Top 10 (15-21.10)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Michu73 do newsa: Pięć szybkich wniosków: Jagiellonia – Lech 2:1

„Akurat w tej chwili mamy ekipę, która wie co ma grać, Żurawiowi trzeba przyznać, ze ustawił drużynę pod styl, który sobie założył, ale co z tego skoro mamy właśnie kolejny sezon dysproporcje w obsadzie poszczególnych formacji. Środek pola najmocniejszy w lidze, atak OK, ale obrona (cała, razem z bramkarzem) to niestety porażka. Od kilku sezonów brakuje tej „kropki nad i”, aby zespół był kompletny. I tak jest również teraz. Głupio stracona bramka, na początku meczu, ustawia od razu całą grę. Bednarek miał świetne mecze ale to, ze jest słaby w wychodzeniu do dośrodkowań i będą się jemu przytrafiac błędy, wiedzieliśmy. To samo można powiedzieć o Rogne i obsadzie środka obrony. Kilka razy może się udać zagrać na czysto, ale aby zdobyć MP czy PP nie możesz mieć takich słabych ogniw w drużynie. W którymś momencie to się odbija. Potem, w efekcie, zawsze tych kilku punktów na końcu brakuje.”

Autor wpisu: slavo1 do newsa: Pięć szybkich wniosków: Jagiellonia – Lech 2:1

„Po meczu z Charleroi napisałem, że czas zejść na ziemie. Szczerze to nie spodziewałem się, że nastąpi to tak wcześnie. Oczywiście Lech zagrał chyba najgorszy mecz od wielu miesięcy, może to być tylko wypadek przy pracy a może być (oby nie…) początkiem dłuższego kryzysu. Niestety moje konkluzje dotyczące braku obrony się sprawdziły tak boleśnie. Ciągle uważam, że to najsłabsza formacja w naszej drużynie. Bednarek ma niesamowity refleks (co kilka razy pokazał) – ale to nie wystarcza do mianowania go dobrym bramkarzem – to jeden z kilku cech, który nowoczesny bramkarz musi mieć (gra na przedpolu, nogą, przegląd sytuacji – to minimum). Nie ma co się pastwić nad Dejewskim – to nie ta liga. Po prostu. Można zapomnieć o Rogne i nie tylko z powodu szklanej budowy. Nowy, świetnie rokujący (na papierze)prawy obrońca (Czerwiński) nie spełnia oczekiwań i będzie miał ciężko z Butko. A oby Kravec nie poszedł drogą Kostevycha… Ogólna zasada jest taka, że nie mamy wartościowych zmienników,a czasami nie mamy ich wcale (środek obrony) – co wczorajszy mecz tylko podkreślił gruuubą kreską… Niestety postawa i zagubienie się totalne Żurawia ze zmianami/obsadą nie pomaga. Puchacz z Kamińskim świetnie się rozumieją na lewej, to po co rozbijać ten duet? Wstawianie Puchacza na górę to poważny błąd. Traci połowę ze swoich atutów. Wczoraj zagraliśmy słabo – ale to nie znaczy, że nie potrafimy grac. Panie Trenerze Żuraw – niech Pan nie kombinuje i nie przeszkadza. Środek pola i atak pomijam – bo wczoraj nie istnieli. Po prostu. A nikt mi nie powie, że nie jest to najlepsza 6 w PRL-lidze. Na pewno potrafią grać. I teraz konkluzja natury szerszej. O co gra Lech? Niestety boję się , że CAŁY Lech gra o to samo. O pieniądze, a nie trofea. Pisze o szeroko pojętym klubie (Rutki, Klimczak, Żuraw, Rząsa, Ulatowski) i – co gorsza – piłkarze. No bo gdzie lepiej się wybić niż w LE? Liga to tylko obowiązek do wypełnienia. Myślenie krótkookresowe jest zatrważające. Ile można dostać za punkty w LE? setki tysięcy €. Ile za zwycięstwo w lidze? Grosze. Ilu kibiców ogląda LE? Setki tysięcy-miliony? Ile mecz ligowy? Tysiące. Ilu skautów ogląda mecze w LE a ilu w PRL-lidze? Kupowanie nowych piłkarzy – po co? z grupy nie wyjdziemy a płacić trzeba będzie dłużej (to nie mój sposób myślenia – żeby było jasne). Trochę mnie śmieszą alarmistyczne komentarze – koniec ligi, za duża strata, odskoczyli nam,… Bez sensu. Wygląda jakbyśmy oglądali pierwszy sezon Lecha. Pierwszy z brzegu przykład jest datowany nie dalej niż 12 miesięcy temu….. Uważam, że zarząd Lecha i – co gorsza piłkarze – uważają tak samo. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Lepsze pieniądze w LE niż w lidze punkty, które przy lepszej grze na wiosnę da się odrobić wszelkie starty, nawet kilkanaście punktów. A pieniądze już w kasie, a nowe okienko już za 3 miesiące,…. Pesymizm wali z mojego tekstu. Oby nie realizm.”

