Patent na takie mecze

Jutro o 18:00 w meczu 30. kolejki Ekstraklasy zespół Lecha Poznań powalczy w Kielcach z miejscową Koroną. 30 seria spotkań w ostatnich latach często poprawiała wyniki Kolejorza na finiszu rozgrywek lub na koniec sezonu zasadniczego. Bez względu na sytuację w lidze, trenerów czy piłkarzy Lech Poznań miał patent na mecze w tej serii spotkań.



Przez wiele ostatnich sezonów 30. kolejka była tą ostatnią w której wszystko się rozstrzygało. Teraz po 30 serii spotkań rozstrzygnie się co jedynie na której pozycji Lech Poznań zakończy sezon zasadniczy.

Od ostatniego powrotu Lecha Poznań do Ekstraklasy w 2012 roku zespół Kolejorza zanotował w 30. kolejce bilans 8-5-3. „Niebiesko-biali” do tej pory tylko 6 razy kończyli sezon na wyjeździe zaliczając bilans 4-2-0 nigdy nie tracąc nawet gola. Kibice Lecha najmilej wspominają ostatnią kolejkę w wykonaniu Lecha w 2004, 2010, 2013, 2014, 2015, 2016, 2017 i 2018 roku. 16 lat temu poznaniacy zremisowali po niezwykle ciekawych zawodach z Wisłą Kraków 2:2, jednak to spotkanie było jednocześnie meczem o Superpuchar Polski, który Kolejorz wygrał w rzutach karnych. Z kolei 10 lat temu podopieczni ówczesnego trenera, Jacka Zielińskiego przypieczętowali zdobycie Mistrzostwa Polski triumfem nad Zagłębiem Lubin 2:0, zaś przed 7 laty piękne kariery w 30. kolejce skończyli Ivan Djurdjević i Piotr Reiss. Dodatkowo po zwycięstwie nad Koroną Kielce drużyna Kolejorza odebrała srebrne medale za pierwsze w historii wicemistrzostwo kraju.

Sześć lat temu mecz 30. kolejki zakończył się wysokim zwycięstwem Lecha w Zabrzu. Poznaniacy w 31 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Łukasza Teodorczyka. Zaledwie sekundy później do siatki trafił Kasper Hamalainen, który po prostym błędzie obrony dobił jeszcze Górnika w drugiej połowie i ustalił wynik tamtego wyjazdu na 3:0 dla „niebiesko-białych”. Przed 5 laty do przerwy w Bielsku-Białej utrzymywał się remis 0:0. Lech Poznań nie grał od początku w optymalnym składzie, bowiem Maciej Skorża oszczędzał Kaspera Hamalainena oraz Szymona Pawłowskiego na finał Pucharu Polski. Kiedy wpuścił ich w drugich 45 minutach Kolejorz ostatecznie wygrał na wyjeździe z Podbeskidziem 2:0 po bramkach Dariusza Formelli i wspomnianego już Fina.

Cztery lata temu Kolejorz formą w Łęcznej nie zachwycił, kilka sytuacji zmarnował Nicki Bille Nielsen, lecz krótko przed końcem pierwszej odsłony ostatecznie trafił do siatki. Lech pokonał więc na wyjeździe Górnika 1:0, aczkolwiek trochę szczęśliwie, gdyż po przerwie poznaniacy dość mocno się bronili. Za to 3 lata temu przy Bułgarskiej zespół Lecha Poznań bez trudu ograł u siebie Ruch Chorzów. Strzelanie już na początku meczu samobójczym trafieniem rozpoczął Łukasz Surma. Później Kolejorz grał na dużym luzie bez problemów pokonując „Niebieskich”. 24 miesiące temu Lech Poznań wygrał z Górnikiem Zabrze na oczach prawie 37 tysięcy ludzi 3:1. Przy stanie 1:1 w 80 minucie Kolejorz w tabeli był trzeci. Wychodząc już na prowadzenie był liderem i na 1. miejscu w tabeli dość niespodziewanie zakończył rozgrywki zasadnicze LOTTO Ekstraklasy 2017/2018.


W innych sezonach 30 kolejki nie były zbyt udane dla Lecha. W 2012 roku przez remis z Widzewem Łódź poznaniacy stracili 3. miejsce, w 2011 roku mimo rozbicia Korony Kielce 4:0 nie awansowali do europejskich pucharów, natomiast w 2009 roku ostatecznie przerżnęli szanse na tytuł. Wtedy Lech Poznań przed 30. kolejką był drugi z 3 punktami straty do krakowskiej Wisły. Gdyby Kolejorz wygrał miałby jeszcze szanse na mistrzostwo, ale przez remis został wyprzedzony przez Legię Warszawa i spadł na 3. lokatę. Rok wcześniej spektakl w bramce Lecha Poznań odstawił natomiast rumuński golkiper Emilian Dolha. Przez dziecinne błędy byłego wiślaka Łódzki Klub Sportowy triumfował w Poznaniu 2:1 strzelając decydującą bramkę w samej końcówce meczu i dzięki 3 punktom utrzymał się w lidze. Bardzo źle było jeszcze rok temu, kiedy w 30. kolejce zakończył się patent Lecha Poznań. Kolejorz wtedy przegrał, stracił 2 gole, jednak mimo domowej porażki z Jagiellonią Białystok 0:2 i tak dostał się do ósemki.

Mimo różnych rozstrzygnięć po 30. kolejce „niebiesko-biali” od 2009 roku stracili w 30. kolejce raptem 3 gole z czego 2 bramki 12 miesięcy temu. Ponadto aż 8 razy wygrali (6 z rzędu) notując jeszcze 5 remisów oraz 3 przegrane. Od kiedy Lech Poznań powrócił do Ekstraklasy nie stracił gola na wyjeździe w 30. kolejce. Zwyciężył w 3 ostatnich meczach wyjazdowych kończących sezon/sezon zasadniczy.



Lech Poznań w 30. kolejce od ostatniego powrotu Kolejorza do Ekstraklasy:

2018/2019: Lech – Jagiellonia 0:2
2017/2018: Lech – Górnik 3:1
2016/2017: Lech – Ruch 3:0
2015/2016: Górnik Ł. – Lech 0:1
2014/2015: Podbeskidzie – Lech 0:2
2013/2014: Górnik – Lech 0:3
2012/2013: Lech – Korona 2:0
2011/2012: Widzew – Lech 0:0
2010/2011: Lech – Korona 4:0
2009/2010: Lech – Zagłębie 2:0
2008/2009: Lech – Cracovia 2:2
2007/2008: Lech – ŁKS 1:2
2006/2007: Lech – Odra 0:0
2005/2006: Pogoń – Lech 0:0
2004/2005: Polonia – Lech 0:2 – 26. kolejka
2003/2004: Lech – Wisła 2:2 – 26. kolejka
2002/2003: Lech – Wisła 2:4

Bilans: 8-5-3

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <