chodzi o Jóźwiaka,nie wiem jak go ocenić, chłopak wchodzi na boisko bez kompleksów,nie boi się pojedynków jeden na jeden. Z drugiej strony gra zbyt indywidualnie i czy nie będzie tak jak z Pawłowskim,gra na chama byle tylko oddać strzał.
Trudno to teraz ocenić, chociaż na razie żaden z nowych nic wielkiego nie wniósł. Dobry transfer to taki, który wchodzi i gra, strzela bramki. Najbardziej chyba wierzę w Jozwiaka, jeśli zacznie grać bardziej zespołowo. Po raz kolejny tracimy lepszych piłkarzy – Hama, Douglas – a nie mam wrażenia, żeby przyszli lepsi lub choćby równorzędni. Obym się myliła.
Wydaje się, że najbardziej brakuje Nielsena. Napastnik w Lechu to konieczność . Pozostali co przybyli to tylko ewentualnie uzupełnienienie i to patrząc po formie i grze to niestety chyba osłabienie. Co się tyczy Kamyka to będziemy za nim wzdychać bo jednak trudno będzie go zastąpić.
Porażka do kwadratu!
Jedyny poowazytyw to danie szansy młodym, Duńczyk, może i dobry, ale oczywiście „spierdolony” przez zarząd-za późno zakontrakt
Porażka do kwadratu!
Jedyny pozytyw to danie szansy młodym, Duńczyk, może i dobry, ale oczywiście „spierdolony” przez zarząd-za późno zakontraktowany, fizycznie nie przygotowany, więc tradycyjnie mięsień nie wytrzymał, więc Reha się cieszy!
Sisi?!?!?!?? Booooże takimi wynalazkami Rutkowski do spółki z Urbanem chcą wygrywać w polskiej, podkreślam polskiej (!) lidze? Naprawdę, ktoś wierzy w to, że taki karakan, na dodatek szwendający się gdzieś w Korei, odmieni grę Lecha? Do tego Vołkow, który może i kiedyś był graczem przez duże G, ale to już było i nie wróci, nawet w naszej słabiej lidze, tym bardziej, że Kadar gra o wyjazd na Euro, za to są pieniądze dla klubu, więc Urbanowi nie pozwolą, aby posadził go na ławę, Czarnogóra na Euro nie gra, więc nie interesem Rutków jest promowanie tego zawodnika. Wypożyczyli na wszelki wypadek, żeby w razie kontuzji kibole nie psioczyli, że nie mamy rezerw.
Transfery to kicha, jakich wiele w Lechu Rutkowskich-ruchy pozorowane, żadnych wzmocnień!
Kolejny rok i kolejna porażka patrząc na całokształt. Sisi na razie mizeria, Nielsen przyszedł kontuzjowany, zagrał mecz i znowu się leczy, Volkov – jedne mecz i można powiedzieć, że przegrał nam mecz.
Nielsen sprawia dobre wrazenie-poczekajmy na jego powrot po kontuzji. Niestety pozostale dwa polroczne transfery/wypozyczenia to porazka!!! Odchodza kluczowi pilkarze Hamalainen/Douglas – przychodzi kurdupelowaty szrot Sisinio/Volklov. Co do mlodych to przed nimi jeszcze bardzo duzo pracy i oni Lecha do majstra w przyszlym sezonie nie poprowadza, a taki klub jak nasz powinien taki cel sobie stawiac. Sezon przegrany, czekamy na konkretne ruchy!
Zdobyliśmy mistrzostwo. Od tamtego czasu straciliśmy Zaura i Hamalainena. Z nowym piłkarzy regularnie gra tylko Sisi i Teteh.
Thomala nie wypal
Robak kontuzja i nie wypal
Wolkow narazie nic
Nielsen kontuzja (no nie jego wina, ale jednak)
Gajos (taz gra, raz nie, ani wzmocnienie ani nie)
Sisi bez komentarza
Teteh. Uwaga jedyny wzmocnienie. Jedyne realne wzmocnienie
A teraz tęczowi. Nasi główni rywale.
Wzmocnienie od razu do pierwszego składu :
Jędrzejczyk, Pazdan, Hlousek, Borysiuk (Vranjes), Prijovic, Nickolic.
Poza Borysiukiem i Vranjesem pozostali to solidne wzmocnienia . Nawet Hamalainena nie liczę.
I kto koledzy solidnie przepracowal 2 ostanie okienka transferowe? Teraz oni są na 1 miejscu a my walczymy póki co o 8.Podziekujmy za wzmocnienia zarządowi.
Tak koledzy im prezesio obiecał mistrzostwo i nascigal piłkarzy a nam każe czekać do 2020 roku, bo nie będziemy prowadzić agresywnej polityki transferowej.No to porownajcie jak się tęczowi wzmocnienili jak my po mistrzostwie. Co mieliśmy wskoczyć na wyższy poziom.
Czekaj, czekaj,do 2020 jeszcze całe 4 lata…LM stoi przed nami otworem, LE wciągamy nosem i dlatego, żeby nie psuć zabawy w Europie udajemy, że jesteśmy słabi i odpadamy w grupie! To nie dla nas, za niski poziom!
A te „wynalazki” koralikowca, nie pasują przecież do nas mentalnie!
@stowoda, @seniorka itp. Jedna jedyna uwaga…” z gówna bata nie ukręcisz”. To by było na tyle.
ramon,tomasz1973-pełna racja panowie,mam takie same przemyślenia.Trudno uwierzyć w magiczny rok 2020, a gdybym ja był Jackiem Rutkowskim i naprawdę chciałbym aby Lech do 2020 roku był wielki to w kwestii transferów zrobiłbym tak:1. zatrudniam zagraniczny sztab trenerski ,na którego pensję przeznaczam 2 mln.euro rocznie 2.szukam młodych,szybkich,walecznych,głodnych sukcesu piłkarzy takich jak Kapustka,Stępiński,Lipski,Góralski,Dąbrowski,Drągowski,Osyra,Starzyński,którym nie płacę krociowych pensji więc mam kasę na wspomnianych trenerów 3.zatrudniam rzecz jasna kilka tzw.gwiazd,którym płacę 10-15 tys. euro/mc.Mogliby to być Czesi,Słowacy,Chorwaci,Serbowie,Białorusini,po jednym Latynosie i Afrykańczyku ( wiadomo,że zważam na limity ) 4.jestem pewny,że z posiadanych już przeze mnie piłkarzy, do których mam ciągłe zastrzeżenia ( Gajos,Kamyk,Jevtić a nawet Karol ) nowy trener zrobi zajebistych graczy bo oni są naprawdę dobrzy tylko polscy trenerzy chyba o tym nie wiedzą.5.robię wszystko by na trybunach zawsze było 25 tys. kiboli ,a na hiciorach komplet.Nie jestem ekonomistą ani trenerem,ani menagerem za grube miliony a mimo to odnoszę wrażenie,że to, co tu napisałem ma sens i jest do zrobienia.Taki Lech by wypalił.Pytam więc do jasnej cholery jak bardzo by wypalił gdyby za taki plan wzięli się FACHOWCY!
Też uważam że byłoby to możliwe. Rutki zmarnowali potencjał Lecha z 2010 roku i jakby wtedy aż do dziś stopniowo wzmacniali zespół to do tej pory od roku 2011 byli byśmy co najmniej 2 razy w LM. Niestety dobrzy zawodnicy i trenerzy kosztują a Rutki to sknery i nie zależy im na potędze Lecha i nawet by co roku być MP.
Ten anonim to ja- inowroclawianin
Drągowski,Kapustka przecież oni są warci po 3mln euro.Zejdź na ziemię.
Robak to kiedy zagra wiadomo coś?
Poważna kontuzja?
Pewnie na szrot pójdzie
LPH- nie domyślasz się,że po pierwsze chodzi mi o to by brać tego typu graczy gdy nie są jeszcze tyle warci ( Jaga i Cracovia skądś ich wzięły więc my też mogliśmy ) po drugie idzie mi o zawodników tego typu co oni,ja nie nawołuję przecież by ich kupić, to nierealne.Niestety zupełnie mnie nie zrozumiałeś.