Najsłabsze mecze Lecha ze Skandynawami

aikWczoraj jako przedsmak dwumeczu Lecha Poznań z Honką Espoo i analizy tego rywala, którą rozpoczniemy w kolejny weekend przypomnieliśmy 29 czerwca najlepsze mecze Kolejorza ze Skandynawami w historii.


Dziś zgodnie z zapowiedzią przypominamy najsłabsze mecze Lecha Poznań ze skandynawskimi zespołami, a te zwykle miały patent na Kolejorza. Mowa tutaj przede wszystkim o AIK-u Solna oraz o IFK Goteborg. Ten drugi klub to zresztą prawdziwy kat „niebiesko-białych”. Wielkopolanie mierzyli się z tą drużyną łącznie sześć razy. Raz wygrali, raz zremisowali i ponieśli aż cztery porażki w tym większość wysokich.

Lech Poznań – IFK Goteborg 1:4

Lech pierwszy łomot od Skandynawów zebrał 13 lipca 1985 roku w grupie 3 Pucharu Intertoto i w 3. kolejce. Wówczas mierzył się u siebie ze szwedzkim IFK Goteborg z którym poznaniacy po 48. minutach przegrywali 0:3. Ostatecznie polegli aż 1:4, natomiast bohaterem Skandynawów został napastnik, Ekstrom, który strzelił na Bułgarskiej aż trzy gole.

AIK Solna – Lech Poznań 4:1

Dwa lata później, lecz trochę wcześniej, bo pod koniec czerwca lechici w 1. kolejce grupy 6 Pucharu Intertoto grali w Szwecji z AIK-iem Solna. Gracze ze Skandynawii zlali wówczas lechitów 4:1, choć do przerwy było tylko 1:0 dla gospodarzy. Porażka była tym nieprzyjemna, że poznaniacy grali wówczas w najsilniejszym składzie.

Lech Poznań – IFK Goteborg 0:3

Kolejne nieprzyjemne starcie Kolejorza ze Skandynawami miało miejsce w 1992 roku. Lech po wyeliminowaniu w PEMK, czyli w dzisiejszej Lidze Mistrzów łotewskiego Skonto Ryga trafił na IFK Goteborg. W pierwszym spotkaniu w Szwecji rywale wygrali 1:0, więc w rewanżu poznaniacy mieli spore szanse na awans. Bułgarska zapełniła się wtedy do ostatniego miejsca, gdyż na trybunach zasiadło 25 tysięcy widzów. Kolejorz zebrał jednak łomot od Skandynawów aż 0:3 i na nic zdało się ofensywne trio – Jarosław Araszkiewicz, Jerzy Podbrożny, Mirosław Trzeciak.

AIK Solna – Lech Poznań 3:0

Z kolei ostatni nieprzyjemny pojedynek z ekipą ze Skandynawii miał miejsce niespełna rok temu. Kolejorz będący w trakcie budowy i w trakcie przygotowań do sezonu poleciał do Szwecji na mecz III rundy kwal. LE po to, aby wywieść stamtąd korzystny rezultat. Do pewnego momentu było nawet nieźle, ale po 60 minucie posypała się cała defensywna gra poznaniaków. Lechici dostali trzy gole w plecy w niespełna 30 minut, a całą odpowiedzialność za tamten wynik wziął na siebie Mariusz Rumak. Trener Kolejorza jesienią nieraz wracał do tego meczu, gdyż do dziś żałuje spotkania w Solnej. Lech nie umiał grać jeszcze wtedy z kontry, zaś na straconego gola Rumak odpowiadał wprowadzaniem zawodników ofensywnych co kończyło się kolejnymi straconymi bramkami. Tamten mecz był ogromnym ciosem dla Lecha i Rumaka, ale za to bardzo cenną lekcją, która ma zaprezentować właśnie w nadchodzącej edycji europejskich pucharów.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


6 komentarzy

  1. Tytan pisze:

    A to w zwiazku z meczem z Finami? Nie chce sie juz wymadrzac ale musze jeszcze raz sie wykazac, Finlandia nie lezy w Skandynawii. Zadne linki na mnie nie dzialaja, studiowalem szwedzki na uniwersytecie na wydziale Skandynawkich jezykow, musze Was upewnic, ze Finlandia nie jest, nie byla i nie biedzie czescia Skandywanii.

  2. Emiliano1991 pisze:

    A skoki w Finlandii to gdzie sa? w Afryce? turniej Skandynawski sobie przypomnij. I nie jatrz bezsensu

  3. wielkikks pisze:

    Ale styl gry zbliżony do zespołów ze Skandynawii. Więc nic dziwnego, że pojawiają się te porównania.

  4. Tytan pisze:

    Emiliano1991 spoko stary. Nie jatrze bez sensu, bo Ci wytlumaczylem skad to wiem. Jezeli uniwersytet w Sztokholmie *jatrzy* bez sensu to ja juz nie wiem kto wie wiecej. Skoczkowie wedlug Ciebie. Nawet wikipedia zna roznice. Ale zgoda *wielkikks* ma racje, style so bardzo podobne.

  5. El Companero pisze:

    Czepiasz sie, tym bardziej ze nikogo twoja edukacja nie interesuje i mogles sobie darowac tą przechwałkę. Finlandię pilkarsko lepiej jest porownywac do druzyn szwedzkich czy norweskich niz do ruskich czy panstw baltyckich. Pilkarze prezentują podobny styl gry, dlatego dowolnie można ich tu klasyfikowac. Ale ty czepiasz sie szczegołów. To nie jest Wikipedia, tam mozesz sobie tworzyc wlasne artykuly dla wlasnego zadowolenia.

  6. Tytan pisze:

    Czytales moj post? To jest tylko zwykla informacja i podkreslem, ze noe chce sie wymadrzac. Wikipedie tez podalem jako cienki argument. Czasami zastanawiam sie czy wiekszosc z Was czyta ze zrozumieniem. Nie wdaje sie w pyskowki. Bez odbioru i pozdro.