Autor wpisu: Lolo do newsa: Oko na grę: Dani Ramirez

„Prawda jest taka że Ramirez na naszą ligę to bdb piłkarz. Chodzi tylko o to czy mecz był wygrany czy odwrotnie. Większość go chciała i pewnie nadal chcę (łącznie z mną).Dziwne jest to że nagle większość miała słaby dzień? Moder i ww chyba po Dejewskim najgorsi. Nawet Bednarek przestał się rozumieć z obrońcami i nie wychodził do piłki. Nie mamy zmienników na tym samym poziomie. Jeżeli zmieniamy to dlatego że ktoś słabo grał a może nowy coś wniesie. Ale kto ma wnieść? Na pewno nie Marchewa a Muhara nie ma co wpuszczać gdy przegrywamy(choć ostatni zaskoczył jako zmiennik). Dejewski ma 25 lat, słabo gra w rezerwach to dlaczego ma się odnaleźć w pierwszym składzie? Brakuje stopera i kogo do środka. Nie chodzi o uzupełnienia tylko wzmocnienia.Dlaczego ich nie ma? Bo zarząd chciał najtańszym kosztem coś zarobić a nie wygrać. Dlatego Lech zawsze będzie stał w miejscu. Wczoraj balonik pękł. I dobrze, bo niektórzy byli w raju.”

Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Jagiellonią

„Na wstępie duże brawa dla zarządu i dyrektora sportowego. Pokazali szybciej niż sądziłem, że brak zakupu ŚO i zmiennika na „6” i „8” był słuszny. W końcu nikt się qrwa nie mógł spodziewać, że Rogne się rozsypie (choć 90% kibiców to pisało) lub, że potrzebujemy jakościowego zmiennika za Modera/Tibę gdyby musieli odpocząć. Tak więc wracamy do liczenia pierdyliardów euro jakie przyniosła sprzedaż Modera, bo nagroda za najzieleńszy bilans będzie w tym sezonie jedynym trofeum.

A co do piłkarzy: Bednarek wybija nogami wprost zajebiście. Z tyłu nie dał dziś nic extra, za to kilka razy fajnie dostarczył piłkę graczom Jagi. Co do Dejewskiego nie będę się pastwił – nie jego wina, że jest wystawiany nie na tym szczeblu rozgrywkowym, do którego jest stworzony. Boki obrony boki zrywać. Do tej pory wydawało mi się, że z Kravetsa będą ludzie, dziś nabrałem poważnych wątpliwości. Czerwiński gra niestety w Lechu znacznie słabiej niż w Lubinie. Beznadziejny mecz Modera. Nie dostał ode mnie jedynki tylko dlatego, że wykorzystał karnego i dlatego, że go lubię. Ramirez i Tiba też słabiej, choć najgorsi na boisku nie byli. Ishak miał mało okazji, ale asysta w drugiej minucie do Romanczuka palce lizać. Stosunkowo najlepiej Kamiński, chociaż gdyby dwa razy zdecydował się na grę zespołową zamiast indywidualną to mógłby być graczem meczu. Jednak okazuje się, że gracza meczu w Lechu dziś nie ma, bo nikt się nawet nie zbliżył do przyzwoitego poziomu.

Tyle dobrego, że zostaliśmy już przygotowani na solidny wpierdol w czwartek. Bez Satki, Crnomarkovicia i rencisty Rogne spodziewam się wszystkiego najgorszego.”

Autor wpisu: misha do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Jagiellonią

„Fatalny mecz Lecha. Wyglądaliśmy jakbyśmy byli myślami już przy czwartku i Benfice. A tymczasem mecze w lidze się same nie wygrają. Gramy jak typowy polski reprezentant w Europie, który nie potrafi połączyć pucharów i ligi. Nie tak powinno to wyglądać. Powinni rozjechać Jagiellonie, ale niestety mentalnie nie unieśliśmy tego meczu. Jadze bardziej zależało, i jeszcze ten gol Makuszewskiego … który w Poznaniu jakoś nie bardzo potrafił trafiać.

Poza tym tak jak pisałem wcześniej, jedyne co może nam odebrać tytuł to covid. Wypadł jeden zawodnik i już posypała się obrona. Co do Rogne – chyba czas się pożegnać z Norwegiem. Za dużo tych mikrourazow i kontuzji. Nie można na niego liczyć, niestety …

Irytują mnie tez inne rzeczy. Po pierwsze te wszystkie piętki Ramireza, Tiby etc. Grajmy braziliane, ale nie jak gonimy wynik. Prostsza piłka przeważnie jest skuteczniejsza. Moder – mam nadzieje, ze ktoś postawi do pionu. Bardzo slaby mecz – wg mnie najgorszy zawodnik na placu. Mnóstwo strat, niecelności, nie latał dziur na środku pola, pozwalał napędzać się Jagiellonii. A propos zmian – po co ściągać Puchacza i Kamińskiego? Nie rozumiem. Przecież to oni napędzali grę Lecha w drugiej połowie. Trenerze – kompletnie nielogiczne zmiany. Już trzeba było ściągnąć Krawecia i cofnąć Tymka.

Szkoda tych punktów. Będzie ich nam brakować pod koniec maja. Mam nadzieję, że Żuraw postawi zespół do pionu. Jak trzeba niech ktoś sobie usiądzie na ławce w meczu z Benfika, żeby zrozumieć, że liga jest priorytetem! A swoja droga – jestem ciekawy jak my zestawimy środek obrony w czwartek. Muhar – Dejewski?”

Autor wpisu: MaPA do newsa: Mocny skład Benifici na mecz z Lechem

„To że Benfika to nie ogóry wiedzieliśmy już dawno.Awans do grupy to i tak duże jak na Polskę, osiągnięcie.Tu nie ma co się pieprzyć tylko jeśli nam pozwolą grać taką piłke jak w eliminacjach.Realnie patrząc to na awans z grupy mamy 20-30% szans.Chodzi abyśmy my kibice mimo np.niekorzystnego wyniku zachowali w pamięci ten mecz jako pełen zaskakujących zdarzeń,fajnych zagrań i wymian piłek,udanych interwencji bramkarzy.Aby Europa zobaczyła piękna grę Lecha.A gdyby jakimś cudem udało się uzyskac dobry wynik to byłoby super.Lech nie powinien się zbytnio przejmować niewątpliwą klasą przeciwnika tylko robić swoje.Uważam że Lech jak nie występuje w roli faworyta to gra lepiej.”

Autor wpisu: deel do newsa: Śmietnik Kibica

„Tylko i wyłącznie zdobycie MP daje przepustkę do jakiegokolwiek grania w Europie. Boli mnie, że mizeria jaką mamy na ławce rezerwowych oddala nas z każdym jesiennym meczem od tego upragnionego trofeum. No, ale nic na razie nie jest przesądzone. Pamiętajmy co o nas mówili i pisali rywale w eliminacjach do grupy LE. Poniekąd mieli rację. Ale się też na tej racji przejechali. To samo może spotkać naszych rywali w walce o MP. Nie jesteśmy jak na razie maszynką do wygrywania wszystkich meczów. Ubolewam nad tym, ale to prawda. Musimy się „przeczołgać” przez ligową szarzyznę choćby do grudnia – a może dłużej? Sami sobie zgotowaliśmy ten los. Niedługo otrzymamy odpowiedź czy Lechem rządzą chłopcy czy już mężczyźni. Sam jestem ciekaw efektów. Na razie cieszą mnie mecze w LE. Z niepokojem oglądam występy w lidze polskiej. Cóż, jeśli mówimy że jesteśmy najlepsi to musimy to udowodnić!”

Autor wpisu: tomasz1973 do newsa: Jagiellonia – Lech 2:1

„Dzisiaj zagraliśmy słabo w każdej formacji i dlatego dzisiaj przegraliśmy, mam nadzieję, że to nie początek mobilizacji na LE, a olewania ekstraklapy, bo obecnie liga liczy tylko 30 kolejek, a straty są już bardzo duże! Bednarek zasnął, obrona to dzisiaj jakieś nieporozumienie, Tiba nie był Tibą, a Modera nie było wcale, więc i druga linia nie istniała, napastnicy też jakoś niemrawo, na dodatek Isak zaliczył asystę przy golu Romańczuka. Zuraw znów kombinował, pierwsza zmiana to nieporozumienie, a na dodatek zbyt późno zaczęliśmy grać na dwóch napastników.
Oddzielne zdanie należy się dla zarządu, no to jak tam dobrze szło, transfery nawet udane, to trzeba było się kurwa zatrzymać w pół drogi, no bo przecież mamy skład, że klękajcie narody, no nie? No to co teraz? Co wy kurwa nie wiecie, że będą kartki i kontuzje? A jeszcze ten pierdolony koronowirus…Ale ok, jak jesteście tacy tępi, że nie wiecie, to zacznijcie czytać, to co my tu piszemy, bo akurat wiemy, że piłkarz (?) o nazwisku Rogne rozpierdala się średnio co drugi mecz, a wówczas mamy już tylko 2 stoperów, bo Dejewskiego nie liczą, a jak ktoś dostaje kartki, to gra ten którego nie liczę, a jak się okazało, że jest jeden zakovidowany to ten którego nie liczę gra z …????, no z kim kurwa? Ale tak to jest jak się żydzi do granic porzygania! Teraz w czwartek będzie na stoperze grał zawodnik z II zespołu i ktoś „kombinowany”. Muhar? Brawo, jebane dusigrosze!”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Przed meczem: Lech – Benfica

„Braki w środku obrony to poważny ale niejedyny problem Lecha przed meczem z Benficą. Kolejorz zagrał słaby mecz z Jagą i jeśli w takiej formie dnia grałby z Portugalczykami to spotkanie dla naszej drużyny mogłoby się bardzo źle skończyć. Taki zimny prysznic dla zawodników i nas kibiców może wyjść Lechowi na dobre. Zarząd po porażce w Białymstoku musi zrozumieć, że ten zespół zimą będzie trzeba wzmocnić, dla zawodników jest to wyraźny sygnał, że nie należy spocząć na laurach i przed nimi dużo pracy, trener musi załatać jakoś dziurę w środku obrony. Mam taką Piknikową nadzieje, że tak jak w przeszłości Kolejorz mimo, że lidze grał słabo lub średnio, to w europejskich pucharach pokazywał swoją klasę. Wystarczy przypomnieć mecz Lecha z Fiorentiną, spotkania z Manchesterem, Juventusem. Także niech się dzieje w czwartek w końcu o takie mecze z takimi rywalami nam chodziło.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Lechowe liczby po 6 kolejkach

„Pomimo pogorszenia wszelkich lechowych liczb sytuacja nie jest tragiczna. Wielu z nas miało świadomość tego że naszą drużynę spotka słabsza forma meczowa, którą w końcu wykorzysta jakiś przeciwnik. Pech, przypadek sprawił że stało się to znowu w Białymstoku, mieście w którym Lech nie wygrał od siedmiu lat i to z drużyną która w lipcu zebrała srogi łomot od Kolejorza. Stało się, nie ma co dramatyzować. Akurat w sobotę nie działało nic. Przypadkowa bramka, a odbicie głową piłki przez Lechitę było świetną asystą dla Romańczuka który akurat znalazł się w idealnym miejscu. Bednarek nic nie wybronił ekstra, Rogne złapał uraz i zastępował go słaby Dejewski, tercet środkowych pomocników w komplecie bez polotu, Ishak nic nie wcisnął do sieci. Nieuznana bramka ze spalonego na grubość koszulki. I tylko jedno wyszło Lechowi. To kolejny mecz ze strzelonym golem. Chociaż to. Mecz z Benficą , oprócz piłkarskiego święta w Poznaniu, będzie idealnym momentem na poprawę gry, bez względu na wynik, a w następnej kolejce trzeba będzie ograć Cracovię w naszym stylu, na naszych warunkach. Strata nie jest duża, a i Raków w końcu dostanie zadyszki. Sztuką dla Lecha na ten sezon będzie to, aby zwycięskie serie były dłuższe niż serie rywali. Tak jak w eliminacjach do Ligi Europy. Lecha stać na takie mecze, i myślę że już niedługo tabela zacznie się spłaszczać, i Lech znajdzie się na ligowym podium.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <